|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:27, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ania napisał: | Co do małego dziecka w domu, to wydaje mi się, że wszystko jest do przejścia. Nie znam osobiście Nico i ponieważ pragniemy go adoptować i mamy właśnie małe dziecko, to pewnie nie jestem obiektywna, ale wydaje mi się, że Nico byłby w stanie nauczyć się uważać na dziecko, a poza tym małe dzieci często rozumieją, że psu trzeba czasami zejść z drogi:) My mamy spaniela (nieporównywalna wielkość, wiem) i to w zasadzie przede wszystkim my uważamy, żeby Larry nie zrobił Hani krzywdy kiedy pędzi za patykiem albo po prostu kiedy zaczyna szaleć po spanielemu. |
Tylko Aniu, jest drobna różnica między spanielem, a 30 kg (co najmniej, jak się rozrośniemy, a jeszcze nie zmądrzejemy ) kulą energii.
Jeżeli KasiaJ, która ma małe dzieci i goldena pisze, że Nico NIE NADAJE się do domu z małym dzieckiem, to radziłabym wziąc tę sugestię pod uwagę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:39, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście zdaje sobie sprawę z różnicy między spanielem a goldenem i sugestię jak najbardziej wezmę pod uwagę, choć ponieważ nasza rodzina jest bardzo "psia" to pomieszkiwały u nas (lub często nas odzwiedzają) różne psy, między innymi bokser, który kompletnie nie uważa na dzieci, a bardzo je lubi i nigdy nie mieliśmy problemu z jego ogromnymi pokładami energii i bezpieczeństwem naszego dziecka. Wiąże się to zapewne z tym, że Hania odkąd się urodziła zawsze była w towrzystwie psów, więc też już nauczyła się jak się zachowywać w ich obecności. Niemniej jednak dziękuję za wszelkie sugestie.
Ania
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pon 23:25, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Aniu to nie jest tak że dziecko jest przeszkodą. Owszem da się nauczyć psiaka jak się trzeba zachowywać przy maleństwie. Napiszę tak Olę ostatnio przewrócił 4 m-czny labrador w czasie zabawy kolana zdarte do krwi. Choć Ola ma 6 lat to takie maleństwo wywróciło ją sobie w czasie zabawy do góry kołami. Boję się że Nikulec mógłby wywrócić Twojego bobasa nawet w trakcie pieszczot, Nikulec np. popycha głową bawiąc się. Nie znam Twojego psiaka ale wiem że Nikuś jest raczej dominantem w stosunku do psiaków więc mogłaby zajść syt. w której któryś z psiaków byłby pogryziony. Uważam że moglibyście zainteresować się adopcją Gabiśki, sunia spokojna, starsza, bez szczenięcych zachowań. Myślę że byłoby to chyba najlepsze rozwiązanie. Oczywiście piszę to ze swojej perspektywy i nie chcę nikomu niczego narzucać.
Nikulec jest kochany ale trzeba pamiętać że jest to szczenior który kiedy się rozbawi nie odejdzie tak szybko, poza tym będzie traktował dzieciaka jaka kumpla do zabaw czyli innego szczeniaka. Przemyślcie to, a Gabiśka jest kochana )))
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:31, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Tak opisała "zachowanaia agresywne" Karolina, zanim zrezygnowała z opieki nad Nico:
żuk napisał: | witojcie:) niko ukazuje od dzis swoje ciut inne oblicze- i ja nie wiem czy tak ma być. gdy ktoś wchodzi do mieszkania, pies warczy i szczeka. jeśli jest to domownik- po chwili przestaje, jeśli ktoś obcy- np.wczoraj sąsiad- niestety nie przestaje. nie wiem czy byłby zdolny dziabnąć, nie chciałam tego sprawdzać, a sąsiad szczególnie nie chciał.
ponadto: zostawiony sam w pokoju na chwilę-może 5min. może 7-wskoczył na łóżko czego nigdy nie robi i w furii z warczeniem gryzł moje spodnie |
W naszym domu Nico nie zaprezentował zachowań, które wskazywałyby na jakąkolwiek agresję
Jolanta |
Moje niedopatrzenie spowodowane tym, że takie zachowania poszczekowe wiązałam z ogromnym stresem jaki Nico przechodził: schronisko, strach, nowe otoczenie, ciągłe zmiany, nowi ludzie... Teraz za to Nico wie, że człowiek to przyjaciel.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 6:25, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
KasiaJ napisał: | Aniu to nie jest tak że dziecko jest przeszkodą. Owszem da się nauczyć psiaka jak się trzeba zachowywać przy maleństwie. Napiszę tak Olę ostatnio przewrócił 4 m-czny labrador w czasie zabawy kolana zdarte do krwi. Choć Ola ma 6 lat to takie maleństwo wywróciło ją sobie w czasie zabawy do góry kołami. Boję się że Nikulec mógłby wywrócić Twojego bobasa nawet w trakcie pieszczot, Nikulec np. popycha głową bawiąc się. Nie znam Twojego psiaka ale wiem że Nikuś jest raczej dominantem w stosunku do psiaków więc mogłaby zajść syt. w której któryś z psiaków byłby pogryziony. Uważam że moglibyście zainteresować się adopcją Gabiśki, sunia spokojna, starsza, bez szczenięcych zachowań. Myślę że byłoby to chyba najlepsze rozwiązanie. Oczywiście piszę to ze swojej perspektywy i nie chcę nikomu niczego narzucać.
Nikulec jest kochany ale trzeba pamiętać że jest to szczenior który kiedy się rozbawi nie odejdzie tak szybko, poza tym będzie traktował dzieciaka jaka kumpla do zabaw czyli innego szczeniaka. Przemyślcie to, a Gabiśka jest kochana ))) |
No cóż chyba racja Przemyśleliśmy sprawę razem z mężem na spokojnie (ja oczywiście mocno się emocjonuje, ale on potrafi rozważyć wszystko na zimno) i chyba faktycznie nie jesteśmy odpowiednim domem dla Nico. Nie chcę, żeby się okazało, że za jakiś czas będziemy szukać dla Nico nowego domu, bo poturbował (oczywiście niechcący) moją Hanię albo pogryzł się z Larrym. Suczka w naszym domu chyba byłaby lepszym rozwiązaniem. Chyba jeszcze musimy poczekać na psa, dla którego będziemy 100% odpowiednim domem. Dzięki za wszystkie rady i cóż... musimy wycofać się z chęci adopcji Nico
Ania
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 7:51, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Aniu, podjęliście dobrą decyzję. Rozwaga przy adopcji, to podstawa działania.
Uważam, że Kasia ma 100% racji. Golden dla Was powinien być dorosły, ze względu na małe dziecko i powinna to być suczka, ponieważ macie już psa
Jolanta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 8:52, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
KasiaJ napisał: | ale wiem że Nikuś jest raczej dominantem w stosunku do psiaków więc mogłaby zajść syt. w której któryś z psiaków byłby pogryziony. |
Bardzo przepraszam, wydawało mi się, że czytałam każdego posta dotyczącego Niko (jak i innych naszych psiaków), ale najwyraźniej gdzieś mi to... umknęło? Gdzie to Kasiu wyczytałaś? Bo ja wiem, że Niko jest przyjacielski w stosunku do łagodnych psów, zaprasza ich do zabawy, tylko później czasami zbyt mocno się w tej zabawie nakręca. Ale nigdzie nie przeczytałam/nie słyszałam o Niko jako o dominancie...?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 10:34, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Asiu, ja wiem o co Kasi chodzi
Opisałam wcześniej to zachowanie Nico jako "nie do końca typowe zaproszenie do zabawy".
Nico robiąc "zapraszający ukłon" w stronę psa, jednocześnie podnosi fafle i ostro naszczekuje.
Pies, który nie zna Nico, lub dawno nie bawił się z nim, może się początkowo zdenerwować, zanim zrozumie,
że Nico chodzi tylko o zabawę
Kasia była świadkiem takiego właśnie zachowania Nico w stosunku do Fryderyka, który po dłuższej przerwie odwiedził nas.
Po kilkukrotnym wyciszeniu przez nas psich emocji, Fryderyk i Nico przez resztę dnia bawili się zgodnie
Jolanta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:49, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Pies, który nie zna Nico, lub dawno nie bawił się z nim, może się początkowo zdenerwować, zanim zrozumie,
że Nico chodzi tylko o zabawę  |
Nie przesadzajmy, psy bardzo dobrze czytają się wzajemnie i dzięki temu wyjątkowo trafnie i właściwie odczytują intencje drugiego psa.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 10:50, 09 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 11:04, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Anonymous napisał: | Pies, który nie zna Nico, lub dawno nie bawił się z nim, może się początkowo zdenerwować, zanim zrozumie,
że Nico chodzi tylko o zabawę  |
Nie przesadzajmy, psy bardzo dobrze czytają się wzajemnie i dzięki temu wyjątkowo trafnie i właściwie odczytują intencje drugiego psa. |
Agatko, jeżeli przyjmę bez sprzeciwu, Twoje stanowisko, to muszę się również zgodzić ze zdaniem Kasi,
że Nico ma tendencje do dominacji w stosunku do innych psów (samców)
Jednakże moje 2-miesięczne obserwacje i doświadczenia z Nico, na szczęście, przeczą temu
Jolanta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:49, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jolu, widać, że niestety mnie nie rozumiesz :-( Napiszę więc literalną wykładnię tego co napisałam wyżej.
Napisałam jedynie, że inne psy świetnie rozumieją i czytają Nico więc wiedzą, że jego zachowanie to nie agresja, a chęć zabawy i nie należy się martwić, że drugi pies zdenerwuje się zachowaniem Nico zanim zrozumie, że chodzi o zabawę.
To jak w końcu jest z tym Nico: jest dominantem czy nie? Bo ja już się pogubiłam w tym co piszecie z Kasią.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 11:50, 09 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 13:15, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | To jak w końcu jest z tym Nico: jest dominantem czy nie? Bo ja już się pogubiłam w tym co piszecie z Kasią. |
Wg mnie Nico nie jest dominantem.
Wszystko polega na tym, że Nico wysyła bardzo słabe sygnały uspokajajace.
Również inne psie "postawy" w wykonaniu Nico nie są całkiem (w sensie książkowym) typowe.
Trochę trudno to opisać na forum, dlatego chciałabym, żeby osoby, które są zainteresowane adopcją Nico,
a przeszły pozytywnie ankietę i wizytę przedadpocyjną, odwiedziły nas i poznały Nico osobiście
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 14:08, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nico ma się świetnie
Z dnia na dzień jest coraz ładniejszy i bardziej przymilny.
Nowość: nauczył się od naszego kota mruczeć, kiedy jest bardzo zadowolony
Jolanta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Renata
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 17:02, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Aniu, podjęliście dobrą decyzję. Rozwaga przy adopcji, to podstawa działania.
Uważam, że Kasia ma 100% racji. Golden dla Was powinien być dorosły, ze względu na małe dziecko i powinna to być suczka, ponieważ macie już psa
Jolanta |
Jak najbardzej rozwaga przy adopcji jest wskazana .
Nie zgadzam sie natomiast z dalszą wypowiedzią - dorosły i suczka .Idąc tym tropem :
Tora na przykład jest dorosła i jest suczką . Nadaje się ? wg mnie nie.
Moim zdaniem pies dla rodziny z dzieckiem przed wszystkim powinien byc pozbawiony agresji .
Po drugie - wykładnia jest ilosc czasu który rodzice poświęca na nauczenie psa zabaw z dzieckiem .I na odwrót . jeżeli nie przewiduja na to czasu i oczekują tzw "gotowca" to lepiej wogóle nie miec psa - po co sie rozczarować.
Co sie w psa "włozy' to się ma . Jak wszędzie- najpierw trzeba "zainwestować"- potem można to "wybrać"
Nigdy nie powinno sie zostawiać małego dzziecka sam na sam z psem. Zabawy zawsze dozorowane przez dorosłych - nauka wzajemnych , poprawnych i przezz to bezpiecznych relacji .
Przeciez pies sam z siebie tego nie wie. I małe dziecko tez nie .
Wydaje mi się , że mało osób czyta porady na onet.pl , gdzie wybitni szkoleniowcy, behawioryści odpowiadaja na pytania i podpowwiadają jak postepować. A szkoda .Jest nawet cały artykuł na temat psa rodzinnego ( jak jest postrzegany golden retriever)i co z tego wynika. Jest poruszony temat dziecko i pies .
Ostatnio zmieniony przez Renata dnia Wto 21:06, 09 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Malina
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:02, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Aniu (od Rafki) my również kierujemy się tą samą myślą przy decyzji pies-dziecko. Dokładnie to co napisałaś nas również dotyczy.
Uważam i spotkałam się z wieloma opiniami, że mając malutkie dziecko jest bardzo ciężko poradzić sobie z obowiązkami. W przypadku Nico nadal trzeba nad nim intensywnie pracować ze względu na jego wiek i albo nie ma się dzieci albo są już wystarczająco duże. A z drugiej strony kiedy on tak nie lubi rowerów a dzieci uwielbiają i większość maluchów ma rowery to też będzie ciężko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|