TOBI

Katarzyna_Margo

Bez względu na decyzję jaka zostanie podjęta - czy korekta przełyku czy tylko usunięcie przerośniętych migdałów - najważniejsze, że jest diagnoza i znane są opcje leczenia. To bardzo dobra wiadomość.
Magda, Tamara - możecie już zacząć gromadzić wiaderka z lodami na okres rekonwalescencji Właściciela Niebieskich Migdałów Smile

Dobrą robotę robicie Dziewczyny!

Magda Markizowa

Pasiasta Alicja

Dziewczyny sobie dzielnie radzą, Kasiu Wink

. I życzmy sobie, żeby wycięcie migdałów starczyło - w końcu to zabieg mniej inwazyjny.

Agata_Emi_Lili

Mamy chwilkę na podjęcie decyzji i dalszych kroków, ale raczej zaczniemy od tych mniej radykalnych.

Magda i Tamara dzielnie rzuciły się w wir tobikowych badań i konsultacji - to naprawdę czasochłonne i zajmujące, ale radzą sobie świetnie.

Magda Markizowa

Dzięki dziewczyny. Very Happy

Wspólnymi siłami wyprowadzimy Tobisia z tego paskudztwa i będzie chłopak zdrowy i szczęśliwy.

marta.bajowa

Wreszcie coś się znalazło!

Dziewczyny, dziękuję Wam za tą wiadomość. Kolejne muszą być już tylko lepsze.

Gosia&Imka

Tak, tak!!! Ja również dołączam się do podziękowań

Dziewczyny, tak trzymać!!!!!!
Fajnie, że Tobik jest z Wami, otoczyłyście go świetną opieką!
Pozdrowionka dla Was

Asia&Bella&Luna

Ale się cieszę, że w końcu coś konkretnego wiadomo w sprawie choroby i leczenia Tobisia. Mam nadzieję, że zabieg "migdałkowy" zakończy Tobikowe problemy i będzie się chłopak cieszył zdrówkiem długo, długo, długo, no i znajdzie kochający domek na zawsze. Magda relacja naprawdę wyczerpująca. Zresztą już od pewnego czasu chodzi mi po głowie, że to naprawdę bezcenne /dla wszystkich/, że Tobiś do Was trafił. O Fundacji to nawet nie wspominam, bo wiadomo, że bez niej to w ogóle... Dziękuję.

Magda Markizowa

Dziękujemy jeszcze raz, ale wiadomo wszystkim, że gdyby nie fundacja to nie byłoby komu pomagać bo być może nie byłoby Tobika. Wszyscy staramy się mu pomóc i to jest najważniejsze.

maagdaz

Cześć wszytskim! Chciałabym stworzyc domek dla Tobisia, wypełniam papierki i cierpliwie czekam Wink

Magda Markizowa

Było troszkę o zdrowiu, a teraz troszkę o usposobieniu.

Tobiś jest coraz śmielszy, co prawda jego klimatyzacja trwała dość długo, jednak w tej chwili jest już bardzo dobrze. Jak na początku pobytu u nas bał poruszać się po domu, wszystko go przerażało i był niepewny, tak teraz jest pełną gębą domownikiem- chodzi swobodnie po wszystkich pomieszczeniach, jest śmiały, przepycha się do miziaków i głasków, z naszymi psami wariuje jak szczenior i ogólnie bardzo jest w tej chwili ukierunkowany na człowieka- potrzeba kontaktu z nami jest dominująca. Nadal jednak lubi towarzystwo psów, jednak nie jest ono w tej chwili niezbędne dla jego komfortu psychicznego. Przede wszystkim my się liczymy. Co prawda nie ma okazji pozostawić go w domu samego, ale raz była taka sytuacja, że został w domku z Sabcią i Maksem sam na 30 minut i chyba było ok, bo nie uległo zniszczeniu nic w domu. W dalszym ciągu jednak reaguje ogromnym strachem na różne odgłosy: puknięcie garnkiem, przewrócenie się szczotki, odgłos kłada jadącego w oddali itd... - to w dalszym ciągu jest straszne i powoduje podkulenie ogonka i ucieczkę w bezpieczne miejsce. Na spacerach spuszczony ze smyczy bardzo się pilnuje, jednak dla bezpieczeństwa nosimy piłeczkę piszczącą aby w razie czego skutecznie odwrócić jego uwagę od czegoś co go zaniepokoi. Przynosi to bardzo dobre rezultaty bo Tobik jest maksymalnie zafiksowany na piłeczki - zwyczajnie uwielbia je. Patole nie są fajne, ale w jego przypadku to nawet dobrze przy jego schorzeniu.

Bardzo, ale to bardzo lubi dzieci - jest łagodny, nigdy nie warknął ani na nas, ani na dziecko. Troszkę broni zasobów, chodzi tylko o zabaweczki, ale to niegroźne i raczej straszy i dotyczy to tylko psów, nas nigdy.
Nie jest przy tym awanturny, raczej odpuszcza jak np starsza Sabinka burknie to i Tobiś i Maks natychmiast odpuszczają i jest porządek. W najbliższym czasie Tobi rozpoczyna szkolenie - podstawowe na psa towarzysza, a także podczas szkolenia postaramy się popracować nad Jego lękami. Jest to szkolenie metodą pozytywnego wzmacniania. Będziemy także uczyć się przywołania awaryjnego na gwizdek.

Mam nadzieję, że po tym, a także po uporaniu się z jego kłopotami zdrowotnymi znajdzie kochający dom i ludzi którzy dadzą mu poczucie bezpieczeństwa i dużo miłości bo ten skarb na to zasługuje. Już nas za gardło ściska na myśl o tym, że kiedyś go z nami nie będzie.

Magda Markizowa

Oto piękny bohater tego wątku.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pasiasta Alicja

A czemu Tobiś nosi i Foresto i Kiltixa??

Magda Markizowa

A teraz z resztą rodzinki

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]