|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 13:52, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Napisałem szybka adopcja w cudzysłowiu, czyli miałem na myśli szybką tzn, nie czekanie miesiącami na tego pupilka, który będzie tym wymarzonym, tylko chcę przygarnąć tego psiaka, który na dzień dzisiejszy szuka domu, bądź w najbliższym czasie będzie go potrzebował. Tak jak było pisane, nie oddam go, zwrócę, czy przekażę, jeśli nie spełni moich oczekiwań. Zostanie z nami, taki jaki jest. Co do zwierząt to mam wręcz anielską cierpliwość. Chyba nikt z Was nie opiekował się tyloma zwierzakami, co ja i żona łącznie.
Jesteśmy jeszcze w domu, w kwietniu mam urlop, psiak średnio akceptuje nowy dom w czasie 4- 6 tyg, dlatego zależy mi na czasie, by teraz nas poznał w domu i bym mógł go zapoznać na urlopie z otaczającymi terenami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 14:10, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dlatego prosiłem Fundację o wskazanie ewentualnego psiaka, niekoniecznie Goldi i Abi, (niestety ze względu na jej skłonności do samotnych wycieczek, identyko jak moja połowica), bo rzeczywiście nie gwarantuję jej 100% upilnowania. Ale to zabrzmiało ,chyba zbiorę po głowie. Może to być inna psina. Przeczytałem o wszystkich psach do adopcji, wszystkie są wspaniałe i żaden z nich nie zasłużył, by szukać na nowo domu. Ba może to być nawet młody psiak, ale raczej nie szczeniak. Ale przecież nie będę skakał po wszystkich forach i tam deklarował swoją gotowość. Znacie swoje psiaki, znacie moje warunki, chyba napisałem o wszystkim. Ale jeśli jeszcze są pytania, to odpowiem.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 14:19, 16 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:50, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mirku, Tobie pewnie wydaje się, że napisałeś nam o sobie bardzo wiele, ale tak naprawdę narazie wiemy zbyt mało, żeby móc zaproponować Wam konkretnego psa. Nasza procedura adopcyjna jest bardziej rozbudowana i nie kończy się na rozmowie na forum.
Bardzo ważna jest wizyta przedadopcyjna, poznanie Was bezpośrednio, rozmowa, istotne jest też sprawdzenie reakcji Waszego psa na innego psiego domownika. I przyznam, że mamy tutaj problem, bo mieszkacie w takim miejscu, że trudno nam znaleźć kogoś, kto mógłby podjechać i taką wizytę przeprowadzić :-(
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:58, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Po głowie to dostaniesz od żony Czekaj cierpliwie na swojego czterołapa . Abi kocha dzieci i świetnie się z nimi bawi, ale jak ma wybór wybiera wolność i ganianie zwierzyny po polach i lesie i nawet pełna miska nie przywoła jej, choć jest niezłym łakomczuchem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 15:20, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No tak, z tego co widziałem fundacja skupia głównie członków znad morza, okolic W-wy, Krakowa czy Śląska i Wrocławia. No cóż pozostaje ubolewać, że nie mieszkamy bliżej . I chyba w tej dziedzinie nie potrafię pomóc..., co prawda my możemy gdzieś podjechać, ale to nie wystarczy... domu i psa ze sobą nie zabierzemy. Ale może znajdzie się jednak ktoś chętny?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:06, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety, czasem mamy ograniczone możliwości, ale zawsze staramy się znaleźć jakieś rozwiązanie więc myślimy, co zrobić z tą odległością i wizytą.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:03, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mirku, przeczytałam wszystko, co napisałeś i uważam, że jesteś bardzo właściwym i odpowiedzialnym kandydatem na opiekuna jakiegoś goldena. To jak opisałeś za i przeciw, związane z przyjęciem podopiecznego z Aurei świadczy o Twojej dojrzałości i odpowiedzialności.
Jednak procedury adopcyjne wymagają trochę czasu, a na dodatek jak już napisała Agata, mieszkasz w miejscu, gdzie Fundacja nie ma wolontariuszy. Musisz trochę poczekać. Nie niecierpliw się. Jednocześnie muszę Cię wyprowadzić z błędu - bo chęć pośpiechu w adopcji motywujesz tym, że potrzebny będzie czas na przyzwyczajenie się psa do Was. Golden nie jest psem jednego właściciela - to zostało już wiele razy napisane na forum. Dzisiaj bierzesz psa, a on w ciągu tygodnia jest Twój i mówiąc brutalnie, jest mu obojętne z kim jest, byle być z człowiekiem.
A teraz napiszę przewrotnie, że uważam iż właśnie Twój dom byłyby bardzo dobrym domem dla Abi i Goldi (sądząc z twoich słów), bo realia oceni wolontariusz .
Największą przeszkodą dla wszystkich stał się brak ogrodzenia. Tu pozwolę sobie na wycieczkę do własnego ogródka (dosłownie i w przenośni). Kiedy wprowadziliśmy się do nowego domu, nie mieliśmy ogrodzenia - przez ponad dwa lata. Normą było, że najpierw Jacka a potem Pasia, wyprowadzaliśmy tylko i wyłącznie na smyczy. Spuszczaliśmy je dopiero na łące. Przecież Abi, w jakimkolwiek domu by nie była, też będzie spuszczana ze smyczy na spacerach, choćby mieszkała w solidnie ogrodzonej twierdzy.
I jeszcze parę słów do Zarządu Fundacji - doceńcie odpowiedzialnych ludzi i dobry dom, który wg mnie trafia się suczkom. Przecież znalezienie domu dla dwóch psów jednocześnie nie jest proste i nie odrzucajcie tak łatwo tej oferty.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 19:52, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Alicja napisał: | I jeszcze parę słów do Zarządu Fundacji - doceńcie odpowiedzialnych ludzi i dobry dom, który wg mnie trafia się suczkom. |
Ania&Arek napisał: | ...nikt Mirku przecież nie powiedział wprost, że nie dostaniesz psów... jedynie zostały wskazane plusy i minusy. |
Agata_Emi napisał: | Niestety, czasem mamy ograniczone możliwości, ale zawsze staramy się znaleźć jakieś rozwiązanie więc myślimy, co zrobić z tą odległością i wizytą. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:58, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zlokalizowałam miejscowość Mirka .
Mam kogoś kto mógłby sprawdzić Mirkowy dom ale niestety Ania nie ma psa.
Ania nam już parę razy pomagała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:31, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Daleko mieszkam, och daleko
Dziękuję za poparcie.
Co do wizyty pieska, to nie sądzę by nasz Dżino był gościnny, raczej nie będzie za pierwszym razem entuzjastą gości. Trochę wstyd mi za niego, ale taki urwipołek z niego. Raczej pozostanie w zamknięciu. Także rodzi się pytanie, czy piesek jest konieczny....... Tylko proszę o wcześniejsze info, bo pracuję na zmiany, i np w przyszłym tygodniu nie ma mnie w domu od rana do wieczora. Ale żona i dzieci będą dostępni.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 20:49, 16 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Halina&Abra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Władysławowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:59, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
I ja też dodam parę slów od siebie. Nie bagatelizujmy tego co mowi o Abi Bogusia. Ma na codzień z nia kontakt i jeżeli mowi,że dla Abi plot to nie przeszkoda to napewno wie co mowi.
Abi pozwalano na wiele. Nie wiem dlaczego mogla biegac samopas w poprzednim domu, ale nie wierzcie, ze to przyzwyczajenie jej z dnia na dzien przejdzie.
Podobnie jest z Abra, ktory byla wychowywana na wybiegu , do mnie trafiła jak miala 2,5 roku, i do dnia dzisiejszego bardzo to na jej zachowaniu ciazy. Mając te doświadczenia z psem, ktory nie miał 24-godzinnego kontaktu z ludżmi, mogę powiedzieć,ze resocjalizacja Gabi będzie bardzo długotrwała.
My codziennie uprawialiśmy spacery na 11 hektarowym terenie parkowo-leśnym /ale w ewidencji gruntów widniejacym jako las/.
Bylo ok. dopuki Abra nie poznała kazdego kąta. Potem zaczely sie klopoty, bo mając dobry węch różne zapachy ja necily. Czasem przemknąl zając. Innym razem sarenki. Odbiegala za tropem, chociaż wiedziala, że będę niezadowolona.
Skończylo się tak, ze musiliśmy zmienić spacerowisko na mniej fajne, ale ryzyko, że ustrzeli ją jakiś myśliwy bylo zbyt duże. Nie wiem czy wiecie, ale przepisy mowią, ze pies w terenie leśnym może być tylko na smyczy.
A pisze to wszystko dlatego, zeby uświadomić sobie jaka ciązy na nas adoptujących odpowiedzialność za życie i zdrowie tego czworonoga, ktorego przyjmiemy do naszego domu i naszej rodziny. Odpowadamy przed Zarządem Fundacji, przed wszystkimi osobami, ktore w niej działaja i tymi, ktore psy z Fundacji adoptowaly.
I to nie jest sytuacja kiedy otrzymujemy psa chorego lub ktory rozchorowal się pod naszą opieką. Bo taka sytuacja jest wytlumaczalna/jest opieka lekarska,konsultacje ze specjalistami/.
Ale sytuacji ,ze wyszliśmy z psem na spacer a wróciliśmy bez, ze psa zastrzelil myśliwy, albo pies wskoczyl do wody i utopił się, sobie nie wyobrażam i nikomu nie życzę. I nie śmiejcie się, jak moze utopić się golden. Może. Może go porwac wartki prąd w rzece lub dostać się do przepustu na kanale nawadniającym czy rowie melioracyjnym i utopić sie zanim go przeplynie.
Kończąc przydługą wypowiedż. Jeżeli Jola uważa Mirku Ciebie i Twoją rodzine za ludzi właściwych, aby opiekować sie Abi i Goldi, to jest to najlepsza rekomendacja jaką można otrzymać.
Ale odpowiedzialność z opieki nad takim psem jak Gabi jest ogromna.
Ostatnio zmieniony przez Halina&Abra dnia Pon 21:04, 16 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 22:43, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zorka napisał: | ale niestety Ania nie ma psa. |
Asiu, Ania nie ma psa w tej chwili czy w ogóle? Bo nie wiem, czy to dobry pomysł, żeby osoba nie mająca psa w ogóle sprawdzała inną pod kątem posiadania psa...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:22, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety już nie ma Teraz ma adoptowanego kotka od Ani W
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 0:25, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zorka napisał: | Niestety już nie ma Teraz ma adoptowanego kotka od Ani W  |
Ale rozumiem, że psiara? Z doświadczeniem?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 12:22, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Czy to nie są sunie, o których adopcję ubiegał się misiek na forum Szansy a później trafił do Nas?
Poczytałem o poprzedniej niedoszłej adopcji Goldi i Abi, dlatego zrodziło to trochę wątpliwości w tej sprawie, dlatego proszę o wyjaśnienia na prv, gdyż nie chciałbym by ewentualnie sytuacja się powtórzyła. Mam nadzieję, że Goldi i Abi należą na dzień dzisiejszy od Fundacji, i inie są już własnością (w sensie prawnym) poprzedniego właściciela?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|