Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

RUBIN ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mirek71
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Lis 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:28, 11 Wrz 2013    Temat postu: Rubin na wczasach!!!

W pierwszy weekend września, korzystając ze słonecznej pogody zabraliśmy Rubina na pierwsze "wczasy". Pojechaliśmy do chatki "Szyprówka" w Górach Sowich, którą szczerze wszystkim polecamy.

Rubin zachowywał się wzorowo, szukał z nami grzybów, sprawdzał co w trawie piszczy, a ogromna dzienna dawka spacerów i świeżego powietrza nie uderzyła mu do głowy Very Happy







Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirek71
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Lis 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:17, 22 Paź 2013    Temat postu: Rubin pływający

Korzystając z przepięknej ostatnio pogody, wybrałem się z Rubinem nad wodę. Pies w swoim żywiole



Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirek71
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Lis 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:34, 24 Paź 2013    Temat postu:

Nauczony ostatnimi wyczynami Rubina, tym razem zabrałem porządny aparat. Ma chłopak parcie na szkło, sami oceńcie...















Ostatnio zmieniony przez Mirek71 dnia Czw 12:37, 24 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirek71
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Lis 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:14, 24 Lut 2014    Temat postu: 4 goldeny w basenie

Podczas naszej ostatniej dalekiej podróży, gdy baaaaaardzo już tęskniliśmy za Rubinem, spotkała nas taka o to miła niespodzianka:
http://www.youtube.com/watch?v=119kNkmmcXk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 22:26, 24 Lut 2014    Temat postu:

To niemal jak niespodziewanie spotkać kogoś znajomego daleko, za granicą Wink


PS. Ale sposób wyciągania psów z wody przez panią w niebieskiej bluzce mnie przeraził! Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirek71
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Lis 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:53, 24 Paź 2014    Temat postu: Rubin & Max

Dawno nic nie wrzucałem, a Rubin dorobił się kilku kolejnych fajnych zdjęć. Tym razem z naszej ulubionej plaży nad ulubionym jeziorem z ulubionym psim kolegą, Maxem.





















Ostatnio zmieniony przez Mirek71 dnia Pią 13:06, 24 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirek71
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Lis 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:35, 24 Paź 2014    Temat postu: Dysplazja

Po kilku intensywniejszych spacerach lub dłuższych zabawach z innymi psami, Rubin następnego dnia wstając po przebudzeniu przez kilka kroków utykał na tylną prawą łapę. Potem przez kilka dni kulał częściej. Zaniepokojeni wiedząc o jego dysplazji, udaliśmy się do weterynarza.
Zrobiliśmy prześwietlenie RTG i jak stwierdził lekarz, prawy staw (na zdjęciu po lewej stronie) wygląda źle.



Zalecił zmianę karmy (teraz jemy Royal Canin Mobility), ograniczenie spacerów do 3 x 30min, odchudzenie Razz (łatwiej powiedzieć niż zrobić), zaniechanie aportów, gonitw i innych fajnych rzeczy, które psy lubią najbardziej. Dodatkowo po konsultacji z panem doktorem, zaczęliśmy podawać raz dziennie HYALUTIDIN DC (Hyalchondro DC Plus).

W międzyczasie wdało się też zapalenie stawu, które z pewnością przyczyniło się do tej kulawizny. Po 10 dniach podawania leku przeciwzapalnego i przeciwbólowego oraz spokojnym chodzeniu tylko na smyczy utykanie zniknęło, a Rubin zaczął wykazywać wzmożoną chęć do zabaw, skakania itp. ekscesów. Powoli wracamy do spacerów bez smyczy i spokojnych zabaw z innymi psami (choć Rubin nie zna pojęcia spokojna zabawa ).

Chcemy też włączyć do kuracji zabiegi w Klinice Teodorowscy w Orzeszu - jeśli ktoś z Was ma jakieś opinie na temat tej kliniki będę wdzięczny za podzielenie się nią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:44, 24 Paź 2014    Temat postu:

Prawy staw jest na granicy zwichnięcia. Dopóki bolesność i kulawizny są okresowe i mijają po podaniu NLPZ, to stosujcie się do zaleceń doktora. Zalecaną formą aktywności przy dysplazji jest jednostajny ruch (bez przeciążania stawów czyli zupełnie nie taki, jak na zdjęciach powyżej ) i pływanie
A jak stawy zaczną doskwierać mocniej i częściej, to pomyślcie o zabiegu. Przy dysplazji stawów biodrowych jest sporo możliwości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:37, 24 Paź 2014    Temat postu:

Rubin jest młody i bardzo energiczny. Z moich wieloletnich obserwacji psa z dysplazją, który w opinii wielu ortopedów był do uśpienia w wieku 7 miesięcy. ale dzięki operacji żył jeszcze ponad 12 lat, wynika, że bardzo złe są skręty tułowiem. Aport patyka, kiedy pies jest podekscytowany może się skończyć tragicznie. Podobnie jak gonitwy z innymi psami. Dla nas idealnymi zabawami było pływanie i piłka, wyrzucana z giętkiej łychy. Patyk leci blisko, pies gwałtownie hamuje, a taką piłkę nawet ja potrafiłam rzucić na 60 - 80 metrów. Wtedy gwarantujesz psu długi i równy bieg do celu.
Wielu lekarzy uważa, że psu z dysplazją należy ograniczać ruch i prowadzać go na smyczy. U nas było inaczej. Próbując dostosować krok do ludzkiego rytmu pies kulił się i na grzbiecie wyrastał mu garb. Zawsze nosiłam w portfelu zaświadczenie lekarskie pełne łacińskich nazw informujące, że temu psu NIE WOLNO chodzić na smyczy. Nigdy nie zapłaciłam mandatu, a tylko sporadycznie chodził na flexi. I uważajcie na zabawy z innymi psami. Mój cierpiący przez całe życie biedak sam omijał duże, masywne i rozbrykane psy, które w zabawie mogłyby mu wskoczyć na grzbiet. Witał się z nimi przyjaźnie i odchodził. Nawet jak był w wieku Rubina, tyle że miał już wtedy za sobą bardzo bolesne doświadczenia. Musicie go obserwować i pewnie ograniczać mu zabawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin