Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

FRANK
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ożarów Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:37, 07 Lis 2012    Temat postu:

Właśnie zauważyłam, że Franio ma skaleczoną opuszkę jednej łapy Crying or Very sad Ma to co najmniej od wczoraj, bo w nocy tę łapę intensywnie lizał, ale nic nie zauważyliśmy Embarassed Chyba nie boli go bardzo, bo nie utyka, nie unika chodzenia ruchu itp. Myślicie, że może to poczekać do jutra do wizyty u lekarza? Może przemyć wodą utlenioną? Nie mam już sumienia ganiać Darka do Warszawy, bo od tygodnia leżę złożona korzonkami, więc musi mi nieustannie pomagać a wszystkie domowe i okołopsie obowiązki są na jego głowie Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:48, 07 Lis 2012    Temat postu:

Nie ma co iść do lekarza, na szycie jest za późno, a pewnie i tak nie jest to aż tak głebokie skaleczenie.
Oczyść i zdezynfekuj ranę, przyłóż gazik, owiń watą albo ligniną i zabandażuj. Nie wiem czy macie octenisept, jak nie, to polecam zakupić do domowej apteczki, bo jest idealny do odkażania i pięknie i szybko goją się po nim rany.


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 18:58, 07 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ożarów Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:34, 07 Lis 2012    Temat postu:

Dzięki Agato, zrobiłam jak poradziłaś Smile Teraz to dopiero pies jest nieszczęśliwy i kuleje Wink Niestety muszę się przyznać, że ranka wygląda na starszą Embarassed Dzisiaj musiał ją sobie na nowo naruszyć Sad Wstyd mi strasznie, że to zaniedbaliśmy, ale od tygodnia leżę w łóżku na płasko i mogę sobie psa tylko po głowie pogłaskać Crying or Very sad Jutro Darek jedzie z Franiem na zdjęcie szwów to weterynarz opatrzy i to skaleczenie Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Śro 21:16, 07 Lis 2012    Temat postu:

Marta, tylko nie ściskaj mocno rany bandażem, bo ściśnięte rany bolą. Bezpośrednio po wszelkich zabiegach/urazach bandażuje się mocniej po to, żeby pozamykały się naczynka krwionośne, ale już na drugi dzień rana powinna być owinięta lekko, bo inaczej dość mocno boli.


PS. Dowiedziałam się o tym od naszego wet-chirurga po tym, jak robiłam mojemu Axelowi kuku - na drugi dzień po usuwaniu palucha zmieniałam mu opatrunek i zrobiłam mu piękną pacynkę z elastycznego(!) bandaża. Pies zaczął kuleć mocniej, niż w pierwszy dzień po zabiegu i widać było, że go boli. Pojechaliśmy do weta, ten zmienił mu opatrunek na luźny, lekki i... pies niemal ozdrowiał Wink A na pewno przestał tak mocno utykać, od razu poprawił mu się humor. I wówczas dostałam lekcję "bandażowania ran" Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:23, 07 Lis 2012    Temat postu:

Żeby nie ścisnąć zbyt mocno łapy bandażem robi się amortyzację z waty lub ligniny to patent ze szkolenia z pierwszej pomocy psom
I jeszcze jedna wskazówka - pomiędzy opuszki powinno się włożyć watę, żeby łapa się nie zaparzyła w opatrunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ożarów Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:16, 07 Lis 2012    Temat postu:

Pierwszy opatrunek zgubiony na spacerze Wink Ranka umyta, zdezynfekowana i opatrzona wg wskazówek Smile Obejrzałam ją dokładniej i jest bardzo niewielka, z boku jakby przy pazurze, więc pies nie stąpa bezpośrednio na nią. Owinęłam jednak, żeby się nie brudziła a jutro weterynarz ją dokładniej obejrzy. Tylko strasznie biednie ten Franio wygląda: gatki, kaftanik i jeszcze ta boliłapka Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ożarów Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:49, 08 Lis 2012    Temat postu:

Franio ma już zdjęte szwy, po których pozostały tylko minimalne świeże ślady Very Happy Zupełnie się nimi nie interesuje Cool
Pani wet obejrzała rankę na łapie i orzekła, że to tylko zadrapanie Podgoliła, oczyściła, zaleciła dezynfekować i psikać Dexapolcortem. Tylko znów musimy na niego uważać i się psisko nie wybiega porządnie Evil or Very Mad
Za miesiąc mamy się stawić na ważenie. Przez ostatnie 2 tygodnie, przy niewielkiej dawce ruchu (okres rekonwalescencji) Frank przytył tylko 0,1kg Shocked To już się robi zastanawiające Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ożarów Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:58, 10 Lis 2012    Temat postu:

Dzisiaj pierwszy raz po chorobie, chłopcy zabrali mnie na spacer Very Happy I to do lasu, ale byłam szczęśliwa Z tej ekscytacji zapomniałam aparatu Twisted Evil Załączam jednak kilka zdjęć z telefonu, żeby nie było Wink Przepraszam tylko za marną jakość Embarassed

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

A tak spędziliśmy ostatni tydzień - ja w swoim łóżku a Frank w swoim Cool
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ożarów Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:52, 11 Lis 2012    Temat postu:

Dzisiaj w lesie spotkaliśmy bardzo przyjazną, wesołą i energiczną labradorkę Smile Niestety Frank BARDZO ją obwarczał, kiedy zbliżyła się do niego i JEGO patyczka Evil or Very Mad Zdziwiliśmy się trochę, bo do tej pory nie reagował tak na suczki Confused Obawialiśmy się też spotkania z młodym (i lekko nieokrzesanym;) spanielem mojej siostry, które miało się odbyć po południu u moich rodziców Confused Na szczęście obyło się bez scysji Very Happy Najpierw spotkaliśmy się na wspólnym spacerze a dopiero potem weszliśmy do mieszkania rodziców. Oprócz 2 chyba delikatnych warknięć ze strony Frania nie było innych konfliktów. Portek wyłożył się do góry kółkami i to chyba załatwiło sprawę Wink Nawet głaskanie na dwie ręce w wykonaniu różnych osób przebiegało bezproblemowo Laughing Młodziak jest uroczy i śmiesznie "orbituje" wokół Frania Czasem nawet sie czegoś dobrego przy okazji nauczy, np. czekania na progu kuchni Laughing Śmiesznie wyglądały te dwa rude kupry z rozmerdanymi ogonami siedzące w wejściu do kuchni Albo sikanie synchroniczne na ten sam krzaczek Boskie są obydwa chociaż mocno widać i czuć różnicę wieku między chłopakami Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ożarów Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:11, 25 Lis 2012    Temat postu:

Witamy wszystkich stęsknionych Very Happy Chwilę nas nie było, bo znowu chorowałam Crying or Very sad Po kolejnym tygodniu w łóżku z przyjemnością nadrabiam zaległości spacerowe Wink
Francesco czuje się dobrze i chyba zapomniał już w ogóle o kastracji Cool Wydaje nam się, że troszkę przytył, ale na ważenie jesteśmy umówieni dopiero na początku grudnia. Zaczęła też odrastać sierść, więc może stąd takie wrażenie Confused Już niedługo się okaże...
Po kastracji nie zauważyliśmy też zmiany temperamentu czy ospałości u Frania Wiemy, że to się jeszcze zmienia wraz ze spadkiem poziomu hormonów, ale na razie jest ok Laughing
Zrobiliśmy kilka fotek chociaż pogoda nie sprzyjała zdjęciom

Mina gapcia Wink Jak widać rowerzyści nie robią na Franiu wrażenia Wink
[link widoczny dla zalogowanych]

Jestem grzecznym psem, więc czasem coś zarobię Wink
[link widoczny dla zalogowanych]

Brykanie
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Niuchawczość często stosowana Wink
[link widoczny dla zalogowanych]


Uczyliśmy się skakać nad kłodami w lesie, a teraz w ramach urozmaicania codziennych spacerów skaczemy "nad" i przechodzimy "pod" ławeczkami w parku Smile Niby banał, ale Franio cieszy sie jak z wielkiego wyczynu i oczywiście domaga nagrody:-D
[link widoczny dla zalogowanych]

Cała ściółka jest zryta przez żerujące dziki, więc NAPRAWDĘ jest co niuchać Laughing
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wołają to biegnę
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Nie 19:20, 25 Lis 2012    Temat postu:

Frankowe Zajki napisał:
Po kastracji nie zauważyliśmy też zmiany temperamentu czy ospałości u Frania Wiemy, że to się jeszcze zmienia wraz ze spadkiem poziomu hormonów, ale na razie jest ok Laughing

Martuś, skąd taka teoria...? Smile
Kastracja pozbywa psa testosteronu, który normalnie wytwarzają jądra. Nie ma jąder, nie ma testosteronu, więc zmienia się w zasadzie tylko to co samcze: instynkt krycia, reakcja na suczki w cieczce, butność i chęć rywalizacji z innymi samcami. Charakter psa jako taki się nie zmienia Smile
Przypisywanie zmian, o jakich piszesz to mit, Skąd się wziął? Ano stąd, iż psiaki po kastracji mają zazwyczaj tendencję do tycia (inna gospodarka hormonalna), a wraz z dodatkowymi kilogramami tracą chęć do ruchu, zabaw, biegania. Wszelka "gimnastyka" robi się trudna i niefajna. Pies zaczyna uwielbiać leniuchowanie i wolne spacery łapa za łapą - stąd ospałość i zmiana temperamentu.
Ale to nie musi być udziałem Franka! I wierzę, że nie będzie, bo nie dopuścicie do tego Smile Prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ożarów Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:35, 25 Lis 2012    Temat postu:

Cytat:
Charakter psa jako taki się nie zmienia


Wiem Asiu, tylko jakoś niezręcznie to sformułowałam a moje obawy same wylazły na wierzch Wink Wiem, że zachowanie psa nie powinno się znacząco zmienić, ale mamy takie doświadczenia z naszą kotką, że ona po sterylizacji zmieniła się bardzo Exclamation Byłam mocno zdziwiona Shocked Z perspektywy oceniam, że była to zmiana na lepsze, ale chwilę zajęło mi przyzwyczajenie się ,że mam zupełnie innego kota Wink
Frank jest spokojnym psem a ja bardzo lubię te jego momenty aktywności Very Happy Zazwyczaj spacerowej Laughing Zwłaszcza, że w czasie leczenia serducha i ustawiania leków tarczycowych, obserwowaliśmy jak z człapiącego powoli smutasa zmieniała się w fajnego-energicznego psa Nadal nie mogę się tym nacieszyć Wink Póki co wygląda, że wiele się nie zmieni Very Happy
Przepraszam w każdym razie za mimowolne szerzenie przesądów Embarassed

Cytat:
Ale to nie musi być udziałem Franka! I wierzę, że nie będzie, bo nie dopuścicie do tego Smile Prawda?

Mamy ogromnego sprzymierzeńca w postaci Euthyroxu Wink Na razie wciąż próbujemy Francesca podtuczyć i chyba to się wreszcie udaje Very Happy Poza tym, ze względu na nietolerancję pokarmową dieta Frania pozostaje pod ścisłą kontrolą Exclamation


Przy okazji chciałabym się Was o coś zapytać: Frank dość intensywnie liże sobie łapę, na wierzchu w okolicach kolana (a może to łokieć?w każdym razie pierwszy staw od dołuWink Mam wrażenie, że dzieje się tak od czasu kiedy skaleczył opuszkę, ale mogę się tu mylić Confused On ma taki zwyczaj, że jak układa się do snu, to maksymalnie podwija łapy pod spód, że aż wyglądają jak złamane Wink Teraz zaczął to robić częściej, nawet jak kładzie się na chwilę. Myślicie, że może go coś boleć? Nie widać przy tym, żeby kulał, inaczej stawiał tę łapę, czy unikał ruchu. Sama nie wiem Confused Na pewno zapytam o to lekarza, ale będziemy w klinice dopiero w przyszłym tygodniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Nie 23:08, 25 Lis 2012    Temat postu:

Jeżeli to nie będzie dawało Wam spokoju, to zawsze możecie łapkę prześwietlić - do tego nie trzeba będzie usypiać Franciszka.

A ten staw nazywa się nadgarstkowy. Wyżej jest łokciowy, a jeszcze wyżej - ramienny/barkowy Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:14, 25 Lis 2012    Temat postu:

Możesz spróbować podotykać łapę w tym miejscu, poruszać nadgarstkiem trochę i obserwować, czy Franek będzie reagował w jakiś sposób. Podwija obie łapy a liże tylko jedną czy obie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frankowe Zajki
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ożarów Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:39, 25 Lis 2012    Temat postu:

Dzięki dziewczyny za odzew, zawsze można na Was liczyć Very Happy
Obmacałam obydwie łapy i Frank nie reaguje w żaden szczególny sposób. Liże obydwie łapy, ale te lewą bardziej i tę częściej tez podwija. Może to "z przyzwyczajenia" po tamtym skaleczeniu ? Taki nawyk mu pozostał-ludzie czasem kuleją mimo, że dolegliwości bólowe ustąpiły.
Nie panikuję, będziemy to zachowanie obserwować i jeśli zajdzie taka potrzeba to właśnie prześwietlimy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 18 z 34

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin