VERDI

Mario

Kiedy Forduś jedzie do nowego domu? Inne goldasy już pojechały, a on najwcześniej dowiedział się radosnej nowiny i jeszcze na tymczasie siedzi.

Pasiasta Alicja

Pojedzie, pojedzie Smile

. Czasem niektórzy jeszcze urlopy mają i pełni sił po powrocie chcą jak najwięcej energii poświęcić nowemu domownikowi.
Ferduś wyjeżdża w czwartek.

Domi_Astkowo_Marinowa

gdzieś nam umknęła ta radosna nowina, ale już wiemy i bardzo bardzo gratulujemy Smile

Pasiasta Alicja

No i pojechał Crying or Very sad

. Miał być u mnie tydzień, no moze dwa... A był rok i dwa tygodnie.
Asiu, Aniu dbajcie o mojego malucha no i piszcie o nim jak najwięcej.

asia_1977

Witam, Wszystkich serdecznie i ogłaszam, że Verdi jest już u nas w domku:-) Podróż przeżył dobrze nawet się za bardzo nie stresował, był już na spacerku, kupa zaliczona. Troszkę dyszy, ale nie za bardzo, największym zainteresowaniem Verdiego cieszy się nasz kotek, ale myślę, że kilka dni minie i się zaprzyjaźnią.

Hania,Wojtki,Jesse,Lula

Gratulujemy i pozdrawiamy!
My już od kilku dni cieszymy się naszą Lulą i wspaniale słyszeć, że następne cudowne psisko znalazło kochających ludzi.
Życzymy zdrowego, dobrego życia razem Very Happy

Mozaba

Verdi to cukiereczek zwinięty w złotko przez Alę ,a przy pomocy Pasia. Zatem w nowym domku "odnajdzie się w mig", czego życzę - miziając ten cukiereczek!!!!.

asia_1977

Witam, wszystkich wiem od Ali, że się dopytujecie o Verdiego. A więc ogłaszam, że pierwsza noc była bardzo spokojna, Verdi po prostu po spacerze zasną na środku dywanu i wstał rano koło 7.
Na spacerki wychodzi spokojnie, klatka schodowa i schody nie robią żadnego problemu,
a na wieczornym spacerku był z naszym zaprzyjaźnionym goldenem Deksiem, razem jedli trawę i obsikiwali itd..

Postaram się jak naj częsciej pisać i wrzucać zdjęcia.
Pozdrawiamy Wszystkich Joasia i Verdi.

Agata_Emi_Lili

Cudowne wiadomości Asiu.
Ala wykonała naprawdę ogrom wspaniałej roboty, a Ferduś okazał się wdzięcznym uczniem

Będziemy chłonąć każdy wpis i zdjęcie o cukiereczku

Pasiasta Alicja

Cukiereczek, cukiereczek - bardzo trafne określenie Smile

. Ferduś, to sama słodycz w takim najlepszym tego słowa znaczeniu.
Bardzo przeżyłam odjazd Ferdusia, bo żaden pies nie kosztował nas z Pasiem tyle pracy i cierpliwości co on. Byłam pewna obaw, czy lęki nie wrócą.
Bo przecież na początku każde drzwi, prze które trzeba było przejść, to były wrota do piekieł, podłoga powodowała rozjeżdżanie łap, a schody to dopiero była prawdziwa zagadka. No bo jak już się udało na nie wejśc, to w połowie trzeba było zakręcic i jak się za mocno zakręciło, to się z powrotem było w punkcie wyjścia na dole Twisted Evil

i stało z bardzo głupią miną.

Poza tym w czasie schodzenia można się było rozmyślić i wejść z powrotem, ale już tyłem. I tak Ferduś ma do perfekcji opanowane wchodzenie po schodach na wstecznym biegu Very Happy

.

Asiu, uważajcie na wagę Ferdusia, bo kastraty łatwo tyją, ale baaardzo trudno chudną.
No i piszcie, piszcie...

asia_1977

Oczywiście Alu, że pilnujemy wagi dostaje tylko to co napisane i przekazane!
A z dnia na dzień widać jak się coraz bardziej rozluźnia i oczywiście jest prze kochany
Very Happy

No i w następnej wiadomości wyślę zdjęcie jak mi się uda:-)

asia_1977

[link widoczny dla zalogowanych]

Chyba się udało!!!
To na śpiocha w kuchni:-)

asia_1977

Hip,hip hurrrra to jeszcze jedno

[link widoczny dla zalogowanych]

Bogusia

Ooooo, to się Ala ucieszy. Asiu a jak relacje Verdiego z koteczkiem, poprawne?

asia_1977

Z koteczkiem się oswajamy, kotek już się przyzwyczaił do Verdusia bo nie syczy na niego, a Verdi pewnie by poganiał za nim bo szczeka jak widzi, że kotek się bawi. Ale myślę, że za kilka dni już się sobie znudzą i będzie ok. My jesteśmy cierpliwi nawet jak by to miało trwać dłużej to nie szkodzi, będzie na pewno dobrze:-)
Pozdrawiam Wszystkich ciepło