|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:11, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kasiu, będziemy czekać jutro na wieści zdrowotne Bajeczki. Wydaje mi się, że ten śluz to jednak nie ropomacicze, skoro Bajeczka jest w stosunkowo dobrej formie.
Do wody Bajka zapewnie za jakiś czas się przekona, pewnie do tej pory nie zaznała pływania więc musi dopiero to poznać. Upały lub inny kąpiący się pies, powinny jej pomóc w podjęciu tej słusznej decyzji i skąpaniu futra
Jeśli chodzi o odganianie intruzów, to z tego co piszesz Bajeczka elegancko oznajmia żę sobie nie życzy spoufaleń. Nie chwal jednak tego zachowania, bo go utrwalisz (możesz chwalić w duchu, po cichu, ale nie nagradzaj za nie psa). Myślę, że możesz pomyśleć o odczulaniu Bajki na obecność innych psów, żeby psi kumple jej tak nie stresowali.
A jeśli chodzi o jedzenie to po prostu rozpieściłaś pannicę tym gotowanym jedzonkiem więc teraz się nie dziw, że nie chce suchej karmy Nikt by nie chciał )) Rzadko który pies, jak pozna smak pysznego gotowanego jedzonka, ma później ochotę na suche granulki. Możesz spróbować namoczyć karmę wodą lub rosołkiem albo dodać do niej coś pysznego.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 12:38, 04 Cze 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Śro 12:57, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Agatko heh żeby to było takie proste. Już próbowałam na wszystkie sposoby chyba z tym jedzonkiem. Owszem wyjadała np. z suchej namoczonej mięsko z kurczaka które jej tam obrałam i wymieszałam, później miałam w całym przedpokoju namoczoną karmę Bajeczka oczywiście stanęła przedemną i swym błagalnym spojrzeniem wymusiła porcję gotowanego jedzonka Nie mam serca żeby ją głodzić tylko przez to że nie chce suchej. Wiem że np. w nocy by zjadła będąc głodną, ale przez calutki dzionek nie tknęła by w misce nic... Co do odganiania nie dostaje nagród ani pochwał za takie zachowanie. Gdy psy są aż nadto nachalne po prostu odchodzimy, gdy jednak są w miare możliwości przyzwoite staram się aby się poznali Nawet mi to wychodzi, Bajka ma już nawet trzech kolegów jeden to labrador 1,5 roczny, drugi to taki większy mieszaniec o którym pisałam wcześniej a trzeci też duży mieszaniec wielki psi dżentelmen Razem chodzimy często na spacerki. Jak zrobię im fotki razem to wrzucę na forum. Muszą jednak lepiej się jeszcze poznać. Wody Bajeczka chyba faktycznie jeszcze nie zna i nie miała z nią styczności więc powolutku może dojdziemy do wprawy Wczorajszy upał nic nie wskurał Będę pisała jak tylko dowiem się czegoś więcej dziś u weta. Pozdrawiamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:52, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
KasiaJ napisał: | Nie mam serca żeby ją głodzić tylko przez to że nie chce suchej. |
No pewnie ! Moja Emi od szczeniaka nie była fanką suchej karmy więc uznałam, że nic na siłę. Dostaje normalne jedzenie a suchą karmę tylko od czasu do czasu i to też wyłącznie Orijena (innej nie ruszy). Nie jestem zwolenniczką suchego więc tym bardziej wolę podawać jej domowe jedzenie.
Jeżeli Bajeczka nie chce jeść kulek, a Pańcia ochoczo przyrządza jej jedzonko, to niech tak zostanie (będzie taniej i zdrowiej).
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Śro 14:14, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
O i właśnie nic na siłę Ja kupowałam już chyba każdy rodzaj karmy, wiecie że nawet spróbowałam dać Bajeczce kocią whiskas suchą od znajomej ale też nie chciała No przecież kotem nie jest, popatrzyła najpierw na karmę, później na kota a na końcu na mnie, swym spojrzeniem chyba chciała mi powiedzieć: "Czy Ciebie to już tak do końca porypało??? " Heh wiem wiem ja czasami jak z jakimś pomysłem wypalę to masakra Pozdrówka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:20, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Gotuj, Kasiu gotuj. Najsmaczniejsze jest domowe jedzonko. Jak się nam znudzą chrupki , to przyjedziemy do Ciebie na jakiś domowy posiłek
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Śro 17:22, 04 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Czw 11:49, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kochane Bajeczka ma w nast. piątek sterylkę. Byłyśmy wczoraj u weta, p. dr. zrobiła szybciutko badania które SAMA zawiozła do lab. i szybciutko był wynik czekałam w lecznicy ok. 45 - 60 min. Usg troszkę spuchnięta macica. Ob delikatnie podwyższone i coś w morfologii nie tak do końca. Wyniki zostały u p. dr. do konsultacji. Co jak co ale jestem zadowolona . Szybkie badania, szybka decyzja co robimy. To rozumiem, a nie co chwilę przychodzić i nie wiedzieć co się dzieje Także proszę trzymać mocno kciuki w przyszły piątek o 14.00 . Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:41, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No, może w końcu Bajeczka ma konkretnego i kompetentnego weta.
Będziemy trzymać kciuki i łapki. Wszystko będzie dobrze
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Czw 12:42, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Czw 22:48, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Muszę Wam napisać co dziś Bajeczka zrobiła, myślę że żadna z Was czegoś takiego nie widziała Chyba że się mylę?? No więc moja sunia dziś kiedy wróciłam z pracy bardzo się ucieszyła i PRZYWITAŁA mnie ale wiecie jak??? Skacząc na leżąco Pierwszy raz coś takiego widziałam, leżała i skakała dosłownie Rozmawiałam dziś jeszcze raz z wet. i okazuje się że to są początki ropomaciczy. Mam Bajeczkę obserwować, gdyby cokolwiek dziwnego lub niepokojącego się działo mam dzwonić i przyjeżdżać jak najszybciej. Pozdrawiam Kaśka :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:24, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Czyli Bajeczka wykonała klasyczną "żabę" Widziałam to raz, ale w wykonaniu pudelka miniaturowego. Wygląda przekomicznie Nie przypuszczałam, że golden też tak potrafi. Jeżeli Bajeczka poradziła sobie z tą ewolucją, to wygląda na to, że ma już dużo mocniejsze łapki Brawo
Do sterylizacji Bajeczki można już liczyć godziny, a nie dni. Myślę, że Bajeczka nic już nie wywinie tylko spokojnie doczeka do sterylizacji.
Kasiu, jakie masz zalecenia przygotowania Bajeczki do sterylizacji?
18 godzin bez jedzenia, 12 godzin bez picia? To ważne
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Pią 9:31, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 9:33, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jolanta napisał: | Do sterylizacji Bajeczki można już liczyć godziny, a nie dni. |
KasiaJ napisał: | Kochane Bajeczka ma w nast. piątek sterylkę...
...Także proszę trzymać mocno kciuki w przyszły piątek o 14.00 . Pozdrawiamy |
Ja zrozumiałam, że sterylizacja ma być w piątek za tydzień...
Już głupia jestem...
To kiedy ma być ta sterylka? Dzisiaj???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:54, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też myślałam, że to dopiero w przyszły piątek, ale czy zabieg nie powinien zostać przyspieszony ze względu na to ropomacicze? Im później, tym gorzej dla Bajeczki i trudniej dla weta.
Kasiu, niech wetka zrobi przed operacją wszystkie niezbędne badania, żeby nie było niepotrzebnych komplikacji.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pią 9:56, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z grodu smoka Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:52, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
To ja namieszałam. Znowu pomyliły mi się tygodnie.
Bajeczka ma sterylizację w przyszły piątek
Kompletnie nieprzytomna jestem Może ktoś mógłby mną potrząsnąć porządnie, żebym oprzytomniała, zanim więcej głupot narobię?
Ostatnio zmieniony przez Jolanta dnia Pią 11:01, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 11:47, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Ja też myślałam, że to dopiero w przyszły piątek, ale czy zabieg nie powinien zostać przyspieszony ze względu na to ropomacicze? |
I tak też sobie pomyślałam... Za tydzień może być już ostry stan zapalny (tfu, tfu, tfu) i wtedy z zabiegu nici...
Kasiu, może porozmawiaj jeszcze z wetką...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pią 12:42, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Rozmawiałam, pani dr. powiedziała że trzeba zaleczyć wszystko inne do końca przed sterylizacją. Czyli chyba o tym nie wspomniałam przepraszam, Bajeczka ma jeszcze niską temp. nie do końca taką jaką powinna mieć. Dowiedziałam się że nie może być osłabiona więc trzeba poczekać i dalej faszerować witaminami. Dalej leczyć uszko. Gdyby cokolwiek się działo mam się z nią kontaktować i przyjeżdżać więc chyba problemu nie będzie. Na spacerkach chodze z husteczkami i sprawdzam czy nie ma śluzu (nie ma). Szaleje w domciu, bawi się, jest ogólnie wesoła. Co do zaleceń przed sterylizacją pani dr. powiedziała mi że w czwartek wieczorem ostatni posiłek, a pić może do końca. Także myślę że obejdzie się bez problemów. Jestem pełna optymizmu Dzięki Wam również, tyle dobrych słów, rad.... Jak ja się Wam odwdzięczę ????? Zastanowię się, pomyślę i coś wykombinuję
Bajkowo pozdrawia "NIENORMALNA"* rodzinka
P.S. *wyjaśnienie w różnościach
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Sob 22:01, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dziś Bajeczka została wykąpana, bo później po sterylce przez jakiś czas nie będzie to możliwe, a do najczystszych nie należała Błotka, kałuże, krzaczyska... Bajeczka dziś bawiła się z dziećmi, moją Olą i dwiema córeczkami mojej przyjaciółki Biegała za nimi bardzo spokojnie, a one ją przytulały Następny sukces!!!!!!!!!! Bajeczka weszła sama do łazienki ::
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|