Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

SAMI ma już dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Renata




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 0:08, 30 Gru 2008    Temat postu:

dziś byłysmy u weta - Sami na szczepienie , Zurka na kontrolę zadrapanego nosa i opatrzenie złamanego pazura . Wyjatkowo trafiłysmy na dość dużą ilośc pacjentów , co po chwilowym stresie nie przeszkadziło dziewczynom zacząć zabawy w odgryzanie Rolling Eyes , czym odstresowały innych właścicieli psów i kotów. Wszystkie zabiegi zniosła ze stoickim spokojem , bez nerwów czy jakiejkolwiek histeri i prób ucieczek Very Happy . Został oglądniety brzuszek, osłuchane serducho , zaglądnieto to gardłą i do uszu - wszystko zdrowe . Sami zaszczepiona już jest p/wścieklixnie . Dostała piękną , własną książeczkę zdrowia psa Laughing .

Do południa byłysmy znowu na zaprzyjaźnionym spacerku z treningiem do konkursu retrieverów - pozwoliłysmy Sami spróbować , bo bacznie obserwowała co robia inne psy . Sami znalazła samodzielnie królika (treningowego - czyli skórkę )- brawo Sami Dancing

Coraz lepiej chodzi na smyczy - reaguje na stój i czekaj , nie przepycha sie już tak we drzwiach .

Zabawa piłeczka to jej żywioł - nic nie widzi ani nie słyszy jak ma piłke w zasięgu - coś jak Bazyl Wink

Od jutra ćwiczymy zostawanie w domu

Jak juz pisze o "sportach ekstremalnych" - to powiem że Sami pięknie reaguje na gwizdek ( uczę Zurkę - Sami tez korzysta ) . Jeszcze troszkę i bedzie odwoływalna gwizdkiem - zawsze sie to przyda w terenie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renata




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 17:33, 01 Sty 2009    Temat postu:

Sami nie pokazała żadnej lękliwości ani strachu przy petardach i sztucznych ogniach Very Happy . Na spacerkach była na smyczce podwójnej ( z szelkami) na wszelki wypadek - okazało się że totalnie ma to w nosie mimo że niektóre wystrzały były całkiem blisko- zwłaszcza podczas wieczornego spacerku (21.30 ) . Piłeczka doskonale dodatkowo maskowała odbieranie świata .Dobrze że i Zurka sie nie boi - dzielne dziewczyny , przebalowały Sylwestra - oczywiście razem z nami .
W domu również o północy gdy kanonada była baaaardzo głośna - nie zrobiło to na Sami zadnego wrażenia . Ponieważ Zurka wybierała sie na ogladanie fajerwerków z moimi chłopcami - Sami tez pewnie by poszła. Zostałysmy jednak w domu i ogladałysmy we trzy przez okno balkonowe Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renata




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 22:53, 02 Sty 2009    Temat postu:

mamy małe sukcesy ;
-moge chodzic z kluczami tam i z powrotem , moge ubrac kurtke , buty , czapkę , moge jescze do tego wziąc klucze i wyjść z domu Very Happy , co prawda zaraz wracam żeby nagrodzić to że zostaje na miejscu .
Sami lezy na posłaniu i obserwuje - i tyle , wytrzymuje coraz dłużej
pomału odczarowujemy drzwi wejściowe Wink i wyjścia , pomału Sami załapuje że to że Ona sie wybiera albo skacze na drzwi nie ma efektu , natomiast pozostanie na posłąniu wiąże sie z otrzymaniem "smaczka do zadań specjalnych ".
- spacery służą do załatwiania potrzeb fizjologicznych, zabawy i nauki Twisted Evil
jeszcze niedawno np nie wysikała sie na każdym spacerze - nie miałą czasu ( przez Zurkę - musiałą wiedziec co ona robi Rolling Eyes )
- każdy pies ma swoją miskę - nie wyjada drugiemu z miski , zwłąszcza odpychając go bezczelnie Evil or Very Mad
- nie przepycha sie w drzwiach i nie ciągnie na smyczy - bo nigdzie nie wyjdzie ani nie dojdzie Wink- oczywiście nie jest to jeszcze normą ale coraz częściej ma miejsce .
- umie zrobić siada i waruja Wink ( jak to nazywa Gocha ) - wykorzystujemy to , zwłąszcza siad przy czekaniu
- wczoraj przeszłysmy parę metrów na luźnej smyczy przy nodze - na piłkę Laughing - tym mnie zaskoczyła .

wiem że jeszcze duuuuzo pracy nas czeka i przyszłęgo pańcia Sami - coraz więcej chwil pokazuje że warto . I tego bedziemy sie trzymać .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:57, 02 Sty 2009    Temat postu:

Renatko, wielki szacun dla Ciebie Applause

Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Sob 13:50, 03 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renata




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 0:21, 03 Sty 2009    Temat postu:

:zawstydzony:

Agatko- to tez Twoja zasługa , Twoich podpowiedzi . Nigdy wcześniej nie miałam dwóch psów .

Pies zmęczony- pies grzeczny - wróciłysmy ze spaceru , wybiegane, zjadły , nawet nie miały ochoty na zabawe w domu- śpią - jedna pod stołem , druga pod choinką Rolling Eyes

Dobrej nocy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renata




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 20:57, 03 Sty 2009    Temat postu:

no cóż

kiedys musiało to nastapić .....

dziewczyny zostały dzis w domu całą godzine kompletnie same .
i.... nic Very Happy
Sami nie skakała na drzwi jak wyszłam Very Happy , podsłuchiwałam po przekreceniu klucza i odejściu od drzwi - tez nic . Sasiadka posłuchiwała ( pełna iwigilacja Wink a co ? ) później - tez był spokój Very Happy
chyba spała trochę w legowisku bo kocyk był jeszcze ciepły .

jak wróciłam , przy otwieraniu drzwi kluczem - tez nie skakała na drzwi ( a dawniej tak bywało ) , przywitała się trochę " po Zurkowemu" czyli szybko znalazła witadło i i pokręciła sie troche przy nogach , Bez skakania z radości na mnie !
a może sie wcale nie cieszyła tak bardzo Confused

i nic nie zostało zniszczone - pewnie miała za mało czasu Rolling Eyes
ja tam sie cieszę z tego małego kroczku naprzód Dancing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renata




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 21:01, 03 Sty 2009    Temat postu:

potwierdza to troche teorie że nikt jej wcześniej nie pomógł odnaleźć sie w ludzkim świecie , nikt nie wyznaczył zasad i reguł które by jej funkcjonowanie w naszym świecie ułatwiło .

Z ciekawością czekam co bedzie dalej , wiedząc że jedna jaskółka wiosny nie czyni Wink

ale za to "repetytorium mater studiorum est " jakby powiedział mój mąż Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:16, 03 Sty 2009    Temat postu:

Renata napisał:

chyba spała trochę w legowisku bo kocyk był jeszcze ciepły

Renatka - SUPER DEDEKTYW!
Oczyma wyobraźni widzę jak na czworakach, z lupą przy oku badasz po powrocie do domu,
całe mieszkanie...wspaniały widok

PS. Przepraszam, to nie ja, tylko moja wyobraźnia :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renata




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 22:05, 03 Sty 2009    Temat postu:



no , tak źle to nie było Rolling Eyes

szukałam większych dowodów Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
misiek
Gość






PostWysłany: Nie 1:24, 04 Sty 2009    Temat postu: adopcja Sami

Witam serdecznie... nie jestem jeszcze czlonkiem forum ale mam pytanie. od roku poszukuje suni golden retriever, ktora moglbym adoptowac. mam 27 lat mieszkam w mieszkaniu na parterze - dwa pokoje - po jednym dla mnie i dla psiaka. Pochodze z psiej rodziny... moi rodzice zawsze mieli psy co za tym idzie zawsze bylem wsord psow,. teraz tez maja dwie sunie, obie znajdy... chcialbym goldena ze wzgledu na ich charakter... kiedys przez 8 miesiecy mieszkalem w goldenem i od tamtej pory zachorowalem na ich punkcie... czytam fora i szukam jakiejs suni ze wzgledu na fakt ze rodzice maja dwie sunie i nie chcialbym miec problemow plciowych Razz a nie chce tez sterylizowac wszystkich bo jedna sunia jest po sterylizacji i bardzo sie po niej zmienila. Mieszkam w Sosnowcu na Śląsku.

Jestem po rozmowie adopcyjnej z SZANSY dla Goldenów. Probuje nadal zaadoptowac te dwie sunie 10cio i 5cio letnie spod krakowa. ale wynikly pewne dziwne sytuacje o ktorych nie chce pisac na forum... dlatego postanowilem dalej szukac... czy jest szansa na adopcje Sami?? prosze o kontakt: 660 724 660
Powrót do góry
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 2:10, 04 Sty 2009    Temat postu:

Witaj,
Skoro nadal próbujesz zaadoptować dwie goldenki z Szansy, to może o adopcji Sami porozmawiamy, jak zapadnie ostateczna decyzja w sprawie tych suczek?

Ja mam narazie tylko trzy niezobowiązujące pytania:
- Co masz na myśli pisząc, że suczka rodziców po sterylizacji się zmieniła?
- Czy mieszkasz sam? Jeśli tak, to czy jest ktoś, kto podczas Twojej dłuższej nieobecności mogłby się zając psem? Jak długo pies musiałby zostawać sam w domu?
- Czy zdajesz sobie sprawę, że Sami wymaga kontynuacji szkolenia rozpoczętego przez Renatę i czy wiesz coś na temat pozytywnego szkolenia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolanta




Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 2717
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z grodu smoka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:59, 04 Sty 2009    Temat postu:

Sami jest psem z dość silnym lękiem separacyjnym, moim zdaniem nie jest to pies dla jednego opiekuna,
ale dla rodziny (najlepiej z dzieckiem lub dziećmi), gdzie prawie cały czas ktoś jest w domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renata




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 12:37, 04 Sty 2009    Temat postu:

na dzień dzisiejszy ( i sądzę że wogóle ) Sami nie jest odpowiednim psem do "drugiego pokoju" .
Sami z jednej strony potrzebuje bardzo ciepłego , spokojnego i stabilnego kontaktu z człowiekiem , a zdrugiej strony długiego przyzwyczajania do zostawania samodzielnego w domu .
Potrzebuje domu w którym jest na tyle duzo samodzielnych ludzi aby jej czas przebywania samotnego w domu mozna było stopniowo wydłużać . Nie wystarczy tydzien czy dwa urlopu i potem na głeboką wodę , to jest "robota " na kilka dobrych miesięcy. Inaczej wszystko wróci , a nie chciałabym aby Sami wróciła pod opiekę fundacji z tego powodu , bo w tej chwili kierunek jest dobry .
Moim zdaniem warunki o których napisałeś nie sa najlepsze konkretnie dla Sami . A my szukamy najlepszego domu dla konkretnego psa .Bo nie wątpię że dla innego psa , psa bez lęku separacyjnego będą ok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renata




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 12:45, 04 Sty 2009    Temat postu:

i tak jeszcze przyszło mi do głowy - może np Agnes .
Z tego co pisze o niej Kasia - nie ma takich problemów " osobowościowych" . Wink
Będzie z kolei potzrebowała domu z ogrodem lub na parterze . Może ona ?
A może jeszcze sie wyprostuje sprawa z goldenkami z Szansy ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
misiek




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:25, 04 Sty 2009    Temat postu:

witam..
sprawa z szansy nie da sie wyjasnic poniewaz jej wlasciciel chyba nie wie czy chce je oddac czy nie. a moze po prostu chce odzyskac troche wlozonej kasy. nie wiem teraz zgaduje, ale przeszedlem cala procedure adopcyjna a pan wlasciciel ma problemy i chce sprawdzac, kontrolowac, zmieniac umowy i wogole nie wiem co jeszcze. boje sie ze wezme te psy a za rok dwa on sie pojawi z prawnikiem czy kims i odbierze mi psy... chce byc pewny ze jak je wezme to beda one ze mna do samego konca... dlatego moja prosba i poszukiwanie suczki goldenki do adopcji jest jak najbardziej aktualna i wrecz gorąca bo juz naprawde czulem sie tak jakbym je mial... a tu takie buty... trudno. dla mnie wazne zeby wszelkie postanowienia byly jasne i klarowne... a tu obawiam sie ze tak by nie bylo...pozdrawiam i mam nadzieje ze do uslyszenia badz przeczytania...
serdecznie pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Adoptowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 6 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin