Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

BELLA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 51, 52, 53  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:02, 19 Sty 2016    Temat postu:

Gośka&Bella napisał:
Z innych nowości - po latach Belka zaczyna rozumieć, że zabawa z psami może być fajna. Ona zawsze nakręcała się w towarzystwie psów, ale nigdy nie próbowała z nimi nawiązywać zabawy. Do zabawy byli tylko ludzie. W ostatnich miesiącach spotykamy się regularnie z całą grupą psio-ludzką, przy czym czterołapy reprezentowane są głównie przez młodszą młodzież. Tak więc wygłupom nie ma końca. Belka co prawda korzysta z lasu wolnych rąk do głaskania, bo wiadomo - cudze najlepsze, ale i podpatruje to kłębowisko łap i ogonów i wyraźnie nabiera ochoty, by się przyłączyć. Tyle, że nie bardzo rozumie, jak to się robi Laughing . Zdecydowanie jednak czuje więź krwi z dziewczynami goldenkami i przynajmniej na razie to waśnie do nich adresuje swoje zaproszenia.


No i dzięki uprzejmości Asi Fibusiowej mogę dziś zaprezentować Belkowe zabawy na miarę prawdziwego psa Laughing

Tu nasze Trzy Gracje (Fibi, Bela i Adela, choć widzimy je w innej kolejnośći) dopiero przymierzają się do wygibasów:



A tu już zabawa na całego































A potem śnieg zakleił łapy i było po zabawie - w butach to pies nie pobiega....

Evil or Very Mad


Wiem, że dla większości z Waszych psów takie zachowanie to normalka, ale dla mnie nadal jest objawieniem, że na wszystkich zdjęciach widzimy Belutka Guy with axe

Jeszcze raz serdecznie dziękuję Asi za piękne zdjęcia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:46, 19 Sty 2016    Temat postu:

Fajnie widzieć Belkę szczęśliwą, rozbawioną i brykającą z innymi psami SUPER !
Ale nie mogę nie wspomnieć o futrze Jest imponujące
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Albisiowo-Lenkowe Marciny
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Górki Wielkie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:10, 19 Sty 2016    Temat postu:

Goldziaki wiedzą jak się cieszyć ze śniegu Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:26, 19 Sty 2016    Temat postu:

Agata_Emi_Lili napisał:

Ale nie mogę nie wspomnieć o futrze Jest imponujące


To prawda, po sterylizacji Belka zamieniła się w niedzwiedzia polarnego. Kiedyś futro wyglądalo tak:


No, ale to nie tylko kwestia futra, ciałko też jest imponujące Embarassed . Przestawiam Belkę na NDFC z nadzieją na zrzucenie ze 3 kg, tyle, że ostatnio była długa przerwa w przestawianiu ( dieta ryżowa po "diecie świątecznej") a poza tym pamiętam, że z NDFC zrezygnowałyśmy kiedyż z powodu wiecznie czerwonych uszu i podejrzenia alergii na zboża. Za to karmy bezzbożowe są tuczące - no i bądź tu człowieku mądry....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:38, 19 Sty 2016    Temat postu:

Moim dziewczynom służy Pronature Holistic (wersje z niższą zawartością tłuszczu). Popatrz sobie na ich skład, może coś podpasuje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:35, 19 Sty 2016    Temat postu:

Z Belką to trudna sprawa - nie może w żadnym razie kurczaka, bo natychmiast pojawiają się drożdżaki, nie może ryb, bo prawdopodobnie po rybach były struwity.... co do kaczki nie mam pewności - ostatnio jadła kaczkę z indykiem i były lekkie drożdżaki, a sam indyk jest ok. No i szukamy karmy z zawartoscią tłuszczu 7-8%, bo ostatnia kaczka z inykiem i ziemniakami Green Dog (11%), mimo zmniejszonych racji dziennych nadal tuczyła. Trudno o lepszy wybór niż NDFC z indykiem. Musimy dać mu szansę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dortomkowa Rodzinka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Kwi 2012
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:44, 20 Sty 2016    Temat postu:

Albisiowo-Lenkowe Marciny napisał:
Goldziaki wiedzą jak się cieszyć ze śniegu Very Happy


Marcin ... Jakiego śniegu ????? Shocked Shocked Shocked
Gdzie????? Rolling Eyes
Na Śląsku niestety milimetrowa warstewka tylko ...


Ostatnio zmieniony przez Dortomkowa Rodzinka dnia Śro 7:44, 20 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnes&nelly&schad




Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bydgoszcz/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:19, 21 Sty 2016    Temat postu:

Gośka&Bella napisał:
Gośka&Bella napisał:
Z innych nowości - po latach Belka zaczyna rozumieć, że zabawa z psami może być fajna. Ona zawsze nakręcała się w towarzystwie psów, ale nigdy nie próbowała z nimi nawiązywać zabawy. Do zabawy byli tylko ludzie. W ostatnich miesiącach spotykamy się regularnie z całą grupą psio-ludzką, przy czym czterołapy reprezentowane są głównie przez młodszą młodzież. Tak więc wygłupom nie ma końca. Belka co prawda korzysta z lasu wolnych rąk do głaskania, bo wiadomo - cudze najlepsze, ale i podpatruje to kłębowisko łap i ogonów i wyraźnie nabiera ochoty, by się przyłączyć. Tyle, że nie bardzo rozumie, jak to się robi Laughing . Zdecydowanie jednak czuje więź krwi z dziewczynami goldenkami i przynajmniej na razie to waśnie do nich adresuje swoje zaproszenia.


No i dzięki uprzejmości Asi Fibusiowej mogę dziś zaprezentować Belkowe zabawy na miarę prawdziwego psa Laughing

Tu nasze Trzy Gracje (Fibi, Bela i Adela, choć widzimy je w innej kolejnośći) dopiero przymierzają się do wygibasów:



A tu już zabawa na całego































A potem śnieg zakleił łapy i było po zabawie - w butach to pies nie pobiega....

Evil or Very Mad


Wiem, że dla większości z Waszych psów takie zachowanie to normalka, ale dla mnie nadal jest objawieniem, że na wszystkich zdjęciach widzimy Belutka Guy with axe

Jeszcze raz serdecznie dziękuję Asi za piękne zdjęcia



na to szaleństwo szczęśliwych psów miło popatrzeć Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka i Fibi




Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:08, 21 Sty 2016    Temat postu:

Tak, mnie też niesamowicie zadziwia to, jak Bella zaczęła szaleć z psami i to przecież całkiem niedawno to się zmieniło. Rzeczywiście regularne cowieczorne spotkania grupowe na łące pannę zainspirowały. Naprawdę fajnie na to patrzeć. Szalejąca Belka, która się zawsze alienowała. Teraz jest bardziej rozbrykana od Fibi, bo Fibi "zmatroniała" coś trochę ostatnio Laughing

A futerka mają faktycznie jak jakieś owce syberyjskie Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:59, 22 Sty 2016    Temat postu:

A ja patrzę na Wasze zdjęcia z zazdrością, pewnym rozrzewnieniem i wyrzutem sumienia. Pamiętam takie szaleństwa w wykonaniu Majora i zaprzyjaźnionych psów w parku Morskie Oko i na Polach Mokotowskich. Azja, niestety, nie pozna tej dzikiej radości, kiedy można się wytarzać i potarmosić w śniegu z innymi psami. Wiem, że ta dzikuska nie dojrzała jeszcze psychicznie do takich zabaw, ale Belka też długo nie chciała uczestniczyć w gromadnych harcach. Obserwowała je jednak, coś sobie w główce układała i wreszcie się odważyła. I o to chyba powinno nam chodzić, by te nasze psy po przejściach odnalazły radochę w takich zwykłych psich zachowaniach. Azja ma za towarzysza tylko Toffika, a toż to przecież kurdupelek! I stąd bierze się mój wyrzut sumienia, że nie będę jej w stanie zapewnić takiej pełnej socjalizacji.
Przepraszam, Gosiu za ten wtręt, niezupełnie na temat w Belkowym wątku, więc na koniec tylko dodam, że jestem pełna podziwu, bo ciągle porównuję te nasze dziewczynki, które podobnie były zalęknione i wycofane i jestem pełna podziwu. Dla mnie wzorzec do naśladowania. Masz super dziewczynę!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnes&nelly&schad




Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bydgoszcz/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:42, 22 Sty 2016    Temat postu:

Ewa i Azja napisał:
A ja patrzę na Wasze zdjęcia z zazdrością, pewnym rozrzewnieniem i wyrzutem sumienia. Pamiętam takie szaleństwa w wykonaniu Majora i zaprzyjaźnionych psów w parku Morskie Oko i na Polach Mokotowskich. Azja, niestety, nie pozna tej dzikiej radości, kiedy można się wytarzać i potarmosić w śniegu z innymi psami. Wiem, że ta dzikuska nie dojrzała jeszcze psychicznie do takich zabaw, ale Belka też długo nie chciała uczestniczyć w gromadnych harcach. Obserwowała je jednak, coś sobie w główce układała i wreszcie się odważyła. I o to chyba powinno nam chodzić, by te nasze psy po przejściach odnalazły radochę w takich zwykłych psich zachowaniach. Azja ma za towarzysza tylko Toffika, a toż to przecież kurdupelek! I stąd bierze się mój wyrzut sumienia, że nie będę jej w stanie zapewnić takiej pełnej socjalizacji.
Przepraszam, Gosiu za ten wtręt, niezupełnie na temat w Belkowym wątku, więc na koniec tylko dodam, że jestem pełna podziwu, bo ciągle porównuję te nasze dziewczynki, które podobnie były zalęknione i wycofane i jestem pełna podziwu. Dla mnie wzorzec do naśladowania. Masz super dziewczynę!



Nie zakładaj, że Azja czegoś nie będzie miała okazji zrobić. Azja ma szczęśliwe dni u Ciebie i tak na to patrzę ja. Jeśli pies nie zna czegoś to za tym nie tęskni, a nie myśli że mu czegoś brakuje. Goldaski cieszą sią tym co mają, jak wskazują historie opisywane nawet tu na wątkach fundacji.
Moim zdaniem Azja ma szczęśliwe oczka i pyszczek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:29, 01 Lut 2016    Temat postu:

Belka dostała wczoraj nowe miski, w tym spowalniającą jedzenie. Te do wody jakoś zaakceptowała, ale spowalniającej się boi! Kto by pomyślał, moja panna, która tak ceni nowinki, uznała tę miskę za bardzo kiepski dowcip Shocked I tym sposobem efekt spowolnienia jest podwójny, bo Belka niedojada.... No, ale ma co nieco do zrzucenia, więc z głodu nie umrze. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:54, 09 Mar 2016    Temat postu:

Oj, Belka zafundowała mi w ubiegłym tygodniu sporo nerwów. Wczoraj wieczorem mogłam odetchnąć z ulgą, a dziś dzielę się nowym doświadczeniem. Otóż w ubiegły poniedziałek, gdy po raz milion pierwszy w tym miesiącu zaczęłam gładzić Belkowy brzusio, odkryłam spory guz... usytuowany tuż przy tzw. linii białej, czyli centralnej, wielkości może ze 3 cm, twardy, bardzo dobrze wyczuwalny, zdecydowanie nie w tkance łącznej, ale jakby na mięśniu... ponieważ ubiegłoroczny przegląd techniczny usg trochę nam się przesunął, aż na grudzień, miałam przynajmniej pewność, to jakaś świeżynka, bo doktor Marciński na pewno by tego nie przeoczył. Natychmiast obdzwoniłam wszystkie znane mi i nieznane wcześniej miejsca, gdzie można doktora spotkać, ale wcześniej niż lista rezerwowa wczoraj się nie udało. Tak więc poleciałam tylko natychmiast do doktor Irenki, która również zaniepokoiła się tym tworem, bo był jakiś dziwny - nie wyglądał na tłuszczaka w każdym razie, zbyt centralnie jak na listwę mleczną. Pozostało czekać. Wczorajsze usg wykazało niewielką przepuklinę w linii białej . Ja miałam taką właśnie nadzieję, bo wydawało mi się, że przez ostatnie dni guz stał się mniej wyczuwalny. Po prostu przez przepuklinę przelewa się więcej lub mniej tłuszczyku. Będę to konsultować z dr Irenką, ale dr Marciński sugerował by tymczasem zostawić i obserwować. Tak czy inaczej, wizytę u dr Jagielskiego z wielką radością odwołuję!

A przy okazji badań w zeszłym tygodniu wyszło nam niskie T4 (12,4) co za pewne jest przyczyną konsekwentnego wzrostu wagi Belki - kolejne 1,2 kg od grudnia mimo zmiany karmy na jeszcze mniej kaloryczną Sad . No ale z tym to chociaż wiadomo jak walczyć.

Trzymamy się!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa i Azja
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 13 Wrz 2014
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wilga
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:10, 10 Mar 2016    Temat postu:

Uffff! No to stres był nietęgi dla Was obu Crying or Very sad Ale wszystko dobre, co się dobrze kończy. A przy okazji chyba rozpoznana jest przyczyna tycia! Też to muszę sprawdzić, chyba u tej samej p. doktor, bo w Garwolinie jeszcze nie wiedzą, że psy mają tarczycę. Zdrowia życzymy całym naszym stadem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:40, 10 Mar 2016    Temat postu:

Ewa i Azja napisał:
w Garwolinie jeszcze nie wiedzą, że psy mają tarczycę. Zdrowia życzymy całym naszym stadem.


To nie kwestia Garwolina... moja Diuna miała zdiagnozowaną niedoczynność dopiero przez dr Jagielskiego, tuż przed chemioterapią, więc było za późno na leczenie. A wcześniej przez 6 lat była regularnym pacjentem warszawskiej lecznicy, której różni lekarze nie zwracali uwagi na jej otyłość, choć kupowałam u nich karmy odchudzające, a niewyobrażalne problemy z sierścią (pies niemal całkowicie łysiał w środku zimy) leczyli środkami na porost włosów.... że o wiedzy o tym, że to schorzenie typowe dla goldenów nie wspomnę Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 51, 52, 53  Następny
Strona 48 z 53

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin