JASPER [*], MELA i SISI [*] mają już dom

Karolina Lankowa

Ostatnio to w każdym wątku tylko cierpliwość nas ratuje Razz

Czekamy grzecznie więc na Jasperka!

Aga i Bella

moniczka-ost

my też grzecznie czekamy na foty milusińskich

moniczka-ost

a tu dalej cisza Sad

Karolina Lankowa

Nadzieja w Katarzynie_Margo - ona umie zdziałać cuda! Kasia hop hop Smile

Aga i Bella

Karolina Lankowa

Katarzyna_Margo

Forumowa Grupo Szturmowa!
Trochę wiary w ludzi, jak im dać dostatecznie dużo czasu to w końcu napiszą Smile

PS. Nie myślałyście żeby lobbingiem się zająć? W Sejmie coś nudno ostatnio Wink

Karolina Lankowa

moniczka-ost

my też cierpliwie poczekamy

Justyna&Lusia

Kozystajac z przerwy w pracy naskrobie pare slów.
U nas od jakiegos pótora tygodnia stosunki pomiedzy psiakami popsóly sie Sad

. Zaczeło sie wszystko od tego że podczas jednego ze spacerów Jasper "napastowal psy " na wybiegu poczym przeniosł to na Lusie w domu. Lusia zaczeła sie stanowczo odgryzać nawet była sytuacja że Jasper zapiszczal. Niewiemy dlaczego popsuło sie.Jasper nie jest dopuszczany przez Lusie do nas zrobila sie bardzo zaborcza dzisia naporannym spaerze podczas dawania smaczkow Jasper został przez Lusie odgoniony odemnie.

PS. Niestety na zdjęcia nadal trzeba poczekac ponieważ jak narazie więcej czasu spędzam w pracy a tu niemam do nich dostępu. A moje drogie wiecie napewno jak to jest prosic faceta żeby coś zrobil

Agata_Emi_Lili

Jasperek dzisiaj zmienia DT i zamieszka gościnnie u Joanny i Bohdana. Właśnie jest w drodze do Warszawy. Joasiu, będziemy czekać na pierwsze wieści, jak przyjęły go Twoje dziewczyny

.

Justynie i Tomkowi bardzo dziękujemy za wzięcie Jasperka pod swój dach, kiedy tego potrzebował i za dotychczasową opiekę. I jeszcze Dorotce i Tomkowi Jenisiowym, Marcie i Łukaszowi Angusowo-Almowym oraz Joasi i Bohdanowi za transport Jasperka.

joanna_i_bohdan

Jaspera "przejelismy" od Marty w drodze. W samochodzie zachowuje sie jak dzientelmen drogi i pobocza. Ulozyl sie najzwyczajniej w srodku i zasnal. Potem usiadl sobie miedzy dziewczynkami (corki 11 letnie, nie o psice chodzi tym razem

i wygladal. Nieklopotliwy, bez choroby lokomocyjnej, ideal.

W droge intencjonalnie nie zabralismy ze soba psic, chcac uniknac ewentualnych konfliktow. Jak dojechalismy, Mela oczywiscie maksymalnie obszczekala Jaspera przez okno (na zasadzie "oj zaraz cie rozszarpie, nawet nie mysl o przelozeniu tutaj nogi"), ale jak wlezlismy do srodka to ostrzegawczo powarczala na poczatek, a potem odpuscila. Jasper natomiast wszedl do domu jakby nigdy nigdzie indziej nie bywal, potoczyl wzrokiem po pokoju i doskoczyl do pilki. A zaraz potem do drugiej i dwie nosil w pychulcu, wygladajac jak rasowy chomik syryjski. Potem wyszperal sobie sznurek z jakas guma do przeciagania, ktory dziewczyny zlekcewazyly juz na wstepie, i nosil go jak najwieksze trofeum. Na marginesie wyglada, ze Jasper bardzo lubi nosic, Bohdan sie zastanawia, czy bedzie nastepny chetny do przynoszenia gazety ze sklepu Wink

Mela zobaczywszy drugi koniec sznurka zaczela sie z nim przeciagac i w tym momencie bylo juz jasne, ze nie jest zle. Dunia generalnie jest ok do kazdego stworzenia.

Po poludniu zazylismy rytualnej coniedzielnej wizyty u rodzicow. Wszystko bardzo spokojnie i przyjaznie. Namolnosc tylko na pieszczoty duza i niejakie lakomstwo w oczach. Ale bez nachalnego napraszania sie. Po powrocie do domu, natomiast, ujawnil sie kot. I sie zaczelo. Widac, ze wlasnego "domowego" kota Jasper jakis czas nie widzial. Kot zostal obszczekany - a Jasper glos ma donosny - kot sie zestresowal i rozkaszlal, a pies podniecil niesamowicie. Wydaje sie jednak, ze to raczej bardziej z zainteresowania, a nie z kotozernosci, zainteresowan kulinarnych kotem raczej nie zaobserwowalismy. Teraz Jasperowi juz raczej przeszlo wiec zalegl sobie w hallu i odpoczywa. Mysle, ze wieczor bedzie raczej spokojny.

Tak mysle sobie o imieniu Jaspera i jedyny Jasper, ktory mi sie kojarzy to ten ze Zmierzchu. Generalnie pasuje: w czasach "przedwampirzych" byl to przystojny dzentelmen z manierami z poludnia USA.

W zyciu bym tez nie powiedziala, ze ma 9 lat. To jest bardzo energiczny, pelen zycia chlopak.

Podsumowujac - wazenia jak najbardziej pozytywne. W poniedzialek sprobujemy sprawdzic, co mozna zrobic w kwestii ucha.

Dorota Jenisiowa

My mieliśmy okazję spędzić troszkę czasu dziś z Japerem i tak jak pisze Joanna, w samochodzie to jest oaza spokoju. Super psiak normalnie, troszkę smutny się tylko wydawał.
A tak podróżował z nami

Karolina Lankowa

Jaki on śliczny. Czyli kolejny "męski" goldziak dobrze znoszący zmianę Smile

Taki poważny ma wyraz pysia.