Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Powiedz co robić, gdy pies ... ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> O psach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:07, 18 Lis 2008    Temat postu:

W domu to proste: odwrażliwić, pokazując, że to nie straszne Smile Potem można nawet dać do zabawy Very Happy
A jak zostanie pogryzione, kupić sobie nowe Idea
Problem zaczyna się na zewnątrz...


Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Wto 15:09, 18 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacol123




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 20:50, 18 Lis 2008    Temat postu: mówienie NIE

Żeby było jasne. Znaczenie słowa NIE jako sygnału braku nagrody trenuję przy pomocy smakołyków. Pokazuję psu smakołyk na dłoni (mało atrakcyjny) i mówię NIE rusz! Pies oczywiście próbuje go wydostać. W tym momencie zaciskam pięść - smakołyk jest niedostępny. Ale w pewnym momencie rezygnuje i patrzy na mnie z pytaniem w oczach "NO CO TY?" Wtedy jest KLIK i z drugiej ręki daję psu smakołyk w nagrodę. PIes szybko uczy się, że gdy usłyszy NIE, to nie uda mu się osiągnąć korzyści. Potem się to generalizuje i NIE działa również w innych sytuacjach.
Moim zdaniem psu jest bardzo potrzebne tak pozytywnie wypracowane słowo NIE, bo potrafi go uratować np. przed zjedzeniem trucizny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:52, 18 Lis 2008    Temat postu:

Warna napisał:
Co robić, gdy pies boi się mopa, szczotki do zamiatania, wędki i podobnych do kija przedmiotów?

Zapraszam do dyskusji.


Jacku, a prosimy jeszcze o kilka słów w tym temacie. Smile


Ostatnio zmieniony przez Warna. dnia Wto 21:02, 18 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacol123




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 21:02, 18 Lis 2008    Temat postu:

Z mopa, szczotki i innych takich dobrze jest zrobić zabawę. Czyli wprowadzić psa w zabawę zabawką a w międzyczasie zbliżyć się do strasznych rzeczy. Jeśli to za trudne - karmić w pobliżu mopa Smile Jesli pies atakuje mopa, to mówię spokojnie NIE (które mam wytrenowane) i nagradzam za spokojne zachowanie. Albo odsyłam na miejsce, gdzie czeka sudowna przywiązana kość do obgryzania. Następnym razem jak sięgnę po mopa - pies pobiegnie na swoje miejsce w oczekiwaniu nagrody Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606




Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:46, 18 Lis 2008    Temat postu:

Eh, skoro Jacol się wypowiedział, to po zabawie, chyba, że ktoś ma lepsze pomysły ?

To ja zadam pytanie :
Co robicie, gdy Wasz pies nie znosi zabiegów pielęgnacyjnych - czesania, czyszczenia uszu, zakraplania oczu, obcinania pazurków, mycia łap itp?
Kiedy próbujecie je przeprowadzić wyrywa się, ucieka, warczy, gryzie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:13, 19 Lis 2008    Temat postu:

Sari nie przepada za zabiegami na oczach i uszach.
Jak zwykle, załatwiamy sprawę etapowo, z przerwami na przekupstwo i na zasadzie "nic na siłę".
Pozwalam jej uciekać w trakcie czesania ogona i za chwilę znowu próbuję (delikatnie).
Za każdym razem udaje mi się wyczesać wiecej, zanim ucieknie. Znowu przekupuję smaczkami, głaskaniem, drapaniem za uszami.
Sari nigdy nie warknęła na mnie, ani tym bardziej nie ugryzła mnie celowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:23, 19 Lis 2008    Temat postu:

U nas na początku ktoś karmił a ktoś czesał, na koniec drewniaka szczotka czesaczka była w nagrodę do noszenia czy podgryzienia Wink Teraz jak Baja widzi szczotkę to ma większą motywację do pracy niż jak widzi czasem smaczka Razz

A inaczej: można próbować karmienia w obecności szczotki, waty z płynem do uszu (stojącymi na widoku) no i oczywiście w trakcie czesania. Szczotka (bezpieczna, nie druciana!) może być aportem na przykład.
Na początek oswajać psa z dotykiem wokół uszu- np. po prostu obejrzeć je a potem smaczek i zabawa.
Szczotkę można wpleść w głaskanie- raz przejechać po grzbiecie ręką, raz szczotką- delikatnie by nie szarpać bo skądś się ten strach musiał wziąć (być może właśnie od bólu).
A na początku przede wszystkim trzeba się upewnić czy np: nie czyścimy uszu zbyt boleśnie np za głęboko czy ciągnąc za ucho czy sierść, czy nie mamy złej szczotki, która psa drażni nieprzyjemnie po skórze, czy nie obcinamy pazurów za daleko- bo ucieczki i ciąg dalszy biorą się z nieprzyzwyczajenia (tu smaczki), albo z nieprzyjemnego wykonania (tu prócz psa trzeba popracować nad sobą).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyna Bazisowa




Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:16, 19 Lis 2008    Temat postu:

Moim zdaniem w żadnym przypadku nie straszyć w żaden sposób tymi przedmiotami(logiczne). Myslę, że mozna połozyc gdzieś w miarę na widoku żeby psiak się przyzwyczaił i zobaczył, że to Mu nie zrobi krzywdy podobnie jak dziećmi. Pozdrawiam!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyna Bazisowa




Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:18, 19 Lis 2008    Temat postu:

To miała być odpowiedz na poprzednie pytanie cos mi nie wyszło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacol123




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 1:18, 20 Lis 2008    Temat postu:

O jejku, ja tu nie mam zamiaru być żadnym guru. Po prostu dzielę się swoimi doświadczeniami. MOże mam ich odrobinę więcej po przeszkoleniu kilkuset psów, ale każdy przecież może mieć dobre pomysły! Takie techniki jak odwrażliwianie (czyli kojarzenie "strasznego bodźca" z czymś przyjemnym) czy przewarunkowanie (zmiana reakcji na bodziec) są powszechnie stosowane od lat, więc to nie jest żadne odkrycie. Proszę, czujcie się swobodnie opowiadając o swoich pomysłach, bo zawsze z takiej burzy mózgów można skorzystać Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606




Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 2:00, 20 Lis 2008    Temat postu:

Ojejku, we własnym imieniu - bardzo Cie proszę, pisz i doradzaj jak najwięcej Wink
Ale po Twoich postach - cóż można dodać? Chyba tylko to, że masz RACIJĘ.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 18:49, 20 Lis 2008    Temat postu:

Właśnie tu weszłam i chciałabym tez w jakiś sposób wykazać się moją wiedzą o psiakach. Widziałam pytanie na temat burzy. Mój owczarek niemiecki bardzo bał się wszelkich strzałów i burzy. Nasz wet przepisał mu prochy i stwierdził iż jest to lęk którego nie jesteśmy w stanie pokonać. Rzeczywiście niejednokrotnie gdy burza przyszła z nienacka i nie było sesnu juz podawać leku uspokajającego pies chował sie do toalety, sapał i pluł tak że wszedzie było mokro. Ale po pewnym czasie zauważyłam że jeśli się stresuje a jest obok mnie ( przytulałam go i głaskałam po brzuchu) jest o wiele lepiej. A co pielęgnacji uważam że jest to tak samo jak z dziećmi. Nic na siłę, na wszystko przyjdzie pora w sensie przyzwyczajenia- powoli i w małych dawkach ale często. Po pewnym czasie psiulek zaufa nam i zrozumie że nie jesteśmy od krzywdzenia a raczej od kochania i pielęgnowania a pielęgnacja jest czymś normalnym w codziennym życiu. Mój psiak uwielbiał mycie zębów!!
Pozdrawiam
Iza
Powrót do góry
Edyta Duszenko




Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Czw 19:17, 20 Lis 2008    Temat postu:

tak własnie czytam wypowiedż w dziale o Pongo i zacytuję:

"Nigdy nie mocowałam się z psem o jakąś rzecz, np.ścierka , kij lub smycz( często widać jak ludzie właśnie to robią na ) a to działa na psychikę psa jak zachęcanie do walki o zdobycz, czyli walka na śmierć i życie:) wtedy możemy zauważyć u psa zacięcie i agresję!!! i w momencie kiedy my puścimy zdobycz lub pies nam ją wyrwie to już po nas! bo on wtedy myśli,że wygrał i jest naszym przywódcą i dominatorem.Dlatego nie pozwalajcie swoim dzieciom bawić się w ten sposób z pieskiem. "


i mam pytanie:
Czy ta "zabawa" w przeciąganie jest w taki właśnie sposób pojmowana przez nasze goldki?
dodam, że z Werką bawimy się w ten sposób , przeciąganie, szarpanie przewracanie przy tym i siebie i psa i córy i jest super, nigdy nie było przy tym agresji, ja zaczynam zabawę i ja kończę, ja ustalam reguły i czas a Werka się dopasowuje i jest naprawdę super, moja 8 letnia córka też to lubi i razem dziewczyny tak szaleją, choć czasami szkoda mi ręczników, bo stare szmatki się skończyły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacol123




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 19:26, 20 Lis 2008    Temat postu:

Jeśli chodzi o zabawę w przeciąganie - to uruchamia się w psie popęd łowiecki. Zależnie od psa jest on bardziej lub mniej silny. Są psy, które mają fioła na tym punkcie i wolą się szarpać niż jeść czy spać. Są i takie, które w ogóle na zabawkę nie popatrzą.
Moim zdaniem trzeba zawsze odpowiedzieć sobie na pytanie:
- czy pies nie traci nad sobą kontroli podczas zabawy (czyli np. nie prezentuje agresji przeniesionej na przewodnika)?
- czy reaguje natychmiast na polecenie PUŚĆ?
- czy ma tendencję do bronienia rzeczy?
Jeśli pies broni, nie puszcza i traci kontrolę - zabawa z nim w przeciąganie może być niebezpieczna. Wtedy lepiej jest nauczyć go od początku polecenia PUŚĆ i TRZYMAJ.
W zabawie pies często warczy, co nie jest przejawem agresji, tylko dowodem zaangażowania. ZObaczcie jak to wygląda na filmie:
http://www.youtube.com/watch?v=FZJJVPP39EQ
Pozdrawiam serdecznie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta Duszenko




Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Czw 19:53, 20 Lis 2008    Temat postu:

Bardzo dziękuję za odpowiedź, czyli nasze "kontrolowane" zabawy dalej będą trwały bo Werka właśnie zamiast jeść lub spać wybrałaby szarpanko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> O psach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 8 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin