Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

GUCIO
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:56, 16 Sty 2012    Temat postu:

tomekart napisał:
Gutuś się trochę przybrudził i pomimo mycia brzusia gąbką, cały czas jest szary, a nie kremowy jak wcześniej. Ale chyba wytrzymamy do wiosny i wtedy przystąpimy do kompleksowej kąpieli całego Gutka.


Ja Belcię po takich "brudnych" spacerach (przy tej pogodzie nie dotyczy ) spłukuję prysznicem. Na ogół dotyczy to przecież brzuszka i łap. Plecki i głowa zostają suche, a bez szamponu to szybka akcja, więc i sunia się nie denerwuje i ja się nie umęczę, a piesa jest czyściutka, mimo, że takich błotnistych spacerów zaliczyła sporo ostatnio. Ale to raczej rada na przyszłość, bo trzeba to robić po powrocie, gdy błotko jest świeże Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iza Sagusiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:36, 16 Sty 2012    Temat postu:

Ewunia pokaż nam zimowego Gucia prayer
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:08, 16 Sty 2012    Temat postu:

Ale uważajcie na gotowane warzywka, zwłaszcza marchewkę - bo tuczy!!

IG marchwi surowej - 16, gotowanej 58.


Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Pon 20:24, 16 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekart
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:32, 19 Sty 2012    Temat postu:

Aja się zastanawiam, dlaczego ten nasz Gucio jest coraz bardziej guciowaty?

Dzięki za informację, wezmę pod uwagę i chyba wrócę do surowej marchewki i jabłuszka oraz selera.Gustaw co prawda nie dostaje warzyw gotowanych zbyt często, ale lubi je i jak obieram to już pilnuje czy oby do dobrego garnka trafiają.

Poza tym nasz ulubieniec ma tak gęste futro,że nawet weterynarz i inni posiadacze goldenów są zdziwieni, gdyż ich psy mają tej sierści o wiele mniej, a u niego to sierść podstawowa, podszerstek i chyba jeszcze ze dwie inne warstwy, których nie potrafię nazwać. Najlepiej to czuć w czasie miziania i pieszczot, bo jak biega nie rzuca się w oczy taka ilość sierściucha.

Co do zdjęć zimowych- będę pamiętała i postaram się na spacerze coś zrobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iza Sagusiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:44, 23 Sty 2012    Temat postu:





















Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekart
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:06, 23 Sty 2012    Temat postu:

Wielkie dzięki Izie i Tomkowi Sagusiowym za wklejenie zdjęć.

Jak widzicie, nasz Gutek szczęśliwy, zadowolony i bardzo gutowaty.
Wizyty w Zalesiu to dla niego sama radość- już do samochodu pędzi jak szalony, a po lesie biega bez opamiętania, czasem tylko zwalniając i węsząc, dlatego tak trudno zrobić mu zdjęcie .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:15, 23 Sty 2012    Temat postu:

Oj, jest gutowaty.
Dieta odchudzająca się przyda na pewno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekart
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:58, 23 Sty 2012    Temat postu:

Zdecydowanie TAK.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekart
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:03, 29 Sty 2012    Temat postu:

Wczoraj byliśmy w Zalesiu razem z innymi goldenami, kolegami i koleżanką Gucia z podwórka. Chociaż było bardzo zimno, spacer się wszystkim podobał. Gucio, pomimo,że jest od pozostałych piesków starszy o pięć- siedem lat, wcale nie pozostał w tyle, zawsze pierwszy prowokował wejście w alejkę, skok przez rów i pogoń do samochodu.
Czasem zastanawiam się, skąd u niego pomimo wieku tyle wigoru i zapału.Wcale nie widać,że w kwietniu będzie miał już dziewięć lat!!!

Jak zawsze, jesteśmy z Niego bardzo dumni i nawet przez ułamek sekundy nie żałowaliśmy decyzji o adopcji tak dorosłego pieska, chociaż większoćś woli szczeniaki lub psy bardzo młode. Cudownie,że z nami jest i daje nam tak wiele radości...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iza Sagusiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:16, 30 Sty 2012    Temat postu:

Relacja z wypadu do Zalesia:





















[/img]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolina Lankowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 1317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:40, 30 Sty 2012    Temat postu:

Okrąglutki ten nasz (tzn. Wasz!) Gucio Wink
Ogon jaki rozmachany i jaki piękny! Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekart
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:53, 01 Lut 2012    Temat postu:

Karolinko,

Okrąglutki jest faktycznie, ale to wszystko przez zimę- musiał nabrać ciałka, żeby było mu cieplej.
A piękny i uśmiechnięty jest cały czas- ogon merdoli się nawet na zawołanie, ale i bez tego, jest rozmachany więc traci całą energię na machanie nim i dlatego musi więcej zjeść, żeby mieć siłę
nie tylko do merdolenie ogromnym, imponującym pióropuszem, ale również na bieganie, wąchanie i wyszukiwanie świństw. I to jest nasze największe utrapienie.

A poza tym i my i Gutek jesteśmy ze sobą baaaardzo szczęśliwi!!!!!!!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomekart
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:04, 06 Lut 2012    Temat postu:

Nasz Gutuś bardzo nie lubi takich mrozów.
Na spacerach biega ,bawi się patykiem, tarza w śniegu, ale po powrocie do domu szuka ciepłych miejsc do ogrzania sierściucha. I tak najchętniej kładzie się w sypialni na wełnianej kapie lub na łóżku syna, które jest przykrywane kocem. Najchętniej także leży sobie przykryty swoim kocykiem,jaki odziedziczył po naszej poprzedniej suni- twarzowy, jasnozielony z mikrofibry. Chyba niewiele go ogrzewa, ale sama świadomość,że ktoś o niego tak dba i przykrywa kocykiem, Gustawowi wystarcza.

W ubiegłym tygodniu przez pierwsze dwa dni, opiekowałam się u nas w domu goldenem koleżanki. Pierwszy dzień był spokojny i oba psy dobrze się dogadywały. Ale kolejnego dnia, Gutek okropnie obszczekał swojego kolegę. Był apatyczny, osowiały, obrażony na panią, gdyż nie miał jej na wyłączność.
Nie wiem czy taka sytuacja była dla niego zbyt stresująca, ale nie podjęłam się dalszej opieki nad obcym psem z uwagi na humory Gutka. Może to jeszcze stres adopcyjny, a może wspomnienia, chociaż pies podobno nie rozpamiętuje tego co było...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:03, 06 Lut 2012    Temat postu:

tomekart napisał:

Nie wiem czy taka sytuacja była dla niego zbyt stresująca, ale nie podjęłam się dalszej opieki nad obcym psem z uwagi na humory Gutka. Może to jeszcze stres adopcyjny, a może wspomnienia, chociaż pies podobno nie rozpamiętuje tego co było...


Gutek przez pewien okres (już nie pamiętam jak długo) nie był jedynym psem w domu. Nawet raz ze swoim kumplem dali nogę i znaleziono ich aż nad Jeziorem Zywieckim - dobre parę kilometrów od domu. Tak, że mieszkanie z drugim psem nie jest dla niego czymś nowym.


Ostatnio zmieniony przez Pasiasta Alicja dnia Pon 12:03, 06 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iza Sagusiowa
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:23, 07 Lut 2012    Temat postu:







Ostatnio zmieniony przez Iza Sagusiowa dnia Wto 16:24, 07 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> W Psim Niebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 11 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin