Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Powiedz co robić, gdy pies ... ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> O psach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacol123




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 19:21, 22 Lis 2008    Temat postu:

MArta, poruszyłaś bardzo ważną rzecz. Każdy opiekun psa potrafi ocenić moment, w którym pies "zaczyna się wkręcać" w jakieś zachowanie. Ważne, żeby nie czekać, aż pies ruszy w pogoń za zwierzyną, tylko zadziałać odpowiednio wcześnie. Wtedy zwiększa się szanse, że przywołanie zadziała bezbłędnie.
Widziałem psy, które nawet mając na sobie obroże elektryczne pędziły za łupem nie zważając na najsilniejsze impulsy. Wyły i biegły. Instynkt jest silniejszy od nawet najsilniejszego bodźca awersyjnego. Pies goniąc zdobycz często jakby wlicza w koszty to, że może się pokaleczyć o krzaki, doznać urazów, być zranionym. Dlatego warto reagować jak najwcześniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:55, 22 Lis 2008    Temat postu:

Dzięki Marta, nie przyszło mi to do głowy.
A Jackowe Trzy Grosze proponuję wprowadzić na giełdę. Ta waluta się nie zdewaluuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:56, 22 Lis 2008    Temat postu:

Dlatego też właśnie gdy zauważę choć jeden ruch zwiastujący następne zachowania lawinowe prowadzące do totalnego "wkręcenia się" zaczynam odwoływać, odwracać uwagę, bawić się, nagradzać. W ten sposób ja staram się nie dopuszczać do zachowania przeze mnie nie pożądanego, a budować dobre skojarzenie ze sobą i kontrolować psa, który może zacząć biec na oślep- u nas działa w ponad 90%.
Podobnego widoku jaki został przez Jacka opisany (obroża elektryczna + instynkt bądź zachowanie, które stało się dla psa instynktem) doświadczyłam widząc szkolenie metodami "tradycyjnymi"...nie polecam nikomu...


Ostatnio zmieniony przez marta.bajowa dnia Sob 20:00, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta Duszenko




Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Sob 20:34, 22 Lis 2008    Temat postu:

chciałabym wrócić do pytania wcześniejszego dotyczącego "kopulowania" przez sunie bo coś się dzieje z moją Werką! Od miesiąca Werka ma nową towarzyszkę spacerów labladorkę Grację która jest o miesiąc młodsza od Werki czyli ma 21 miesięcy, 3 razy dziennie mają wspólne szaleństwa na polach i spacery, i wszystko było ok. do wczoraj, Werka zaczeła podczas zabawy kopulować Gracje na porannym spacerze, odwołałam psa i zajełam ją patykiem, potem było ok, spacer, wąchanie i znów szaleństwo (bo one tak co kilkaset metrów) i znów kopulowanie, kolejny raz odwróciłam psu uwagę, potem było ok, dzisiaj sytuacja się powtórzyła i zgłupiałam bo wiek szczenięcy minął, nie zaobserwowałam takiego zachowania w stosunku do innych psów i nie wiem co się dzieje, pies ma dużo ruchu, dużo pracuje, a labladorka nic sobie z tego nie robi.... oczywiście odwracać psu uwagę mogę ale jest mi poprostu głupio wobec właścicielki Gracji. Nie chcę też rezygnować z tych spacerów bo dziewczyny świetnie się dogadują i musimy tę drugą sunie odchudzić jeszcze 10 kg (waży 40 kg), to własnie była prośba pani o wspólne spacery. Co robić?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:54, 22 Lis 2008    Temat postu:

To jest teoria przedstawiona przez Gwen Bailey na wykładach w Poznaniu (notatki z tego wykładu znajdziesz w dziale O PSACH - warto poczytać!)

"Zachowania kopulacyjne u osobników tej samej płci są to zachowania o innej motywacji niż kopulacja - zastępują agresję. Jest to forma podporządkowania drugiego osobnika
i rozładowania nagromadzonych, związanych z tym emocji bez stosowania agresji. "
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606




Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:39, 22 Lis 2008    Temat postu:

Zacytuję Jacka, bo może Edycie umknął taki mały pościk:

Cytat:
Ruchy kopulacyjne są nazywane "zachowaniem spustowym" ponieważ pozwalają psu pozbyć się nagromadzonego napięcia.
Więcej ćwiczeń, zadań, wyzwań, szkolenia powinno załatwić problem.


Poza tym - pewnie możesz zauważyć, kiedy Werka kończy fajną zabawę, a zaraz zabierze się za "dosiadanie" labki?
Spróbuj ją odwołać ZANIM jeszcze się za to weźmie, być może te zabawy z drugą suczką tak ją pobudzają, że w ten sposób próbuje wyładować emocje.
Zajmij ją czymś, niech wykona jakieś Twoje polecenie, uspokoi się i dopiero pozwól na dalszą zabawę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta Duszenko




Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Sob 22:00, 22 Lis 2008    Temat postu:

właśnie przyszykowałam na poranny spacer 2 piłki, aport z juty i bardzo dobre smaczki, mam nadzieje, że wychwycę te niechciane elementy i będzie powoli ok, tak się zastanawiałm bo zmiana w jej zachowaniu nastąpiła od wczoraj ale też od kilku dni Labladorka zaczeła Werkę podgryzać za tylne łapy jak nie może jej dogonić ( a ma z tym problemy z powodu swojej wagi i szybkiego męczenia się), może Werka próbuje ją dlatego zdominować, no szukam przyczyny bo tyle czasu było fajnie a tu masz babo placek...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda




Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:30, 22 Lis 2008    Temat postu:

Edytko u nas jest tak samo Jak jestem u rodziców to Lucky ma kolegów dwóch młodszych od siebie i robi dokładnie to samo co Werka jakby chciał im powiedzieć, że ja jestem najstarszy i ja tu rządzę

Oczywiście nie uświadomieni właściciele tych psiaków tłumaczą mi z wielkim przekonaniem, że muszę zabrać Luckiego na panienki Wink
Mówiłam im że psy tak załatwiają sprawy między sobą nie stosując agresji ale oni głusi na moje tłumaczenia więc tłumaczyć przestałam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bytom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:30, 23 Lis 2008    Temat postu:

a ja mialam takie ekscesy w domu z Gaba i Libra... na poczatku strasznie...co Gaba sie ruszyla to ta mala franca Libra juz byla na niej...teraz juz tego coraz mniej ale zawsze pod reka jakas zabawka zeby odwolac Libre i zajac ja czyms innym...Bedzie dobrze!!!! Trzymamy kciuki Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rena_Cherie
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Pruszcz Gdański
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:09, 23 Lis 2008    Temat postu:

Więc i ja poproszę o poradę...
Jak radzicie sobie z wyeliminowaniem szczekania (jeśli takowe jest) na dzwięk domofonu i obszczekanie wchodzacych gości (kończące się potem spokojnym witaniem i jest ok, ale gdy pierwsze sekundy wejścia są zawsze zaalarmowaniem wszystkich domowników.
[/b]


Ostatnio zmieniony przez Rena_Cherie dnia Nie 22:10, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606




Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:43, 26 Lis 2008    Temat postu:

A jak do tej pory reagowaliście i czy to cokolwiek zmieniło w zachowaniu psa?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rena_Cherie
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Pruszcz Gdański
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:43, 26 Lis 2008    Temat postu:

Nie zwracamy uwagi na to że szczeka, jeżeli wiemy że ktoś za chwilę zadzwoni (ale to są sporadyczne przypadki) - zajmuję Cherinę zabawą, chociaż ona i tak pobiegnie z zabawką do drzwi, ale wtedy nie szczeka, tylko jakby wydaje jęko - szczekanie (ma zatkany pychol zabawką). Przed otwarciem drzwi - komenda "siad" i wpuszczam gości. Witają się z nią na końcu. Niby wszystko działa ...ale, czy jestem w stanie wyeliminować całkowicie jej szczakanie - jako ostrzeżenie "Uważaj, ktos idzie!"
Szczekanie Cheriny nie trwa długo, to takie 2 - 3 krotne "Hau", ale potrafi postawic na nogi i spowodować spustoszenia talerzowo - szklankowe, jeśli takowe posiadam aktualnie w ręku i szczeknie mi z nienacka.
Tak samo jest z domofonem - jesli sygnał, ze otwiera domownik - leci d drzwi i czeka z radości wywijając tułowio - ogono - dupką.
Jeżeli natomiast jest to tylko dzwięk dzwoniacego domofony - szczeka.
Nie ma tego objawu przy telefonie...zastanawiamy się czy nie wchodzic do domu najpierw dzwoniąc sobie, zeby zaczęła kojarzyć ten dzwięk również z powrotem domowników...sama nie wiem
Rzucajcie pomysły, jestem otwarta na sugestie i rady...
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:52, 26 Lis 2008    Temat postu:

Beza robi identycznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:41, 26 Lis 2008    Temat postu:

A może goście przynoszący smaczki?
Zeby zamiast czujności sprowokować oczekiwanie na przyjemne doznania.
Mozna wcześniej się umówić i wyposażyć parę osób w drobne łapóweczki.
Nie wiem czy zadziała, po prostu kombinuję.
Podoba mi się Twój pomysł ze "zmyłką domofonową". Tylko żeby nie poszła w drugą strone i nie zaczęła szczekać na przybycie wszystkich, łącznie z domownikami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda




Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:20, 27 Lis 2008    Temat postu:

Lucky szczeka jak tylko słyszy dzwonek do drzwi Jak idzie ktoś znajomy to także. Jak zbliża się pora spaceru to nasłuchuje kroków po klatce i szczeka jak wydaje mu się, że to do nas. ( bo odkąd jest Zuzia to ktoś musi przyjść z nią zostać żebym ja mogła wyjść z kudłaczem na spacer ) To tylko 2 krotne hauuu i koniec Czasem naprawdę można się wystraszyć czasem obudzi mi Zuzię eh

Ale nie jest to dla mnie jakiś straszny problem sąsiedzi się jeszcze nie skarżą to chyba tragedii nie ma
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> O psach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 10 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin