|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:35, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wszystkie psy znajdujące się pod opieką Fundacji, dla których szukamy domu, są psami fundacyjnymi w sensie prawnym.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 12:36, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mirek napisał: | dlatego proszę o wyjaśnienia na prv, gdyż nie chciałbym by ewentualnie sytuacja się powtórzyła. Mam nadzieję, że Goldi i Abi należą na dzień dzisiejszy od Fundacji, i inie są już własnością (w sensie prawnym) poprzedniego właściciela? |
Mirku, nic na priv Nie mamy nic do ukrycia
Zajmujemy się adopcją tylko takich psiaków, które są własnością Fundacji, także nie musisz obawiać się (ani Ty, ani nikt inny) żadnych zawiłości prawnych w tym względzie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 12:42, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Huura!!! Bowiem, gdybym jednak mógł adoptować suczki, to potem może za rok, wcale nie zamierzam je oddawać poprzedniemu właścicielowi!!!
A o priv, pisałem, bo nie chciałem wywoływać dyskusji, jak było wspomniane na początku wątku o Goldi i Abi. No ale skoro ten pan już nie jest ich właścicielem, to ten temat jest zamknięty.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 13:14, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jedynie prosiłbym o info dotyczące ich wcześniejszego życia, o ile ktoś z Was takie posiada, chodzi mi o to, czy pieski mieszkały/przebywały w domu u opiekunki, czy cały czas przebywały na zewnątrz, czy wiadomo coś o stopniu pokrewieństwa suczek, czy czasem nie jest to matka z córką. Wydaje się, że będzie to miało wpływ na więź między nimi i późniejsze postępowanie z Albi, w przypadku odejścia Goldi, które niestety może nastąpić najpóźniej za parę lat. Zastanawia mnie, czy nie trzeba by było przyzwyczajać Abi do bycia samej, ze względu na fakt, jak odejście Goldi może mieć wpływ na psychikę Abi. Żeby mi kobietka czasem w depresję nie wpadła Z tego, co wiem jest takie prawdopodobieństwo. Doradźcie proszę, bo żona nasunęła mi takie pytania. I niestety są to poważne sprawy.....
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 13:16, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:40, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Goldie i Abi nie są ze sobą spokrewnione. U byłej opiekunki sunie mieszkały w domu z możliwością wychodzenia na podwórko (co obie skrzętnie wykorzystywały do robienia sobie wycieczek "po wsi", choć Abi zdecydowanie częściej i chętniej).
A o więzi między suńkami więcej napisze Bogusia, która je obserwuje na codzień.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogusia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Boruszowice Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:32, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No to piszę. Relacje między Abi a Goldie są różne i zależne od pory dnia i wykonywanych czynności. W czasie zabaw w ogrodzie Abi szaleje z Brandkiem, Goldie w tym czasie upomina się o zabawę z człowiekiem, ewentualnie leży i rozdrabnia patyki. Kondycja Goldie jest znacznie słabsza niż Abi i Brandka, a ponadto ma zwyrodnienia w stawach.
W czasie dnia drzemki urządzają sobie w różnych miejscach domu, w sen nocny zapadają też niekoniecznie każda na swoim legowisku. Rano natomiast znajduje je w pokoju Magdy na jednym kocyku. I to właściwie jedyna oznaka więzi między nimi. Dzieli je zbyt duża różnica wieku i temperamentu, każda z nich potrzebuje innego spaceru i zabawy.
Pozdrawiam Bogusia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:32, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Bogusiu, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Jeszcze pytanie o zmiany zwyrodnieniowe Goldi, a dokładniej co na ten temat powiedział weterynarz. Jak daleko są to posunięte zmiany i czy na dzień dzisiejszy podlegają one leczeniu, czy są to zmiany adekwatne do wieku Goldi, i czy w najbliższym czasie wymagały leczenia operacyjnego. Goldi jest spokojniejsza, ale czy widać, że ją bolą stawy, czy też jedynie się oszczędza, stosownie zresztą do wieku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:58, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Na jednym z filmików widać, że Goldie kuleje na przednie łapki :-( Obawiam się, że w tym wieku zmiany zwyrodnieniowe nie są operacyjne, raczej stosuje się leczenie farmakologiczne tj. podaje się preparaty wspomagające pracę stawów (jak u ludzi).
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Wto 21:59, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:05, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli są to głębokie zwyrodnienia, to też zapewne wejdą środki przeciwbólowe i przeciwzapalne Nasz Dzino też już tak ma Choć wet mówił, że można się pokusić o operację, ale w przypadku starszego psa odzyskanie sprawności po - znacznie może się wydłużyć, do tego jeszcze należy doliczyć stres w przypadku naszego psa. I może u Goldi też tak być. Pozostaje ciepełko i łagodzenie bólu...
Filmików nie oglądałem, za wolne łącze posiadam, nie załadują się.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 22:07, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:11, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Niesterydowych środków przeciwzapalnych (bo pewnie o takich myślisz) nie można stosować przez dłuższy okres czasu. Zalecza się nimi stany zapalne, a potem stosuje wspomagacze głównie na bazie glukozaminy i chondroityny lub też ostatnio coraz częściej stosowany carthophen vet w zastrzykach podskórnych (miesięczna kuracja raz na pół roku).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:19, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ale na razie Goldi nie miała wykonanego Rtg stawów?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:22, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że na razie Goldi nie miała wykonanego Rtg stawów? I nie wiadomo, jak głębokie są to zmiany, czyli po adopcji wskazane jest poczynienie w tym kierunku obserwacjii i konsultacji z wet.
Przepraszam, za powtórzenie postu Jeszcze wiele muszę się nauczyć
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 22:29, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:22, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
nie, RTG nie był robiony
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:48, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
w przypadku Goldi po adopcji odnośnie zdrowia, zalecenia by dotyczyły:
- konsultacja z wet, ze wskazaniem dokładnego badania stawów
-ustabilizowany tryb życia, brak nadmiernego, wyczynowego ruchu
-ścisłe przestrzeganie wagi ciała
- dbanie o to by zawsze było suczce ciepło (a jak z kąpielami błotnymi i wodnymi, chyba wyeliminowanie w zimnych porach roku??)
- odpowiednia zbilansowana karma
- podawanie lekarstw, preparatów zalecanych przez wet.
A szczepienia, czy Goldi i Abi je posiadają?, czy trzeba odnawiać?
To tyle, co wywnioskowałem. O resztę poproszę specjalistów z forum
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:55, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety specjalistów na forum nie ma, konsultujemy się z nimi bezpośrednio lub telefonicznie, ale generalnie wymieniłeś większość zaleceń dla psów z problemami kostno-stawowymi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|