Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:17, 03 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
BiGRobin napisał: | Oczywiście Robin nie omieszkał sie wykąpać w stawie przy 5 stopniach. Skoczył z rozpędu i trzeba było mu pomóc wyjść. Szalony pies
|
Długa linka, to zabezpieczenie również dla OPIEKUNA, żeby w takim przypadku nie zostać wciągniętym przez psa do wody
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BiGRobin
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Świetochłowice k/Katowic Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:24, 03 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
jak wskoczył do wody to był bez linki, latał luzem
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiGRobin
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Świetochłowice k/Katowic Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:15, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dziś też odwiedził swojego kolege labradora, ale był wyjątkowo niezadowolony i przy pierwszej okazji uciekł na ulice bo zauważył otwartą bramę. Na nic wołanie, bieganie za Robinkiem, bo trop i skarby w lesie są silniejsze. Robin to prawdziwy łowczy pies, kocha ludzi i jeszcze bardziej nature wraz z jej zapachami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 2:16, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Psy uwwielbiają jak za nimi biegać. To dla nich świetna zabawa. I jaki komfort. Ma to czego szuka a i Panciowie są na miejscu.
Warto zasugrować psu że idziecie tam gdzie jest coś fajnego. Że mu się opłaca was dogonic i iść z wami razem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:35, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli Robin ma tendencje do urządzania sobie wycieczek na własną łapę, musicie popracować solidnie nad przywołaniem i zbudowaniem więzi z Wami, tak aby pies Was słuchał. Najpierw ćwiczcie w terenie mało atrakcyjnym, znanym, żeby Robina nic nie kusiło, potem przenoście się w miejsca nowe i coraz bardziej atrakcyjne dla psa. Pies musi zrozumieć, że powrót do Was na zawołanie baaardzo mu się opłaca, tak bardzo, że warto i chce się wracać. Jednym słowem musicie się postarać, aby być dla psa bardziej atrakcyjnymi od tych innych spraw, którymi się zajmuje na spacerach.
A jak wyglądają Wasze spacery? Czy organizujecie Robinowi na nich czas zabawą i ćwiczeniami, czy Robin ma tzw. czas wolny i robi co chce?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:59, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Z wątku Zuzy:
BiGRobin napisał: | Robin też zżera wszystko co znajdzie na swojej drodze, na szczęście kup nie rusza i na dodatek jest tak szybki że nawet nei zdąże zauważyc a już ma w pysku. W domu też kradnie wszystko co mu się uda, ze stołu, ze smieci, nic nie można zostawić bo dobierze się do wszystkiego. Widać że nikt nigdy nie uczył go zasad, ale i tak jest kochany
Jerzy Kora napisał: | U nas nie zbierał ze stołu ani niczego nie dostawał pod stołem. Pod czujnym okiem Panciostwa. I właściciwe nie było z tym żadnego problemu.
Natomiast jakis czas temu Agata zwróciła uwagę że po kastracji pies może stać się namolny jeśli chodzi o jedzenie.
Druga sprawa to nie karmiony ludzkimi smakołykami nie bedzie zbyt mocno naciskał.
Kora lezy w kuchni lub siada jeśi wyczuje coś bardziej smakowite i czeka czy aby czegoś niee dostanie. W kuchni stoi zresztą jej karma i z dziennej porcji czasami dostaje coś w zamian szyneczki którą właśnie Pańciostwo zajadają a jej ślinka cieknie. Jeśli ma dostać jakiegokolwiek smaczka to z zasady dostaje w kuchni i jest to jedyne miejsce gdzie ma szansę coś "upolować".
DZisiaj na spacerze znalazła jakąś skórkę. Po komendzie zostaw połozyłą ją bardzo niechętnie ale jak została nagrodzona odeszła od skórki z mniejszym żalem. |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiGRobin
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Świetochłowice k/Katowic Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:10, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Robin nie dostaje ludzkich smakołyków, czasem jakąś chrząstke z kurczaka albo troche ugotowanego miesa z zupy. jednak gdy jemy to lecą mu litry śliny i hipnotyzuje, a jak tylko nikt nie widzi to porywa, pozatym na dworze zje wszystko i to nieważne że przed chwilą dostał smaczki, smaczki swoją drogą a znalezione smakołyki swoją. jak jest to coś dużego to udaje mi się mu to odebrać, choć nie jest to łatwe bo tak zaciska szczękę że nie da rady, ale juz mam na niego sposoby. niestety małych rzeczy nie daje rady mu zabrać, bo zaraz sa w żoładku. na smyczy chodzi lepiej, już tak nie ciagnie, chociaz to zalezy od dnia i miejsca w którym jest. w parku obok nas juz nie ciagnie ale w obcych miejscach niestety tak.No i to uciekanie, zastanawiamy się nad konsultacja u behawiorysty, może cos zaradzi na uciekanie i szczekanie jak jest sam w domu. A tak pozatym jest kochany, dzisiaj byliśmy u weterynarza z uszami bo znowu się drapie. Był bardzo grzeczny, dostał maść i zastrzyk i myślę że bedzie lepiej. W nagrodę za dobre zachowanie dostał kość Aczkolwiek przed wejściem do gabinetu szczęka mu latała ze strachu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 18:19, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
BiGRobin napisał: | zastanawiamy się nad konsultacja u behawiorysty |
A może wybralibyście się z Robinem na jakieś pozytywne szkolenie...? Nie wyobrażacie sobie, ile na takim szkoleniu można się rzeczy dowiedzieć o psie. I o sobie samym!
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:20, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Uciekanie? Czy Robin mimo tego, że ucieka jest spuszczany ze smyczy?
Konsultacja/zajęcie u szkoleniowca na pewno pomogą rozwiązać pewne problemy, jednak na takich sesjach najwięcej uczy się...człowiek Na śląsku macie przecież Jacka Gałuszkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiGRobin
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Świetochłowice k/Katowic Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:00, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj jest 6 tygodni Robina u nas. już jest calkiem zadomowiony:) ma swoje ulubione miejsca i rytuały. Jest bardzo kochany, wczoraj był na imprezie w restauracji:) i był bardzo grzeczny. na poczatku trochę zagubiony ale potem leżał sobie pod stołem i gryzł kość teraz odsypia nocne imprezowanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:14, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Super że się zżył z Wami i przyzwyczaił.
Nieśmiało zapytam; jakieś fotki będą? O filmiku to juz nawet krepuję się myśleć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiGRobin
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Świetochłowice k/Katowic Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:06, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
no pewnie że się zjawimy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiGRobin
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Świetochłowice k/Katowic Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:01, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Muszę zameldować, że osiagnęliśmy pierwszy sukces szkoleniowy:) Robin jeździ windą bez problemu:) Bardzo bał się windy,nie chciał w ogóle do niej podejść, a teraz już wchodzi bez problemu:) Wystarczyły 3 dni intensywnego "szkolenia" Może też jest kwestia tego, że juz nam całkowicie zaufał i wie że przy nas żadna krzywda mu nie grozi. Ciagnięcie już też w dużej mierze opanowane, z zostawaniem w domu powoli walczymy i sa małe postepy także chyba będzie dobrze. Ćwiczymy też żeby nie uciekał i nie oddalał się za bardzo i u nas w parku juz jest lepiej, zobaczymy jak będzie na innym terenie. Tak pozatym Robinek jest kochany i już się całkiem z nami zżył i szykuje sie już na spacer na niedzielę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:47, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To dobre wieści. Super że wszystko na dobrej drodze. Winda opanowana. Jest praca nad parowozem i nad zbytnim oddalaniem się i nad pozostawaniem w domu . Dobrze że Robin wie że ma właściciela.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|