|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:39, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Brawo, oby tak dalej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Agunda
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:07, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Asiu gratulujemy
SUPER
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mamaczesia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:20, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Bosko! Oby tak dalej!
OT - dobrze że tyle ludzi "gubi" plastikowe butelki w lesie, hehe
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:04, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Gratulujemy 150 dni!!!!
A akcja z butelką i patyczkiem KOGOS mi przypomina .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:16, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Też tak chcemy, 150 dni
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ola&Sasza
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:35, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Jupi
Asiu jesteś świetna w biciu rekordów, więc trzymamy kciuki za podwojenie wyniku
Kaspareńku Cielaczku życie jest piękne... bez ataków
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 17:34, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wczoraj wieczorem byliśmy tam, gdzie raki zimują
Kilka zdjęć Kasparka z wczorajszego wieczoru:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
M!S!A
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:50, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Gratulujemy Tobie Asiu i oczywiście Kasparkowi tych 150 dni i oczywiście życzymy kolejnych
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcina i LOBO
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tarnowskie Góry Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:49, 20 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Hurra!!Specjalne miziaki dla Kasparka ,
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 19:22, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Muszę napisać coś w temacie Kasparkowego zdrowia, bo się trochę tego nazbierało. Na początek, żeby nikogo nie niepokoić powiem w skrócie - Kasparek czuje się generalnie dobrze
Pierwsze, dokładniejsze badania Kaspar miał zrobione pod koniec kwietnia (wcześniej była pamiętna operacja i okres rekonwalescencji po niej). Badania faktycznie były dokładne - takie, jakie Kaspar powinien był mieć zrobione jeszcze u poprzedniej właścicielki, żeby wykluczyć padaczkę z innych powodów niż genetyczny (np. z powodu chorej wątroby, zarobaczenia, chorych nerek itp.).
Badanie wykazało, iż Kaspar ma niedoczynność tarczycy (to jakaś plaga ostatnio wśród goldenów ). I najprawdopodobniej przez chorą tarczycę były podniesione poziomy trójglicerydów, cholesterolu i wartość kinazy kreatynowej. Od tamtej pory Kaspar zaczął przyjmować hormony tarczycy - tyroksynę.
Jako, że z psami z padaczką należy postępować nieco delikatniej niż z pozostałymi (hahaha - zaraz oberwę od właścicieli „pozostałych” psów ), tyroksynę wprowadzaliśmy Kasparkowi powoli - małymi dawkami, a nie od razu dawkę docelową (u nas to jest 350 mg na dobę). Także uzyskanie pełnej dawki zajęło nam kilka tygodni.
Na początku czerwca Kaspar zaczął mnie niepokoić: stracił werwę na spacerach, a raczej starczało mu jej na połowę spaceru, później ruszał się jak staaaary pies ( http://www.youtube.com/watch?v=SDGwR6sLwmE , http://www.youtube.com/watch?v=m44l_kLW_Q8 ), po spacerach baaaardzo długo dochodził do siebie – leżał godzinę, półtora i okropnie dyszał/sapał (niemal po godzinie po spacerze: http://www.youtube.com/watch?v=SDre0HtYvo8 , Jeszcze później: http://www.youtube.com/watch?v=uZFHYTyenkg ), po schodach wchodził bardzo wolno, na ugiętych łapach, nieraz się nawet potykał...
Wszystko to zbiegło się z dwoma rzeczami: 1 - osiągnięciem pełnej dawki tyroksyny, 2 - upałami. Nie wiedziałam, co było powodem takiego zachowania się Kaspara. Taka dawka hormonów tarczycy (350mg) nie powinna była w żaden sposób źle na niego wpłynąć, jak również upały - nie powinny być przyczyną aż takiego zachowania (Axel znosił je nieporównywalnie lepiej). Wg zalecenia naszego weta, zaczęliśmy z powrotem obniżać dawkę tyroksyny, a po spacerach chłodzić Kaspara mokrymi ręcznikami. Żadnej poprawy niestety nie było. Zrobiliśmy też ponowne badanie kinazy, bo jej wysoka wartość mogła być spowodowana niedoczynnością tarczycy, ale - w obliczu problemów np. z sercem - mogła oznaczać też zapalenie mięśnia sercowego. Wynik kinazy wyszedł jak najbardziej prawidłowy, tyroksyna zadziałała, czyli nie był to żaden stan zapalny owego mięśnia
Niestety, Kasparkowi trzeba było zrobić dokładne badanie serca (ECHO). Oczywiście, w Pile nikt nie robi takowego , więc musieliśmy jechać do Poznania.
Co wykazało badanie? Otóż Kaspar nie ma żadnej wady serca, złej budowy czy zwyrodnień Jego problem (serca) jest baaardzo słaba kurczliwość Dodatkowo serducho bije wolno z powodu niedoczynności tarczycy (to akurat jest norma i zazwyczaj poprawia się po uzyskaniu prawidłowego poziomu tyroksyny w organizmie).
Dostaliśmy leki na poprawę kurczliwości - już widzę nieznaczną poprawę Wyniki badania wysłałam też mailowo do doktora R. Niziołka z prośbą o dokładny opis i z pytaniem, co może być przyczyną tej słabej skurczliwości, skoro nie żadna wada serca...
Także teraz łykamy luminal, vitaminę B6, Euthyrox (tyroksynę) i Digoxin (na poprawę kurczliwości serca). No i czekamy cierpliwie na odpowiedź dr Niziołka
Na koniec pozdrawiamy wszystkich serdecznie w 167 dniu bez napadów
PS. Z racji tego, że wszystkie te badania, które Kaspar miał robione były dość kosztowne, Kasiu otrzymał dodatkową pomoc finansową od cichego Darczyńcy (ze wskazaniem na ten konkretny cel), dzięki czemu w kasie fundacji zostało więcej pieniążków na pozostałych naszych podopiecznych
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:25, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Może ta ospałość spowodowana jest luminalem. Niech sobie będzie powolny, ważne że ataków nie ma. Tfu, tfu żeby nie zapeszyć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Edyta Duszenko
Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WROCŁAW
|
Wysłany: Sob 13:02, 07 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
nie mogę się napatrzeć na tego cud-chłopaka! bardzo mocno trzymamy kciuki za jego zdrówko!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Kora
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Komorów k/Pruszkowa Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:45, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Na Goldenretriverach jest link do artykułu o akupunkturze.
[link widoczny dla zalogowanych]
Podobno metody opisane w tym artykule pozwalają obniżyć dawki leku. No i w artykule są ciekawe infprmacje jak obniżać napięcie u psów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 14:17, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Aśka Axelowa napisał: | Jego problem (serca) jest baaardzo słaba kurczliwość Dodatkowo serducho bije wolno z powodu niedoczynności tarczycy (to akurat jest norma i zazwyczaj poprawia się po uzyskaniu prawidłowego poziomu tyroksyny w organizmie)...
...Wyniki badania wysłałam też mailowo do doktora R. Niziołka z prośbą o dokładny opis i z pytaniem, co może być przyczyną tej słabej skurczliwości, skoro nie żadna wada serca... |
Jestem po rozmowie z dr Niziołkiem
Kasparkowe serducho wygląda zupełnie ładnie - doktor potwierdził, że nie ma żadnej wady, złej budowy, nieprawidłowej wielkości czy innych zmian - wszystko w normie To mnie baaaaaaaaaaardzo cieszy!
Zachowanie Kaspara, o którym pisałam w poprzednim poście najprawdopodobniej wzięło się z niedoczynności tarczycy - zbyt niski poziom hormonów uwydatnia się szczególnie latem a, że u nas zbiegły się: początek wielkich upałów + początek leczenia tarczycy, to organizm zareagował tak, jak zareagował
Doktor zaleca skupić się na zwiększeniu dawki tyroksyny i ewentualnym wsparciu układu krążenia koenzymem Q10. A po ok. miesiącu należy sprawdzić na jakim poziomie są hormony tarczycy (zrobić badanie krwi).
Pozdrawiamy w 171 d.b.n.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:42, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
oby więcej takich dobrych wiadomości
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|