MAJECZKA

nataliam · Wysłany: Czw 9:48, 14 Mar 2013 Temat postu:

Maja czuje się dobrze, codziennie lepiej sobie radzi w życiu. Schody mamy już opanowane, pracujemy nad wchodzeniem do łazienki i głębiej do salonu, bo na razie dziewczyna nie jest pewna czy można aby się zbliżać do kanapy za bardzo głęboko Wink

Codzienne spacery również wyglądają coraz bardziej obiecująco, Maja chociaż nadal zafascynowana zapachami już tak bardzo nie ciągnie i nie skacze z boku na bok. Zaczyna powoli domyślać się, że ktoś na drugim końcu smyczy się znajduje i spaceruje.... Wink

nataliam · Wysłany: Czw 10:16, 14 Mar 2013 Temat postu:

W zeszłym tygodniu w czwartek byłyśmy pierwszy raz u weterynarza. Pierwsza wizyta była bardzo stresująca, dziewczynce aż posiniał jęzorek. Na tej wizycie było czipowanie, którego Maja nawet nie zauważyła oraz ogólne zapoznanie się z Panią Ewą i Panią Kasią.
Niestety w piątek jakoś popołudniu zauważyłam, że Majeczka znów ma objawy cieczki, więc w niedzielę znów byłyśmy u weterynarza, po obejrzeniu dziewczynki, która już tym razem tak bardzo nie panikowała zadecydowałyśmy o wykonaniu USG i badań krwi. I tak w poniedziałek dziewczynka miała pobranie krwi, a była przy tym bardzo dzielna, spokojna i grzeczna, jedynie szum maszynki do golenia troszkę ją zdenerwował na początku, ale potem się uspokoiła na tyle nawet, że bardzo chętnie zjadła smakołyki Smile

We wtorek było więcej golenia i leżenia podczas USG, leżałyśmy więc na badaniu razem, i nawet na grzbiecie się udało, a pacjentkę Majeczkę dr Kasia uznała za bardzo grzeczną i rozsądną. Jestem dumna z Majuchny Smile

Badania krwi wyszły pomyślnie, wszystko w normie. USG wykazało lekkie pogrubienie ściany macicy i niewielki stan zapalny pęcherza, dostałyśmy antybiotyk i lek przeciwzapalny i mamy się obserwować i czekać na zakończenie cieczki, która w tak krótkich odstępach czasu może świadczyć o problemach w gospodarce hormonalnej. Cóż czekamy i obserwujemy..... a tym czasem jestem naprawdę dumna z Majki Wink

nataliam · Wysłany: Czw 10:23, 14 Mar 2013 Temat postu:

dodam jeszcze, że Majeczka bardzo dobrze odnajduje się w stadzie, a Misiaki, tj. Kamusia i Maja coraz bardziej się zakumplowują, razem się prowadzają po domu, bawią i skaczą na dworze, śpią i jedzą wspólnie obok siebie Smile

Aha, zapomniałam dodać, że Maja umie już komendę "siad", bo szybko zaobserwowała, że przeważnie skutkuje to super smaczkiem i wszyscy siadają hihihi
A od wczoraj siada też przed podaniem jedzenia do miski oraz przed drzwiami przed wyjściem na spacer. Nie muszę dodawać, że jestem bardzo dumna Wink

Joanna i Bizia · Wysłany: Czw 10:50, 14 Mar 2013 Temat postu:

Ale się cieszę, że Majka robi postępy i że była taka dzielna na badaniach. Buziaczek w ten jej piękny nosek

Zorkowa · Wysłany: Czw 16:04, 14 Mar 2013 Temat postu:

O to Majuchna byle do wiosny Smile

)

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Pon 11:23, 18 Mar 2013 Temat postu:

Standardowy stan zwierzyńca u Natalii w domu, gdy panuje poczucie, że nikogo nie brakuje, to 7 kotów i 4 własne psy

. Kolejna sprawa to fakt, że Majka zawładnęła od samego początku sercami Natalii i Pawła. Jak się zatem wszyscy domyślacie, w tej sytuacji nie ma innej opcji, jak adopcja Majeczki

Ogromnie się cieszymy, że sierotka Majeczka znalazła taki cudowny dom i swoje miejsce na ziemi. Wiemy, że jest i będzie już zawsze u Was szczęśliwym psem i za to Wam bardzo dziękujemy.