MAJECZKA

Agata_Emi_Lili

W imieniu Oli donoszę, co u Majki słychać.

Cieczka już prawie się kończy więc będzie można wreszcie ruszyć z wizytami u weta i badaniami. Majeczka otwiera się i powoli przełamuje lęki, już oswoiła mieszkanie, porusza się po nim dość swobodnie, wchodzi sama do kuchni, przekracza nieprzekraczalne kiedyś progi, tylko łazienka i sypialnia są straszne (łazienka, bo tam odbyły się stresujące kąpiele, a sypialnia, bo jest za wąskim i ciemnym zakrętem).

Na spacerach Majka jest zpochłonięta zapachami i ciągnie przy tym dość mocno, przemieszczając się od zapachu do zapachu. Przyjaźnie reaguje na wszystkie psy i te napotkane na spacerach i te przechodzące za ogrodzeniem, kiedy jest w ogródku.

Zdarza jej się załatwić w mieszkaniu, najczęściej przy dłuższych (8-9 godzinnych) przerwach między spacerami. Wynika to zapewne z faktu, że nie jest nauczona trzymania potrzeb fizjologicznych i po prostu jak już bardzo chce, to robi. Zdarzyło jej się też zsiusiać ze stresu, kiedy do Oli przyszli znajomi.

Majka szuka sobie różnych zajęć i najczęściej bawi się w niszczycielstwo. Co znajdzie, to zniszczy, jej ofiarami padają najczęściej zabawki, ale też zbyt luźno zamocowana listwa przypodłogowa albo doniczki na ogródku.

Jednym słowem Majeczka powoli odkrywa świat i uczy się dopiero normalnego życia.

Gośka&Bella

Agata_Emi_Lili

Pospacerowałyśmy dzisiaj z Olą z naszymi piesami po lesie. Przy okazji mogłam zobaczyć, jakie postępy Majka poczyniła i muszę przyznać, że to nie ta sama psica, która pomieszkiwała u mnie dwa dni na początku

Majeczka na spacerze na początku ciągnie dość mocno i oczywiście jest w świecie zapachów. Po wejściu do lasu i przepięciu na linkę, Majka biega sobie i węszy, ale też fajnie się pilnuje i przybiega ochoczo na zawołanie, a nawet i bez niego

Smaczki woli brać z ziemi niż z ręki. Nie boi się spotkanych ludzi, wręcz musi się z nimi przywitać, a z niektórymi nawet miała ochotę iść dalej

. Napotkane psy też musi zapoznać bez względu na to czy one też tego chcą

Do klatki i mieszkania wchodzi dość swobodnie, pomieszkaniu też porusza się swobodnie po różnych powierzchniach (kafelki, podłoga drewniana), które wcześniej były mega straszne.
Uroczo bawi się sama piłeczką, w ogóle jest zainteresowana różnymi zabawkami (choć niestety większość z nich kończy swój żywot w zębach Majeczki). W mieszkaniu podchodziła do mnie na głaski i nawet zajadała paluszki z ręki (w sensie takie słone

)

No i widziałam sztukę jaką Majka uprawia z butami. Ustawia je w tylko sobie znanym i rozumianych szyku

Ciekawe jak będzie z jazdą samochodem i wizytą u weta, bo tego jeszcze nie doświadczała zbyt wiele.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

nataliam

Witam, witam Smile

Tydzień temu dołączyła do naszego stadka Majeczka Smile

Jest słodka i kradnie serca! Trzeba uważać, bo my zakochaliśmy się od razu Wink

!
Chociaż świat nadal jest dla dziewczyny ogromnym wyzwaniem mogę stwierdzić, że cechuje ją odwaga w pokonywaniu kolejnych barier. A barierami Majeczki są kwestie prozaiczne wydawałoby się jak różnorodne powierzchnie, odblaski na terakocie, nowe miejsca i różne powierzchnie, schody, wąskie przejścia, wsiadanie do auta itp...
Pobyt w psio-kocim stadzie ma na nią dobry wpływ, a kotami jest zafascynowana, nieustannie zaprasza je do zabawy Smile

Rozpoznanie jakie powierzchnie są na parterze pozwoliło szybko się z nimi oswoić, wchodzenie po dwóch schodkach na ganek też nie jest już kłopotem - to Maja dała radę pokonać już w niedzielę Smile

Od poniedziałku robimy dalsze postępy, bo Maja pokonuje już trzy schodki na schodach wewnątrz domu na górę, przychodzi też z dziewczynami razem po smaczki i nieco nakierowana na polecenie siada, żeby je otrzymywać, chociaż nie jestem pewna czy trwałe skojarzenie już powstało, będziemy pracować Wink

Co do ludzi to przychodzi na zawołanie, grzecznie się melduje na spacerach, ale widać, że w bliższym kontakcie tj. przytulaskach jest jeszcze troszkę skrępowana.
Będę miała okazję i wielką przyjemność w najbliższych miesiącach dalej poznawać z Mają świat Smile

nataliam

a tu zdjęcia ze spacerku Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Dorota&Doxa

Natalia, to które to futro już u Ciebie?

nataliam

Stan 5 sztuk, bo Flatka wyemigrowała do mojej mamy Wink

nataliam

5 futerek = cztery żwawe dziewczynki i Królowa Soni

Karolina Lankowa

nataliam

kurcze, hm.... ja byłam śpiąca i na linku jest Tomuś, przyjaciel spacerowy moich dziewczyn, zamiast Majeczki Wink

już się poprawiam:
[link widoczny dla zalogowanych]

na zdjęciach moje dziewczyny z Majką i szafa z płynami życia mojej Królowej Soni Smile

Buziaki i sorki za pomyłkę Embarassed

Agata_Emi_Lili · Wysłany: Nie 18:23, 03 Mar 2013 Temat postu:

Pospacerowaliśmy sobie dzisiaj z Natalią, Olą, Asią Scoobisiową i ich prawie wszystkimi psami, bo Królowa Sonia odpoczywała w tym czasie domu.
Majeczka wygląda ślicznie jak zwykle

Bidusia nie lubi jazdy samochodem i mocno się zestresowała podróżą, ale w lesie strzepała z siebie stres i już było super. Oczywiście najfajniejsze były zapachy, węszenie, ale Majka na swój sposób fajnie się pilnuje. Nawet jak oddali się dość bardzo, to przybiega i melduje się z mam wrażenie oczekiwaniem na pochwałę

(za każdym razem jest chwalona więc już się nauczyła). Na próbę kontaktu ze strony człowieka reaguje nadal lekką niepewnością, nie bardzo chce brać smaczki z ręki, ale widać w oczach, że jest to sytuacja pod tytułem "chciałabym, ale się trochę boję".

Fajna z niej psica, naprawdę.

Majeczka pląsa po kałużach
[link widoczny dla zalogowanych]

każdy w swoją stronę, a Majka po prawej
[link widoczny dla zalogowanych]

nataliam · Wysłany: Nie 22:29, 03 Mar 2013 Temat postu:

Tak właśnie Smile

Nasza kochana Pszczółka Maja to słodka laleczka puchata jak miś. Codziennie robi postępy, bo jest odważna pomimo przeszłości w zamknięciu. Poznaje świat bardzo ochoczo, wymaga dużo czasu i treningu, żeby nabyć zaufania do ludzi.

Ola i Kort · Wysłany: Nie 22:32, 03 Mar 2013 Temat postu:

Natalia pod Twoją opieką szybko to jej na pewno przyjdzie- tak jak udało Ci się z Sonią Smile

Joanna i Bizia · Wysłany: Wto 13:06, 05 Mar 2013 Temat postu:

Trzymam mocno kciuki za Majkę, tak jak i za pozostałych podopiecznych fundacji.

nataliam · Wysłany: Czw 9:37, 14 Mar 2013 Temat postu:

Dziękujemy Smile

Pozdrawiamy Cię Joanno serdecznie, a Majuchna merda do Ciebie ogonkiem.