LORIK

Benia

Kto zgadnie, czmu oczy mi się szklą?

Ela Lorikowa

Mój pan mąż pyta w jakiej wodzie kąpie się Lorika : letniej , cieplej, .....itd
Wiem ,że jestem dalej ciekawska, ale czepilsię i pyta. Nie będziemy go narazie kąpać ( Anie zakazała ), ale stary chce wiedzieć już.
A tak w ogóle, to Lorik męża zaakceptował jako przywódcę stada. Skomli pod drzwiami jak ten wyjdzie z domu, leży na jego nogach.
Jak tak dalej pójdzie, to będziemy z Szymonem pisali: prosimy o pieska- chętnie adoptujemy itd, itp. A poza tym Lorik sam się nudzi.......

Warna.

Ja kapie w letniej.

Agata_Emi_Lili

Elu, trochę późno, ale wklejam link do fajnego tekstu napisanego przez Jacka Gałuszkę o tym, jak przyjąć nowego psa w domu (może niektóre rady będą pomocne):
http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/o-psach,24/nowy-pies-w-domu-porady-dla-wlascicieli,114.html

Jolanta

Sarinkę kapię w ciepłej.
Rańki nie kąpię nigdy.
Lorik tak jak Rańka jest goldenem w "typie amerykańskim" - wysokie łapki, szczupła budowa, ciemno złote, miękkie futro.
To futro ma zdolności "samooczyszczające", jeżeli jego bariery tłuszczowej nie zniszczy się chemią (szamponami). Wystarczy spłukać psa letnią wodą i trochę wytrzeć (dosycha sam). Tylko miejsca, gdzie jest naprawdę brudny (np. padlina, qpa) zmyć szarym mydłem. To wszystko.
Nie wymyśliłam tego sama, usłyszałam od goldeniarzy na Słowacji, gdzie wszystkie znane mi od 10 lat goldeny są w tym typie.
Przy okazji: Rańka ma idealnie czystą i zdrową skórę, nie "śmierdzi" psem, jeżeli jest sucha.

Ela Lorikowa

Tekst Jacka przeczytałam wcześniej, jak buszowałam po forach w poszukiwaniu informacji na temat hodowli i " uczenia " i wzajemnej akcepyacji po adopcji. Niemniej , dzięki.
Dzisiaj u nas pada bez przerwy i już drugi raz zaliczyli prawie kąpiel.

Jolanta

U nas też leje :hyhy: , więc moje dziewczyny też mają "kąpiel" i to w najlepszej wodzie - deszczówce :oczami:
Podstawowe wyposażenie goldeniarza: nieprzemakalna kurtka z kapturem i gumiaki :...:

Ela Lorikowa

Złotko nie pies. Wczoraj ostatni spacer o 23.00, dziś wstał o 7.10 , cierpliwie poczekał aż się ubierzemy. Była qpka , znaczenie terenu i co najważniejsze: poznał inne pieski. Ja to panikara jestem, boję się, że jakiś obcy pies może go capnąć ale mąż z tych odważniejszych i dzięki temu poznaliśmy spaniela, jamniczkę i pieska maści różnych ".
Najchętniej je Royala i nie wiem, co robić, bo pisałyście, że ta karma się "popsuła jakościowo ".
Dziś idziemy na działkę i się wybiega bez smyczy. A może i rzeczkę zaliczymy ( jak zechce wejść )

Jolanta

7.10 to wspaniały czas na spacerek. Tak trzymać Lorik!
A co do karmy, my wyrażamy własne zdanie, powtarzamy czyjeś opinie, a Ty i Lorik decydujecie co mały ma jeść.
Powodzenia nad rzeczką we wchodzeniu do wody!

Warna.

Ela Lorikowa

Kupiłam tego Royala. Lubi , niech je. Jajeczka też lubi.
Na działce wykopał olbrzymią dziurę, pojadł białych porzeczek ( sam delikatnie zrywa z krzaczka ) i agrestu. Rzeczka była na jeden skok i na brzeg- ale się zanurzył.
Po 3 godzinnych harcach pies padł i teraz śpi.

Jolanta

Elu, z jajeczkami ostrożnie w ilości, max 2 szt na tydzień (wg. weta).

Benia

Ja podaję sukom purinę i gotowane (makaron z tuńczykiem, ryż z mięsem z puszki, makaron z nózkami), czasem do karmy dodaję twaróg, jogurt itp.
Generalnie powiem tak: nie stać mnie na royala i wcale się tego nie wstydzę. Nie wydaje mi się też, by Iga była zaniedbana i niewłasciwie się rozwijała przez to, że nie dostaje karmy z najwyższej półki.

Joanna Axlowa

A jajeczko to całe czy tylko żółtko? Myślę, że surowe, czy gotowane też?

Agata_Emi_Lili