BONO

Aga i Fifin

Nieświeć polarny nadal podbija stolycę, czyli Bonito w wielkim mieście Smile

cz.III

A po dzisiejszej nocy Bonito zrobił mi wspaniałą niespodziankę Smile

Widać chłopaczyna się już totalnie wyluzował, bo ze spokojem obudził się razem ze mną o 9ej! Smile

i znów spacerek, spokojniutki, następnie wizyta u weta na pobranie krwi ( o której wspominałam wcześniej ), a następnie spacerek po parku skaryszewskim. A wracając z parku zajechaliśmy do apteki, aby wykupić zamówione wczoraj kropelki i tu zdarzyła się się nam lekko mrożąca krew w żyłach historia - oczywiście w moich żyłach Smile

Mianowicie, zostawiłam Bonita dosłownie na 5 minut w samochodzie, aby wykupić leki w aptece. Wczoraj miała miejsce analogiczna sytuacja, gdy leki zamawiałam i wszystko przebiegło bezproblemowo, więc i tym razem spokojnie zostawiłam w aucie myszę z zapowiedzią, że zaraz wracam. No i wracam i o zgrozo już z daleka widzę, że Boniaka nie ma na tylnej kanapie! Podbiegam, patrzę przez szyby, nie ma go!!! W głowie szok! Ktoś go ukradł, uciekł, o mmmmmaaaaammooo!! Ale patrzę, zamki zamknięte, okna tylko lekuchno uchylone, co jest?!!!!! Otwieram samochód a tam.... Bonito postanowił zostać joginem i nie mam pojęcie jak to zrobił, ale swoją skądinąd całkiem sporych gabarytów postać postanowił wpasować w przestrzeń przed fotelem kierowcy, pod kierownicą, tam gdzie są pedały. Jak on to zrobił? Nie mam pojęcie. Niemniej jednak po otworzeniu drzwi zobaczyłam wpatrzone w siebie oczęta i odetchnęłam z ulgą Smile

Wniosek: przeczuwam, że Bono jeszcze nie ogarnia sytuacji zostawiania go sam na sam ze sobą.
A teraz jesteśmy znów w domu, Bonito chyba zmęczony upałem i tymi wszystkimi podróżami smacznie sobie śpi, ale oczywiście jak zwykle w takim miejscu, żeby jakby co mieć mnie na oku Smile

A teraz spróbuję powrzucać trochę fotek Smile

Ola i Kort

WOW Aga jaka wyczerpująca relacja!!! super czytać takie opowieści:) Smile

BONO wydaje się psiulem bez wad:)
Czy dobrze zrozumiałam, że mamy nie martwić się ta naroślą o nowotworowym charakterze?

Aga i Fifin

Tak, dobrze Smile

No i jest nowe spostrzeżenie, mianowicie, do tej pory Bono był raczej obojętny na przechodzące psy, natomiast dziś zaczął mnie bronić Wink

zwłaszcza, gdy pierwszy zaczynał jazgotać jakiś obcy psiak Smile

No a teraz spróbuję załadować fotki...

Aga i Fifin

[link widoczny dla zalogowanych]
udało się! Smile

rybki

[link widoczny dla zalogowanych]

Aga i Fifin

Mhm, zgadza się, to Bonito u mnie w swojej ulubionej pozycji Smile

Dzięki :)jasna anielka, no nie mogę z tymi zdjęciami, próbuję i nic nie idzie... Magda, jak udało Ci się to zdjęcie wstawić??

rybki

Pod zdjęciem masz napis "Pobierz kody" klikasz i szukasz pomarańczowego napisu "Kody na forum dyskusyjne" i potem kopiujesz kod ten gdzie pisze "Zdjęcie 500px na forum:" kopiujesz ten kod i wklejasz na forum i gotowe

Aga i Fifin

Dzięki! odpaliło Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Beata i Jessi

Spieszę z nowymi wieściami ....

Aga oddała nam Boniaka całego i zdrowego Wink

Spędziliśmy kolejny miły wieczór, podczas którego Bono krążył pomiedzy nami jak satelita. Przy pożegnaniu było morze czułości i głasków ...

Gdybyśmy nie odwołali Bono do domu Aga chyba zamieszkałaby przy bramie Wink

oj ciężko było zatrzasnąć drzwi za naszym podopiecznym ...

Kilka słów o samopoczuciu Bono... Leki które dostał na oczko z naroślą sprawdzają się znakomicie, oczko prawie nie ropieje ! Jednak upał daje się we znaki-nie tylko jemu , ale też całej naszej gromadzie. Boniak całe dnie poleguje, szukając choć odrobiny cienia ... Wasze psiaki też tak kiepsko znoszą tą pogodę?

Poczekaliśmy aż się dzisiaj schłodzi i pojechaliśmy nad wodę sprawdzić stosunek do wody Boniaka i jego umiejętności pływackie ... Bono to "rasowy" golden- kocha wodę, lubi pływać, dzisiejszy dzień skończył się cudownie ...sami zobaczcie ile radości sprawiliśmy futrom Very Happy

pływam sobie w samotności...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

i w towarzystwie ...

[link widoczny dla zalogowanych]
wyścigi po patyczek

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

i zwycięzca wyścigu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

gdzie dwóch się bije - nie zawsze trzeci korzysta Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
wodne zapasy Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

pora wrócić do domu Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

a tak wyglądał nasz powrót :)przystojniacha z niego prawda?

[link widoczny dla zalogowanych]

Szocikowa_

To nie psy to foki.Zawsze zachwycają mnie u goldenów te roześmiane pychole,mimo woli łapię się na tym ,że sama idę w ich ślady.Iga Szocikowa

Aga22

Ale Bono ma uśmiechnięty pychol. Na pewno jest szczęśliwym psem.

Ola i Kort

Aga i Fifin

Potwierdzam, Bono to prawdziwe cudo Smile

Tak się cieszę, że sobie popływał chłopak Smile

Pozdrowienia ode mnie i Barniego! Mam nadzieję, że chłopcy będą mieli okazję się poznać Smile

Aga i Fifin

A tak na marginesie, to gdzie macie taką fajną wodę?

Beata i Jessi

Witamy

nadrabiam zaległości.... oj nazbierało się .... odkryliśmy ogromną miłość Bono do aportowania, ma wprawdzie jeszcze problemy z oddawaniem zdobyczy, ale nie od razu świat zbudowano Smile

to jak? pobawimy się? długo mam jeszcze czekać?
[link widoczny dla zalogowanych]

ale fajnieeeeeee!
[link widoczny dla zalogowanych]

mam, zdobyłem!
[link widoczny dla zalogowanych]

Bono w akcji ...
[link widoczny dla zalogowanych]