BONO

Beata i Jessi

Bono uwielbia spacery, zawsze pierwszy jest w samochodzie ... tutaj na chwilę przed wyjazdem ...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

w domu Bono to kawał przytulaśnego miśka, na spacerach jednak zmienia się w lokomotywę uparcie prącą do przodu ... dlatego potrzeba tu mężczyzny ...

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ale kiedy jest już porządnie zmęczony pokazuje jak pięknie potrafi spacerować

[link widoczny dla zalogowanych]

Beata i Jessi

czy Wy również wyznajecie zasadę ze brudny golden to szczęśliwy golden? tak dzisiaj wyglądał nasz powrót ze spaceru Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

to już ostatnie godziny Boniaka w naszym domu,chłopak rozpoczyna nowy rozdział swojego życia ... mamy nadzieję że przez ten czas pobytu u nas zdążył zapomnieć schroniskowe życie i poczuć jak to jest mieć swojego człowieka ...

Myszka23

Widziałam Bono tylko raz, czy dwa, ale gratuluję domkowi do jakiego Bono trafi Smile

Będziecie mieli cudownego psa, a Tobie Boniaku życzę aby ci się dobrze powodziło i żebyś nie zapomniał o spędzonych chwilach z psiakami Pani Beaty i Pana Piotra Smile

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia Smile

Aśka Axelowa

Aga i Fifin

Mama pada po dzisiejszym dniu pełnym wrażeń, ale na jutro obiecana jest relacja i fotorelacja z pierwszego dnia Bonita w Justynówku i harców Bonka z Rudzinką i kotami Smile

Beata i Jessi

Aga cieszę się ze Boniak trafił do Twoich rodziców, Twoja mama to strasznie ciepła osoba Smile

Wymiziaj chłopaków od nas ... jakoś tak pusto się zrobiło ...

Aśka Axelowa

piter4

Aga i Fifin

tak, czyżbyście byli w pobliżu? Smile

Aśka Axelowa

BB (Basia i Bono)

Na początek chciałam powitać bardzo serdecznie wszystkich miłośników goldenów i ich pupili !
BONO ! Od perwszej chwili znalazł miejsce w moim sercu, mimo trochę nieopanowanego zachowania.
Po serdecznym spotkaniu i pożegnaniu Beaty i Piotra, którzy opiekowali się Bono ostatnio, pieseczek przyjechał do naszego, a nowego dla niego domu w Justynowie, niedaleko Łodzi. Z lekkim niepokojem oczekiwaliśmy spotkania z Rudym, psiakiem mojej córki Agi, przebywającym u nas na gościnnych występach , ale już zadomowionym . Dobrze, że Bono zna Agę i ją słucha. Na szczęście, po krótkiej "wymianie zdań", chłopaki zaczęli ganiać po całym ogrodzie, a Bono ze szczególnym upodobaniem spenetrował wszystkie krzaki oznaczając co niektóre...
Gdy minęła pierwsza euforia, zgodnie legli obok siebie - co ucieszyło wszystkich. Musze przyznać, że obaj garną się do Agnieszki.
Pierwszy spacer na łąkę i do lasu- to trochę siłowania ( jak dobrze że mój mąż Rysio ma mocną rękę) gdyż Bono niezbyt posłusznie chadza przy nodze i trochę ciągnie, ale widzimy, że da się opanować.
Największych jednak emocji Bono dostarczyło spotkanie z naszymi dwoma kotami ( ponad 12-letnimi) - chyba nigdy nie widział takich zwierzaków ! Czarnemu chciał chapnąć głowę Wink

) a białemu ogon Wink

) Rudy Agi stanął w obronie, - tak, tak, on szybko się zaprzyjaznił, gdyż nasze kocury wychowywały się z Fifinem i goldeny dla nich to okaz przyjacielski, czego Bono jeszcze nie wie...

BB (Basia i Bono)

Jednak Bonita ekscytują te małe stworzenia i nie daje im spokoju, przez co w końcu koty zwiały za płot , gdzieś do sąsiadów i trudno teraz je przywołać. Trzeba będzie dużo popracować nad ich pokojowym współżyciem, uff... Twisted Evil

BB (Basia i Bono)

Boniutek w nocy słodko spał na swoim kocyku, a i za dnia , gdy słońce zbyt gorące znalazł wygodny dołek pod świerkiem.
Za rzucanym kijem biega z radością i całkiem grzecznie oddaje na "daj"

Ledwie po jednym dniu, mogę powiedzieć, że Bono jest kochany, choć trochę nieutemperowany, i trochę pewnie tęskniący za poprzednim domem - ale nowe miejsce, nowe osoby, to pewno i stres i niepokój i niewiadoma. Wierzymy, że z naszą troską i ciepłem pokocha nasz dom jak i my jego. Oby tylko zdrowie mu się poprawiło.

Agata_Emi_Lili

piter4