Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

YOGI ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:55, 03 Sie 2014    Temat postu:

A może Jerzy pomyślelibyście nad zmianą nicku na bardziej "yogurcikowy"? Jak wymyślicie, to dajcie znac na pw Asi Axelowej Smile.
Taki nick ze swoim psem bardzo ułatwia funkcjonowanie na forum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jerzyb
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 17 Cze 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:48, 09 Sie 2014    Temat postu:

Hej! Przepraszam za długą cisze (cięzki tydzien, ciezki weekend i jeszcze Magda mi uciekła do rodziców). Jutro postaram się naskrobać coś więcej (a juz na pewno w poniedzialek ze zdjeciami).

Z rzeczy codziennych - Yogi chyba się zadomawia bo wychodzi powoli jego charakterek Razz O ile po przyjezdzie byl cichy, grzeczny i troszke przestraszony tak teraz potrafi czasem mruknac/szczeknac/jeknac jak cos chce lub mu sie niepodoba.
Yogi uwielbia towarzystwo. Im więcej ludzi tym lepiej i nawet "przerażająca" kuchnia jest dla niego bardzo przyjemna gdy jest zapelniona ludzmi (kladzie sie w samym srodku towarzystwa Smile
Je wszystko jak odkurzacz (jakby mogl to by wszystko polykal w calosci) , więc żeby trochę się delektował dalismy mu kawałek penisa wolowego (jakies 20-25cm) zajelo mu to raptem 30minut Wink Polecacie moze jakies inne naturalne "gryzaki", z którymi się trochę pomęczy?

Teraz muszę przejść do problemów wychowawczych - jako nowa goldenia rodzina chętnie przyjmiemy każdą poradę.

1) Yogi bardzo łądnie chodzi na 10m ciągnącej się za nim lince. Niestety gdy się go spuści to jest posluszny dopoki cos go bardzo nie zainteresuje - wtedy leci w dluga (do psa/czlowieka/niewidzialnego stworzenia ktore zauwazyl kantem oka) bez zadnej reakcji na wołanie. Jak z tym walczyć?

2) Kilkukrotnie po powrocie do domu po parugodzinnej nieobecnosci slyszelismy szczekanie Yogiego jadac windą. Jutro na wyjście włącze nagrywanie i zobacze czy szczeka dopiero jak nas slyszy w windzie, czy ogolnie na winde, czy caly czas... niezaleznie, która to opcja chcielibysmy takie szczekanie wyeliminowac zanim zglosza sie z tym do nas sasiedzi. Może tak jak Moriska?

3) Yogi bardzo chetnie goni za patykiem/szyszka/pilka ale duzo gorzej z przynoszeniem. Czytalem i ogladalem pelno materialow jak mozna psa nauczyc przynosic i oddawac, ale sa tak rozne metody, ze ciekaw jestem jaka uwazacie za najlepsza?

4) Poza spacerami jakie można Yogiemu zapewnic intelektualno-ruchowe rozrywki w domu. Leniuch z niego okropny, ale wiem ze gdyby dostal tu Morisa to zamiast spac i lezakowac caly dzien to by ganial jak szalony (na spacerach caly czas szuka kolegow i jak sie jakis znajdzie to yogi bawi sie, skacze i biega jak szczeniak)


Z ciekawostek - Yogi zawsze wita nas z pluszowym króliczkiem (który przyjechał z nim od Ani i Arka) w pysku. Nie oddaje go nam, nie kładzie przed nami po prostu wita nas z nim w pysku. Próbowałem zrobić mu zdjęcie ale on wtedy tak biega ze wszystko rozmazane.


Co do loginu odezwę się w tej kwestii do Asi Smile


PS w tym tygodniu szczepienia i moze przeswietlenie tylnych lap, wiec zdam tez relacje jak przebiegla wizyta u weterynarza


Ostatnio zmieniony przez jerzyb dnia Sob 22:00, 09 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:16, 09 Sie 2014    Temat postu:

Ja może coś odnośnie punktu 3 bo mamy ten sam problem i właśnie jestem w trakcie wypracowywania oddawania
U nas poniższa metoda sprawdza się zaskakująco dobrze Wink Potrzebne są piłka, zestaw smakołyków i kliker. Rzucam piłkę i na początku jakoś tam zachęcam do podejścia do mnie z tą piłą, można pokazać smakołyk lub inną piłkę jednocześnie podstawiając rękę pod pychol i w momencie jak piłka wypada z pychola wprost w dłoń - klik i nagroda. Dosłownie zaraz pies załapuje o co chodzi (dzięki klikerowi) i potem sam wsadza w dłoń i oddaje. Ćwiczymy codziennie po kilka razy, najpierw długo w domu, a potem powolutku wychodzimy z tym na zewnątrz. Jak się nie uda wracamy do domu, bo wyraźnie było za wcześnie.
To działa my już jesteśmy w ogródku, a i na łące zdarza jej się samoistnie mi tak przynieść chociaż w zasadzie jeszcze tam nie ćwiczymy
Tylko najpierw oczywiście trzeba kliker wprowadzić
W ramach ćwiczeń wystarczą dwa trzy razy dziennie krótkie sesyjki - u nas na 1 kabanosa


Ostatnio zmieniony przez Aśka i Fibi dnia Sob 22:21, 09 Sie 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 6:35, 10 Sie 2014    Temat postu:

jerzyb napisał:
Polecacie moze jakies inne naturalne "gryzaki", z którymi się trochę pomęczy?

Wolowe lub cielęce kości

jerzyb napisał:
1) Yogi bardzo łądnie chodzi na 10m ciągnącej się za nim lince. Niestety gdy się go spuści to jest posluszny dopoki cos go bardzo nie zainteresuje - wtedy leci w dluga (do psa/czlowieka/niewidzialnego stworzenia ktore zauwazyl kantem oka) bez zadnej reakcji na wołanie. Jak z tym walczyć?

Nie walczyć, tylko pracować musicie popracować nad przywołaniem i nad zwiększeniem własnej atrakcyjności dla Yogiego na spacerach. Pies wybiera to, co przynosi mu większą korzyść i frajdę. Do momentu nauczenia przywołania nie puszacie go luzem, tylko macie pod kontrolą.
Dlugo by pisać więc lepiej polecę do obowiązkowego przeczytania książkę na ten temat tj. "Aria ! Do mnie" autor Jacek Gałuszka.

jerzyb napisał:
Poza spacerami jakie można Yogiemu zapewnic intelektualno-ruchowe rozrywki w domu. Leniuch z niego okropny, ale wiem ze gdyby dostal tu Morisa to zamiast spac i lezakowac caly dzien to by ganial jak szalony (na spacerach caly czas szuka kolegow i jak sie jakis znajdzie to yogi bawi sie, skacze i biega jak szczeniak)

Jeśli yogi w domu po prostu odpoczywa, to nie ma potrzeby zajmowania go dodatkowo czymś. Jeśli spacery są atrakcyjne i odpowiednio dlugie w czasie, to potem pies mie musi dodatkowo szaleć lub zajmować się czymś w domu.
Natomiast jeśli w domu rozpiera go energia, nudzi się, szuka sobie zajęć, to mozecie mu kupić konga albo bawić się w "tropienie" smaczków poukrywanych w róznych miejscach w domu. Męczące i uspokajające jest też glamanie kości lub gryzaków.

jerzyb napisał:
PS w tym tygodniu szczepienia i moze przeswietlenie tylnych lap, wiec zdam tez relacje jak przebiegla wizyta u weterynarza

na jakie szczepienia się wybieracie? Pytam, bo z tego co wiem Yogi jest zaszczepiony przeciwko wściekliżnie i chorobom wirusowym. I dlaczego bedziecie robić RTG? Coś Was niepokoi w chodzie lub sposobie się poruszania Yogiego? Są jakieś oznaki bolesności w stawach? Wykonanie zdjęcia RTG stawów biodrowych wymaga sedacji psa więc jeśli nie ma konieczności, można psu tego oszczędzić.


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Nie 6:52, 10 Sie 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:53, 10 Sie 2014    Temat postu:

Jeszcze rozszerzę wyjaśnienia Agaty o drobny detalik:

jerzyb napisał:


Z ciekawostek - Yogi zawsze wita nas z pluszowym króliczkiem (który przyjechał z nim od Ani i Arka) w pysku. Nie oddaje go nam, nie kładzie przed nami po prostu wita nas z nim w pysku. Próbowałem zrobić mu zdjęcie ale on wtedy tak biega ze wszystko rozmazane.


Jerzy, to nie żadna ciekawostka Very Happy, tylko standardowe zachowanie prawdziwego goldena. Przyzwoity, szanujący się golden MUSI przywitać się z "czymś" w pysku. Jak nie znajdzie pluszaka, to porwie ścierkę, ręcznik - cokolwiek, bo goldeni savoir-vivre tego wymaga (trzeba tylko dbać o porządekw domu, bo z biustonoszem, albo innym dessous i rozmerdanym ogonem też potrafi honorowo przywitać gości:-D.


Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Nie 9:54, 10 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość






PostWysłany: Nie 11:44, 10 Sie 2014    Temat postu:

Znalazłam 5 min, żeby wejść na forum, bo ostatnio pracujemy po 12 h i nie ma na nic czasu.

W sprawie szczepienia Yogiego to nasz weterynarz zalecił powtórzenie szczepienia przeciwko chorobom, bo nie wiadomo, czy był wcześniej szczepiony. Możecie skonsultować to zalecenie z waszym weterynarzem.

Jeśli chodzi o jego szczekanie, to możecie spróbować naszej metody, którą przetestowaliśmy na Morku i się w jego przypadku sprawdziła. Jak usłyszycie, że szczeka to nie witajcie się z nim, zignorujcie go tak jakby go w ogóle nie było, a jak nie będzie szczekał to przywitajcie się z nim tak jakbyście go z tydzień nie widzieli. Możecie też zapytać sąsiadów czy szczeka w ciągu dnia. U nas raz się zdarzyło, że szczekał w ciągu dnia jak go odseparowaliśmy od Morka po zabiegu. Później już się nie zdarzało.
Powrót do góry
jerzyb
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 17 Cze 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:40, 10 Sie 2014    Temat postu:

Odnośnie szczekania - nie jest dobrze:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:50, 10 Sie 2014    Temat postu:

Yogi długo u Was nie jest więc wywołany lęk separacyjny nie jest jeszcze mocno utrwalony.
Tutaj znajdziecie rady, jak nad nim pracować?
http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/o-psach,24/lek-separacyjny,2974.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość






PostWysłany: Nie 23:23, 10 Sie 2014    Temat postu:

W sprawie szczekania, my z Morkiem robiliśmy tak, że wychodziliśmy z domu, jak usłyszeliśmy, że szczeka to wracaliśmy, stanowczo powiedzieliśmy fe (oburzonym tonem) i znów wychodziliśmy. Jak znowu zaczął szczekać to znowu Wracaliśmy i kolejny raz mówiliśmy fe i wychodziliśmy. Jak była cisza i spokój to wracaliśmy i wtedy głaskaliśmy go i chwaliliśmy.

Jest to proces, który niestety trzeba wielokrotnie powtarzać, ale u nas zadziałało. Wg mnie to tylko kwestia czasu i pokazania Yogiemu, że szczekanie nie jest przez was akceptowane.
Powrót do góry
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:37, 11 Sie 2014    Temat postu:

Mnie się wydaje, że jak wracaliście w czasie szczekania psa to była to tylko nagroda dla niego i powód do szczekania, bo cel został osiągnięty; jak szczekam to wracają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:06, 11 Sie 2014    Temat postu:

Ania,Arek,Goldi i Morris napisał:
Jak była cisza i spokój to wracaliśmy i wtedy głaskaliśmy go i chwaliliśmy.

Zdecydowanie to wystarczy, aby pies zrozumiał, że szczekanie nie przynosi żadnego efektu, bo nic kompletnie się nie dzieje, kiedy się wydziera. Natomiast cisza oznacza powrót ludzi czyli nagrodę.
Wracanie podczas szczekania i karcenie psa (bo brak uwagi, słowo FE i ponowne wyjście są dla psa w tej sytuacji karą) miesza psu w głowie, Całkiem możliwe, że w końcu przyniesie efekt, ale z pewnością niepotrzebnie wydłuży i skomplikuje proces nauki spokojnego pozostawania w domu (a w przypadku wrażliwego psa z delikatną psychiką może dodatkowo narobić szkód).


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pon 8:22, 11 Sie 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania,Arek,Goldi i Morris
Gość






PostWysłany: Pon 13:22, 11 Sie 2014    Temat postu:

Agata_Emi_Lili napisał:
Ania,Arek,Goldi i Morris napisał:
Jak była cisza i spokój to wracaliśmy i wtedy głaskaliśmy go i chwaliliśmy.

Zdecydowanie to wystarczy, aby pies zrozumiał, że szczekanie nie przynosi żadnego efektu, bo nic kompletnie się nie dzieje, kiedy się wydziera. Natomiast cisza oznacza powrót ludzi czyli nagrodę.
Wracanie podczas szczekania i karcenie psa (bo brak uwagi, słowo FE i ponowne wyjście są dla psa w tej sytuacji karą) miesza psu w głowie, Całkiem możliwe, że w końcu przyniesie efekt, ale z pewnością niepotrzebnie wydłuży i skomplikuje proces nauki spokojnego pozostawania w domu (a w przypadku wrażliwego psa z delikatną psychiką może dodatkowo narobić szkód).


Jakoś dziwnym sposobem Morrisowi się nie namieszało w głowie i nasza metoda była skuteczna i pies teraz zostaje w domu i nie szczeka, nawet jak jest całkowicie sam bez Goldi. I nie zajęło nam to jakoś dużo czasu. Na Yogim też można spróbować tej metody, nic mu się nie stanie. Jak nie będzie efektu to wypróbują inną metodę. Ja daję sprawdzoną metodę, która w przypadku Morka dała zamierzony efekt: pies nie szczeka jak zostaje sam w domu. Byliśmy konsekwentni w naszym założeniu i teraz mamy efekt w postaci grzecznego psa.
Powrót do góry
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:03, 11 Sie 2014    Temat postu:

Jest wiele metod, które są skuteczne

Metoda polecana przez większość pozytywnych szkoleniowców (ta z wracaniem, gdy pies nie szczeka i nagradzaniem go) również na Morrisa zadziałała u mnie, zdaje się po 2 dniach ćwiczeń była cisza po naszym wyjściu

Jerzy, a próbowaliście zostawić Yogiemu coś do zajęcia czasu i odwrócenia uwagi od Waszego wyjścia? np. konga wypełnionego smaczkami?


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pon 14:08, 11 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jerzyb
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 17 Cze 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:13, 11 Sie 2014    Temat postu:

mokra trawa mmmm wyborna Wink



Było mi ciężko przywitać oschle Yogiego. Wszedłem, usiadłem, odczekałem aż się uspokoi i dopiero wyszliśmy na spacer. Na spacerze odbiliśmy sobie ozięble przywitanie i szaleliśmy w mokrej trawie Smile W weekend pocwiczymy zostawianie go samego.


Jaki rozmiar konga dla goldena? i jakimi ciekawymi rzeczami mozna to napelnic?

RTG chcemy zrobić bo Yogi chodzi tylnymi łapami na palcach i czasem delikatnie kuleje na prawą tylną łapę. Nawet kuleje to może złe słowo, ale nie idzie równo.


Dziękuję też za wszystkie porady Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:23, 11 Sie 2014    Temat postu:

Zanim zrobicie RTG niech lekarz dobrze sprawdzi pazury, poduszki, przestrzenie między palcami i zbada ręcznie wszystkie stawy poniżej bioder. Czasem jakaś drobnostka typu wbity klos, starty naskórek, jakieś odparzenie albo niezagojone niewielkie rozcięcie powodują kulwiznę. Mozliwe też, że problem nie tkwi w stawie biodrowym tylko np. w kolanie.
A czy ta kulawizna pojawila się w ktoryms momencie czy Yogi chodzi tak od początku?

Co do rozmiaru konga, to raczej jakis wiekszy np. L. Gdzieś w necie widzialam filmik o wyborze konga i wypęlnianiu, poszukam i podrzucę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin