EDI

Agata_Emi_Lili

Kilka dni temu zostaliśmy poproszeni o wzięcie pod opiekę EDIEGO - starszego goldena, którego właściciel umarł niedawno. Dalsza rodzina przez krótki czas zajmowała się Edim, ale nie mogli go zatrzymać.
Edi zamieszkał na tymczasie u Asi i Patryka (zostając tym samym starszym wujkiem Dantego - 4-miesięcznego szpica Asi i Patryka).

Edi to przesympatyczny pies, radosny, energiczny, nie sprawiający kłopotów, żyjący w zgodzie z innymi psami.

Katarzyna_Margo

Miałam okazję poznać Edka podczas transportu do jego tymczasowych opiekunów. Jest fantastyczny - bardzo radosny i niesamowicie zrównoważony. I śliczny Smile

Asia_Patryk

Witamy:) Z tej strony monitora Asia i Patryk. To u nas w domu tymczasowym przebywa Edzio:) Nie wiem od czego mam zacząć więc może pokrótce opowiem o pierwszych dniach pobytu Edzia u nas. Od samego początku Edi był (i jest) wielkim przytulakiem więc jak tylko przekroczył próg naszego mieszkania łasił się do każdego. Musiał sprawdzić cały dom (łazienka nie przypadła mu do gustu), przywitać się z moim zwierzyńcem (czterema fretkami i małym szpicem o imieniu Dante) i stwierdzić, że kuchnia jest najfajniejszym miejscem:)
W kolejnych dniach dowiedzieliśmy się, że Edzio jak na goldena przystało jest łasuchem, amatorem pływania i ciepłą kluchą kochającą wszystko i wszystkich:) Świetnie reaguje na inne psy, kotów trochę się boi więc omija je szerokim łukiem. Fretki i zwierzęta klatkowe niezbyt go interesują. Jest posłusznym, radosnym i wiecznie uśmiechniętym psem:D

Agata_Emi_Lili

Ilustracje

Ależ on jest przystojny !!!

Agata_Emi_Lili

Edzio przez weekend pomieszkuje u nas, ponieważ Asia i Patryk musieli wyjechać bez psów.
Edek to niesamowity pies, wyluzowany, bez kompleksów, grzeczny i niekłopotliwy. Na spacerach nad wodę jest pochłonięty pływaniem i aportowaniem piłki, na spacerach pod domem próbuje wyszukiwać śmieciowe jedzenie. Na smyczy chodzi ładnie, nie zaczepia innych psów ani ludzi.
W momentach dużej ekscytacji szczeka, szczeka też, kiedy chce wymusić uwagę człowieka, ale można go tego oduczyć, bo chłopak szybko się uczy.
Dziewczyny zaakceptowały Edka bez żadnych problemów.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Katarzyna_Margo

Asia, nie bądź zołza, poopowiadaj nam trochę o Edziu. Stęskniliśmy się za przystojniakiem a Ty trzymasz go w ukryciu Sad

Asia_Patryk

Sam się ukrywa, pod kanapą, przed Dante, którego rozpiera szczenięca energia;) Muszę przyznać Edkowi, że ma anielską cierpliwość Smile

Dante potrafi nas zmęczyć i dać nam w kość. Za to Edzio dotrzymuje małemu towarzystwa prawie non stop. Dzielnie znosi podgryzanie i ciąganie za ogon-wszystko autorstwa Dante. Bałam się, że będą walki o zabawki. Edzio miło mnie zaskoczył pod tym względem. Jeśli Dante chce miśka, którego właśnie Edzio próbuje pozbawić głowy, nie ma problemu. Dante dostaje upragnioną rzecz a Edzio znajduje sobie inną, "wolną" w danym momencie maskotkę Wink

Od razu zaznaczam, że Edzio nie niszczy nic oprócz pluszaków, które dostali z Dante na spółę. Ogólnie jak w domu ktoś coś przeskrobie to mamy 100% pewności, że to nie Edek:)
Pogoda daje się nam trochę we znaki. Edziowi prawie wcale. Woda lecąca z nieba jest tak samo fajna jak ta w kałużach, w których można się wytaplać. Woda to woda prawda? Smile

Niestety burza nie jest tak fajną sprawą. Błyskawice da się przeżyć. Grzmoty Edzia już przerażają. Nie chowa się, nie szczeka, nie piszczy ale bardzo mocno szuka kontaktu z człowiekiem. Chce się tulić (i bez tego jest pełną miłości przytulanką) i zabiega o atencję. Radzimy sobie z tym zachowując się normalnie i udając, że nic się nie dzieje. Rzucamy mu piłkę i Edzio całą swoją psią uwagę poświęca zabawce.
Za to mamy małe problemy z gadulstwem Edka. Szczególnie na spacerach, kiedy Edi szczekaniem chce wymusić rzucenie patyka/piłki. Na dźwięk dzwonka do drzwi Edek reaguje postawieniem uszu a następnie pojedynczymi szczeknięciami. W jego psim mniemaniu to pewnie powitanie bo Edek nie broni domu/terenu. Wręcz radośnie wpuszcza każdego do środka. Czasami mam wrażenie, że jakby ktoś próbował nas okraść to Edzio nie dość, że "otworzy" drzwi złodziejowi to jeszcze pokaże gdzie trzymamy cenne rzeczy:P I cały czas będzie się rozkosznie uśmiechał:]
Patryk powoli pracuje nad tym, żeby Edek komunikował się z nami i innymi inaczej niż przez słynne "hau". Właśnie widzę drobne postępy bo dostawca przyniósł nam pizzę a Edek nawet się nie odezwał Very Happy

Agata_Emi_Lili

To ja jeszcze pokażę Wam jak Edek u nas spał

[link widoczny dla zalogowanych]

a to z dedykacją dla Asi, twierdzącej, że Edek nie przepada za legowiskiem

[link widoczny dla zalogowanych]

Asia_Patryk

A to na pewno Edek? Wink

Chociaż nochal identyczny jak ten, który aktualnie niucha moją kanapkę Smile

Pierwszego dnia postanowiłam, że Edzio sam sobie wybierze miejsce do spania i dopiero wtedy położę mu kocyki, poduchy i inne takie:) Jak postanowiłam tak zrobiłam. I Edek wybrał sobie kącik przy szafie i miejsce koło drzwi w przedpokoju. Pac jeden kocyk i pac drugi. Dumna z siebie pokazałam psiakom swoje dzieło a one spojrzały na mnie, na kocyki, na mnie i poszły spać....w innym miejscu:( Przełożyłam materacyk i z uporem maniaka przekonywałam Edzia, że będzie mu wygodniej jak położy się na posłanku. Patryk śmiał się ze mnie i tłumaczył, że Edi doskonale wie, gdzie mu będzie najwygodniej Wink

Aktualnie darowałam sobie dyskusje z psiakiem bo widocznie moje argumenty do niego nie trafiają Confused

Chociaż może to kwestia posłanka przygotowanego przeze mnie:P Nie jest tak fajne jak u Agaty:)

Ania i Edi

Witam. Mam na imię Ania. Jestem tu nowa. Pojawiłam się bo zainteresował mnie los Egiego. Staram się obecnie o jego adopcję. Czy jego obecni opiekunowie mogą mi powiedzieć parę ciepłych słów o tym piesku, jak się obecnie miewa, czy się zadomowił? Będę wdzięczna za każdy szczegół.

Katarzyna_Margo

Witaj Aniu Smile

Gratuluję wyboru - Edek jest fantastyczny!

Ania i Edi

W to nie wątpię :) Wystarczy na niego popatrzeć. Aż wierzyć się nie chce że nie znalazłby nowego domu tylko że względu na wiek.

Gosia&Imka

Nie ma nic piękniejszego, od podarowania serca, przyjaźni, domu starszemu psu.....

Ania i Edi

Mam jeszcze pytanko. Jak sprawdziłam, Pani dowoziła Ediego do tymczasowych opiekunów. Czy w samochodzie wszystko było ok? Dobrze zniósł podróż? Czy była długa? Do swojego domu z W-wy będę go musiała wieźć z 5 godzin nie licząc przerw na siku, picie i spacerek. Dla psa nieoswojonego z autem to dużo, a dla wytrawnego podróżnika normalka. Swojego wcześniejszego goldena przyzwyczajałam do auta od małego i lubił jazdę samochodem. Kilkunasto-godzinną jazdę nad morze zniósł bez najmniejszych problemów. Czy orientuje się Pani jak to był u jego właściciela? Czy Edi często jeździł autem?

Agata_Emi_Lili