Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

CZESIO
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:22, 15 Sty 2009    Temat postu:

Mamaczesia napisał:
Będziemy chcieli prześwietlić Czesiowi stawy, zauważyliśmy że przy porannym wstawaniu albo po dłuższym leżeniu jakoś tak ciężko się zbiera – wygląda to jakby miał bezwład tylnych łap. Mam nadzieję, że to nie dysplazja stawów biodrowych.

Nie martwcie się na zapas, najpierw zróbcie RTG. Nie każdy pies zrywa się od razu na równe nogi (nawet zdrowy). Może Czesio ma słabe mięśnie albo zakwasy? Do tej pory nie miał tyle ruchu :-(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Czw 23:04, 15 Sty 2009    Temat postu:

Mamaczesia napisał:
Asiu, obiecuję zrobić jak najszybciej prześwietlenie żeby mieć pewność czy wszystko jest ok.

Joanno, bez paniki Wink Nie ma co szaleć tak od razu Wink Po prostu dopóty, dopóki jego kości nie skończą się rozwijać (ok. 15 miesiąca) nie należy przesadzać z wysiłkiem i naciskiem na tylne łapy... A profilaktycznie zawsze można podawać preparat na stawy - nie zaszkodzi, a jakby co - zawsze pomoże
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:21, 16 Sty 2009    Temat postu:

ok dziewczyny - grunt to spokój, będziemy się przyglądać, obserować, notować i przekażemy informacje:-) Rzeczywiście Czesio dopiero wczoraj po raz pierwszy tak dużo biegał. Zorka go tak pilnuje, że nia miałyśmy oporów żeby pozwolić mu szaleć. Jestem zdziwiona jak pięknie wraca do mnie. Pędzi co sił w łapach i tylko uszy falują na wietrze, pysk otwarty i juuuuuuuuż jest u moich nóg - smaczek, mniam
Czesio wynalazł nowy sposób na wyciaganie z konga przysmaków - po co się męczyć i miziać jęzorem? Trzeba PODRZUCAĆ w górę hop i zawsze coś tam powolutku zacznie się wysuwać... dzisiaj zanim wyszłam z domu już dwa razy wypchałam konga. Miałam niezły ubaw - cwaniaczek Czesio. Dzisiaj Czesuilo przyszedł do nas do sypialni, pokręcił się i stwierdził, że trzeba sprawdzić czy wpuszczą dzisiaj do łóżka - udało się! Stópki pańci, o jak fajnie!
Nie wiecie nawet jaka to kupa szczęścia ten Czesiek....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:26, 16 Sty 2009    Temat postu:

Wiemy, też mamy takie Cześki w domku. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:24, 16 Sty 2009    Temat postu:

Dobrze wiemy Very Happy nie ma nic milszego niż poranne goldenio-łóżkowe przytulanki Embarassed

Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Pią 12:25, 16 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:45, 19 Sty 2009    Temat postu:

Dzień dobry wszystkim! Rzuciłam wczoraj okiem na forum i patrząc na ilość aktywnych forumowiczów doszłam do wniosku, że wszyscy spędzali niedzielę na spacerach tak jak my
Marcin z Asią od Zorki, Zorką i Czesiem hasali w sobotę na śniegu a w niedzielę dołączyłam ja i nasi znajomi z dzieciakami. Chłopcy zjeżdżali na sankach a Czesio i Zora przeciągali się smyczą, ani jedno ani drugie nie chciało dać za wygraną. Czesio większość czasu biega bez smyczy – bardzo się nas pilnuje, przybiega na (prawie) każde „do mnie” za co oczywiście dostaje smaczka. Naprawdę nie sprawia żadnych kłopotów, przybiega na wezwanie nawet jeśli akurat zapoznaje się z innym psem. Jest bardzo przyjacielsko nastawiony do całego świata, wszystkich ludzi i zwierząt. W sobotę mieliśmy lekki niepokój kiedy ruszył w stronę pani ciągnącej dziecko na sankach; na szczęście chodziło mu tylko o sznurek do sanek, z dziećmi wita się bardzo chętnie i w sposób bardzo delikatny ale jeśli widzi że sobie nie życzą to nie jest nachalny. Dzieci naszych przyjaciół boją się psów, wczoraj na wspólnym spacerze Czesio szybko odpuścił – skoro nie chcą się bawić, to nie. Za to Tomi od Zorki jest zawsze chętny do zabaw! Śmiejemy się z Asią, że obaj są na podobnym etapie rozwoju – takie dwa słodziaki. Wczoraj byliśmy na obiedzie u rodziców i oczywiście nie mogliśmy pójść bez Cześka, zachowywał się bardzo dobrze, zna moją mamę która codziennie spaceruje z nim w ciągu dnia i leżał grzecznie pod stołem albo niuchał w kuchni – w kuchni mojej mamy jest zdecydowanie więcej zapachów niż u nas…..
Obserwujemy Czesia jak się podnosi z podłogi, mam wrażenie, że nie ma jak się podeprzeć na parkiecie, często się po prostu ślizga. Niemiej jednak przy najbliższej wizycie u weterynarza porozmawiamy o jego stawach.
W sobotę wyszłam rano na szkolenie, zamknęłam sypialnie bo Marcin jeszcze spał. Kochany CZesiulek był przekonany, że już nikt i nic go przez długi czas nie zaskoczy więc wygodnie ulokował się na kanapie zadowolony z siebie. Ale się zdziwił kiedy Marcin wstał i panowie stanęli oko w oko. Czesio zeskoczył z kanapy jak poparzony! Zeskoczył na podłogę i odegrał piękną scenę "ale o co chodzi, mnie tam wcale nie było Marcinku". Kochana mądrala
No i na koniec informacja, że Czesio ewidentnie RUDZIEJE! Końcówka ogonka, tylnie łapy i grzbiet powoli zmieniają kolor. Może to od tych żółciutkich wsiowych jajek, które Czesio dostaje?
Życzymy wszystkim miłego dnia, całujemy. Asia i Czesio
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda




Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:35, 19 Sty 2009    Temat postu:

A gdzie ja przegapiłam decyzję o adopcji Czesia
Ale szczerze powiedziawszy spodziewałam się takiej decyzji Zarządu

SERDECZNE GRATULACJIE

tylko gdzie zdjęcie Cześka z tornistrem Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:44, 19 Sty 2009    Temat postu:

Dziękujemy serdecznie, radości z tej decyzji nie ma końca! Gocha zamieściła w ubiegły czwartek zdjecia z pierwszych zajęć w Wesołej Łapce. Widać na nich nawet plecaczek Czesia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda




Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:56, 19 Sty 2009    Temat postu:

widziałam, widziałam tak tylko żartuje Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:47, 22 Sty 2009    Temat postu:

Witamy, jesteśmy po drugiej lekcji w Wesołej Łapce, niestety trener Gosia się pochorowała i nie ma dokumentacji fotograficznej ale możecie mi wierzyć na słowo że Czesio cudnie sobie radził. Wczoraj robiliśmy siad i waruj i kontrolowaną zabawę i targetowanie a potem przekonywałam Czesia że szczotka jest super a ręcznik do wycierania łap to w ogóle mega fajna sprawa – myślę, że w zamian za smaczka Czesiek gotowy jest mówić czternastozgłoskowcem Pani trener Magda bardzo wiele ćwiczeń demonstrowała na Czesiu bo facet naprawdę potrafi się skupić a obecność innych psów zupełnie go nie rozprasza. Mówię Wam - skończymy ten kurs jak nic!
Czesio bardzo ładnie reaguje na komendę „do mnie”, codziennie rano ćwiczymy to sobie w parku i nawet jak spotykam swoją przyjaciółkę, przepiękną wyżlicę Grację to nie zamienia mnie na młodszy model haha.
W tą sobotę definitywnie wyjeżdżamy w góry – trochę się boję bo Czesław ma fioła na punkcie gryzienia patyków a dom mamy z pełnego bala….
Słuchajcie, muszę zapytać o toaletowe sprawy Czesia – czy to naturalne, że Czesio na KAŻDYM spacerze robi qupę?? W ciągu dnia robi spokojnie 4 kupki i to nie jakieś dwa kozie bobki tylko słusznych rozmiarów. Nie ma biegunek, wszystkie mają zdrową konsystencje (Boże, tak jakbym słuchała dyskusji młodych mam na temat ich niemowlaków… zawsze mnie zastanawiało jakim cudem to może być interesujący temat do dyskusji i proszę….). Czy to może być nieprzyswajanie karmy czy to normalny objaw? Czesio je Hillsa dla szczeniaków i z całą pewnością mu smakuje.
We wtorek dostałam z fundacji umowę adopcyjną :hurra:

To tyle, pozdrawiamy! Asia i Czesio
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:33, 22 Sty 2009    Temat postu:

Te qpki, to zupełnie normalne, choć pamiętam, że też mnie to zastanawiało, że na każdym spacerze Beza, a potem Nero miały taką potrzebę. Teraz już tak nie jest, czyli z wiekiem tych wypróżnień jest mniej.

A jeśli chodzi o umowę, to trzeba ją ładnie wypełnić i szybciorem odesłać na adres fundacji. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:40, 22 Sty 2009    Temat postu:

Mamaczesia napisał:
Czy to może być nieprzyswajanie karmy czy to normalny objaw? Czesio je Hillsa dla szczeniaków i z całą pewnością mu smakuje.

Generalnie dobra sucha karma powinna być wysokostrawna i tym samym ilościowo zmiejszać qpy. Hill's jest karmą bardzo dobrą jakościowo więc myślę, że to nie jest kwestia nieprzyswajania (no chyba, że podupadli na jakości). Myślę jednak, że to bardziej sprawa osobniczej przemiany materii, może też ilości i intensywności ruchu. A może Czesław dostaje za dużo jedzenia ?

Życzymy udanego pobytu w górach Czekamy na fotki po powrocie.


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Czw 14:42, 22 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Czw 18:12, 22 Sty 2009    Temat postu:

Mamaczesia napisał:
(Boże, tak jakbym słuchała dyskusji młodych mam na temat ich niemowlaków… zawsze mnie zastanawiało jakim cudem to może być interesujący temat do dyskusji i proszę….).

Aśka, Twoje teksty mnie rozwalają...!

PS. Proszę o więcej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:35, 23 Sty 2009    Temat postu:

No i stało się – Czesio spał dzisiaj ze mną w łóżku, wszedł po cichutku i chyba przespał całą noc, rano był zachwycony, przeciągał się i ewidentnie „uśmiechał” się że tak łatwo udało mu się mnie przechytrzyć…… Nie powiem – widok Cześka z samego rana zawsze dobrze na mnie działa i trudno mi było się nie przytulić do niego. Dzisiaj zrobię jakieś zasieki żeby chłopina się nie przyzwyczajał. O losie, dziewczyny i chłopaki, Czesiek jest wspaniały.
Pięknie się wczoraj dał wyczesać – nawet ogon, który do ostatnich zajęć w szkole budził jego największy opór. Sierść ma coraz piękniejszą – nawet Asia od Zorki wyraziła swoje uznanie co jest największym komplementem.
W góry nie jedziemy – chlapa i szaro, poczekamy na śnieg bo kto by chciał tarzać się w błocie? Hmmmm…. chyba wiem kto.
Dzisiaj rano na spacerze Czesiulek się zdziwił co się stało z naszym lodowiskiem i co do diaska robią tam te KACZORY??? I nie chcę tu urazić niczyich politycznych sympatii Very Happy ; Obszczekał i poszedł dalej – jakoś ta duża kałuża nie wzbudziła jego entuzjazmu.
Spontanicznie ćwiczę z Czesiem wszystkie dotychczasowe komendy i całkiem sprytnie sobie radzi.
Zaczęłam chodzić z Czesiem nie tylko do parku ale również chodzimy razem na zakupy żeby się oswajał z miejskim ruchem i hałasem, chodzi ładnie na smyczy i nie ciągnie. Wczoraj poszliśmy wspólnie na pocztę wysłać list z umową adopcyjną – chyba wiedział, że to ważna sprawa i w swoim własnym interesie szedł z dumnie podniesioną głową i zerkał mi w oczy i sprawdzał czy naprawdę wrzuciłam go do skrzynki Very Happy ; wrzuciłam i poszłooooooo priorytetem do stolicy!
Całujemy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ela Lorikowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zamość
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:43, 23 Sty 2009    Temat postu:

Jeżeli szybko go nie odzwyczaisz, to nastaw się na to,że wkrótce wszystkie noce będzie spędzał w łóżku.
Miałam to samo z Lorim, też zaczynał pocichutku,teraz czeka tylko na to aż ja wejdę pod kołdrę, zrobię miejsce w " nogach " i Hoop!
Nie przeszkadza mi to i nie przeszkadzało i niech tak zostanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 8 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin