Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

GOLDISIA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 56, 57, 58  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:45, 16 Wrz 2012    Temat postu:

Jako fanka starszych, goldenich dam, ochoczo przytakuję, że Goldisia jest niezwykle urocza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:29, 16 Wrz 2012    Temat postu:

Jej ile się u nas dzisiaj działoSmile

Rano Goldi poznała mojego brata, który do nas przyjechał. Przyjęła go baaaardzo serdecznie podkładając mordkę do miziania.

Po południu byliśmy na Pogorii nad zalewiskiem. Wysiedliśmy z samochodu, dziewczyna szła na lince parę metrów od nas z noskiem w trawce. Ale gdy doszliśmy do plaży i Goldi zobaczyła wooooooode a gdy w tej wodzie wyczaiła kaaaaaczki…… to już koniec:) Żadne „ chodź masz” żadne „ chodź idziemy” żadne „Gooooldi” nic!!! Bo tam są kaczki i już!!! Weszliśmy na tą plaże i doszliśmy do wody a raczej byliśmy tam dociągnięci bo wyrwała na tej lince jak z procy. Weszła do wody nie spuszczając z oczu kaczek ale długość linki się skończyła i musiała wracać. Aż nie chce myśleć co by było gdyby nie była na lince:( Na szczęście kaczory popłynęły sobie dalej i Goldi wyszła z wody. Jednak w dalszym ciągu nie reagowała na nas tylko patrzyła na wodę i wypatrywała ptaków. Dopiero gdy zniknęły z horyzontu odpuściła i …….. wytarzała się w piachu Very Happy Jakie to było słodkie Very Happy Potem jeszcze raz i jeszcze, a co Very Happy

Spotkaliśmy się też dzisiaj z Puszkiem (shih tzu) pieskiem rodziców Mateusza. Spotkanie to odbyło się na neutralnym gruncie w parku gdzie żadne z nich jeszcze nie było. Pieski nie były sobą w ogóle zainteresowane. Goldi w swoim świecie wąchała zapaszki w trawce a Puszek był zupełnie obojętny. Na sam koniec spacerku dziewczyna powąchała kolegę ale chyba nie przypadł jej do gustu.

Pojechaliśmy potem do rodziców na herbatkę. Goldi pierwsza leciała na schody. Nie wiedziała gdzie iść ale ona pierwsza!! Very Happy Do mieszkania też pierwsza weszła jak do siebie. Zajrzała do każdego pomieszczenia ale jakoś najbardziej spodobała jej się kuchnia:D Na początku biegała podekscytowana a biedny Puszek zaszył się w kącie i obserwował co to za niedźwiedź biega po jego salonach. Nawet wysprzątała dywan:D Bo Puszek dostaje kiełbaski i niby zakopuje gdzieś przy fotelach, zostawiając sobie na później ale czujny nos Goldi nie pozwolił tym przysmakom tam zostać. Odkryła wszystkie skrytki kolegi:D

Musze przyznać że iść z Goldi w goście to zaszczyt :)Zachowuje się wzorowo!!
Goldi ma wszystkie cechy jakie chciałam by miał mój wymarzony piesek:) Jest tak wspaniale ułożona, posłuszna, przyjacielska, jest fantastyczna !!!!

Aaaa właśnie, Goldi dziś na spacerku wydobyła z siebie głos! Ktoś puścił petardę i goldi zrobiła „hau, hau” czyli jednak potrafi Wink

Podsumowując trzy dni Goldisi mogę powiedzieć że jest największą przytulanką jaką znam, największym łakomczuchem i największą fanką kaczek Very Happy

(foto za moment)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:19, 16 Wrz 2012    Temat postu:

Wooooooooooooodaaaaaa!!!!
[link widoczny dla zalogowanych]

kaczki!! kaczki!!
[link widoczny dla zalogowanych]

kaczki odpłynęły, muszę wracać
[link widoczny dla zalogowanych]

Sprawdziłam w krzakach ale tam kaczek nie było
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ale mam na nie ochotę
[link widoczny dla zalogowanych]

tarzanko Smile
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Zdjęcie niewyraźne bo to jedna z krótkich chwil gdzie byli tak blisko siebie by zmieścić się w kadrze
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:24, 16 Wrz 2012    Temat postu:

Paula, chyba trochę za dużo emocji i wrażeń zafundowaliście Goldi na początek. Pierwsze dni po zmianie domu raczej nie powinni obfitować w wizyty, poznawanie nowych ludzi, psów i ekscytujące wycieczki.
Dajcie jej na spokojnie zapoznać się z Wami, domem, otoczeniem, a dopiero potem wprowadzajcie nowości, i te też dawkujcie.

Przeczytajcie jeszcze raz ten wątek.
http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/adoptowane,6/nowy-pies-w-domu-porady-dla-wlascicieli,114.html


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Nie 23:26, 16 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baszka
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: okolice Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:19, 17 Wrz 2012    Temat postu:

Ale wspaniała woda do pływania i plaża do "panierki" Wink ...Goldi na pewno była zachwycona
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:04, 17 Wrz 2012    Temat postu:

Sad Wczoraj była ładna pogoda dlatego pojechaliśmy na ten spacerek nad zalew. Potem ta wizyta u rodziców..... ale Goldi cały czas merdała ogonkiem i wciskała nosek do głaskania. Nie była wystraszona a spacerki były z umiarem ....
Przez ten tydzień teraz będziemy same z Goldi bo Pańcio ma na popołudnie więc posiedzimy w domciu.

Zamówiłam Goldi wizytę u dr Klorygi na badanie EKG serduszka na środę.


A tu Goldi przyłapana na wcinaniu jerzynek. Zmusiła mnie żebym w końcu pozbierała owoce na kompocik Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:08, 18 Wrz 2012    Temat postu:

Dzisiaj raniutko gdy wróciłam z pracy, otworzyłam po cichutku drzwi, weszłam jedną nogą i nagle z pokoju wyłoniła się zaspana, cieplutka, ziewająca i merdająca ogonkiem Goldisia:) Przyszła przywitać się z PańciąSmile Kucnęłam sobie do niej a ona mi chlas jedną łapkę na kolana i drugą, że się o mało nie wywróciłam Smile Pewnie się zastanawiała gdzie ja byłam kiedy wszyscy spali Smile
Goldi ma tylko jedną małą wadę - jak coś złapie do pychola to za nic w świecie nie chce oddać. Na spacerkach już patrze gdzie wkłada mordkę, żeby czegoś nie chyciła ale to są sekundy, coś wynajdzie w trawce i już memla. Wczoraj na spacerku znalazła małe jabłuszko, przez całą powrotną drogę trzymała w pysiu, dopiero w domku wyrzuciła to jej przekroiłam na pół żeby sobie zjadła bo było ładne czerwone. Piłeczkę też weźmie, miętoli ale nie da by ją rzucić Smile uparciuch Smile
Słuch i czujność ma rewelacyjną. Gdy tylko słyszy szelest torebki foliowej, czy otwierania wafelka albo chipsów momentalnie jest przy nodze i stoi z nadzieją że to coś dla niej.
Zauważyłam, że mniej interesuje się ptaszkiem, wcześniej na każde jego pisknięcie podlatywała a teraz to ignoruje. Ale jak już jej się przypomni albo może zacznie przeszkadzać jego ćwierkolenie to stanie pod klatką i obserwuje

Mam piłeczkę i nikomu nie dam Smile
[link widoczny dla zalogowanych]

A tak Goldi leci gdy woła ją Pańcia Smile
[link widoczny dla zalogowanych]

Śliczna Goldisia Smile
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:28, 18 Wrz 2012    Temat postu:

Śliczności !!!

Na oddawanie rzeczy z pysia najlepsza jest wymiana na coś innego . W przypadku jedzenia - jakieś lepsze jedzonko (założę się, że Goldi oddałaby jabłko za kawałek paróweczki -)), a w przypadku piłki - druga piłka albo jakaś inna fajna zabawka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:40, 18 Wrz 2012    Temat postu:

Paula napisał:
Słuch i czujność ma rewelacyjną. Gdy tylko słyszy szelest torebki foliowej, czy otwierania wafelka albo chipsów momentalnie jest przy nodze i stoi z nadzieją że to coś dla niej.


O, kochana , doskonały słuch na szeleszczące torebki to trzecia perfekcyjnie rozwinięta zdolność goldenów po aportowaniu i pływaniu, potem jest żebractwo, taplanie się w błocie i jeszcze parę innych talentów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:47, 18 Wrz 2012    Temat postu:

O taaaak Goldi paróweczkę zjadałaby razem z moimi palcami Smile
Spróbuje mieć przy sobie na spacerkach paróweczki i w razie potrzeby pokusić ją tym przysmakiem a jak nie będzie tej konieczności dostanie po spacerku:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:04, 18 Wrz 2012    Temat postu:

Panie i Panowie przedstawiam najnowsze figury akrobatyczne Goldi !!

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baszka
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: okolice Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:52, 18 Wrz 2012    Temat postu:

...ale to nie akrobacje to normalna gimnastyka Goldi, gdy ma obok siebie piłeczkę Razz...... kochana dziewczyna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnieszka i Edi
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Karpacz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:27, 18 Wrz 2012    Temat postu:

Bardzo się cieszymy,że Goldinka znalazła swój kochający domek
Życzę Wam aby wprowadziła w Wasze życie tyle radości i ciepła jak daje nam Edzio Very Happy

Pozdrowionka z Karpacza
Agnieszka i Edzio
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula i Goldisia
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:51, 19 Wrz 2012    Temat postu:

Jesteśmy już po wizycie u weterynarza i z wielką radością mogę ogłosić, że mamy same dobre wieści''

Pan doktor obejrzał poprzednie badania i stwierdził, że są bardzo dobre. Hemoglobina wróciła do normy dzięki lekom, które mamy podawać w tej samej dawce.

Ząbki jak stwierdził nie są takie złe. Tego jednego wystającego na dolnej szczęce można byłoby usunąć ale dopiero za jakiś czas jak dziewczyna nas lepiej pozna i się przyzwyczai. Zaniepokoiła mnie grudka, którą Goldisia ma na lewym oczku tuż przy powiece. Jest to mała brodawka, którą najlepiej usunąć bo ociera rogówkę. Te dwa zabiegi można połączyć i wykonać za jakiś czas.

I najważniejsze - serduszko. Wynik jest również zadowalający.

Opis - "Rytm zatokowy, przewodzący z widoczną niemiarowością oddechową. Częstość akcji serca 83-98/min. Morfologia załamków prawidłowa. Odcinki i odstępy w normie."

Na szczepienie przeciwko kleszczom mamy się udać w październiku a odrobaczanie w listopadzie.

Goldi zniosła badania bardzo dzielnie, nawet do lecznicy weszła pierwsza ''

Jak na swój wiek Goldisia jest w dobrej formie co mnie straaaasznie cieszy''
A ząbkami i tą brodaweczką zajmiemy się później:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:28, 19 Wrz 2012    Temat postu:

Fantastyczne wieści

Co do brodaweczki na oku, to moja Lilka ma coś takowego więc powiem, co powiedział mi okulista. Dopóki oko nie jest zaczerwienione, nie łzawi, pies nie pociera oka łapami ani nie trze okiem o ziemię lub różne przedmioty (jednym słowem dopóki to psu nie przeszkadza), to zostawić brodaweczkę w spokoju. Można usunąć (wymrozić) przy okazji jakiegoś innego zabiegu albo poczekać z usunięciem jak zacznie przeszkadzać psiakowi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 56, 57, 58  Następny
Strona 24 z 58

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin