Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

BAJKA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Wto 7:39, 17 Cze 2008    Temat postu:

Bajeczka ma się w miarę dobrze. Nadal mało je, ale je więc myślę że powodów do obaw nie ma jak na razie. Gdy byłam w pracy Bajeczkę odwiedziła Damiana mama i podkarmiła ją mięskiem, ponieważ rano nic nie zjadła. Poszłyśmy zaprowadzić Olę do przedszkola, jednak jest jeszcze za słaba aby przejść łącznie 400 metrów Sad Zobaczymy dzisiaj, widzę że jest w lepszej formie. No i ogonek już ładnie macha. Gdy zapytam Baję "gdzie boli??", Ona unosi łapkę do góry pokazując brzuszek. Niesamowite Very Happy Domaga się pieszczot. Jestem nastawiona optymistycznie. Pozdrawiamy Bajecznie :*:*:*:*:*:*:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:41, 17 Cze 2008    Temat postu:

No nareszcie...
Kilka zdań, Cool świeże wiadomości i od razu lepiej. Smile Smile Smile


Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Wto 9:42, 17 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Wto 21:49, 17 Cze 2008    Temat postu:

Była pani Ania, Baja dostała znów antybiotyk i przeciwbólowy zastrzyk. Na razie malutko je i się "zapadła" ale będzie lepiej. Pani dr. powiedziała że Baja to taka "hrabina oj boli" Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy Bo oczywiście jest tak strasznie chora że nasze łóżko to jej łóżko, i proszę mnie miziać cały czas bo podniosę łapkę i Wam pokażę co rzeście mi zrobili Wink Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy Jest świetna normalnie nieziemska Smile Jutro wieczorkiem mam dać znać pani dr. co zjadła i ile tego było. Pozdrawiamy serdecznie i Bajecznie... :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Wto 22:23, 17 Cze 2008    Temat postu:

KasiaJ napisał:
Bo oczywiście jest tak strasznie chora że nasze łóżko to jej łóżko, i proszę mnie miziać cały czas bo podniosę łapkę i Wam pokażę co rzeście mi zrobili Wink Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy

Czegóż innego oczekiwać od inteligentnego zwierza? Wink
Ja tylko można - trzeba wykorzystać człeka jak się da! Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:14, 18 Cze 2008    Temat postu:

Dobra wiadomość Exclamation
Dostałam SMSa od Kasi: rano Bajeczka zjadła chętnie 2 saszetki Pedigri.
Very Happy Very Happy Very Happy
Bajeczka wraca do zdrowia. Brawo Bajeczka Applause


Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Śro 9:17, 18 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:38, 18 Cze 2008    Temat postu:

Bardzo się cieszymy. Teraz pewnie beda ja swedzic zarastajace rany. Trzeba bardzo uwazac, zeby nie miala mozliwosci ich lizania. Ale chyba Bajka jest caly czas w kolnierzu i Kasia o to bardzo dba. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Śro 12:01, 18 Cze 2008    Temat postu:

Dziewczyny jestem tak strasznie szczęśliwa że Baja zjadła te dwie saszetki, i to z chęcią Very HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery Happy Swędzi ją strasznie, widać to na km. ale biedactwo musi w tym "kloszu" Wink jeszcze troszkę pochodzić. Wolę żeby się troszkę pomęczyła, niż miałaby szwy porozdzierać. Na razie jednak spacerki dla Bajeczki są na ostatnim miejscu. Po prostu nie chce wychodzić z domu. Chciałam wczoraj przejść się z nią na około bloku (mój ma 2 klatki). Doszła za blok i koniec, usiadła i stwierdziła że ma mnie w nosie Not talking , jej się chodzić nie chce :/ Moje prośby były jak słowa rzucane na wiatr, nawet co poniektórzy sąsiedzi zaczęli z okien pytać co się dzieje Very Happy Po mych usilnych staraniach, smycz na prawie 2m. rozciągnięta, ja kucząca i proszenie Bajeczki żeby podeszła. Udało się. Droga 20m. zajęła mi ok. 20- 30 min. Za to przy rogu bloku jak zobaczyła że zbliżamy się do drzwi od klatki, ożywiła się na maxa i pobiegła do domu Shocked . Zdurniałam bo przecież taka chora ta moja sunia Surprised Dziś rano też nie miała ochoty na wyjście, po mozolnych utarczkach aby jednak wyszła, ona znów usiadła i nic tylko chciała do domu spowrotem. I tak zakoczył się nasz "spacerek" Confused Mam nadzieję że dziś będzie już lepiej. Zobaczymy, najważniejsze że je i pije, a szmatkę do ścierania i płyn do prania dywanów posiadam. Mam nadzieję tylko że przez te kilka razy moim dzieciom nie wystąpią reakcje alergiczne Think . Pozdrawiamy Bajecznie.... Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:38, 18 Cze 2008    Temat postu:

Kasiu, Bajeczka chyba szybko się nauczyła, że w domu jest w centrum uwagi, Pańcia ciągle głaszcze, rozmawia, daje pychoty do jedzenia ... to po co wychodzić na dwór


P.S. Na szybkie i ładne gojenie ran polecam preparat o nazwie Ozonella. Może przykładanie jej na gaziku zmniejszy też swędzenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Śro 12:50, 18 Cze 2008    Temat postu:

Hehehe no tak, tyle że lubiła spacerki. Teraz boli ją ta rana i sił zbytnio nie miała, ale powolutku dojdziemy i do tego etapu Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy Jestem strasznie wyczulona na punkcie CAŁEJ mojej rodzinki, więc i Bajeczki nie unika spora dawka zainteresowania. Może nawet czasami jestem nadopiekuńcza, ale tego doświadczają wszyscy w moim domu Very Happy Co do preparatu na rany pytałam pani Ani, powiedziała tylko żebym niczym absolutnie nie "paprała" po ranie. Słucham jej więc i nic nie stosuję. Jak przyjeżdża, czymś jej tam przeciera więc myślę że wystarczy. Staram się być zdyscyplinowaną "opiekunką" Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Czw 7:38, 19 Cze 2008    Temat postu:

Kochane więc zagadka rozwiązana. Wstyd się przyznać że tego wcześniej nie zauważyłam. Baja jest baaaardzo chora gdy ma KOŁNIERZ na sobie Very Happy , gdy go nie ma jest zdrowiutka Very Happy Wczoraj popołudniu ściągnęłam jej do jedzenia (zjadła saszetkę i pół puchy mięcha) i stwierdziłam że właśnie bez niego pójdziemy na spacerek. Baja "szalała" jak na swój stan zdrówka. Zrobiła siku 3 razy, i próbowałą zrobić coś twardszego ale nie wyszło jeszcze Wink Właśnie zaraz idziemy zaprowadzić Oleńkę do przedszkola i zobaczymy co z tego wyjdzie. Wieczorkiem postaram się wkeić zdjęcia Bajeczki w kołnierzu i bez, zobaczycie jaka różnica Very Happy A i Bajeczki boczki zaczęły się wypełniać powolutku Smile
Pozdrawiamy Bajecznie... :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:50, 19 Cze 2008    Temat postu:

"Chora na kołnierz" - niesamowite. Dobrze, że już tylko do poniedziałku Bajeczka ma go nosić. Very Happy
Czyli teraz posiłki i spacerki będą bez kołnierza? Very Happy
Kasiu, bardzo proszę, jeżeli będziecie spacerować bez kołnierza, to cały czas na smyczy Exclamation Dobrze? Zimno mi się robi nz samą myśl, że Baja mogłaby uciec bez kołnierza, bo wtedy na bank rozgryzłaby szwy. Sad


Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 8:51, 19 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:50, 19 Cze 2008    Temat postu:

Kasiu, oczywiście słuchaj się swojej Pani wet, jeśli nie zna i nie poleca Ozonelli, to nie stosuj.
A co do kołnierza, to wszystko jasne: Bajeczka nie lubi udawać lampy i już Może w takim razie pomyśl Kasiu o jakimś fartuszku (koszulce) lub innej osłonie na ranę i zrezygnuj z kołnierza?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Czw 12:05, 19 Cze 2008    Temat postu:

Agatko już próbowałam i to jest tak że Baja ma to na sobie zaledwie hmmm 5 min. i już jest po koszulce. Bałabym się dawać jej kaftanik bo mogłaby też go ściągnąć. Ja z koszulki zrobiłam taką psią jak Jola mi radziła no i co?? Potrafiła ją ściągnąć pomimo tego że miała powszywane gumki do trzymania i zrobioną dziurkę na ogonek :/ Co do spacerków to Jolciu oczywiście tylko na smyczy, muszę bardzo uważać nawet żeby nie położyła się na jakimś "brudzie" żeby nie zabrudzić rany, no i żeby się tam nie "chymrała" Very Happy Bajka jest nad podziw zdolna więc dużo rzeczy próbuje robić z zaskoczenia, lub robi piękne zagajki np. nadstawia łepek do głasiania i w momencie kieruje go w stronę szwów. W domciu po jedzonku, obowiązkowym mizianku, przytulanku zakładamy kołnierz i znów Bajeczka jest baaaaaaardzo chora Smile Wink Normalnie AKTORKA Very Happy Pozdrawiamy Bajecznie... :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Sob 20:21, 21 Cze 2008    Temat postu:

Bardzo Was przepraszam, ale niestety zdjęć porównujących Bajeczkę w kołnierzu i bez niestety nie umieszczę. Baja ma ściągnięte szwy i kołnierz Laughing Jestem bardzo szczęśliwa. Dziś po pracy przyjechałam a moja sunia kołnierzem zdarła sobie kawałek strupka (nie wiem jak Ona to zrobiła), oczywiście spanikowałąm że mogła uszkodzić szwy i wzięłam ją biegiem do auta i do pani wet. Co się okazało?? Baja pięknie się "zrosła" i pani Ania stwierdziła że nie ma potrzeby czekać do poniedziałku tylko od razu ściągamy szwy Very HappyVery Happy Jest baaaaaaaaaardzo szczęśliwa bo jest bez szwów i co najważniejsze bez KOŁNIERZA !!! Cool Sunia była na pierwszym dłuższym spacerku (30 min. ) i nawet się bardzo nie zmęczyła. Jesteśmy strasznie szczęśliwi z tego powodu. Wrzucę fotki z blizną Bajeczki jak tylko znajdę czas na to :/ Ostatnio na prawdę tego mi najbardziej brakuje :/ Monotonia : praca, dom (w domu też praca ) ach ta nasza rzeczywistość ... Pozdrawiamy Bajeczie i szczęśliwie :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krosno

PostWysłany: Wto 22:45, 24 Cze 2008    Temat postu:

Coś chyba i tutaj napiszę bo w końcu to mój najważniejszy wątek Very Happy Bajeczka ma się super. Pięknie je już calutkie porcyjki Very Happy Pije tyle ile trzeba Smile Już praktycznie nie mam się czym niepokoić poza jedną sprawą którą przed chwilką zauważyłam :/ Bajeczce z miejsca intymnego wycieka tak jakby śluz z krwią w malusieńkich ilościach, pewnie nie zauważyłabym tego gdyby nie zatrzymało się na jej sierści na łapkach u góry. Jadę z nią jutro do weta żeby sprawdzić co to?? Cholerka znów coś nie tak jak ma być. Ja to nie mogę mieć chyba z górki Evil or Very Mad No nic jutro zapytam i napiszę na forum co pani Ania na to powiedziała. Boję się żeby tam nic złego się nie działo. Blizna goi się ładnie, muszę te fotki wrzucić tylko gdzieś mi szlag trafił kabel od aparatu :/ Mówię jak coś się dzieje nie tak to wszystko zaczyna się walić na kupę Confused Aaaa jutro poszukam tego kabla i powrzucam te foty, najwyżej powtórzę zdjęcia telefonem. Pozdrawiamy Bajecznie...:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 17 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin