Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

OZZY ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milka




Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 0:46, 10 Sie 2009    Temat postu:

Pewnie znów was zanudzę opowieściami ale ja tak lubię pisać o psiakach Embarassed
Ozzy jak zawsze rozpoczął zabawę po 22 i szalał z Milką na leżąco więc mimo stukania o panele pazurkami i warczenia nie było źle ale że sąsiedzi różni psiaki zostały uciszone. Na ostatnim spacerku Ozzy był bardzo grzeczny szedł na luźnej smyczy po 30min zamieniliśmy się z TZ psami i on prowadził Ozzy'ego a ja mu tłumaczyłam kiedy ma cmokać i że ma do niego cały czas mówić. Wyszło to w miarę ok tylko TZ trzeba bardziej podszkolić Laughing . W domu Ozzy znalazł sobie nowe zajęcie tzn kradnie karty telefoniczne które leżą na dolnej półce stolika ale jest sukces dzięki karmieniu z ręki oddaje je bez problemu tzn za smakołyk tylko że odchodzimy dalej by nie widział jak je zabieram.
Mam też pytanie do dziewczyn chciałabym by kliker na dobre zagościł w wychowaniu Ozzy'ego tylkojak mam to zrobić gdy idziemy nba spacer kiedy w jednej ręce jest smycz w drugiej smakołyk do tego słowne pochwały i cmokanie. Nie mam woreczka na psie smaczki a wyciąganie ich z kieszeni spodni po kliku jest dość trudne a raczej długie ze względu na wąskie kieszenie. Macie jakiś pomysł?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606




Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:24, 10 Sie 2009    Temat postu:

Ja też mam jakąś starą saszetę, obciachową co prawda, ale na początek mogę Ci dać.

Na spacerach to robisz tak jak pisały dziewczyny - kliker najlepiej na gumce albo sprężynce.
Smycz i kliker masz w prawej ręce, saszetkę ze smaczkami z lewego boku i wydajesz żarcie z lewej ręki - bo wtedy pies nie wychodzi przed Ciebie, żeby dostać smaczka.

Fajnie, że robicie tak duże postępy Wink
W środę chyba zajęcia będą trochę krótsze, więc przyjdzie wcześniej, przy okazji podpatrzysz, jak ćwiczą inne psiaki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
editchien
Gość






PostWysłany: Pon 19:17, 10 Sie 2009    Temat postu:

Jezu ludzie musze wam napisac ze jestescie WSPANIALI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
naprawde strasznie sie ciesze ,ze jest taka fundacja i ludzie ktorzy po prostu z dobroci serca zajmuja sie psiakami ktore z roznych przyczyn musza szukac nowych domkow w tym moj ukochany ozinek Sad smutno mi strasznie ze go nie ma ,ale z drugiej strony ciesze sie ze nie jest u byle kogo i wiem ze ma tam naprawde super
teraz juz wiem napewno ,ze sie tutaj zarejestruje pomimo tego ,ze nie mam psa ,ale bede sie starała w miare mozliwosci jakos pomoc fundacji moze kiedys jak moja sytuacja sie poprawi i bede miec swoje mieszkanie to stworze domek dla jakiegos pieska ,bo naprawde ciezko sie zyje bez psa skoro prawie całe zycie je miałam wczesniej mielismy małego pieska przez 16 lat i był i nawet moj ojciec chodził z nim na spacery a ozinka po prostu nienawidził odkad wrociłam do domu wogołe ostatnio mu bije nawet mama stwierdziła ze jak na emeryture przejdzie to ona nie wie jak to bedzie ,ale dosc o tym
musze poczytac o tym klikaniu bo to ciekawe mam tu mnostwo znajomych ktorzy maja duze psy zreszta koledzy i kolezanki oziczka to moze podsune im jakies pomysły od was bo wiem ze nie wszyscy sobie radza wychowuja je podobnie jak my bo jak juz mowiłam nie ma tu zadnej normalnej szkoly a i moze mam nadzieje przyda mi sie to jeszcze w zyciu ..
pozdrawiam wszystkich serdecznie i ciesze sie ze was mam chociaz wirutalnie i dzieki tym co czytam codziennie łatwiej mi sie znosi kazdy dzien bez ozziego ...........buziaki
Powrót do góry
Gocha2606




Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:36, 10 Sie 2009    Temat postu:

Edyta, a skąd TY właściwie jesteś, że u Was taka posucha z dobrymi szkołami dla psiaków?

Jeśli masz ochotę zobaczyć, na czym polega to całe klikanie, wejdź sobie na stronkę i zobacz, jak uczymy pieski w naszej szkółce:

[link widoczny dla zalogowanych]

i jak pomagamy właścicielom zrozumieć psy, które sprawiają problemy:

[link widoczny dla zalogowanych]

Przepraszam za OT w wątku Ozziego Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka




Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 21:10, 10 Sie 2009    Temat postu:

Kliker mamy więc ok tylko sprężynki i woreczka na smaki brak. Co do Ozzyego właśnie wróciliśmy ze spacerku TZ wrócił do domu więc wyszłam sama z oboma psiakami i nie było tak źle. Ozzy grzecznie szedł na luźnej smyczy tylko ta moja poczwara ciągnęła w zupełnie innym kierunku Rolling Eyes ale myślę że jeszcze kilka takich spacerków i dojdziemy do wprawy a Milce też sprawimy nowe szelki a raczej kupimy szelki Ozzy'emu i zamienimy bo zdają egzamin ciągnięcia rewelacyjnie. Dzisiaj Ozzy porwał bandaż ze stołu ale od razu wymienił na smaczka w końcu chyba zrozumiał że to naprawdę mu się opłaca. Jak teraz wracaliśmy ze spacerku na klatce dorwał jakiś kawałek szmatki a jak powiedziałam zostaw bez problemu go puścił i wszedł do windy. Oczywiście został pochwalony ale smaczka nie miałam Embarassed . Na klatce schodowej się już nie stresuje nawet ogon jest w ruchu tylko w windzie stanie jak sierotka ale nie drży ani nie dyszy tylko stoi jeszcze trochę niepewnie. Z zapinaniem szelek nie ma problemu na widok smyczy merda ogonem i pozwala zapiąć bez żadnego sprzeciwu. Ze szczekaniem też lepiej kiedy go olewamy przestaje i w nagrodę dostaje ciasteczko. Z Milką szaleje kiedy tylko się da a jak leży i Milka tylko na niego spojrzy od razu słychać stukanie ogonem o podłogę Wink

Ostatnio zmieniony przez Milka dnia Pon 21:11, 10 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka




Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 23:07, 10 Sie 2009    Temat postu:

ehh jak to się mówi "nie chwal dnia przed zachodem słońca" Ozzy oddał bez problemu kawałek szmatki, bandaż, karty telefoniczne etc ale różnego typu woreczki to zakazany owoc. Właścicielka Ozzy'ego napisała że worków nie połyka ale rozdrabnia na kawałki. Dla Ozzy'ego właśnie taki worek to największa zdobycz. Jak inne rzeczy oddaje teraz za smaczka tak worka broni bardzo. Dzięki Ozzy'emu nauczyłam się chować dosłownie wszystko ale zapomniałam opakowania po papierze toaletowym który Ozzy zaciągnął do pokoju z toalety. Wyciągnęłam go po dłuższej chwili na smaczka z pokoju i poszłam posprzątać roztargany na kawałki worek (przykucnęłam przy tym) i w tym momencie Ozzy nadbiegł i się rzucił na mnie a na moje szczęście na rękę w której miałam skrawki. Fakt mój błąd bo nie zamknęłam drzwi sprzątając tylko je przymknęłam Rolling Eyes Przerażona tym naskokiem na mnie wypuściłam skrawki a Ozzy zajął się nimi rozrywając na jeszcze mniejsze kawałki. Serce mi podskoczyło aż do gardła jak zobaczyłam gdy pędzi na mnie z zębami wcześniej nie warcząc ale to była chwila.

Ostatnio zmieniony przez Milka dnia Pon 23:11, 10 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 23:23, 10 Sie 2009    Temat postu:

Roksano, czy on Cię ugryzł???

Proszę Cię, nie przestawaj być czujna! Pamiętaj, że kilka dni dobrego zachowania nic nie znaczą wobec lat złych nawyków Confused Z nim trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć... Nawet, jak będzie Ci się wydawało, że Ozzi już zakumał (jak napisałaś wcześniej).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka




Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 23:56, 10 Sie 2009    Temat postu:

Ozzy złapał moją rękę jednak to trwało dosłownie sekundy bo w czasie złapania mojej ręki wypuszczałam z niej skrawki które momentalnie chwycił Rolling Eyes Może tak to napisałam ale nie ugryzł mocno tylko po prostu złapał zębami. Wiem że mimo kilku sytuacji kiedy oddaje smakołyk mimo wszystko muszę być ostrożna i tak też robię, by nie było niepotrzebnego stresu, zdenerwowania i spięcia między nim ale przyznaję po prostu zapomniałam zamknąć drzwi a jedynie je przymknęłam mój błąd. Ozzy poza takimi właśnie incydentami jest kochany, jak siądę na ziemi podejdzie wyliże twarz swoją obślinioną mordką, poda łapkę, przytuli się po prostu pies ideał. Wiem że w tym przypadku ja popełniłam błąd nie zamykając drzwi jednak jak to mówią "człowiek uczy się na błędach" i drugi raz tego samego nie popełnię jednak naprawdę w tamtej chwili to serce podeszło mi do gardła, wystraszyłam się nie na żarty widząc psa wbiegającego na mnie z zębami i rzucającego się zwłaszcza że kucałam.

Jerzy Kora mimo tego incydentu którym fakt faktem się przeraziłam nie mam jakiejś rezerwy w stosunku do Ozzy'ego, miziamy się i traktuje go normalnie jakby tego incydentu w ogóle nie było więc chyba dobrze
Rolling Eyes Jeśli wyczuwałabym przed nim strach on by to wyczuł a na to nie można psu pozwolić. Nic stało się i się nie odstanie. Napisałam na forum by poinformować o jego zachowaniu i postaramy się na razie nie tyle co wyeliminować to zachowanie co na razie po prostu unikać takich "konfliktów" bo zbyt krótko jest u mnie chociaż mimo tego bardzo dużo uzyskaliśmy na plus.


Ostatnio zmieniony przez Milka dnia Wto 0:03, 11 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606




Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:16, 11 Sie 2009    Temat postu:

Roksana - pamiętaj o zasadach bezpieczeństwa, nie ma zmiłuj, Ty musisz przewidywać jego zachowania i je uprzedzać.
Ile razy uda mu się zaatakować i wygra- tyle razy to zachowanie się wzmocni.
Wiesz jak reaguje - chce zeżreć woreczek - trudno nie walcz o niego, olej go i jego zdobycz. Przestanie być dal niego atrakcyjna - zostawi ją.
Widzimy się za niecałe 2 dni - uważaj na siebie i na Ozziego i przypomnij sobie, a najlepiej zanotuj wszystkie takie przypadki, żeby móc o tym opowiedzieć Jackowi.
To nie jest tylko złapał zębami - to nie powinno się nigdy zdarzyć, bo on dostał to co chciał, czyli te skrawki worka, o które walczył i momentalnie chwycił. On znowu pilnuje zasobów, znajduje sobie różne rzeczy, przypadkowo pozostawione na wierzchu i robi z nich swoją zdobycz. To, co podpowiedziałyśmy Ci z Magdą i co doradziła Ania działa, ale problem jest - pies zgarnia wszystko, co sobie upatrzy i nad zmianą tych zachowań trzeba pracować.

Cytat:
Czy takie podejście "nie przestawaj być czujna" może doprowadzić do psychozy?.
Czy pies nie bedzie wyczuwał rezerwy z jaką się do niego podchodzi?
Pies biegł do skrawków. Nic z opisu nie świadczy żeby atakował.


Jerzy - ten pies zaatakował.
Ten pies może być potencjalnie niebezpieczny.
W wielu krajach, po takich wyskokach do człowieka, jakie prezentuje Ozzy - nakazano by go uśpić, a nie, tak jak robi to "Aurea" - pracować z nim.
Nasze reakcje i pytania to nie psychoza strachu - sorki, ale poczytaj o agresji psów, o agresji kontrolującej, zobacz i posłuchaj z pierwszej ręki kilkadziesiąt opowieści z konsultacji z takimi psami, uświadom sobie, jak może się skończyć taki atak - to jest ostateczne ostrzeżenie przed pogryzieniem człowieka. Czy kiedy pies ugryzie - też powiesz, że przesadzamy?
A dopiero potem pisz, jeżeli masz odpowiednią wiedzę i doświadczenie w rozwiązywaniu takich problemów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:47, 11 Sie 2009    Temat postu:

Rozumiem. Teraz widzę całą sytuację. Jak ugryzie będzie za późno.

Faktycznie pokazał co potrafi. Zadziałał przeciwko opiekunowi. Faktycznie pozycjonuje się i może zaatakować. Raz się udało i sprobuje więcej. Nie można do tego dopuścić.

Zawsze dochodzi do momentu ustalenia zależności między dwoma osobnikami. Moze to też byc niezauważalny - jakby gładki - proces. Moje psy nigdy nie miały wątpliwości kto rządzi w domu.

Co do psychozy: nie potrafił bym żyć z obawą że pies może mnie zaatakować. Wiem że to może nastąpić ale uważam że nie może to być strach poza moją kontrolą. . I tylko o to chodziło. Wyczułem przerażenie. Może niełusznie. "Nie przestawaj być czujna" zabrzmiało złowieszczo. Aż sam się przestraszyłem.

Dziękuję za wyjaśnienie sytuacji.
Pozdrawiam
Jerzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 2:59, 11 Sie 2009    Temat postu:

Przepraszam za OT, ale Jerzy, nie gniewaj się, to do Ciebie.

Czytając Twoje posty w tematach "trudnych", mam wrażenie, że Twoja wiedza o psach oparta jest li tylko na obserwacji psów własnych i wyciąganych stąd wnioskach - niekoniecznie prawidłowych. Polecam Ci lekturę literatury fachowej.

Tu na forum znajdziesz odpowiedni dział z podręcznikami. Polecam Ci na początek lekturę "Jak rozmawiać z psem" Stanleya Corena.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:37, 11 Sie 2009    Temat postu:

Jerzy Kora napisał:
Czy takie podejście "nie przestawaj być czujna" może doprowadzić do psychozy?

Zdecydowanie nie doprowadzi do psychozy, a może zapobiec nieszczęściu.
Nie można bagatelizować takiego zachowania !!!

Goldeny to nie pluszowe misie, tylko duże, silne PSY z wielkimi zębami. I trzeba o tym zawsze pamiętać. Niektórzy już robili sobie żarty, kiedy pisaliśmy, że golden potrafi być niebezpieczny, dopóki nie przekonali się na własnej skórze, że faktycznie tak jest.


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 8:41, 11 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania_W




Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:55, 11 Sie 2009    Temat postu:

Roksana, dlatego musisz pamiętać o tym co mówiłam na spotkaniu.

Zdobycz Ozziego nie może znikać na jego oczach. Rozsypanie paru kulek karmy na podłodze da Ci czas na zamknięcie drzwi, odizolowanie go. Zabieranie z ziemi nawet tych rzeczy które ładnie oddaje jest bardzo ryzykowne - Twoja twarz jest na wysokości jego pyska! Powodowanie sytuacji w których Ozzy wygrywa to robienie kroku milowego w tył (utrwalanie złych nawyków), pracujcie powoli, nie podnoś mu za szybko poprzeczki. Teraz chwycił za rękę i na szczęście nie mocno.

Osobiście bym podchodziła - co i Tobie radzę - z ogromną rezerwą. Jedzenie tylko i wyłącznie z ręki i zawsze za "coś" (przywołanie/siad/spojrzenie). Pieszczoty/ zabawy tylko wtedy kiedy Ty masz na nie ochotę a nie on. Uniemożliwianie jakiegokolwiek wchodzenia na łóżko (zamykanie drzwi drugiego pokoju/ stawianie czegokolwiek na łóżku). W późniejszym czasie możesz z nim popracować nad komendą wejdź/zejdź - teraz bym nie ryzykowała, za duże prawdopodobieństwo jego sukcesu czyli pozostanie na łóżku.

Roksana - ostrożność i jeszcze raz ostrożność! Nie myśl o nim jak o goldenie a po prostu ponad 30 kg psie. Czy gdyby to był rottweiler prezentujący takie zachowanie nasz punkt widzenia sprawy byłby taki sam?


Ostatnio zmieniony przez Ania_W dnia Wto 9:04, 11 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:13, 11 Sie 2009    Temat postu:

Ania_W napisał:

Roksana - ostrożność i jeszcze raz ostrożność! Nie myśl o nim jak o goldenie a po prostu ponad 30 kg psie. Czy gdyby to był rottweiler prezentujący takie zachowanie nasz punkt widzenia sprawy byłby taki sam?


Jako laik Confused powiem że pewnie nie taki sam. Na pewno trzeba wziąć pod uwagę psychikę danej rasy a dokłądniej konkretnego egzemplarza. Ile jest jednak w kontaktach z psem naszych własnych uwarunkowań i wyobrażeń. Question Osoba wykształcona w trenowaniu psów ma więkze szanse byc wolną od tych obciążeń niż ta która nie jest specjalistą w tej dziedzinie. Zawsze są dwie strony - dwie psychiki - człowieka i psa.

Pod powyższymi "waszymi" postami podpisuję się dwoma rękami. Thx.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:33, 11 Sie 2009    Temat postu:

Wszystko co ważne zostało już napisane przez psio- mądrych.
Z mojego pół roku z Barulem: na początku też strasznie trudno było mi się pilnować- tzn. wyrobić w sobie nawyk odpowiedniego podejścia do psa. Nie robiłam tego automatycznie (mało kto z nas zastanawia się przez wzięciem zabawki z pysia swojego psa), cały czas myślałam i ustawiałam w głowie schemat każdego kontaktu z Barym a szczególnie gdy coś sobie zaskarbił. Z czasem jednak zaczęłam robić to tak automatycznie i tak naturalnie, że do dziś zostały mi niektóre takie zachowania względem Bajki Wink
Może pomoże Ci poczytanie tego jak pracowałam z Barym? Z pilnowaniem chłopaki są po fachu. Też stosowałam "magiczne znikanie" przedmiotów by Barul po pierwsze nie widział, że coś mu zabieram, a po drugie, by nie zaczął kojarzyć znikania jego skarbów ze mną.


Ostatnio zmieniony przez marta.bajowa dnia Wto 10:34, 11 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 5 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin