Bono - agresywny golden

Agata_Emi_Lili

Dorotko, dzięki za pierwsze wieści. Bądź czujna, ostrożna, nie daj się zwieść pozorom i bardzo uważaj na siebie.
No i pisz, kiedy będziesz mogła, jak Wam idzie praca z Bono.

Dorota&Frodo

Dorota&Frodo

dziekuję wszystkim za trzymane kciuki Wink

Wczoraj wieczorem mial miejsce pierwszy atak Bona Confused

Było tak: psy zmeczone dniem ułożyły sie do snu,ja zaczęłam miziać Frodziaka,bono do nas podszedł i ułozyl się do snu kolo Froda. Psy juz zamknęły oczka,gdy... ja wpadłam na głupi pomysł poluzowania kagańca Confused

Bono w sekundzie rzuciął sie na moją wyciągniętą rękę,próbowal gyźć (na szczęście kaganiec mu to skutecznie uniemozliwił). Zostalam kompletnie zaskoczona atakiem Shocked

więc nie umiałam się pozbierac i tylko się wycofywalam przed Bono,ktory na mnie nacierał. Na pomoc przyszedł mi Frodo,który odgonił Bono. Kochany Frodziak spał ze mną i pilnował,żeby Bono nie pakował się do mnie do łóżka.
To koniec relacji z mojej porażki wychowawczej

Zorkowa

Dorota rany to co napisałaś brzmi strasznie aż się boję co jeszcze masz do dodania Sad

Agata_Emi_Lili

Dorotko, czy Bono jest cały czas w kagańcu? Całe jedzenie dostaje z ręki, "przez kraty"? bo przyznam, że nie wyobrażam sobie w tej sytuacji zdejmowania i zakładania kagańca do karmienia.

Dorota&Frodo

Jacol123

Najwazniejsze jest bezpieczeństwo. Jak się Bono trochę zaklimatyzuje zaczniemy trening.

Gocha2606

Dorota jest teraz zapewne zakręcona jak trzmiel w tulipanie, a dla ciekawych dalszych losów Bono i jego nowej opiekunki, która uczy się jak nie zostać pożartą, zapraszam na blog:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dorota&Frodo

Jakby kto był ciekaw co u nas

to opowiem pokrótce: strat w ludziach ani psach nie ma

wszyscy żyjemy i mamy sie dobrze. Bono (czule zwany przeze mnie Bobo albo Bobek Razz

) nie warczy,nie rzuca się. Teraz siedzi w pokoju i ogryza kość (oczywiście bez kagańca). Na razie jest dobrze,ale nie wpadam w euforie,bo pewnie,gdy Bobo miał okazję i chęć do by nas pogryzł. Na razie jest mały postęp i już to jest super

W piątek jedziemy na kastracje,przy okazji Pani dr. Renata zbada go calutkiego

i dowiemy się co w nim siedzi Cool

Agata_Emi_Lili

Fajnie, że jest lepiej, bo po lekturze ostatniego wpisu na blogu miałam stracha. Zastanawiam się, jak obecność Bobo

i konflikty z Frodem wpłyną na Frodziaka.

Dorota&Frodo

Dorota&Frodo

Kilka zdjęć naszego nowego kolegi Very Happy

koledzy!nie pchać się

Bono

ależ ty śmierdzisz. Uciekam

Michał Majowo-Lutowy

A jaki ładny ten Wasz nowy kolega, trzymam mocno kciuki, by było coraz lepiej Very Happy

Jacol123

Tak, Bono jest naprawdę pięknym psem. Dlatego jeśli się uda go zresocjalizować nie powinno być problemów z jego adopcją. Frodo zrobił dokładnie to co robią psy przyjmując nowego do swojej grupy - pokazał mu przy pomocy czytelnych sygnałów, że ma się zachowywać porządnie i Bono to zrozumiał. My ludzie tak nie potrafimy dlatego pomoc kompetentnych psów może nam bardzo pomóc Smile

Agata_Emi_Lili

Ale ma niezły ogon, jak szpic - może się koniuszkiem ogona smyrać po grzbiecie