|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:35, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Strasznie słodki. Mam jednak do niego sentyment:).
Na jednym ze zdjeć widać ten wyraz pyszczka szczeniaka. Super.
A prezent pod choinką był dla Robinka? Bo widzę że w Wigilii uczestniczył
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:00, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Robin zdecydowanie należy do moich faworytów. Może dlatego, że poznałam go osobiście, może dlatego, że poznałam jego historię, a może dlatego, że jest fajnym psiunem i już. Bardzo zawsze oczekuję na jego zdjęcia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BiGRobin
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Świetochłowice k/Katowic Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:01, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że dostał prezenty Robinek jest kochanym pieskiem, przestał juz się oddalać, reaguje na komendy, no może za wyjątkiem jak zobaczy koty jest bardzo przytulaśny i grzeczny. jedynym problemem jest jedzenie, jest ciagle wygłodzony, zjada wszystko co znajdzie sie w zasięgu jego pyska, jak nie widzimy albo jest okazja to kradnie jedzenie ze stołu i zewsząd gdzie to mozliwe. Przytył dosyć i staramy się go odchudzac, je acanę light w ilości zredukowanej, ale nic nie chudnie i na dodatek czasami az głód ma w oczach i czasem jest bardzo niespokojny przez to. Żal mi go, bo on ciagle mysli o jedzeniu. Chyba ta kastracja tak na niego wpłynęła.może jak minie zima to bedzie inaczej. Acana mu służy ale jakos niezbyt odchudza, chociaż przynajmniej juz nie tyje. Pytałam już weterynarza co zrobic zeby nie był taki głodny, ale nic nie doradził, jedynie karme light, którą juz dostaje
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:15, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zmiencie karme na Royal Canin Satiety Support albo RC Obesity.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Przemas od Nulki
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zabrze Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:09, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Zmiencie karme na Royal Canin Satiety Support albo RC Obesity. |
Agata, w w czym jest ona lepsza od Acany Light? Pytam, bo z Nulą mamy dokładnie ten sam problem wygłodniałego wiecznie, a tyjącego pieska na Acanie Light w dawce odchudzającej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:02, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Generalnie karmy light powinny odchudzać, ale tego nie robią, bo większość z nich (nie mówię tu o tych z górnej półki cenowej i jakościowej) ma coprawda mniej kalorii, ale zawiera więcej zapychaczy tj. błonnika i węglowodanów kosztem białka i tłuszczu. W efekcie pies traci na wadze, ale głównie dlatego, że traci masę mięśniową. Jednocześnie energia z węglowodanów powoduje gromadzenie tłuszczu i bilans wagi wychodzi na zero albo wręcz pies tyje.
Acana light jest dobrą karmą i ma dobry skład, ale jeżeli nie przynosi zamierzonych efektów, warto spróbować zamienić ją na karmy weterynaryjne.
Powołuję się na karmy RC, bo znam wiele psów, które skutecznie na niej schudły (u mnie przetestowana na Lili).
Oczywiście warunkiem każdego odchudzania jest dyscyplina i silna wola właścicieli, aby nie dokarmiać psa i trzymać się ściśle zaleceń producenta
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Czw 10:04, 07 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:10, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Każdy psi organizm różni się od pozostałych- to co jednemu służy, drugiemy już niekoniecznie. Karm jest tak wiele na rynku, że można przebierać do woli w smakach, składach i kaloryczności.
Raffa również jest żarłokiem, zawartość miski znika z prędkością światła. Towarzyszy nam przy każdym posiłku, robiąc maślane oczęta, z miną skrzywdzonego zwierza, a gluty zwisają jej do samego dywanu. Ale- nie dajemy jej się nabrać na te sztuczki. Dawkę zbilansowanego jedzenia wysokiej jakości ma w sam raz, więc nie może chodzić głodna. Krzywda jej się w każdym razie nie dzieje. Za każdym razem, gdy nasza rudzina robi z siebie skrzywdzoną sierotkę, mam w głowie myśl o chorych i przeciążonych stawach psa z nadwagą...
Być może Robin czuje, że jest Wam go żal, i że taka jego postawa przynosi mu profity?? Pamiętajcie, że GR są bardzo inteligentne, i czasem 'rozczytują' nas lepiej, niż my sami
życzę powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BiGRobin
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Świetochłowice k/Katowic Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:32, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
może i tak jest, ale on normalnie kradnie jedzenie, np. ostatnio były urodziny i jak tylko zrobiło się małe zamieszanie i odprowadzalismy gości to odrazu sie dobrał do jedzenie, wszystko musi być wysoko bo jak nie widzimy to wszystko zje, a na dworze ciągle szuka jedzenia, jestem juz przewrażliwiona bo nie wiem czy wącha tylko trawe czy juz coś zjada.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:53, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ten problem, jest dla Nas podobnie jak dla Was największym utrapieniem ... Za każdym razem gdy odwiedzaliśmy veta, przyczyna była tylko jedna- pożarcie czegoś podczas spaceru
Raffa ma świetną pamięć- doskonale wie, gdzie kilka dni temu leżało coś nieświeżego, i próbuje nas przechytrzyć za każdym razem, ale sama się już wyszkoliłam przy niej
U nas działa:
*zmiana miejsc na spacery, tras, tak by nie kusić losu
*zapinanie Rafci na smycz, lub cały spacerek na smyczy lub lince, w miejscach gdzie wiemy że leżą jakieś świństwa
*smaki
*robienie z siebie 'idioty' (lub cokolwiek innego) w zaminowanych punktach, tak by pies skupił swoją uwagę na nas i powiem, ze to działa lepiej, niż stanowcze NIE
A tak ku pocieszeniu:
Rafcia czasem mnie przechytrzy, udaje że biegnie do psa, po czym zwrot, i biegiem na śmietniki...ehh
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BiGRobin
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Świetochłowice k/Katowic Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:01, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Robin też doskonale pamieta gdzie coś leżało, nawet po paru dniach trafi w to samo miejsce Dobrze ze ma dosyć dobry żołądek i wiekszość strawi ale już 2 razy mu coś zaszkodziło niestety
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:29, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Czytając Wasze wypowiedzi widzę że temat odchudzania psiaka jest niełatwy. Nas też czeka odchudzanie Angusa, bo powinnien zrzucić parę kilo. W piątek mamy wizytę u pani doktor, która ma nam w tym pomóc. Na czas odchudzania powinnam gdzieś wyjechać, bo ja ciągle ulegam tym maślanym oczom Angusiastego przez co go tylko krzywdzę. Mam nadzieję że będę przestrzegać wszystkich wskazówek i tak łatwo nie ulegnę Rudzielcowi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:36, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kochani, pamiętajcie, że utuczony pies wcale nie jest psem szczęśliwym ;p Owszem, radość gdy coś dostaje jest nie do opisania, ale psiak nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji. My sobie wypomnimy ciastko, psiak nie.
Z doskonałym skutkiem odchudzałam swojego psiuna na karmach bezzbożowych. Jest się czym pochwalić bo startowałyśmy, o zgrozo, z 38 kilo, bo taką wagę osiągnęła Baja przy chorej nodze gdy jeszcze nie kulała, a nie biegała na spacerach jak dawniej. Niestety a stało się to w magicznym tempie kilku tygodni. Ile pracowałyśmy na efekty? Ponad pół roku. Wszystko przez to, bo by odchudzanie było skuteczne. A by tak się stało pies nie może tracić więcej niż 1-2 % masy ciała tygodniowo. W dodatku proces był utrudniony, bo psina nie mogła chodzić za wiele. Ale się dało. I to ze sporą codzienną porcją smakołyków.
Nie bójcie się dawek karm na opakowaniu- one nie kłamią, a pies poniżej nich nie padnie z głodu Dla porównania: Acany light dla psa o wadze 21-40 kilo normalnie będziemy podawać 300- 420g, a dla psa na diecie 240- 330- zobaczcie jaka to redukcja! I nic się psiakowi nie dzieje Zejście poniżej wartości dziennej dawki to nie tragedia. Każdy psiak jest inny ze względu na tryb życia, rytm dnia, metabolizm, aktywność, indywidualne predyspozycje do przybierania na wadze. Dawki natomiast są uśredniane i orientacyjne i niekoniecznie muszą być dokładnie dopasowane do naszego psiaka. Ok, psiak w trakcie odchudzania może dostawać smakołyki, jak najbardziej. Ale nie z serka żółtego, tylko np. z owoców, a serek pozostawmy na super nagrody. Do tego zmniejszmy dawkę jedzenia i czekajmy na efekt. Jeśli pies nie chudnie są dwie opcje: albo jesteśmy niekonsekwentni, albo dawka jedzenie podstawowego jest nadal za duża. Dlatego próbujemy dalej i powoli idziemy małymi kroczkami do przodu. Pamiętajcie, że na efekty odchudzania trzeba troszkę poczekać
Asia Axelowa opisywała kiedyś jak fajnie poradziła sobie z ambą Axela na jedzenie po kastracji. Jak będę miała chwilę to znajdę i przytoczę te słowa, chyba, że sama Autorka mnie uprzedzi
Ostatnio zmieniony przez marta.bajowa dnia Czw 13:46, 07 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BiGRobin
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Świetochłowice k/Katowic Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:59, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:19, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Seria zdjęc pod tytułem :do twarzy mu w stokrotkach ))
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:24, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, Robin na ukwieconej pościeli rewelacyjny i zabawka ze zwiniętych skarpetek, całkiem jak u mnie, bąbelek najlepszy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|