Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:52, 08 Lut 2012 Temat postu: Antropomorfizacja psa |
|
|
Bardzo dobry artykuł !
[link widoczny dla zalogowanych]
Antropomorfizacja psa – człowieku o co Ci właściwie chodzi ?
Człowiek traktując psy jak członków własnych rodzin, ma tendencję do antropomorfizacji, wkładania w psie umysły ludzkich myśli, emocji i odczuć. Przypisuje psom umiejętność abstrakcyjnego myślenia, rozumienia ludzkiego języka a nawet ponadzmysłowe zdolności. Ludzie interpretują psie zachowania według ludzkiego rozumienia świata. Przywiązani do spostrzegania ludzkimi zmysłami, oceniania według ludzkich wartości i posługiwania się własną racjonalnością dopatrują się w funkcjonowaniu psa typowo ludzkich zachowań. Prawda jest jednak daleko inna…
Niestety w naszym ludzkim świecie bardzo mocno utrwalił się Disney’owski obraz psa. Filmowy Lassie, Cywil czy Rex utwierdziły człowieka w tym, że pies to kochające nas bezgranicznie, inteligentne, wierne i posiadające poczucie moralności zwierze. Dlatego właśnie zaczęliśmy w ten sposób postrzegać nasze czworonogi, a to niestety nie pomaga nam we wspólnym życiu. Zachowanie psów, które wyrażają swoje emocje posługując się mową ciała, jest przez człowieka często błędnie, antropomorficznie interpretowane. Żeby zatem osiągnąć wzajemne porozumienie to my ludzie powinniśmy nauczyć się właściwego rozumienia języka naszych podopiecznych. Nasze czworonogi dzięki tysiącom lat życia z człowiekiem potrafią doskonale rozpoznawać nasze emocje, sygnały i wskazówki które są dla nich ważne, nie potrafią jednak odgadywać naszych oczekiwań, nie rozumieją mowy ludzkiej i wielokrotnie złożonych zdań. Jeśli chcemy aby nasze psy zachowywały się zgodnie z naszymi oczekiwaniami musimy je tego nauczyć pamiętając, że ich sposób rozumienia rzeczywistości jest nieco inny od naszego.
Aby dobrze rozpocząć naukę siebie, musimy wyzbyć się myśli, że pies to istota która kocha nas bezinteresownie i jest w stanie zrobić dla nas wszystko. Pamiętajmy – że choć pies jako zwierzę społeczne przywiązuje się do człowieka, to nie jest on zdolny do abstrakcyjnego myślenia (zatem nie bywa złośliwy, nie miewa też poczucia winy) i do wyrażania tzw. uczuć wyższych (np. miłości). Zachowaniem psów kieruje prosta zasada dążenia do korzyści i unikania tego co niekorzystne. Korzystne dla psa jest poczucie bezpieczeństwa i wszystko to co niesie ze sobą przyjemność i radość – np. zabawa, smakołyk, pieszczoty. Niekorzystne jest wszystko to co uniemożliwia zdobycie korzyści lub stanowi zagrożenie.
Prostym przykładem na błędną interpretację psiego zachowania jest sytuacja w której pies zostaje sam w domu i pod nieobecność właściciela gryzie buty zostawione w przedpokoju lub obgryza czy rozszarpuje meble. Kiedy tylko Pan wraca do domu, widząc wszystkie wyrządzone szkody wymierza psu sprawiedliwość, za jego złośliwość i premedytację, będąc absolutnie przekonanym, że pupil zrobił to złośliwie za to, że zostawiono go samego i doskonale wie iż zrobił źle – przecież kuląc ogon i unikając opiekuna, wyraża swoją skruchę! Prawda natomiast jest taka, że pies będąc zaniepokojony nieobecnością właściciela, poprzez gryzienie rozładowuje napięcie i stres lub też zwyczajnie nudzi się i rozszarpując, przeżuwając dostarcza sobie zajęcia zaspokajając tym samym ważną potrzebę jaką jest żucie i gryzienie, a do tego doskonale nadają się buty czy meble. Pies rewelacyjnie odczytuje nasz nastrój i wszelkie zmiany z nim związane, toteż widząc złoszczącego się opiekuna, czuje sie zagrożony, kuli ogon i uszy, unika go co jest prezentacją strachu. Reakcja strachu jest odpowiedzią na zachowanie złoszczącego się człowieka, pies nie ma jednak pojęcia gdzie tkwi przyczyna jego złości. Pies nie wie, że złość jest związana ze zniszczeniem buta. Mało tego nie ma pojęcia co oznacza słowo „zniszczyć”. Dla psów przedmioty, meble to elementy środowiska i nie mają pojęcia o ich estetyce czy funkcjonalności. Zatem pies nie wiąże złości opiekuna czy jego reprymend z przeżuwaniem buta, które to zachowanie prezentował kilka godzin wcześniej. Jednak ze względu na fakt, że my ludzie jesteśmy w stanie łączyć zdarzenia - przyczyny i skutki tak rozbieżne w czasie jesteśmy przekonani, że i nasze psy to potrafią a reakcje strachu, które prezentuje zwierze jest dla nas dowodem na to, że pies „wie że źle zrobił”. Prawda jest jednak taka, że nie ma zielonego pojęcia. Jedyne czego się dowiedział to, to że opiekun wracający do domu może stanowić zagrożenie i prawdopodobnie następnym razem zacznie się bać już wówczas kiedy jego Pan będzie otwierał drzwi. Bez względu na to czy coś zniszczy czy nie i bez względu na to czy Pan będzie się złościł czy nie. W efekcie zatem człowiek swoim zachowaniem wyzwoli w psie strach przed nim samym podczas gdy buty i meble w umyśle psa ciągle pozostaną przedmiotami do żucia i gryzienia.
Jak widać psy nie myślą po ludzku, ich myślenie jest typowo gatunkowe – czyli psie, a wyrazem tego myślenia jest typowo gatunkowe zachowanie. Gryzienie i żucie jest dla psa sposobem na rozładowanie stresu związanego z samotnością albo radzeniem sobie z nudą i brakiem aktywności. Kiedy więc wychodzisz z domu schowaj buty, natomiast zostaw pupilowi jakiś atrakcyjny gryzak, konga, czy inne ciekawe zabawki, a jest szansa, że uzna je za coś ciekawszego niż twój drewniany kredens czy tapicerowany fotel. Jeśli jednak niszczenie przedmiotów powtarza się, zasięgnij porady behawiorysty, który określi przyczynę problemowych zachowań i zaproponuje właściwe rozwiązanie.
Psy to członkowie naszych rodzin, przyjaciele, zwierzęta za które bierzemy odpowiedzialność, podejmujemy się opieki. Pamiętajmy jednak, że obarczanie psa moralnością i abstrakcyjnym myśleniem znacznie utrudnia wzajemne zrozumienie, a nierzadko jest przyczyną konfrontacji, zerwania zaufania i więzi.
|
|