Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

OZZY ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:24, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Ewo, chciałoby się zapytać Ciebie o to samo i napisać Ci dokładnie to samo.

Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pią 8:25, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:39, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Tak jak obiecałem porobiłem dziś jakieś zdjęcia plus filmik, ale niestety nie nad wodą bo pogoda była niezbyt.....
3 ciągniki Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

oraz filmik z dzisiejszego spacerku

http://www.youtube.com/watch?v=sBtfVmUabOI
Powrót do góry
Zobacz profil autora
editchien




Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: GORLICE
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:48, 06 Wrz 2009    Temat postu:

witam
Wydaje mi ,sie ze ozzi schudł przynajmniej tak na zdjeciach wyglada.
kilka pytan:
ile czasu ozinek bedzie musiał jeszcze spedzic w tym hotelu?
czy ktos go wezmie do domu tymczasowego?
jakie szanse sa na dom stały?
Dziekuje Ewie i Coscie za miłe słowa dla ozinka to prawda ze jest to fantastyczny pies,
Obawiam sie bardzo co bedzie z nim skoro juz na wstepie jest napisane ,ze ozzi jest psem agresywnym wszyscy (albo prawie) twierdza ,ze własnie jest takim psem , ma swoje "małe"wady ,ale przeciez nie jest tak zle jak sie o nim mowi ,ja wiem co pisze bo go znam najlepiej.Kazdy kieruje sie tym co stało sie u Roksany,a czy ktos widział tak naprawde jak to wygladało? nikogo tam nie było z nas i czy ktos widział jak wygladała ta rana? nie ma zadnych zdjec reki moze wcale nie było tak zle ? nie posadzam nikogo o kłamstwo czy cos takiego ,ale ja w dalszym ciagu nie moge uwierzyc ,ze ozzi sie rzucił na kogos tak po prostu nie w walce nie przy odbieraniu zabawek tylko po odebraniu i wyprowadzeniu psa z pokoju sorki ,ale ja w to nie wierze po przeciez przez trzy lata nic takiego nie zrobił zwłaszcza dziecku to dlaczego miałby teraz ? niewiem dla mnie ta sutuacja jest dosc nie jasna.
A teraz biedaczek mieszka w hotelu i jak to bedzie przeciez tam to on sie juz niczego nie nauczy wrecz przeciwnie moze zdziczec i nie bedzie sie potem umiał przystosowac do zycia w rodzinie bo mieszka ze zwierzetami a nie z ludzmi i to w dodatku zamkniety w klatce ,wiem ze brzmi to jak atak i zapewne zaraz mi ktos cos ciekawego napisze ,ale ja sie wczuwam w sutuacje psa.Cale zycie mieszkał w domu z ludzmi i teraz tez tego potrzebuje zwłaszcza miłosci wiec naprawde nierozumie dlaczego nie moze isc do domu tymczasowego? czy ludzie ktorzy maja doswiadczenie i oferuja te domu czy tez sa polecani przez fundacje niewiem na jakich zasadach sa te tymczasy, biora tylko fajne małe lub fajnie ułozone pieski po najmniejszej lini oporu a nie te ktore naprawde potrzebuja wsparcia i pomocy ?
Wiec skoro jest tylu treserow ,tylu behawiorystow, ludzi z doswiadczeniem w wychowywaniu psow mnostwo ich sie tutaj i w innych przypadkach wypowiadało to dlaczego nie pomagaja w takich przypadkach jak np ozzi? nie pracuja z nimi na zywo a tylko pisza ze moze to moze tamto? i nierozumiem jak naprawde ktos sie moze wogole wypowiadac jak nie poznał psa osobiscie i nie pobył z nim troche w roznych ytuacjach a tylko interpretuje to co napisali inni?
naprawde przeraza mnie to troche wszystko bo martwie sie o ozinka bo wierzyłam ze mu pomozecie znalezc nowy dom a jesli pies wymaga pomocy to ja dostanie .
sorki
zdaje sobie sprawe ze teraz to ja zostane atakowana
ps dzieki Michał za fotki i filmik i za to ze zajmujesz sie ozinkiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pawel
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:35, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
witam
Wydaje mi ,sie ze ozzi schudł przynajmniej tak na zdjeciach wyglada.
kilka pytan:
ile czasu ozinek bedzie musiał jeszcze spedzic w tym hotelu?
czy ktos go wezmie do domu tymczasowego?
jakie szanse sa na dom stały?
Dziekuje Ewie i Coscie za miłe słowa dla ozinka to prawda ze jest to fantastyczny pies,
Obawiam sie bardzo co bedzie z nim skoro juz na wstepie jest napisane ,ze ozzi jest psem agresywnym wszyscy (albo prawie) twierdza ,ze własnie jest takim psem , ma swoje "małe"wady ,ale przeciez nie jest tak zle jak sie o nim mowi ,ja wiem co pisze bo go znam najlepiej.Kazdy kieruje sie tym co stało sie u Roksany,a czy ktos widział tak naprawde jak to wygladało? nikogo tam nie było z nas i czy ktos widział jak wygladała ta rana? nie ma zadnych zdjec reki moze wcale nie było tak zle ? nie posadzam nikogo o kłamstwo czy cos takiego ,ale ja w dalszym ciagu nie moge uwierzyc ,ze ozzi sie rzucił na kogos tak po prostu nie w walce nie przy odbieraniu zabawek tylko po odebraniu i wyprowadzeniu psa z pokoju sorki ,ale ja w to nie wierze po przeciez przez trzy lata nic takiego nie zrobił zwłaszcza dziecku to dlaczego miałby teraz ? niewiem dla mnie ta sutuacja jest dosc nie jasna.
A teraz biedaczek mieszka w hotelu i jak to bedzie przeciez tam to on sie juz niczego nie nauczy wrecz przeciwnie moze zdziczec i nie bedzie sie potem umiał przystosowac do zycia w rodzinie bo mieszka ze zwierzetami a nie z ludzmi i to w dodatku zamkniety w klatce ,wiem ze brzmi to jak atak i zapewne zaraz mi ktos cos ciekawego napisze ,ale ja sie wczuwam w sutuacje psa.Cale zycie mieszkał w domu z ludzmi i teraz tez tego potrzebuje zwłaszcza miłosci wiec naprawde nierozumie dlaczego nie moze isc do domu tymczasowego? czy ludzie ktorzy maja doswiadczenie i oferuja te domu czy tez sa polecani przez fundacje niewiem na jakich zasadach sa te tymczasy, biora tylko fajne małe lub fajnie ułozone pieski po najmniejszej lini oporu a nie te ktore naprawde potrzebuja wsparcia i pomocy ?
Wiec skoro jest tylu treserow ,tylu behawiorystow, ludzi z doswiadczeniem w wychowywaniu psow mnostwo ich sie tutaj i w innych przypadkach wypowiadało to dlaczego nie pomagaja w takich przypadkach jak np ozzi? nie pracuja z nimi na zywo a tylko pisza ze moze to moze tamto? i nierozumiem jak naprawde ktos sie moze wogole wypowiadac jak nie poznał psa osobiscie i nie pobył z nim troche w roznych ytuacjach a tylko interpretuje to co napisali inni?
naprawde przeraza mnie to troche wszystko bo martwie sie o ozinka bo wierzyłam ze mu pomozecie znalezc nowy dom a jesli pies wymaga pomocy to ja dostanie .
sorki
zdaje sobie sprawe ze teraz to ja zostane atakowana
ps dzieki Michał za fotki i filmik i za to ze zajmujesz sie ozinkiem
_________________
EDI


Właściwie nie zgadzam się w całości z tym co napisałaś, z wyjątkiem tego, że też chciałbym, aby takie psy jak Ozzy trafiały jak najszybciej pod właściwą opiekę. Jestem przekonany, że wiele osób pomagających psom poczuje się urażonych twoją wypowiedzią, ale na pewno nikt z tego powodu nie będzie cię atakował. Przykro mi, że tak to widzisz, ale niestety dyskusja w tym kierunku nie pomoże Ozz'iemu w znalezieniu DS.


Ostatnio zmieniony przez Pawel dnia Pon 0:37, 07 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:39, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Witaj,
Rozumiem Twoje rozzalenie i smutek, ale może zrozum wreszcie, że Ozzi nie jest jedynym psem w potrzebie. Rozejżyj sie dookoła. Zawsze tak było, że ludzie pozbywali się psów np. przed wakacjami. Teraz wydaje mnie się nasiliło się to jeszcze bardziej. Psów przybywa, a ludzi niosących pomoc niestety nie. Wszyscy jesteśmy zestresowani życiem codzinnym i po prostu brakuje i sił i rąk do roboty. Dodatkowo mało jest ludzi, którzy opiekują się bezinteresownie psiulami. Jak czytasz posty na tym forum, to zauważ, że Fundacja ma problemy finansowe i nie może zajmować się wszystkimi potrzebującymi
Nie wierzę w to co napisałaś o rece Wojtka i braku jej zdjęcia.
Uwazam, że na pewno tak nie myślisz. Wszyscy staramy się pomóc każdemu z psów fundacyjnym i szukamy dla nich domu.
Nawet muszę ci napisać, że u nas w okolicy już wszyscy mówią, a to ci co ciągle szukają domów dla goldenów, a przy pierwszej wizycie po podaniu nazwiska padła odpowiedź, a to wy z Komorowa od goldenów.
Nie sącz sobie w serce jadu. Wszyscy się staramy. Zamiast narzekać i jątrzyć, zacznij działać: szukaj pomocy w swoim otoczeniu, środków, nowych opiekunów.
Michał specjalne ukłony dla Ciebie za poświęcony czas, opiekę i szkolenie Ozziego. Gorąco pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 8:44, 07 Wrz 2009    Temat postu:

editchien napisał:
...i czy ktos widział jak wygladała ta rana? nie ma zadnych zdjec reki...

Gwoli ścisłości: zdjęcia są. I uwierz - te rany to nie zadrapania... Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:48, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Edyto.
Ten pies jest niestety agresywny w pewnych sytuacjach. Atakuje w momentach kiedy Golden Retriever nie powinien atakować. Co wyzwala tą agresję? To moga powiedzieć tylko osoby które jej doświadczyły.
Nie widziałem aby się w tej kwestii wypowiadały na forum Wydaje mi się że były opisy zdarzeń ale niezbyt tłumaczące zachowanie Ozziego.

Niestety podstaw agresjii należy szukać w Twoim domu. A później też jakoś nie miał szczęścia.

A tak swoja drogą mogła byś się włączyć w proces resocjalizacji Ozziego chociażby przez pomoc finansową. Od początku jakoś nie pokazałaś że zależy Ci na Ozzim. Samo mówienie chyba nie wystarczy.

Twoje wypowiedzi jakoś nie wnoszą nic nowego do sprawy. Powtarzasz cały czas to samo - "niemożliwe". Okazuje się że jednak możliwe.

Może zaproponujesz coś konstruktywnego?
Może sama byś poszkoliła Ozziego?
Czy Twoja wiedza o psich zachowaniach jest teraz głębsza?.

Nie wiem co na to Fundacja ale może hotel można zmienić na taki który będzie bliżej Ciebie?. Miała byś wtedy możliwość aby o niego zadbać lepiej i częściej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
editchien




Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: GORLICE
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:59, 07 Wrz 2009    Temat postu:

no tak własnie tego sie spodziewałam ataku na mnie tylko ze ja nie pluje jadem bardziej moze bezsilnoscia.
I jak mozesz (Jerzy Kora)napisac ze nie pokazałam ze zalezy mi na ozzim naprawde to juz przesada,jeszcze nie przeczytałam zeby ktos kto oddał psa itak sie nim interesował albo wogole sie nim interesował
,na zadnym psie mi tak nie zalezy jak na ozzim.Przykro mi ze tyle biedactw jest pokrzywdzonych ,ale ja ich nie znam a swojego psa znam i tylko jego dobro sie w tej chwili dla mnie liczy,i wiesz co gdyby mnie bylo stac to by nie musiał mieszkac w fundacji tylko ze mna a chyba widac ze mnie nie stac na wynajecie mieszkania i musze mieszkac z rodzicami to według ciebie jak mam pomoc finansowo chociaz bym chciała to nie mam jak!!! i nawet jak ozzi zostanie przeniesiony gdzies blizej to jak go mam szkolic skoro nie mam nawet samochodu myslisz ze bym nie chciała go zobaczyc przytulic ? pewnie ze bym chciała zeby był blisko.MOZE TY MASZ DOBRA SUTUACJE TO NIE ROZUMIESZ CO TO ZNACZY BRAK KASY gdy ma sie dziecko i przez taka sutuacje musisz oddac ukochanego psa nie przezyłes czegos to trudno sie raczej wypowiadac.
Wiedziałam ze ktos sie moze poczuc urazony ,ale raczej nie miałam tego w planie piszac tamtego posta napisałam co mi lezy na sercu a moja bezsilnosc mnie dobija i dołuje i wszystko mnie wkurza.
Wkurza mnie to ,ze fundacja nie ma kasy choc to nie jej wina ze rzad sie nie interesuje ,ze wiekszosc ludzi ma w gdzies co sie dzieje ze zwierzetami wszystko to jest naprawde takie wkurzajace ze sie człowiek musi gdzies wyładowac a ja sie wyładowałam na was czyli na fundacji bo sobie to wszystko inaczej wyobrazałam.Myslałam ze chwile pobedzie u Roksany a potem pojdzie do jakiegos domku gdzie mu bedzie dobrze ,bo takiego scenariusza to sie nie spodziewałam wogole.
Znam swojego psa ,ale tego sie tez nie spodziewałam ze wywinie taki numer dalej nie wem jak te rany wygladały musze wierzyc Asi skoro je widziała ciekawa tylko jestem czy przypominaja takie jak były u mojego meza tylko ze on sie wogole go nie bał i nic sobie nie robił z jakiejs dziury w rece ,my nauczylismy sie z nim zyc nie było to takie skomplikowane wystarczyło cos wymienic za nawet chleb i oddawał tak było przez ostatni rok wiec moze ktos by go wzioł i sprobował tez nauczyc sie znim tak zyc i nie bedzie problemow on jest naprawde wspaniały. Niewiem na jakich zasadach sa te domy tymczasowe ,ale wydaje mi sie ze sie za nie nie płaci bo szkoda kasy na taki hotel w ktorym pies wcale nie ma dobrze lepiej by mozna ta kase spozytkowac np na operacje jakiegos innego psa
widziałam na stonie ze duzo ludzi ofiaruje domy tymczasowe tylko czy wszyscy chca tylko miłe pieski?
i kto wymyslił ze własnie goldeny maja byc takie cudowne milutkie i grzeczne? pies to pies kazdy ma swoj charakterek ja znam pit bulla ktory jest tak przyjazny ze jak macha ogonem to mu siersc wypada bo tak strasznie macha i jest taki grzeczny ze muchy by nie skrzywdził wiec nie ma co oceniac psa po rasie ,ludzie tez maja rozne charaktery a z tej samej rasy jestesmy nie ma co wrzucac wszystkie goldeny pod jeden parasol z etykietka kochane przyjazne i nie agresywne.
Jesli ktos sie poczuł urazoy to pzrepraszam nie bierzcie wszystkiego tak do siebie ja nadal uwazam ,ze fundacje tworza wspaniali ;ludzie bo momagacie bezinteresownie poswiecaja swoj czas i pewnie tez swoje pieniadze
Jeszcze raz dziekuje Michałowi za opieke nad ozzim
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BULA




Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wojcieszów (k/ Jeleniej Góry)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:21, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Też nie wiem na jakiej zasadzie działają DT, bo o tym nigdzie nie pisze, ale śledząc forum można zauważyć, że ludzie biorący psa na tymczasowy pobyt, zapewnia mu dach i opiekę, a sprawy finansowe (karma, leczenie itp) są na głowie fundacji. Nie wiem co wychodzi taniej, DT czy hotelik, ale wiem że Fundacja dając psa do DT, nie da psa agresywnego, ponieważ boi się o zdrowie opiekunów. Edyto nie martw się, hotelik to nie schronisko, więc Ozzy nie ma tam źle. Wszystko się ułoży i Tobie i jemu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:52, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Edyto.
Czyli właściwie sytuację mamy jasną. Ozzy w hotelu. Brak na razie DT do którego może pojść. Odwiedza go dobra dusza. Nie ma pomysłu na zmianę tej sytuacji.
Życzymy Ozziemu jak najlepiej a Tobie życzy rozwiązania Twoich problemów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:18, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Edyto:
rozumiem co czujesz i że jest Ci ciężko.... Zapewniam Ci, że Ozzy ma się całkiem dobrze, nie mówię, że jest mu jak w kochającym domu. Warunki w tym hoteliku są całkiem fajne, ludzie, którzy się nim zajmują mają dobre podejście do psów. Ja zapewniam Cię, że zrobię wszystko by Ozzi dostał " drugie życie" znalazł kochającą go rodzinę. Głęboko wierzę, że wszystko się dobrze ułoży. A oskarżanie się nawzajem nic dobrego nie przyniesie. Należy pamiętać, że Wszyscy gramy do jednej bramki, oby z lepszych skutkiem niż nasze orły Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta Duszenko




Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Wto 10:12, 08 Wrz 2009    Temat postu:

editchien napisał:
on sie wogole go nie bał i nic sobie nie robił z jakiejs dziury w rece ,my nauczylismy sie z nim zyc nie było to takie skomplikowane wystarczyło cos wymienic za nawet chleb i oddawał tak było przez ostatni rok wiec moze ktos by go wzioł i sprobował tez nauczyc sie znim tak zyc i nie bedzie problemow



powoli, Edytko zastanów się co piszesz, emocje są złym doradcą! kto świadomie zaadoptuje psa który zostawia "dziury" w ręce? Nie można żyć z takim psem u boku i schodzić mu z drogi gdy ma coś w pysiu, sytuacja okazała sie trudna, ale chyba lepiej mu teraz tam gdzie jest niż jakby był oddawany po każdym pogryzieniu, powiedz co to za komfort życia z psem pod jednym dachem i zastanawiania się czy aby nie zaatakuje, co z tego, że ja nauczyłam się z nim żyć, co zrobić gdy odwiedzi mnie brat lub ktokolwiek, będą psa zamykać osobno na czas wizyty, co z wakacjami na które jeździmy razem z psem, itd, to nie jest takie proste,

Odpowiedzialność - chyba tym własnie kieruje się teraz fundacja!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:04, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Edyta, może w końcu czas na chwilę refleksji? (to taki stan, gdy człowiek zastanawia się nad własnym postępowaniem).

Wszyscy tutaj starają się Ciebie nie urazić i unikają nazwania rzeczy po imieniu: Ozzy znalazł się w takim położeniu dzięki Tobie. Ułożenie psa należy do obowiązków właściciela. Nie są potrzebne do tego pieniądze. Wystarczą chęci a wiedzę można znaleźć. Jeśli się chce. Są ksiązki, jest internet, wystarczy poszukać.
Tobie się nie chciało więc pozwól teraz innym w spokoju znaleźć rozwiązanie tej trudnej sytuacji.
Wątpliwości wyrażane przez Ciebie na forum niczemu nie służą, wprowadzają tylko niepotrzebne zamieszanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milkaa
Gość






PostWysłany: Wto 18:50, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Ze względu na pracę rzadko zaglądam na forum ale chcę coś sprostować. Zdjęcia ręki Wojtka i opis ze szpitala wysłałam Agacie na maila. Zdjęcia nie były najlepszej jakości. Co do samych ran przez tydzień caly czas ropiały teraz jest już ok jednak jeszcze całkowicie się nie zagoiły. Co do Ozzyego jak dla mnie nadal jest wspaniałym psem jednak wykazał kilka razy zachowania agresywne i to nie tylko u mnie ale także w pierwszym hotelu. Teraz zachowuje się calkowicie normalnie według relacji Michała więc można stwierdzić że czasami pies jest nieobliczalny nie wiadomo w którym momencie może się zachować agresywnie. Jemu potrzebny jest specjalista i przede wszystkim dom ale wiadomo że o taki ciężko
Powrót do góry
Michał Majowo-Lutowy
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:09, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Ozziemu zdecydowanie potrzebny jest dom, jak mówili specjaliści nie musi trafić do specjalisty, tylko do domu gdzie nie ma małych dzieci oraz do ludzi, którzy będą mieli czas i ochotę popracować z Ozzim, nauczyć go co wolno a czego nie wolno. Dopóki Ozulec, będzie przebywał w hotelu nie ma sensu zaczynać jakiegokolwiek szkolenia, nic z takiej pracy ponoć nie będzie.
Dziś znów pojechaliśmy nad wodę, nie było ludzi, więc postanowiłem Ozziego puścić ze smyczy. Pokazał, że w wodzie czuje się jak każdy Goldas Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]
wyraźny Ozzy i nie wyraźna Majka
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

i trochę filmików

http://www.youtube.com/watch?v=GasCQ5fnV24
http://www.youtube.com/watch?v=for6UttxvdE

jeszcze jeden filmik za koniec Luta wdała się w zabawę w ganianego z Ozzim
http://www.youtube.com/watch?v=Q8CE-MXz85o


Ostatnio zmieniony przez Michał Majowo-Lutowy dnia Wto 21:33, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 14 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin