|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daga i Goldi
Gość
|
Wysłany: Śro 8:54, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
I niestety coś z oczkami jest.
Przy okazji obbadaliśmy brzuszek, go Goldi od pewnego czasu ma problemy z biegunkami mimo że je ryz warzywka mięsko, czasem z odrobiną makaronu, trochę rosołu no wiadomo to co bardzo lubi. Wszystko robię jej codziennie, wsystko jest świeże, a wciaż przytrafiają się nam te biegunki. Na podwórku jak coś dorwie to kawałek chleba dla ptaków nic więcej. Pani dr nie wykluczyła ani nie potwierdziła wpływu wykrytego schorzenia na biegunke Goldi, ale mówiła, że może mieć na to wpływ spowodowane także wiekiem zmiany w żolądku. Nie widziała jednak niczego niepokojącego, ani w 100% zdradzającego powód tego goldinowego problemu. próbowaliśmy wrócić do karmy - goldi szybko się przyzwyczaila do gotowanego i woli jest takie, a mialam wrazenie, ze po karmie ta biegunka osiagnela stadium duzo wieksze.
Ma ktos moze jakis pomysl z ta biegunką? Dawaliśmy odrobinkę węgla - była niewielka poprawa, ale potem znów wracało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:06, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Czy biegunka pojawia się sporadycznie czy często? Może pojawia się po jakimś konkretnym jedzeniu (np. mięso z kurczaka, coś tłustego, itp.)?
Powodem biegunek mogą też być pasozyty (np. lamblie)? Środki, którymi standardowo odrobaczamy psy, nie działają na wszystkie te paskudztwa więc można dla spokojności zbadać qpę?
Stres też potrafi wywołać biegunkę.
P.S. Węgiel praktycznie działa na psy (trzeba by podawać go bardzo dużo).
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 9:07, 09 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:07, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A może właśnie taka dieta jej nie służy? Czasem to co nam wydaje się dla psa najlepsze, wcale nie musi takim być pomimo najszczerszych chęci... Labrador rodziców jadał regularnie fileciki z kurczaka z ryżem i warzywami i wciąż nękały go biegunki, a wystarczyło zmienić dietę na suchą karmę dla alergików, na jagnięcinie, i problem z głowy, a biegunka nie pojawila się nawet raz. Z tego co wiem, pies może dostać alegrii pokarmowej w każdym wieku, to co dotąd nie uczulało, może nagle zacząć. Może powinniście wprowadzić inną dietę??
pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daga i Goldi
Gość
|
Wysłany: Śro 16:17, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Goldi praktycznie codziennie je mięsko z kurczola (w trakcie dnia dostaje jako przekąskę cos wołowego, ale i tak głównie jest to kurczak). Już zaopatrzyliśmy się w karmę z jagnięcinką i będziemy walczyć! Jagnięcina + ryż póki co pasują panience doskonale. Zobaczymy po qpie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baszka
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: okolice Krakowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:20, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wprawdzie minęło już dużo czasu od pobytu Goldi u mnie, ale wówczas sprawdzała się sucha karma...nie było żadnych problemów z biegunką...nawet podczas zmiany karmy
Może to dlatego, że u mnie w kranie płynie woda Eden
PS. Daga, właśnie policzyłam, ze to już 5 miesięcy minęło jak Goldi jest u Ciebie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daga i Goldi
Gość
|
Wysłany: Śro 19:21, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Od 20-tego stycznia jakoś! Faktycznie to już długo bardzo. Długo dlugo, a ty Basiu jeszcze nie zdążyłaś nas odwiedzić!
Po suchej karmie Goldi bardzo śmierdzi z pyska. Nawet po Boshu, który wcześniej jadła u Ciebie i było ok. Przez pewien czas była też, wydawało mi się, że świetna i smakująca Goldi, Josera, niestety wymioty znów się pojawiły, w krótkim czasie po zjedzeniu karmy. Będąc u mamy próbowaliśmy Purinę (pomyślałam, że może lepszych nie trawi to zje zwykłą) nie wymiotowała, ale wrócił ten okropny zapach z pyska. Przez krótki czas używaliśmy Royala i fakt faktem nie było biegunki, ani zapaszku z pysia, za to skąd inąd owszem. Każdą z karm używaliśmy odpowiednio długo, aby stwierdzić, że to jej wina. Goldi najchętniej je ugotowane i przez szmat czasu nic jej nie było.
Około 14 dałam jej karmę bez kurczaka. Pojawiła się qpa - jakby mniej luźna niż przez ostatnie kilka dni. Pocieszające jest to, że Goldi jest nadal rozszalała, wesoła, je i pije. Nie jest to więc jakieś zatrucie. Brzuszek też przebadany i jest z nim ok. Ale z tego co tak czytam to może Ania ma rację z tą alergią na kurczaka.... Poczekamy kilka dni i opowiemy co się tam dzieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:20, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Daga i Goldi napisał: | Po suchej karmie Goldi bardzo śmierdzi z pyska. |
Jeśli zapaszek z pysia jest nie taki jak trzeba to albo należy zmienić karmę, ale poszukać innych przyczyn np. kamień nazębny.
Daga i Goldi napisał: | Przez pewien czas była też, wydawało mi się, że świetna i smakująca Goldi, Josera, niestety wymioty znów się pojawiły, w krótkim czasie po zjedzeniu karmy. |
Daga, a może Goldisi ta karma tak bardzo smakowała, że jadła ją zbyt łapczywie? Wtedy też połykała sporo powietrza i pojawiały się wymioty. To częsta przypadłość psów jedzących zbyt szybko. A sprawę rozwiązuje namaczanie karmy w ciepłej wodzie.
Mam nadzieję, że ta karma okaże się właściwą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daga i Goldi
Gość
|
Wysłany: Śro 22:57, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Karmę namaczaliśmy. goldi faktycznie je szybko, ale może nie aż na tyle no i powtarzała się ta sensacja codziennie.
Dodatkowo zapach pewnie jest podyktowany ząbkami. Bywamy z tym u weta, ale niestety kiełki są mocno znisczone i może to tez ma jakis wpływ. mimo wszystko po karmie gotowanej zapach był "normalny" a nie taki, że brało na wymioty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:01, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A może to problemy z prawidłową florą bakteryjną w układzie pokarmowym? Czy Goldi dostaje czasem jakieś jej uzupełniacze (np. żwacze wołowe, kefir, jogurt)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daga i Goldi
Gość
|
Wysłany: Czw 15:21, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
żwacze tak, jogurt także
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daga i Goldi
Gość
|
Wysłany: Pon 18:57, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jest poprawa! Zrezygnowaliśmy z drobiu. Bo co nam szkodziło spróbować. Kupiliśmy karmę z jagnięcinką, i karmę ryż z łososiem (obie super stolerowane), daliśmy nieco więcej jogurciku (wydawało mi się, że dobrze, ale jak poczytałam na forach to tam mówią, że dają nieco więcej ode mnie i moze coś w tym było) Do karmy dodawałam czasem ryż z warzywkami (pomniejszając ilosc karmy), żeby miała pół na pół, szczególnie, że ciagle jadla gotowane. I jest lepiej! Może to własnie ten drób? Niby nic nie zmienialiśmy, a jest lepiej.
Dzięki dziewczyny za rady! Jestescie nieocenione! Jak coś się zmieni będziemy alarmować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:23, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No i super. Oby tak dalej
Daga, a zasłużyłyśmy na jakieś foty Goldi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daga i Goldi
Gość
|
Wysłany: Pon 19:34, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dokładnie w momencie pisania posta zdałam sobie sprawę, że ostatnio coś nie za wiele ich dawałam. Skandal! Już się poprawiam!
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Goldinowa na swoim ulubionym dywanie z naprowadzaczami. Kółeczka które widzicie to idealne dróżki, po których kręci się Goldi zanim położy się ostatecznie mniej czy więcej na środku
[link widoczny dla zalogowanych]
Buziaczki od Goldi!
[link widoczny dla zalogowanych]
Za chwilę będzie wielkie plumknięcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daga i Goldi
Gość
|
Wysłany: Wto 13:01, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Faktycznie świat jest mały! Może nie widzimy się aż tak bardzo często, chociaż parę razy udało nam się zupełnie przypadkiem spotkać Pozdrowimy jak tylko się spotkamy z "tymi od Batona".
A Goldi juz nie wiem za kogo ona jest miziana, za wszystkich chyba, bo ciagle ten nochal mnie tylko szturcha i zaczepia!
UMIEM! Nie chciałam wstawiać tak wielgaśnych zdjęc (stad miniaturki) ale już umiem je pomniejszyć i mam nadzieje ze wyszlo ok!
Ulubiona pozycja do spania!
I mały podróżnik
Ostatnio zmieniony przez Daga i Goldi dnia Wto 13:16, 15 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daga i Goldi
Gość
|
Wysłany: Pon 20:50, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mały guziec
Jak nikt się nie chce ze mną bawić, to smutny mam pyszczek
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|