Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

SONIA
Idź do strony 1, 2, 3 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:12, 27 Paź 2012    Temat postu: SONIA

Dzisiaj pod naszą opiekę trafiła goldenka w ogromnej potrzebie. Los nie był dla niej łaskawy, 5 lat temu trafiła do ludzi, którzy niespecjalnie dbali o potrzeby zwierząt. Sonia mieszkała na szrocie samochodowym, między oponami i częściami aut, nikt się o nią nie troszczył, nikt nie przejmował jej coraz gorszym stanem.
Kilka dni temu przez przypadek została wypatrzona przez Panią Ewę, kobietę o wielkim sercu, działającą w Fundacji Canis. Ewa zabrała Sonię z tego koszmarnego miejsca prosto do lecznicy (tak się złożyło, że do naszej Irenki Raczko), gdzie sunia spędziła kilka ostatnich dni. Jej stan był fatalny, oczy tak zaropiałe, że się nie otwierały, uszy zabagnione, sierść sfilcowana, brudna i brzydko pachnąca. W lecznicy wykonano wszystkie niezbędne badania.
Sonia miała bardzo podwyższone parametry nerkowe i potężną anemię. Od kilku dni jest nawadniana i płukana kroplówkami, dostaje leki wzmacniające, leki do uszu i oczu. Zdiagnozowano u niej zespół suchego oka, który wymaga stałego zakraplania i nawilżania oczu. Ze względu na bardzo zaawansowaną anemię Sonia dostała erytropoetynę (lek Stymulujący produkcję czerwonych krwinek).
Na tą chwilę stan Soni jest stabilny i mogła wyjść ze szpitala. Fundacja Canis postanowiła przekazać nam Sonię pod opiekę więc od dziś sunia mieszka w DT u Ani Łady.

Kontynuujemy leczenie Soni, Ania będzie podawać suni kroplówki i całe garście niezbędnych leków. We wtorek podamy kolejną dawkę erytropoetyny, umawiamy się też pilnie do doktor Neski (nefrologa), która zdecyduje, co robimy dalej w kwestii niewydolności nerek. Możliwe, że niezbędna będzie dializa.

Sonia czuje się raczej słabo, choć wszyscy twierdzą, że jej stan jest dużo lepszy od wyników. Jest dość kontaktowa, ma apetyt, no i merda ogonem na widok człowieka. Jest przecudowna i niezwykle wzruszająca.
Przyznam, że kiedy ją dzisiaj zobaczyłam, targały mną skrajne emocje, od wzruszenia przez współczucie, do ogromnej złości na ludzi, którzy pozwolili jej tkwić w takim stanie na szrocie.

Rokowania lekarzy co do dalszych losów Soni są ostrożne. Naszym wspólnym zadaniem jest zrobienie wszystkiego, co w naszej mocy, aby Sonia mogła wyzdrowieć, a jeśli to okaże się niemożliwe, to aby mogła godnie i w najlepszych warunkach spędzić restę życia, jaka jej została.

Leczenie Soni pochłania ogromne sumy pieniędzy. Dotychczas kosztowało już 1100 zł, a to dopiero początek walki o jej zdrowie i życie. Bardzo skutecznym, ale i bardzo drogim lekiem jest erytropetyna. Sonia musi też jeść specjalistyczną karmę dla psów z chorymi nerkami. Przed nią jeszcze wiele specjalistycznych badań (w tym u kardiologa, nefrologa, okulisty).
Dlatego też prosimy wszystkich bardzo serdecznie o wsparcie finansowe leczenia Soni. Tej suni należy się szansa na lepsze życie !

To zdjęcia Soni z miejsca, z którego została zabrana :-((((((

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Śro 13:10, 13 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anialada
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 7:51, 27 Paź 2012    Temat postu:

To ja kilka słów od nas - faktycznie Sonia puszystym goldenkiem nie jest, sierść ma w kiepskim kondycji (zdjecia dobrze to obrazują), oczyska, chociaż i tak w dużo lepszym stanie niż na tych zdjęciach, sprawiają, że ma wygląd zmęczonego smutasa.
Zmęczona życiem pewnie trochę jest. Rano jak wstałyśmy (ja z pozostałymi sukami) to Sońka sobie smacznie chrapała i musiałam ją obudzić.

Na razie nie jest fanką spacerów, zdecydowanie bardziej odpowiada jej kierunek "do domu", więc byłyśmy głównie w ogrodzie na siu.

Sonia przepada za tym, żeby się nią zajmować - lubi zakraplanie uszu na przykład. Jak się ją namówi na głaskanie, to potem sama się upomina szturchają głową, a nawet trącając łapą. Jak nic się nie dzieje to układa się pod drzwiami albo gdzieś nie za daleko i śpi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola i Kort




Dołączył: 16 Sie 2012
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WARSZAWA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:12, 27 Paź 2012    Temat postu:

fundacja pomagała wielu psiakom w różnej sytuacji, ale historia Sonii i jej zdjęcia wyciskają łzy:( " człowiek - to brzmi dumnie????", trzeba pomóc Dziewczynce, trzymamy kciuki za Jej zdrowie, a w przyszłości znalezienie miejsca gdzie godnie będzie żyła

Ostatnio zmieniony przez Ola i Kort dnia Sob 13:21, 27 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:48, 27 Paź 2012    Temat postu:

Boże drogi Sad

Soniu, teraz już będzie cieplutko, spokojnie i bezpiecznie........
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anialada
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:18, 27 Paź 2012    Temat postu:

To kilka słów raporciku na dziś. Suka spędziła z nami dzień, trochę śpiąc, trochę chodząć po ogrodzie, trochę dając się głaskać. W ogrodzie z kazdą minutą przybywało śniegu, ale Soni się podobało.

Wkładam tu kilka zdjęć:




trochę melancholijne spojrzenie:





ale to wszystko zdjęcia przed wielką kąpielą... którą urządziłyśmy sobie popołudniem. Weszłyśmy razem do wanny i się szorowałyśmy, a potem odżywkowałyśmy, posuszyłyśmy, wycięłyśmy trochę kołtunków, a potem koleżanka poszła spać. A teraz jest milutka, mięciutka - cały czas trochę pokręcona jak podhalan ale i tak o niebo lepiej. Tyle od strony kosmetycznej. Zdrowotnie - pozapisywałyśmy się do masy lekarzy i będziemy meldować w tygodniu co też oni nam powiedzieli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:26, 27 Paź 2012    Temat postu:

Co może zdziałać dobry dom i człowiek ... Sonia wczoraj a Sonia dziś, to dwa różne psy. Wiem, że zdjęcia nie oddają wszystkiego i pewnie aż tak super nie jest, ale Sonia wygląda na nich barrdzo dobrze. Nie ma już śladu po wczorajszej kupce nieszczęścia leżącej bez ruchu, ze spuszczoną głową, patrzącej w dal, jakby nieobecnej.
Nowe życie w nią wstąpiło, super !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anialada
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:01, 27 Paź 2012    Temat postu:

W temacie kupka - Sonia robi bardzo ładne qpy - ładna, sucha Smile
A fakt - jest fotogeniczna - wygląda na zdjęciach lepiej - ale na żywo też widać w niej dostojeństwo klasycznego goldena.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamara Markizowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Radzymin/Łosie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 5:04, 28 Paź 2012    Temat postu:

Brak słów na to co przeszła
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anialada
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:50, 28 Paź 2012    Temat postu:

Oglądam te jej wczorajsze zdjęcia i się nie mogę nadziwić - bardzo ładnie na nich wygląda. Dziś poranny spacer nie był łatwy - przeszłyśmy z 50m i panna siada i mówi, że dalej nie. Prośbą, groźbą nie idzie dalej a na smakołyki patrzy podejrzliwie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia Astrusiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:30, 28 Paź 2012    Temat postu:

trzymam kciuki za dziewczynkę! Jestem pewna, że dr Neska pomoże! Naszej Angusi pomogła bardzo, to genialny specjalista.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:35, 28 Paź 2012    Temat postu:

Dzisiejsze wyniki badania moczu nie są optymistyczne :-(. No, ale zobaczymy, co jutro powie doktor Neska.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota&Doxa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Paź 2012
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:11, 28 Paź 2012    Temat postu:

A tak z ciekawosci jaki miala mocznik i kreatynine? Nasza Pama tez byla u doktor Neski (ostatnia deska ratunku) i ona ocaliła jej zycie;P. A mocznik już był 471, zaś kreatynina 7,4 zaś po leczeniu mocznik 15 a kreatynina 1,9 przy górnej skali urządzenia u dr Neski 1.8.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anialada
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa (Nowa Iwiczna)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:16, 28 Paź 2012    Temat postu:

Też czekamy na to co powie ta magiczna pani - trzymajcie kciuki, żeby było pozytywnie. Na razie się kroplówkujemy jak pani doktor kazała. Jedzenie dziś z większą chęcią niż wczoraj. Sonia lubi jak coś się dzieje, jak jest więcej ludzi, zagadują do niej, etc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:35, 29 Paź 2012    Temat postu:

Na początek dwa zdjęcia kroplówkowe:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

A teraz kilka słów o zdrowiu Soni:
Wizyta u doktor Neski potwierdziła przypuszczenia - Sonia ma niestety przewlekłą niewydolność nerek :-(. Jest to choroba nieodwracalna i nieuleczalna, ale zdaniem Pani doktor, przy odpowiednim leczeniu i prowadzeniu Sonia może cieszyć się życiem jeszcze kilkanaście miesięcy.
W tej chwili trzeba zapanować nad parametrami nerkowymi i anemią. Sonia dostanie jeszcze dwie dawki erytropoetyny, dostała żelazo domięśniowo, będzie brała leki na nerki i anemię zalecone przez Panią doktor i będzie jadła karmę nerkową Hills k/d lub Royal Renal. Co kilka dni będziemy badać krew i mocz, aby monitorować wszystkie parametry.

Dodatkowo, w związku ze spondylozą kręgosłupa, Sonia będzie dostawała leki przeciwzapalne i przeciwbólowe (inflamex i gelacan fast). Niestety nie można jej podać NLPZ, ponieważ są zbyt obciążające dla nerek.

Leczymy też oczy, a za kilka dni Sonia odwiedzi doktora Garncarza. Planujemy też w najbliższych dniach wizytę u kardiologa.

Zrobimy też badanie na obecność chorób odkleszczowych, żeby wykluczyć ich obecność i możliwe utrudnianie leczenia.

Więcej napisze lub uzupełni informacje Ania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamara Markizowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Radzymin/Łosie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:42, 29 Paź 2012    Temat postu:

Boże Drogi-Pomóż JEJ
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 1 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin