|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 17:57, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
lizzy1989 napisał: | Mama codziennie pyta mnie czy wiadomo coś w sprawie adopcji Nico, a ja nie wiem co mam jej odpowiadać... Zakochałyśmy się w nim od pierwszej chwili czy mogły byśmy liczyć na jakieś nowe zdjęcia?
Pozdrawiam serdecznie Elżbieta |
Rozmiem Zakochać się w Nico jest bardzo łatwo...
Adopcja, to poważna sprawa i musi trochę potrwać. Elu, czy już wypełniłyście ankietę przedadopcyjną?
Nowe zdjęcia będą chyba dopiero w przyszłym tygodniu, bo mam trochę "kłopotów sprzętowych".
Mam natomiast pytania:
Doczytałam, ze mieszkasz z Mamą i 14-miesięczną jamniczką. Czy mieszka z Wami ktoś jeszcze?
Czy wasza posesja jest ogrodzona?
Czy nie obawiacie się, że duży, młody pies zniszczy Wam hodowane przy domu rośliny?
Jolanta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:05, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Łącznie w domu nas 5 osób. Niestety ankiety jeszcze nie wypełniliśmy, gdzie mogę znaleźć ankiete? Posesja jest ogrodzona, w domu zawsze ktoś przebywa wiec Nico nigdy nie zostawał by sam. O rośliny się nie odawiamy, myślę że gdy pies jest zmęczony po spacerze to niczego nie jest w stanie zniszczyć bo nie ma już na to siły a gdyby były jakieś straty roślinkowe to przecież można posadzić cos innego
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:30, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nie szukaj ankiety Dostaniesz ją na e-maila, jeżeli go podałaś.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:33, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Maila wpisałam przy zakładaniu konta na forum ale mogę go napisać jeszcze raz tutaj. [link widoczny dla zalogowanych] z niecierpliwością czekam na ankietę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:37, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Na ankietę przyjdzie jeszcze czas, nie ma się co niecierpliwić.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:40, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ten anonimowy gość, to ja.
Elu, jak duży teren macie ogrodzony?
Pytam, bo Nico bardzo lubi wychodzić po śniadaniu przed dom i bawi się tam, gryzie patyczki, tarza się w trawie.
Od czasu do czasu wchodzi do domu, sprawdza czy wszystko jest w porządku i znowu wybiega przed dom.
Jednak mimo to, że mamy ogrodzone prawie 10 arów, to wystarczy zdjąć smycz z wieszaka,
a Nico już "melduje się" pod bramką, gotowy na spacer.
Niezaleznie od pogody, takie "biegane" spacery mamy CODZIENNIE dwa (czasem trzy)
Jolanta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:51, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ogródka jest ok 30 metrów kwadratowych, mamy w planach zrobienie bramki między ogródkiem a podwórkiem... Z racji tego że mamy gospodarstwo Nico przebywał by z nami na świeżym powietrzu bardzo często. Nasza jamniczka nie opuszcza mamy na krok więc wszędzie bierzemy ją ze sobą, a gdy musi zostać w domu zostaję z babcia i wzajemnie się sobą zajmują
|
|
Powrót do góry |
|
 |
beata_łukasz
Gość
|
Wysłany: Pon 19:02, 01 Cze 2009 Temat postu: Nicuś |
|
|
Liczymy się z tym że tak może być, lecz jeśli będzie możliwość zaadoptowania Nicusia będziemy starali sie tak zorganizować czas żeby Nicuś był jak najmniej sam w domku(przynajmniej przez pierwsze kilka miesięcy aż piesek sie oswoi ze zmianami) Bardzo nam zależy na adopcji Nicusia i chcielibyśmy sie o nim dowiedzieć jak najwiecej.czekmay na odpowiedz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ironijka
Gość
|
Wysłany: Pon 19:28, 01 Cze 2009 Temat postu: Adpcja Niko |
|
|
Witam serdecznie Wraz z mężem jesteśmy bardzo zainteresowani adopcją Niko. Mieszkamy w dwupokojowym mieszkaniu w centrum Krakowa - przecznica od krakowskich Błoń. Czytając historię Niko, zorientowałam się, że obecnie mieszka w domku z ogródkiem, ale może mógłby zamieszkać w przyjaznym mieszkanku z dwoma kotami (właściwie półtora kota, bo jeden mało zabawowy;) pozdrawiamy Kasia&Marek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 21:19, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Beata_łukasz, czy przeczytałaś wątek Niko? Czy możesz pokrótce przestawić swoją rodzinę? (bo piszesz "my"). Czy masz/macie jakieś doświadczenia z psami? Gdyby okazało się jednak, że Niko nie jest najgrzeczniejszym psem, gdy zostaje sam w domu, to co wtedy zrobisz...?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 21:26, 01 Cze 2009 Temat postu: Re: Adpcja Niko |
|
|
ironijka napisał: | Witam serdecznie Wraz z mężem jesteśmy bardzo zainteresowani adopcją Niko |
Witaj Kasiu
Czy możesz napisać nam coś więcej o Waszej rodzinie? Czy w domu są małe dzieci? Czy Niko zostawałby w domu sam? Ile mniej więcej czasu? Jak Wasze koty reagują na psy? Dlaczego chcecie goldena? Dlaczego akurat Niko? Czy macie jakieś doświadczenie z psami?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 14:42, 02 Cze 2009 Temat postu: Re: Adpcja Niko |
|
|
Aśka Axelowa napisał: | ironijka napisał: | Witam serdecznie Wraz z mężem jesteśmy bardzo zainteresowani adopcją Niko |
Witaj Kasiu
Czy możesz napisać nam coś więcej o Waszej rodzinie? Czy w domu są małe dzieci? Czy Niko zostawałby w domu sam? Ile mniej więcej czasu? Jak Wasze koty reagują na psy? Dlaczego chcecie goldena? Dlaczego akurat Niko? Czy macie jakieś doświadczenie z psami? |
Witam:)
Nasz rodzina składa się póki co z naszej dwójki i dwóch kotów - kocura i kotki. Dzieci nie mamy i w najbliższym czasie nie mamy w planie;) Jeden z kotów jest raczej obojętnie nastawiony do psów - syczy i omija z daleka, ale nie atakuje - kotka ma jakieś 15-16 lat i syczy również na kocurka, więc chyba nie ma znaczenia, czy to pies czy inny kot;) Kocur Maniek jest ostrożny w kontaktach z psami - ale jest dość młody, więc ciekawość najczęściej bierze górę Dlaczego Golden - cóż....marzenie dzieciństwa... - trochę zbyt słodko brzmi, ale tak chyba jest;) - zależy nam na nieagresywnym psie, którego można wychować w dość łatwy sposób - odrobiną cierpliwośći i miłości - czy może właściwie ogromem tej drugiej:) Jak już pisałam mieszkamy w centrum Krakowa, bardzo niedaleko Błoń. Ze względu na charakter pracy, mąż codziennie biega i/lub jeździ na rolkach - Niko miałby sporą dawkę ruchu zapewnioną codziennie, bez względu na pogodę
Oboje z mężem pracujemy - niestety Niko zostawałby sam w domu na ok. 7-8 godzin, ale nie całkiem sam, bo z kotami.
Dlaczego Niko? ktoś już wcześniej napisał na forum - nie sposób nie zakochać się w jego spojrzeniu - bardzo chcielibyśmy go poznać osobiście i potwierdzić pierwsze wrażenie:)
Praiwe rok temu straciliśmy psa - nowotwór wątroby....Mały był mieszańcem kaukaza z owczarkiem niemieckim - mądrość drugiego i krnąbrność pierwszego....
Śmiem twierdzić , że jesteśmy dobrze przygotowani psychicznie i "wiedzowo" na przyjęcie psa:)
pozdrawiamy Kasia&Marek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:10, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jak pewnie już czytaliście, Nico ma nawyk gonienia za rowerami/skuterami. Czy nie uważacie, że może to być kłopotliwe dla Was i niebezpieczne dla Nico (zwłaszcza jeśli to silnie zakorzeniony nawyk Nico) w centrum miasta? Tam skuterów i rowerów pod dostatkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:21, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
marta.bajowa napisał: | Jak pewnie już czytaliście, Nico ma nawyk gonienia za rowerami/skuterami. Czy nie uważacie, że może to być kłopotliwe dla Was i niebezpieczne dla Nico (zwłaszcza jeśli to silnie zakorzeniony nawyk Nico) w centrum miasta? Tam skuterów i rowerów pod dostatkiem. |
Głównie na Błoniach, czy raczej wokół nich hmmm...- zaczęłam się na d tym zastanawiać wczoraj wieczorem - może to być poważna przeszkoda w adpocji Niko przez naszą "zkociałą" rodzinkę...co prawda nasz poprzedni pies miał różne dziwne fobie, np. bał się chodzić po schodach, i nie znosił otwartych przestrzeni typu łąka (Błonia to jakby nie było jest łąka;)), ale potrafiliśmy sobie z tym poradzić.....zastanawiam się czy Niko będzie szczęśliwy w mieście, skoro teraz ma tak wymarzone warunki z ogrodem, jeziorem i łąkami.....może jednak to nie Niko nas potrzebuje....? - nie chciałabym podejść do całej sprawy samolubnie, bo to przede wszystkim o dobro psa chodzi.....sama już nie wiem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:30, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No to ja może znowu będę nudna. Ironijka, a co myślicie o Barym? Taki cudny pies, pięknie zresocjalizowany ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|