KAJA

Dorota Jenisiowa

Super widzieć Kajunie, ale ona jakaś taka smutna się wydaje, jakby lekko zmulona.
Czy Kaja ma takie gęste i grube futro, bo na filmiku wygląda jak niedźwiedź?
Napiszcie jak ona sobie radzi, jak jej zdrówko? Bardzo czekamy na informację o niej, bo cały czas za nią tęsknimy, a Tomek to już w ogóle ciągle o nią się dopytuje. Kazał mi zapytać czy przypadkiem nie będziecie przejeżdżać koło nas?
Nam jakoś tak dziwnie nie po drodze jest Szwecja Embarassed

M&S

Zawsze jest trochę zamulona - kto by nie był po tylu lekach, futro ma faktycznie grube, zimowe i wygląda jak mały niedźwiadek. Ze zdrowiem nie ma niestety żadnych postępów - każdy nowy lek działa ok. miesiąc a później wszystko zaczyna się od nowa. Do Polski jedziemy na święta ale tym razem inną trasą więc nie będziemy w Gdańsku.

Szocikowa_

Szocik już czeka na Kajusie i nowy kolega Filipek,też jamniś,ale się będzie działo.Będziemy mieli 3psy.

M&S

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Aga22

Kochany śpioszek...

M&S

Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku !!!

[link widoczny dla zalogowanych]

]http://imageshack.us/a/img13/9264/za16.jpg

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Zorkowa

Jak dzieci : możemy już zabrać nasze prezenty Smile

)

Dorota Jenisiowa

Hej Kajutka, wesołych Świąt tobie również Very Happy

A mnie się jakoś wydawało, że teraz jamniki są dwa? Czy ja się pomyliłam?

M&S

Są dwa, drugiego widać na zdjęciu z gitarą. Jakoś nie jest zbyt fotogeniczny i nie chciał pozować pod choinką Smile

Dorota Jenisiowa

A jak się dogadują z Kajunią? Mocno była zaskoczona ilością psiaków?

M&S

Nieszczególnie była przejęta ich obecnością, byle miseczka była pełna...

Dorota Jenisiowa

Hej Kajusia odezwij się, napisz co u ciebie słychać. Jak tam zdrówko ?

M&S

Hej!
Dawno forum nie odwiedzaliśmy - jakoś tak nie było okazji Wink

Co do Kajtka zdrowia to nie mamy niestety dobrych wiadomości - od 3 miesięcy miała serie ataków 1-2 dziennie przez kilka dni potem 1 - 1,5 tygodnia przerwy a od 2 tygodni jest bardzo źle - ma po kilka ataków dziennie i nic nie wskazuje żeby miało się coś poprawić chociaż jeszcze trochę na to liczymy.
Ma trochę łepek porozbijany bo niestety się nie da jej cały czas pilnować i wpada na ściany itp.
Weterynarz delikatnie sugerowała, że trzeba będzie pomyśleć o skróceniu Kaji cierpienia ale na razie ciężko się z tym pogodzić chociaż wiedzieliśmy, że jej stan w końcu się znacznie pogorszy. Niestety ten przypadek jest chyba nie do opanowania i żadne leki jej nie pomagają.
Liczymy jeszcze, że jakimś cudem jej się poprawi.
A na poprawę humoru kilka zdjęć:
Czy ktoś wie czy da się coś zrobić ze zdjęciami z imageshack Bo zrobiły się takie wielkie i nie bardzo wiem jak to zmienić?

Dorota Jenisiowa

Kurcze chyba nie takie wieści chcieliśmy przeczytać Sad

Bardzo wam współczujemy, wiem jak musicie się czuć widząc jak Kajunia się męczy.
Trzymam kciuki żeby coś się jednak polepszyło.

Agata_Emi_Lili

Biedny Kajtuś :-( To ogromnie przykre, że w żaden sposób nie można jej pomóc, pomimo najszczerszych chęci :-(
A jak Kajunia się czuje i zchowuje między atakami?