|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:05, 02 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Justi&Gabi&Libra napisał: | i te szaleństwa Libry i Gabry... to tak jakby tajfun przeszedł przez mieszkanie czasem Gabra turla się, owija w kocyki, kopie |
Gabra - tajfun składający się z Gabi i Libry
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:03, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witamy Was
Chciałyśmy tylko powiedzieć, że u nas wszystko w jak najlepszym porządeczku...
a nawet lepiej... Gabryśka nam jakby odmłodniała... niedawno stateczna, poważna...teraz ma takie kiełbie we łbie jak Libra... coś niesamowitego jak pies potrafi się zmieniać Ciągle się zastanawiamy, co takiego się stało, że nam dziewczyna tak odżyła... bo przecież nasze zachowanie w stosunku do czworonogów wciąż takie samo... Znajomi którzy tez jakiś czas temu adoptowali psiaka ze schroniska twierdzą, że wreszcie się poczuła jak u siebie...
...ale po takim długim czasie dopiero???? możliwe to???
Zresztą czy to ważne dlaczego???
Ważne, że ludzie których spotykamy, którzy znają ją od początku też zauważają, że teraz to jest właśnie ten jej najlepszy czas, widzą tą zmianę i nawet pytają czasem czy to ta sama Gabi
Więc nam pozostaje się tylko cieszyć, że jej z nami wreszcie jest dobrze tak na 100%
POZDRAWIAMY!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:07, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
A zdjęcia??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marta&Angus&Alma
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:21, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wieści super
A ja przyłączam się do Ali i chętnie zobaczyłabym to rozbrykane, odmłodniałe dziewczę na fotkach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:39, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Nie widać tych zdjęć, nie potrafię zostawiam linki...może komuś się będzie chciało...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak macie Facebooka to tu galeria na bieżąco uaktualniana moich czworonogów :
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Justi&Gabi&Libra dnia Wto 13:43, 08 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:11, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Już nie będę się tak chwalić, że jest dobrze... Bo potem wszystko się obraca o 180 stopni i....
....i mam tak jak wczoraj....
...przed 23 ostatni spacer, niby wszystko ok..i nagle Gaba zaczyna kuleć nie wiem która łapa, jest ciemno, sprawdzam poduszki, pazury.... dobrze, że mam telefon z latarką, ale nic nie ma.... telefon do mamy... bierz szal i chodź do nas...na wszelki wypadek gdyby się pogorszyło, zaprzyjaźniony psiarz stoi z nami, obserwuje, stwierdzamy, że prawa tylna... Gaba załatwia się spokojnie, chociaż kuleje.... idziemy powolutku do domu.... drugie piętro, jestem przerażona, ale ona nie chce szala, pomocy, radzi sobie sama.. sms do Asi Axelowej, bo tylko ten miałam zapisany po awarii telefonu, Asia oddzwania, konsultujemy się, obdzwaniam "całodobowe" przychodnie w okolicy dalszej i bliższej, 2 tylko z nazwy - nikt nie odbiera, w jednej nie udzielają porad przez telefon...tylko osobiście, dodzwaniam się do Chorzowa, Pani miła aczkolwiek niewiele przez tel może pomóc,na miejscu nie zrobi mi rentgena, może tylko podać leki...ale Gaba w międzyczasie zasypia....Asia wcześniej powiedziała ,że mogę zaczekać do rana...niestety u nas bardzo ciężko znaleźć taksówkę, która weźmie psa... a w piątek o tej porze znajomi zwykle po co najmniej 1 piwku.... więc ....
Noc przesypiamy spokojnie. Dziś rano Gabcia wychodzi na siku, załatwia się bez problemu, muszę jechać na zajęcia... na szczęście nasza nowa Poradnia Weterynaryjna ma być otwarta do 14, zrywam się z części zajęć, Pani Weterynarz czeka na nas... bada dokładnie, stwierdza że to kolano, ale nie zerwane wiązadło, nie żadne złamania... Gabisia jest bardzo dzielna, podajemy leki - oczywiście niesterydowe... jutro mimo tego, że gabinet zamknięty, Pani Doktor specjalnie przyjedzie podać nam zastrzyk, bo boimy się, że Gabisia ze swoimi tendencjami do biegunek nie zareagowała źle na tabletki....
Weekend musimy jakoś przetrwać, mam szkołę i pracę
po weekendzie jak się nie poprawi pojedziemy do kliniki zrobić prześwietlenie jak będzie trzeba...albo chociaż jak się odrobinę unormuje, żeby dokładnie sprawdzić co się dzieje... na razie nie będę jej męczyć
Gabinek ostatni spacer już zaliczyła... na szczęście bez większych rewelacji... nawet ładnie szła...na pewno lepiej niż rano i popołudniu... teraz śpi spokojnie...
Koniec szaleństw na jakiś czas... Libi tez ma ograniczenia w związku z tym, bo Gaba nie ma wyczucia, że coś jest nie halo i chce się normalnie bawić...
Ehhhh.....
ASIA JESZCZE RAZ DZIĘKI ZA ZAINTERESOWANIE I WSPARCIE DUCHOWE!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13133
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:06, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Justynko, może to tylko jakieś stłuczenie i chwilowa niedyspozycja. Miejmy nadzieję, że po kuracji problem już nie wróci. Dawaj znać, co u Was i jak kolanko Gabi a my trzymamy kciuki za piękną.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:05, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Gabi rano wstała jak gdyby nigdy nic lekko musiała się rozchodzić i tyle... pierwszy spacer ok, potem drugi na zastrzyk... i ten drugi( szczególnie z powrotem) to już próbowała nas ciągać wydeptanymi ścieżkami bawić się smyczą.... podskakiwać.... no masakra.... mam wrażenie że nie mam 8letniej goldenki tylko jakiegoś szczeniaka i jak ją tu utrzymać w ryzach jak to taki wulkan energii????? Teraz wróciłam za szkoły, wyprowadziłam ją jeszcze raz... i to samo...pomyka na 4 łapkach... staramy się ją temperować ale same pewnie wiecie, że to bardzo trudne...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:38, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
W poniedziałek Nasza Królewna zjechała z krawężnika i trzeba było przedłużyć podawanie zastrzyków na kolejne dwa dni... już było dobrze... i tu nagle wczoraj wieczorem dziewczyna nam zwymiotowała... dziś rano kolejne dwa razy... bez apetytu... nie chciała jeść śniadania, obiadu, potem brzydka kupa i kolejna wizyta u weta... jutro kontrola... ehhh....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:10, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
u nas na razie z łapkami ok....apetyt mamy....szaleć chcemy, ale jeszcze staramy się oszczędzać to znaczy my się staramy, żeby Gabcia się oszczędzała, bo ona ma to głęboko w poszanowaniu
Mikołaj nas też odwiedził dziewczynki, wszystkie trzy dostały od sąsiadki nowe mega podusie - legowiska na zimę a od nas mnóstwo rożnych smakołyków
Bardzo grzeczne były w tym roku
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Śro 22:01, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A foty...?
Justyna, jak taaaakie prezenty robicie na Mikołajki, to co dopiero będzie pod choinką...?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:51, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
no właśnie nie wiem...sąsiadka nam tu podwyższyła poprzeczkę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gawronki
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 15 Lut 2012
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:59, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Co słychać u Gabi i Libry? Jak wyglądają ich zabawy na śniegu? Czy chętnie wychodzą na zimowe spacerki? ;p
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:39, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie wrodziłyśmy z ostatniego dziś spaceru Śniegu napadało i dziewczynom wcale nie w głowie było wracanie do domu...szaleństwom nie było końca
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Justi&Gabi&Libra
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bytom Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:01, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
No to dziewczyny wczoraj narozrabiały zostały same na dosłownie 1,5 godziny... zresztą nie pierwszy raz wiec nie wiem co im wczoraj odbiło ale zażarły ok 25 dag cukierków z papierkami ;/ na szczęście nie czekoladowych... mleczne i owocowe landrynkowate dziś już pierwsze papierki wychodzą ;/ nie wymiotują, mają apetyt i nie mają biegunki...
Pytanie jak dostały się do cukierków??? no właśnie leżały sobie one na meblościance, już długooooo... i zostawały już z nimi sam na sam....więc co je pokusiło wczoraj??? NIE MAM POJĘCIA!!! łobuziary jedne....
Oby tylko się to tylko jakoś poważniej nie odbiło na ich zdrowiu;/;/;/;/
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|