TUPAK

Gość · Wysłany: Czw 0:19, 12 Mar 2009 Temat postu:

Każdy odczytuje cudze wypowiedzi tak, jak chciałby je odczytać. Twoją też można różnie odebrać - ale po co?. I proszę - nie mów mi, że postawiłam się na przegranej pozycji - to nie jest wyścig ani loteria z fantami. Nie ma wygranych i przegranych.

Aneta i Tupak · Wysłany: Czw 0:27, 12 Mar 2009 Temat postu:

I właśnie ten ton powoduje, że właśnie tak jesteś odbierana. Nie mam zamiaru wchodzić z Tobą w dyskusje. A to co napisałaś na temat loterii świadczy tylko i wyłącznie o tym, że nie przeczytałaś ze zrozumieniem mojej wypowiedzi.

Gość · Wysłany: Czw 0:36, 12 Mar 2009 Temat postu:

no właśnie chciałam Ci unaocznić, że wypowiedź NAPISANĄ można odczytać różnie. To Ty chyba mnie nie zrozumiałaś, tylko uniosłaś się emocjami.

Aneta i Tupak · Wysłany: Czw 0:42, 12 Mar 2009 Temat postu:

oczywiście się z Tobą zgadzam i to właśnie chciałam powiedzieć przez mój wcześniejszy wpis. Cieszę się że doszłyśmy do porozumienia. Nie wiem czy czytałaś kilka stron wcześniej, ale umówiłyśmy się na niedzielny spacer z Tupakiem, jeżeli masz ochotę to zapraszam, może właśnie wasza rodzina okaże się dla niego lepszym domkiem. Wierzę w to że dziewczyny z fundacji są doświadczone i z pewnością dokonają dobrego wyboru. Pewnie w tym celu właśnie zbierają kilku kandydatów...

Gość · Wysłany: Czw 0:49, 12 Mar 2009 Temat postu:

Jeśli dziewczyny z fundacji nie będą miały nic przeciwko temu to chętnie.

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Pią 12:21, 13 Mar 2009 Temat postu:

Pozwoliłam sobie przenieść wątek spacerkowy tutaj:
http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/roznosci,16/spacer-warszawa-niedziela-12-00,677.html?sid=345684a216f232f63a1928960238a920

Marta, Niko, Leo · Wysłany: Wto 12:45, 17 Mar 2009 Temat postu:

Spacerek za nami Smile

Wczoraj byłam z Tuptusiem u dr. Igora na kontroli i żeby podjąć decyzję co dalej ... bo jak było widać na spacerku Tuptuś cały czas kulej niestety.
Doktor odciągną całą strzykawę płynu takiego co to się zbiera kolo stawu.
I wstrzyknął kwas hialu .... (Agata zna nazwę) Smile

Tuptuś powinien dość szybko poczuć się znacznie lepiej - jednak prawdopodobnie bedzie potrzeba jeszcze dwu-krotnego takiego zabiegu ... zobaczymy. Zabieg ma być powtarzany co tydzień.
Dodatkowo dostaliśmy pozwolenie na spuszczenie Tuptusia ze smyczy Smile

Może troszkę pobiegać ... już za 3 dni Smile

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Wto 12:56, 17 Mar 2009 Temat postu:

Marta, Niko, Leo · Wysłany: Wto 13:00, 17 Mar 2009 Temat postu:

Tuptuś uśpiony czeka na zastrzyk ... tymczasem jego nowy kolega buldożek angielski bardzo chciałby się pobawić Smile

a może szepnę mu coś do uszka i się obudzi ...Dodaj podpis
nic nie działa ...

a jak pocałuję w łapkę ... ?

a moze w nosek ?

nic nie działa ...

Marta, Niko, Leo · Wysłany: Wto 13:04, 17 Mar 2009 Temat postu:

[quote="Agata_Emi"]

Marta, Niko, Leo · Wysłany: Śro 13:46, 18 Mar 2009 Temat postu:

No i jak to u Tuptusia ... nic nie jest proste i oczywiste ... nie wiem o co chodzi z ta jego łapką ...
Jak sie bawi czy jest na spacerze, to ewidentnie wyglada na to, ze ostatni "zabieg" pomógł i Tupka łapka czuje się znacznie lepiej ... ale jak tylko jego główki nie zajmuje coś ciekawego to znowu kuleje ... i to naprawdę widocznie ... nie troszkę.
Już nie wiem jak mam go "czytać" - czy kulenie jest kwestią przyzwyczajenia (ale aż takie?) czy jednak boli bardzo cały czas ... cholercia, zeby psiak potrafił mówić ...

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Śro 14:19, 18 Mar 2009 Temat postu:

Coś mi się wydaje, że to jak było u Askana, kuleję - kiedy pamiętam, a jak się zapomnę, to nie kuleję

Marta, Niko, Leo · Wysłany: Śro 14:32, 18 Mar 2009 Temat postu:

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Śro 15:00, 18 Mar 2009 Temat postu:

Marta, a może oni przy Tobie tak symulują?

Marta, Niko, Leo · Wysłany: Śro 15:06, 18 Mar 2009 Temat postu: