EDI

Pasiasta Alicja

O Bellinda, Belcia... aleś mi doradziła Shocked

.

Spróbowałem tak, jak mi mówiłaś. Pan przyniósł zakupy. No to ja niuch do siaty. Marchewka - be, kiwi - be. Ale, ale- jest pół kostki twarogu. To jest to! Zaniosę mu, pochwali mnie, podzieli się

.
Wyciągnąłem, wziąłem do pyska. A tu kurczę, parę okruszków na język mi spadło, mmmmm, chyba nie wytrzymam Exclamation

No i nie wytrzymałem Embarassed

, ZEŻARŁEM.
A jak już kończyłem, to do kuchni weszła Ona.

Co ja się nasłuchałem!! Wstrętny, obrzydliwy kundel, to były najłagodniejsze określenia. A co ona mi z czego wyrwie, to już nie będę powtarzać, bo się wstydzę.
W ogóle to była jakoś tak bojowo nastawiona

I wiesz co Belka? Ona tę resztkę sera, co nie zdążyłem zjeść dała Paśkowiiii

.

Trzymajcie się

Biedny, nieszczęśliwy, wiecznie głodny Eduardo

Gośka&Bella

Aga i Bella

Pasiasta Alicja

Dzisiaj okazało się, że Edek był szkolony. To, że reaguje na siad, waruj, zostań, to sobie sama sprawdziłam od razu. Ale dzisiaj przyjechała moja siostra ze swoim szalonym labkiem Maksiem. Maksio, jeżeli chodzi o szkolenia rózne - PT1, PT2 (nie znam się) to już chyba jest studentem. No i moja siostra pogadała sobie z Edkiem jak równy z równym - Edek zna komendy nie tylko słowne, ale również bezbłędnie reaguje na komendy gestem.

Tak w ogole, to Edek ma problem tylko z jedną komendą "do mnie". W jego wykonaniu to wygląda tak: zaaaaraz, co się drzesz??

bartek

Witam wszystkich, od miesiąca szukam pieska, a właściwie zastanawiam się czy szczeniak czy może przygarnąć dorosłego pieska. Znalazłem ogłoszenie na tablica.pl dotyczące Ediego i zastanawiam się nad jego adopcją. Specjalnie szukam psa który był by blisko, bo chyba lepiej żebym go odwiedził kilka razy niż wiózł na darmo przez pół Polski, jakby się okazało, że jednak nie pasujemy do siebie. Tylko, że mam parę wątpliwości.
Mieszkam sobie z żoną w domku z dość dużym ogrodem w miejscowości Kozy pod Bielskiem. Oboje pracujemy od 8 do 16, ja mam 5 min do pracy, więc nie ma mnie ok. 8 godzin. Zastanawiam się czy Edi sobie poradzi beze mnie 8 godzin sam w domu.
Niestety ani Ja ani żona nie mieliśmy nigdy psa i nie wiem czy Edi nie będzie dla nas zbyt dużym wyzwaniem, lubimy zwierzęta ale do tej pory posiadaliśmy tylko koty. Oczywiście staram się uzupełniać wiedzę, ale wiem, że jestem nowicjuszem w tym temacie.

Agata_Emi_Lili

Witaj,
Dzięki za zainteresowanie Edkiem.
Odezwiemy się na PW.

Gośka&Bella

Jak tam Edziu, dajesz radę???? Dawno do nas nie

, martwimy się troszkę Sad

. Brzuszek pełen?

Pasiasta Alicja

Gośka&Bella

Jak nic chałupnictwo jakieś.... skoro nawet o podjadaniu zapomniał

A może dostał propozycję domu stałego i negocjuje warunki Applause

Judyta

Co tam słychać u Edka?

Pasiasta Alicja

Edek zapracowany był bardzo. Ale dzisiaj rano triumfalnie mi oznajmił, że skończył. Co i jak - mam się wieczorem dowiedzieć szczegółów Wink

.

Gośka&Bella

Edek, wpadnę na forum specjalnie dla Ciebie Heart

, więc podziel się też z nami, nie tylko z Alicją Wink

Pasiasta Alicja

Do pokoju wszedł Edek z kartką smętnie zwisającą z pyska. Z drugiej strony równie smętnie zwisał mu ogon. Siedziałam sobie przy kominku, gapiłam się jednym okiem w telewizor a drugim w komputer.
Wyraz pyska Edka trochę mnie zaniepokoił.
- Edek boli cię coś? Źle się czujesz? I dlaczego nosisz kartki w pysku?
Edek łypnął na mnie smutno i westchnął –eeeeech, napracowałem się tyle i wszystko na nic.
Te małe kurrrrrduple, zasrrrrrrańce. Nie lubię ich, nie cierrrrpię.
Edi mówił coraz barrrrrdziej i barrrrrrrrdziej bełkotliwie, aż słyszałam tylko jedno wielkie wrrrrrrrrrrrrr.
Nic nie rozumiałam. -Chłopie co się z tobą dzieje? Dlaczego ty, niespotykanie spokojny golden warczysz? O co chodzi?
- Osiem kurdupli pomieszało mi moje plany. No popatrz.
Edek podał mi wymiętoszoną do granic przyzwoitości kartkę. Wygładziłam ją i zaczęłam czytać: Ogłoszenie
Przystojny wysoki golden retriever maści rudozłotej w sile wieku szuka swoich ludzi (może być jeden człowiek) na całe życie…. Przerwałam czytanie.
- No pięknie Edek, ale przecież masz swoje ogłoszenia w Internecie.
Edek uśmiechnął się smutno. – No może i mam, ale jakoś efektu nie widać. A jeszcze teraz te kurduple…
- A cóż ci te kurduple tak przeszkadzają?
-No bo pewnie wszyscy będą chcieli adoptować te maluchy, a na nas, na starsze psy nawet nie popatrzą. Maluchy ukradną nam wszystkich ludzi!!
- Nie przesadzaj. Są tacy, co chcą szczeniaki i są tacy, co wolą psy dorosłe. Mnie na przykład żadna siła nie zmusiłaby do adoptowania szczeniaka. Wyobrażasz sobie? Najpierw toto załatwia się w domu na podkłady bo ma kwarantannę. Potem, jak już może wyjść, to i tak często nie zdąży. A człowiek lata ze ścierą tam i z powrotem. Jak się już gówniarz nauczy, gdzie wolno, a gdzie nie wolno i nawet mieści się w czasie, to zaczynają go dziąsła swędzieć i wiórkuje wszystko co mu w pysk wpadnie. Jak i z tego wyrośnie i paru komend na krzyż się nauczy, to wchodzi w okres buntu i znowu zachowuje się jakby miał dwa miesiące, tylko trochę więcej waży i zęby ma większe. Skaranie boskie. Ja tam wolę takich jak ty i myślę, że nie tylko ja.
Edek spojrzał na mnie z nadzieją w oczach. – Myślisz?
- Nie myślę, jestem pewna.
-No to co, czytamy dalej?
- Czytamy, czytamy, ale może już jutro, bo spać mi się chce. Co Edziu? Zgadzasz się?
No dobra, to co? ciąg dalszy nastąpi jutro.

Gośka&Bella

Edek, Ty to potrafisz budować napięcie - na nastepny odcinek Klossa i 4 Pancernych razem nikt tak nie czekał, jak ja na jutrzejszy wieczór.... Twisted Evil

Klan Klonów

Ala, o jednym zapomniałaś: Takich jak Edek można namówić na spanie .... a szczeniaka

Huch, o tym jutro my opowiemy

Dobranoc wam! A tobie, kochany Edku, najwspanialszych snów o ludziskach, którzy na ciebie zasłużyli i którzy tylko ciebie chcą!!!