RUBI (CZERWONA) ma już dom

Tomek_Rubi

Wygląda na to, że psicę opuszczają narkotyczne wizje. (Po zabiegu weterynarz wyjaśnił, że sucz jest po prostu naćpana i piski wynikają z tego, że nie podoba jej się obserwowana rzeczywistość.) Zalega na coraz dłużej i marudzi tylko przy zmianie pozycji.
Za to prawdopodobnie zaczynają jej dokuczać szwy i opuchnięte wnętrze.
Chociaż na wersalkę załadowała się bez problemu. Pokonuje już też schody, a nawet zaczyna trochę ciągać na spacerze. Wczoraj przy przechodzeniu przez ulicę potrzebny był postój na środkowej wysepce - nie wyrabialiśmy się na jednych światłach. Dzisiaj dajemy radę już przejść całość, tak jak zwykle.

Chciałbym się w końcu doczekać kupy, bo ostatnia była wczoraj przed zabiegiem około 14, ale też fakt, że ostatnie normalne jedzenie wsunęła w czwartek wieczorem. Przed i po zabiegu miała zakaz, a dzisiaj skubnęła tylko symbolicznie jakieś 1/6 dziennej racji.

Agata_Emi_Lili

Spokojnie, na kupę przyjdzie czas

Dobrze, że wszystko w porządku, jeszcze kilka dni i nie będziecie pamiętać o zabiegu

Tomek_Rubi

Psica odetkała się z obu stron Wink

Poza tym powraca goldenie zachowanie pod tytułem przynoszenie zabawki, kiedy ktoś wchodzi do domu.

Tomek_Rubi

Wczoraj Rubi miała kontrolę i zdjęcie opatrunku.
Zszycie jest długości palca wskazującego (mojego Wink

), a weterynarz mówi, że wszystko wygląda bardzo ładnie i tylko posmarował maścią zmiękczającą.
Zdjęcie szwów za tydzień.

Pati od Rubi

Nasza rekonwalescentka wraca powoli do sił i humoru Smile

"I czego tam?"

"Nie widzisz, że śpię?"

Pati od Rubi

Po sterylce mieliśmy przejściowe problemy skórne, bo się Bąbel za bardzo wylizywał (już po zdjęciu szwów), ale to za nami już. Weekend miała psica wyjątkowo aktywny - najpierw całą sobotę na szkoleniu wodno-szukanym, a potem w niedzielę popołudniem na spacerek Smile

Najpierw panna stała na brzegu i nie wiedziała co z sobą począć

Ale zachęty ze strony Tomków oraz piszcząca wylicytowana myszka zrobiły swoje

Zadziora o badyle konkurowała z większymi od siebie Smile

Aga22

Ja nie napiszę, że zdjęcia cudo...bo mnie z zazdrości skręca. Smile

.

Pati od Rubi

dziękujemy za miłe słowa - duża zasługa jest po stronie cudnej urody modelki

Tomek_Rubi

To był intensywny weekend.
W sobotę Grupa Ratownictwa Specjalnego wybrała się na połączone ćwiczenia sekcji psiej i wodnej nad jezioro Sumino za Kościerzyną. Udało się znaleźć miejsce wolne od cywilizacji (samochód wyglądał później jak po rajdzie Paryż-Dakar). Czworonożne miały okazję na popływanie motorówką, a także na spróbowanie swoich sił w poszukiwaniu nurków ukrytych w trzcinach, leżących na wodzie albo... pod wodą.

Na motorówce Rubi zachowywała się jak w samochodzie, czyli lustrowała okolicę, po czym najwidoczniej stwierdziła, że wszystkie brzegi jeziora są podobne i w zasadzie w krajobrazie nic się nie zmienia, więc zaległa na podłodze.

W przerwach pomiędzy ćwiczeniami było nieograniczone brodzenie i pływanie za patykami. Trzeba przyznać, że Rubi to mała rakietka, nawet w porównaniu z większymi i silniejszymi psami. Poza tym zupełnie świadomie potrafi zanurzyć głowę pod wodę w celu wyciągnięcia patyka, który zatonął (o ile go widzi).

Zdjęć niestety nie robiłem, ponieważ jako przewodnik musiałem się skupiać na obsłudze psa, a nie aparatu Wink

Agata_Emi_Lili

Fajna sprawa takie zajęcia. Rubi odnalazla jakiegoś nurka w trzcinach?

Tomek_Rubi

Odnalazła w czasie poszukiwań z brzegu jeziora. Miała tylko problem z zaznaczeniem (obszczekaniem), bo na pierwszy rzut oka nie wiadomo co zrobić z takim wielkim, oślizgłym stworem. Dopiero kiedy niepostrzeżenie rzuciłem nurkowi bawik psicy, udało się ją rozszczekać.

W najbliższą niedzielę (4 sierpnia) w Gdańsku, w ramach Jarmarku św. Dominika, o 13 na Targu Węglowym, będą pokazy psów ratowniczych i pierwszej pomocy. Rubi wprawdzie nie będzie brała udziału w pokazach, ale dołączy do grupy kwestującej.

Tomek_Rubi

Pod blizną po sterylce pojawiła się jakaś opuchlizna.
Weterynarz podejrzewa, że to tylko odczyn od szwów wewnętrznych. Zaaplikował lekarstwo w zadek i kazał obserwować czy opuchlizna zniknie w ciągu czterech dni oraz czy nie ma zmiany w zachowaniu psa (spadek nastroju lub brak apetytu).

Dorota Jenisiowa

Włśnie wyczytałam, że wolno wchodzić na plażę z psem niedaleko was Very Happy

Tu artykuł [link widoczny dla zalogowanych]

Dorota Jenisiowa

Byliśmy dziś na pokazach i podziwialiśmy Rubi, jak dzielnie sobie radzi Smile

Pati od Rubi

Rubiśka została dziś wymiziana za wszelkie czasu i dzielnie kwestowała na rzecz PCK

[link widoczny dla zalogowanych]

Załapała się też na swoje kilka sekund sławy w Teleekspresie