Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

KAPRYS
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosia&Astra&Lara
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Puck
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:38, 22 Maj 2009    Temat postu:

Z Kapryskiem wszystko w porządku. Jeździmy teraz codziennie na zastrzyki i do kontroli. Goi się ładnie. Przy zdjęciu szwów dostaniemy całą historię choroby, od razu ją tu wkleję.
Bardzo przepraszam wszystkich, że tak mało piszę o Kaprysku. Z pisaniem zawsze było u mnie nietęgo:-(
Poza tym mam dobre usprawiedliwienie co do ostatnich dwóch dni. Kaprysek po prostu dochodził do siebie po zabiegu i większość czasu przespał.
Wczoraj , dzień po zabiegu ochoczo wbiegł do gabinetu weta , bez ociągania się. Wesoło merdał ogonkiem i nawet nie skrzywił się przy robieniu zastrzyku.
Kiedy wróciliśmy do domku, nie bardzo chciał wyjść z samochodu. Nawet wtedy, kiedy zostawiłam samochód otwarty i wypuściłam moje dziewczyny z domu dla zachęty. Chyba przyzwyczaił się, że po podróży samochodem następuje długi spacerek
Kaprysek na początku pobytu u nas wydawał się być nieco nerwowym psem . Pewnie przez to jego ciągłe kręcenie się. Teraz to oaza spokoju
Wczoraj była straszliwa burza. Kaprys jakby jej nie zauważył. Przedwczoraj z kolei był w kuchni kiedy zbiłam szklankę. Huk nie zrobił na nim wrażenia.
Kiedy odkurzam , muszę czasami omijać hrabiego bo nie chce mu się wstawać
W ciemności (spacerek przed snem) też nie czają się na niego żadne potwory, ogonek cały czas w ruchu
Poprosiłam sąsiadki , żeby wpadły do mnie z dziećmi. I ta próba zaliczona pozytywnie Kaprys kładzie się na ziemi w pozycji "waruj" i czeka grzecznie na głaski
Jeśli chodzi o stosunek do innych psów to jest tak: nie zdarzyło się jeszcze , żeby zareagował agresywnie do innego psa czy suki ale molestuje wybrane modele ochoczo . I suki i psy.
On ma taki niefajny zwyczaj wskakiwania na moją sukę zaraz po wejściu do domu i to samo po wejściu do samochodu. W domu odwołuję go z niej na smaczka ale w samochodzie nie bardzo mam jak. Na szczęście jak tylko ruszam, złazi z niej
Czy to hormony , czy coś innego chce mi przekazać ?
Mamy kota ale nie zrobił on większego wrażenia na Kaprysku. Parę razy próbował go zachęcić do zabawy ale nie udało mu się , więc odpuścił

cdn.....
ps. Według "ściągi" całkiem dobrze się pisze Wink


Ostatnio zmieniony przez Gosia&Astra&Lara dnia Pią 23:52, 22 Maj 2009, w całości zmieniany 14 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Astra&Lara
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Puck
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:46, 23 Maj 2009    Temat postu:

No ładnie, ja tu się produkuję w pocie czoła a nikt tu nie zagląda
A tak serio to Kaprys wczoraj nabroił.
Ja byłam w pracy a córka miała nakarmić zwierzaki.
Dała psom, potem kotu. Kaprys połknął na raz swoją porcję a potem zabrał się za miskę kota któremu się to nie spodobało i zasyczał. Wtedy Kaprys go ugryzł ( postraszył?) . Córka chwyciła Kaprysa za obrożę chcąc go odciągnąć od kota i ponoć gdyby nie kołnierz to ugryzł by też ją.
Mam nadzieję , że taka sytuacja się już nie powtórzy. Macałam kocie łapki , nic tam nie widać i nie reaguje na macanie więc jest ok.
Wydaje mi się, że ta łapczywość na jedzenie nasiliła się bardzo po całodziennej głodówce przed zabiegiem.
To teraz "palimy miskę", tak ? Czy jakiś inny pomysł macie ?


Ostatnio zmieniony przez Gosia&Astra&Lara dnia Sob 14:00, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:52, 23 Maj 2009    Temat postu:

Spalenie miski napewno nie zaszkodzi. Może to było zachowanie incydentalne - zabieg, głód, kot "broniący" swojego żarełka, gwałtowne odciągnięcie psa od kociej miski - na takie zachowanie złożyło się kilka czynników.
Zresztą mądrzejsi ode mnie zaraz pewnie coś napiszą.

I jak to nikt nie czyta - czyta, czyta Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:06, 23 Maj 2009    Temat postu:

A czy Kaprys nie miał wcześniej problemu z odebraniem Mu czegokolwiek?
Często u psów mających tendencję do bronienia zasobów, zasobem staje się też np przeciwnik w kłótni (dlatego pies nie pozwala się odciągnąć). Ponadto czując zagrożenie ze strony przeciwnika, strach potęguje odciągający człowiek.
Zasada niewchodzenia pomiędzy dwa kłócące się psy nie jest bezpodstawna, ale czy też odniesiona do awantury pomiędzy kotem i psem.. Shocked
Do tego tak, jak pisze Alicja- Kaprys był przegłodzony i w tym stanie odciągany od michy.


Ostatnio zmieniony przez marta.bajowa dnia Sob 14:08, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Astra&Lara
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Puck
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:10, 23 Maj 2009    Temat postu:

Alicja napisał:
Spalenie miski napewno nie zaszkodzi. Może to było zachowanie incydentalne - zabieg, głód, kot "broniący" swojego żarełka, gwałtowne odciągnięcie psa od kociej miski - na takie zachowanie złożyło się kilka czynników.

Tak też właśnie sobie pomyślałam. Wcześniej był też incydent z piłką na podwórku, którą miał w pysku a którą chciała córka mu wyjąć. Pokazał jej zęby. Ale wtedy też : moje psice biegały naokoło, chcąc odebrać mu piłkę, był już po zabiegu .
Teraz moje dziewczyny są na dworze a on pięknie przynosi mi piłeczkę i oddaje do ręki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:15, 23 Maj 2009    Temat postu:

Czyli z tego wynika, że za dużo czynników rozpraszający działa na Kaprysa stresująco. Boi się o utratę "swojej" rzeczy. To teraz zadanie dla Twojej Córki Gosiu- by mniejszy człowiek też mógł dostać zaufanie Kaprysa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Astra&Lara
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Puck
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:20, 23 Maj 2009    Temat postu:

Uczuliłam już córkę jak ma się zachowywać w stosunku do niego. Mogłam wcześniej, fakt :-( Kiedy ja karmię Kaprysa kot dostaje jedzenie w kącie a ja stoję przy nim odgradzając go od Kaprysa i nagradzając go za np siad, leżeć, daj łapę. Lub karmię kota jak psy są na dworze. Dlatego u mnie nic podobnego się nie zdarzyło .

Ostatnio zmieniony przez Gosia&Astra&Lara dnia Sob 14:26, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Astra&Lara
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Puck
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:24, 23 Maj 2009    Temat postu:

marta.bajowa napisał:
To teraz zadanie dla Twojej Córki Gosiu- by mniejszy człowiek też mógł dostać zaufanie Kaprysa.

Pogadam z nią oczywiście, choć ona to raczej zalicza się do tych dorosłych ,ma 16 lat.
Teraz lecimy na zastrzyk i kontrolę.


Ostatnio zmieniony przez Gosia&Astra&Lara dnia Sob 14:32, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dzierżoniów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:37, 23 Maj 2009    Temat postu:

Tak też się domyśliłam ze zdjęć Smile ale dla Kaprysa to zawsze taki mniejszy człowiek, a chyba osoba "nowa" jeśli chodzi o ingerencje w Jego jestestwo i manipulacje Nim. Dlatego to ważne by Kaprys nabrał zaufania do każdego będącego w okolicach jedzonka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Astra&Lara
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Puck
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:53, 24 Maj 2009    Temat postu:

Oto bioderka Kapryska:
[link widoczny dla zalogowanych]
A to sam rekonwalescent:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gosia&Astra&Lara dnia Nie 18:03, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:11, 24 Maj 2009    Temat postu:

Buuuu, jaka minka nieszczęśliwa, te oczy żałośnie patrzące Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Astra&Lara
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Puck
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:14, 24 Maj 2009    Temat postu:

Zdjęcie robione było na drugi dzień po zabiegu, teraz minka już znacznie pogodniejsza
Aaaaaa.... i jeszcze : Kaprysek waży 30 kg i wyniki jego krwi są w normie .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuba i Kaprys
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:08, 24 Maj 2009    Temat postu:

Witam.Fantastycznie chłopak dochodzi do zdrowia przepiękna mordka tylko troszkę smutna mówiąca wszystko za siebie co wy żeście mi zrobili.Najważniejsze że wszystko w porządku zastanawiam się tylko jak taki wspaniały pies o takim usposobieniu trafił do schroniska czym on sobie zasłużył? Duże brawa dla dotychczasowej opiekunki za tak wspaniałą opiekę nad kaprysem. Pozdrawiam Kuba
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia&Astra&Lara
DOM TYMCZASOWY



Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Puck
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:36, 24 Maj 2009    Temat postu:

Dziękuję
Chciałabym pisać tylko dobre rzeczy o Kaprysku ale dziś Kaprys na południowym spacerku wytarzał się w ludzkiej qpie a podczas popołudniowego spaceru najpierw pięknie przywitał się z 5 letnią córeczką sąsiadki a potem chciał zacząć ją molestować.
Z dzisiejszych pozytywów: dorwał jakąś siatkę z czymś mega cuchnącym po czym na moją stanowczą komendę zostawił.


Ostatnio zmieniony przez Gosia&Astra&Lara dnia Nie 22:26, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuba i Kaprys
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:44, 24 Maj 2009    Temat postu:

No to łobuziak z niego. Z tego co wiem jeśli pies zjada lub tarza sie w ludzkich odchodach to znaczy ze brakuje mu jakiś witamin może z naszym Kapryskiem tak jest ha ha jednym słowem mieliście dzisiaj ciekawy dzień
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 4 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin