LUCY ma już dom

Frankowe Zajki

Darek nabył rano dla Lusi gustowny kaftanik, więc problem lizania rany mamy z głowy Very Happy

Dziewczynie też chyba jest wygodnie, bo się wytarzała i zadaje się w ogóle nie zauważać nowego wdzianka Wink

W nocy bardzo ją pilnowaliśmy, więc z ranką nie dzieje się nic złego Smile

Jako, że rekonwalescentka czuje się dobrze zabraliśmy psiury do lasu. Lusia sobie pospacerowała, Frank się wyszalał a Państwo dotlenili...i wszyscy zadowoleni Laughing

Frankowe Zajki

Tutaj troszkę widać Lucindę w pooperacyjnym ubranku Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Frankowe Zajki

Witamy stęsknionych

Mało sie odzywamy, bo u nas codzienna nuuuuuuuuuda Wink

Lusiak czuje się super, bryka, tarza się, merdoli ogonem jak najęta Very Happy

Korzysta z ostatnich dni słońca, bo ona jest zdecydowanie ciepłolubna Laughing

Najfajniejszy spacer to łąka, anjlepiej dobrze nagrzana słońcem i nieco wietrzna - no wtedy to szał ciał

Poza tym dziewczyna cały czas chodzi w gustownym kaftaniku, więc nie ma szans dobrać się do ranki.
Co jeszcze ciekawego...? A wiem, zapomniałam napisać, że przed zabiegiem ważyliśmy naszą damę: zeszła z 30,3 kg do 28,5kg. Może to nie jest jakiś spektakularny efekt jak na miesiąc odchudzania, ale naprawdę widać Very Happy

Teraz tylko trzeba się uzbroić w cierpliwość i poczekać aż futerko odrośnie. Myślę, że jeszcze z 1,5 albo 2 miesiące Wink

Katarzyna_Margo

Prawie 2kg w miesiąc to nie jest spektakularny sukces? Prawda, spektakularny nie jest. Za to jest optymalny - ani za szybko, ani za wolno. I dobrze wróży na przyszłość. Brawo!

Agata_Emi_Lili

Z wielką radością ogłaszam, że Lucy nie szuka już domu

. Wkrótce zamieszka u Wiesi i Sylwestra w Kroczycach, gdzie jest już bardzo wyczekiwanym nowym domownikiem

Wiesiu i Sylwku, gratulujemy Wam cudownej psiny. Lidce i Frankowym Zajkom serdecznie dziękujemy za wzięcie Lucy pod swój dach, kiedy była w potrzebie i za wspaniałą opiekę nad niunią.

Frankowe Zajki

Już się nie mogłam doczekać ogłoszenia tej nowiny

Bardzo się cieszymy z nowego domu dla Lusiny a Wiesi i Sylwkowi gratulujemy kochanej suni

Ale łezka przy pożegnaniu to na pewno pocieknie Embarassed

joanna_i_bohdan

Gratulacje nowemu domowi i

czapki z glow dla obecnych opiekunow

Aga i Bella

A Bella to trochę zazdrości Lucy Wink

Fajne Ludki, fajny domek, na placu patoli do wiórowania do wyboru całkiem sporo, dołki można pokopać, za płotem las, niedaleko woda do taplania...
Raj dla goldasa

Gratulujemy Rodzince i Lucy

Karolina Lankowa

Gratulacje Malutka!! Gratulacje dla Was wszystkich

Frankowe Zajki

Lusia pojechała właśnie do nowego domu...
Wiesia i Sylwester super - bardzo mili i zaangażowani, ale i tak mam chwilowo złamane serce placze

Frankowe Zajki

Właśnie dostałam telefon od Wiesi, że wszyscy troje szczęśliwie dotarli do domu Very Happy

Lusia w drodze była spokojna a teraz poznaje nowe kąty i odbiera należne jej głaski

Jest spokojna i zainteresowana otoczeniem Very Happy

Bardzo się cieszymy z takich informacji i mamy nadzieję, że Wiesia z Sylwkiem szybko dołączą do nas na forum i sami opowiedzą co się u nich dzieje Very Happy

Pozdrawiamy Maleńką Heart

Wiesia i Lusia

Dziękujemy Wszystkim za życzenia. Szczególnie gorąco Marcie i Darkowi oraz Fundacji za najcudniejszą sunię na świecie. Na razie Lusia aklimatyzuje się w nowym domu, zwiedza, zapamiętuje zapachy i nawiązuje przyjacielskie relacje z naszym (na razie obrażonym) kotem.
Pozdrawiamy Wszystkich Very Happy

Bogusia

Powodzenia Wiesiu

Kot wkrótce się przekona, że z goldenem jest całkiem fajnie

Frankowe Zajki

Wiesiu!Cieszymy się bardzo, że dołączyliście do nas na forum Very Happy

Jesteśmy spragnieni wieści o Lucynce Wink

Jak Wam minęła nocka - dała dziewczyna pospać? Zdradźcie jak sobie radzicie z resztą obowiązków Wink

Myślimy o Was ciepło

I Lusiaka proszę ukochać od nas mocno Heart

Wiesia i Lusia

Noc minęła spokojnie. Poranny spacerek z Sylwkiem bardzo udany, oboje zmęczeni i spragnieni śniadanka, a potem długi odpoczynek to oczywiście Lusia bo Sylwek niestety do swoich obowiązków. Lusia bardzo grzeczna i posłuszna właśnie wędruje po podwórku i co chwila przychodzi po głaski. Na popołudniowym spacerku pięknie wytropiła i wystawiła jak rasowy pies myśliwski żabę, podejrzewam że żabucha o mało nie zeszła na zawał. Za to Luśka ogromnie z siebie dumna wróciła do domu merdając ogonkiem a teraz wpycha pyszczek do głaskania dlatego piszę jedną ręką Razz

. postaram się zrobić jutro zdjęcia to wrzucę na forum. Heart