Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

GUCIO
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tomekart
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:44, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Dzisiaj na południowym spacerku Gutek po raz kolejny pogonił kota.
Na którymś zdjęciu widziałam go w domu tymczasowym z kotem, a teraz z uporem goni każdego kocura do momentu jego ucieczki na drzewo. Wtedy kilka razy obszczeka intruza i z dumą odchodzi. Tak samo postępuje z psem sąsiadów- na klatce każde spotkanie przebiega przyjażnie, natomiast w domu, Gutek wychodzi na balkon i dotąd prowokuje kolegę, aż ten wyjdzie na balkon i próbuje przez balustradę zagryźć Gutka, chociaż dzieli ich piętro i pion mieszkań. Po takiej wymianie zdań nasz kochany podopieczny wraca do domu z dumnie podniesionym pióropuszem , jakby chciał powiedzieć,że jest ponad to...

Czy to właśnie goldeny mają we krwi? Bo brak agresji na pewno, ale dlaczego czasem nie warkną na jakiegoś "złoczyńcę" ostrzegawczo? A może to Gutek jest tak pozytywnie nastawiony do wszystkich,że tego nie robi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:35, 03 Kwi 2012    Temat postu:

W prawdziwym goldenie agresji zero. Gutek w domu pierwszym tez z kotem mieszkał. Co innego kot w domu, a co innego kot na swiezym powietrzu, a jeszcze jak ucieka. Ho, ho, pogonic obowiazkowo trzeba!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekart
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:16, 04 Kwi 2012    Temat postu:

Tak też myślałam, gdyż z kotem spotkał się już kilka razy u weterynarza i nigdy mu ten zwierzak nie przeszkadzał, ale jak ucieka wzbudza zainteresowanie i albo trzeba sprawdzić dokąd pobiegł, albo pogonić go na drzewo. Taka widać psia natura...

Nasz Gutuś od wczorajszego wieczora bardzo utyka na lewą przednią łapkę. To już drugi raz,ale poprzednio miał skaleczoną opuszkę, a teraz wet stwierdził zapalenie stawu. Do świąt będzie dostawał zastrzyki, na okres świąteczny dostanie do łykania tabletki, a po świętach mamy dalszą diagnostykę- krew- badanie ogólne, pod kątem tarczycy oraz wątroby i RTG stawów. Mam nadzieję, że to krótkotrwały stan niedyspozycji i przy właściwym leczeniu oraz kontrolowaniu, nasz podopieczny będzie cieszył się jeszcze długo dobrym samopoczuciem i dawał nam tyle szczęścia i radości co dotychczas. Mamy go kilka miesięcy, a nam wydaje się ,że jest z nami całe swoje życie i tylko nie pamiętamy jak był małym szczeniaczkiem.Widocznie byliśmy sobie przeznaczeni, bo Joasia już po pierwszej naszej rozmowie podpowiedziała Gutka jako pieska dla nas.I miała całkowitą rację!!!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:13, 04 Kwi 2012    Temat postu:

tomekart napisał:
Tak też myślałam, gdyż z kotem spotkał się już kilka razy u weterynarza i nigdy mu ten zwierzak nie przeszkadzał, ale jak ucieka wzbudza zainteresowanie i albo trzeba sprawdzić dokąd pobiegł, albo pogonić go na drzewo. Taka widać psia natura...


A ja tam myślę, że Gutek po prostu ma chęć się z kotkiem pobawić, a że kot ucieka na drzewo no to co zrobić
Nie można mieć pretensji do Gucia, że goni kota, tylko do kota, że ucieka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekart
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:39, 04 Kwi 2012    Temat postu:

Pretensji nikt nie ma, gdyż zdecydowanie wolimy psy od kotów, chociaż niektóre z nich są bardzo miziaste i mruczące. Ale co pies to pies.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Piła

PostWysłany: Śro 20:58, 04 Kwi 2012    Temat postu:

Eeeewa, pokaż Gutka Pray My tak lubimy zdjęcia z goldenami oglądać... Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekart
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:13, 05 Kwi 2012    Temat postu:

Nowych zdjęć nie mam, ale postaram się zrobić coś w święta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:46, 05 Kwi 2012    Temat postu:

Aśka Axelowa napisał:
Eeeewa, pokaż Gutka Pray My tak lubimy zdjęcia z goldenami oglądać... Smile


zwłaszcza takimi "guciowatymi"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota Jenisiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:23, 05 Kwi 2012    Temat postu:

tomekart napisał:
Nowych zdjęć nie mam, ale postaram się zrobić coś w święta.


W święta dopiero? przecież to aż dwa dni jeszcze, jak my to wytrzymamy ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekart
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:40, 06 Kwi 2012    Temat postu:

Dacie radę, a póki co życzę wszystkim udanych przygotowań do świąt oraz miłych i rodzinnych świąt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekart
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:00, 15 Kwi 2012    Temat postu:

Poświątecznie jesteśmy troszkę bardziej objedzeni i nie mamy już tak ogromnej ochoty na podjadanie, chociaż okazało się,że suszone żurawiny też są bardzo dobre i słodkie, ale okropna pani nie chce mnie nimi cały czas karmić.
Jutro mamy rtg łapki i zobaczymy czy stan zapalny już został opanowany, a na przyszłość mamy dostać leki poprawiające komfort życia z ewentualnym zapalenie stawu, oczywiście pod warunkiem,że próby wątrobowe i badania ogólne krwi okażą się dobre.
Na spacerach Gutek zachowuje się normalnie i chyba zupełnie zapomniał o bólu łapki, skacze przez płotki, podbiega pod i zbiega z górek, a jak zobaczy wodę- zachowuje się jak prawdziwy goldas- od razu się kąpie, chociaż jeszcze nie próbował pływać.Może on jest jedynie brodzący, ale i tak mamy szczęście,że każda kałuża na osiedlu nadaje się jedynie do przebiegnięcia przez nią, a nie do położenia w niej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iza Sagusiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:27, 15 Kwi 2012    Temat postu:











Trzymamy kciuki za jutrzejsze badanie. Ewa daj znać jak już będzie po wszystkim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:37, 15 Kwi 2012    Temat postu:

Iza Sagusiowa napisał:





na pleckach, głową do przodu.... z górki na... no właśnie , na pazurki się nie uda... Guciu, jaka to dyscyplina????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekart
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:10, 16 Kwi 2012    Temat postu:

Z tej górki oczywiście zjechał na pleckach, a później, pani siedziała jak Kopciuszek wyciągając suche trawki z gutkowego sierściucha. Ale taki to już los pani- jak chce mieć przystojniaka, to musi o niego dbać.
Pogoda od kilku dni nie nastraja Gucia pozytywnie- chcąc poprawić sobie humor,coś zjadł na trawniku i całą niedzielę nie czuł się najlepiej. W takiej sytuacji,nie wiem dlaczego, ale zamiast trawy nasz podopieczny wypada na podwórko i zjada z krzaków liście. Oczywiście tylko niektóre, ale nigdy nie je trawy jak inne psy. Czy inne goldeny też jedzą liście?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:17, 16 Kwi 2012    Temat postu:

A nie ma klopotów z gardłem lub brzuchem? Zasadniczo goldeny nie jedzą ani trawy ani liści, chyba że właśnie coś im dokucza - zimą, gdy wszystko było pod śniegiem moja Diuna jadła nawet suchą trzcinę w takiej sytuacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 14 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin