|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga i Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 16 Lut 2011
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:04, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wszystkiego naj naj Belcia , i żeby te wszystkie strachy spakowały się, i sobie już od ciebie kochana poszły hen daleeeeko
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:09, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Sto lat sto lat Bellutku śliczny, niech się spełnią Twoje goldenie marzenia
Do zobaczenia na spacerku!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:30, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wybrałyśmy się dziś na spacerek z Gosią i Imeczką - krótki spacerek, bo komary wielkości pszczół skutecznie nas zniechęciły.Ale Belce udało się zaliczyć ławeczkę agility (parkowy trening ławeczkowy ): i wcale jej nie przeszkadzło, że to Gosia ją asekurowała:
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Imcia uznała, że to wygłupy dla młodych i została na ziemi przypilnować piłkę, bo cudza piłka jak zawsze najlepsza
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
A potem do dziewczyn na taras - zaproszenie czekało jeszcze od zimy. Strasznie się bałam, że będę musiała się z Belką wspinać schodami (chyba 5 piętro ) bo winda to potęęęęężny strach przecież . Ale za Imcią Belka nawet do windy wsiadła! W mieszkaniu było jeszcze lepiej i po chwili była już na tarasie. A muszę wyjaśnić, że u nas do balkonu przyzwyczaja się od dawna - od wielu tygodni balkon był otwierany, by zobaczyła co jest po drugiej stronie drzwi, od tygodnia siadam na balkonie i kuszę ją czym mogę, ale Belcia , gdy tylko jest w stanie zgarnąć smaka pozostawiając choć jedną łapkę w domu, wyciąga szyję i tak właśnie czyni. A gdy wyjdzie cała po chwili wraca. A u Gosi proszę bardzo:
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
no dobra, tu też coś było na stole, ale zapewniam, że nie smaki wyciagnęły Belkę na taras, tylko Imcia - weszla raz i drugi to Belka tez!
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Wejści Jacka na moment zakłóciło sielankę, ale potem, gdy okazało się, jak dobrze potrafi drapać za uszami, Belka dostała z radości głupawki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Pod koniec wizyty czuła się już jak w domu :
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Dziękujemy serdecznie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:41, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Oj, coś mi się wydaje, że mamy nie "strachopsa" Belcię, tylko "stracholudzia" Gosię, który skutecznie swoje strachy psu sprzedaje?? Gosiu - zrób tam rachunek sumienia - jak to z Wami jest??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:44, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Pasiasta Alicja napisał: | Oj, coś mi się wydaje, że mamy nie "strachopsa" Belcię, tylko "stracholudzia" Gosię, który skutecznie swoje strachy psu sprzedaje?? Gosiu - zrób tam rachunek sumienia - jak to z Wami jest?? |
Z nami jest tak, że nam Imci jakiejś na codzień brakuje....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:45, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
I MY DZIĘKUJEMY
Spacerek był super (poza komarzyskami!!!) ale tarasowo było najfajniej!!!
Belcia w towarzystwie Imci poznawała wszystkie nowe miejsca z uśmiechem na pysiu . Jacek zauroczony Bellą, Imka padnięta (chrapie jak stary dziad) po spacerze a ja zadowolona, że wszystko nam się udało.
Aaaaa, Gosiu, masz u nas "przechowalnię" dla Bellci, gdybyście kiedyś musieli wybrać się gdzieś tam bez niej.
Fotki cudne cudniaste, G&I
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia&Imka
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 1249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:48, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Gośka&Bella napisał: | Pasiasta Alicja napisał: | Oj, coś mi się wydaje, że mamy nie "strachopsa" Belcię, tylko "stracholudzia" Gosię, który skutecznie swoje strachy psu sprzedaje?? Gosiu - zrób tam rachunek sumienia - jak to z Wami jest?? |
Z nami jest tak, że nam Imci jakiejś na codzień brakuje.... |
No no..... ja też dzisiaj Gosię namawiałam na drugą, starszą, stateczną i zrównoważoną sunię, która jak dzisiaj Imcia, pokaże Bellci psi "luzik" . Ale wiadomo, nie są to łatwe i proste decyzje....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:53, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Gośka&Bella napisał: | Pasiasta Alicja napisał: | Oj, coś mi się wydaje, że mamy nie "strachopsa" Belcię, tylko "stracholudzia" Gosię, który skutecznie swoje strachy psu sprzedaje?? Gosiu - zrób tam rachunek sumienia - jak to z Wami jest?? |
Z nami jest tak, że nam Imci jakiejś na codzień brakuje.... |
Hm, ale nie zastanawiałaś się Gosiu, że może jednak niekoniecznie o drugiego psa chodzi? Ze nie w tym rzecz? Kiedy czytam Twoje posty, to wyczuwam w nich mnóstwo lęku "w imieniu Belci". I takie jakby z góry przyjęte założenie "tego Belcia będzie się bała".
Może jest tak, że tak bardzo chcesz chronic Bellę przed wszelakimi "niebezpieczeństwami", że nie dajesz jej szansy na wyzwolenie się z lęków?
To są tylko moje subiektywne odczucia na podstawie lektury.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:54, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Gosia&Imka napisał: | Gośka&Bella napisał: | Pasiasta Alicja napisał: | Oj, coś mi się wydaje, że mamy nie "strachopsa" Belcię, tylko "stracholudzia" Gosię, który skutecznie swoje strachy psu sprzedaje?? Gosiu - zrób tam rachunek sumienia - jak to z Wami jest?? |
Z nami jest tak, że nam Imci jakiejś na codzień brakuje.... |
No no..... ja też dzisiaj Gosię namawiałam na drugą, starszą, stateczną i zrównoważoną sunię, która jak dzisiaj Imcia, pokaże Bellci psi "luzik" . Ale wiadomo, nie są to łatwe i proste decyzje.... |
A no niestety, nie ma w tej sprawie konsensusu w rodzinie - "za" jest 50 % (w tym glos Belki) a wiadomo - regulamin adopcyjny mówi, że musi być 100 % głosów "za"....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:10, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Pasiasta Alicja napisał: | Gośka&Bella napisał: | Pasiasta Alicja napisał: | Oj, coś mi się wydaje, że mamy nie "strachopsa" Belcię, tylko "stracholudzia" Gosię, który skutecznie swoje strachy psu sprzedaje?? Gosiu - zrób tam rachunek sumienia - jak to z Wami jest?? |
Z nami jest tak, że nam Imci jakiejś na codzień brakuje.... |
Hm, ale nie zastanawiałaś się Gosiu, że może jednak niekoniecznie o drugiego psa chodzi? Ze nie w tym rzecz? Kiedy czytam Twoje posty, to wyczuwam w nich mnóstwo lęku "w imieniu Belci". I takie jakby z góry przyjęte założenie "tego Belcia będzie się bała".
Może jest tak, że tak bardzo chcesz chronic Bellę przed wszelakimi "niebezpieczeństwami", że nie dajesz jej szansy na wyzwolenie się z lęków?
To są tylko moje subiektywne odczucia na podstawie lektury. |
to by trzeba było w konkretnych sytuachach ocenić ( i zobaczyć na własne oczy, jak np. do tej pory wyglada nasze wchodzenie na klatkę schodowa, ktora jest najgorsza z najgorszych - Belka robi kilka podejść, ja cały czas ją entuzjastycznie zachęcam, a ona w ostatniech chwili zwiewa i próbujemy znowu. Wystarczy, że coś na klatce zaszumi, nie mówiąc już o krokach.) Natomiast z całą pewnością nie jest tak, że Belka nie ma swobody - od miesięcy biega na lince, ostatnio na "sznurówce" 6 m, bo jest lżejsza, oddala się na pół parku i nie ma problemu. Bo w parku czuje się dobrze. Na ulicy też się czuje dobrze, ale wieczorem, gdy nie ma ludzi i samochodów - wtedy zachowuje się jak każdy inny pies. W dzień wygląda to zupełnie inaczej, choć ja zachowuję się tak samo. Bela nie jest moim pierwszym psem, Diunie jakoś moich lęków nie "sprzedałam", bo leków nie było w Diunie i tu jest właśnie różnica. Zresztą Agata, która Belkę zna od samego początku i może ją porównać do dziesiątek psów fundacyjnych, mogłaby pewnie najwięcej o niej powiedzieć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:27, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Gośka&Bella napisał: | Pasiasta Alicja napisał: | Gośka&Bella napisał: | Pasiasta Alicja napisał: | Oj, coś mi się wydaje, że mamy nie "strachopsa" Belcię, tylko "stracholudzia" Gosię, który skutecznie swoje strachy psu sprzedaje?? Gosiu - zrób tam rachunek sumienia - jak to z Wami jest?? |
Z nami jest tak, że nam Imci jakiejś na codzień brakuje.... |
Hm, ale nie zastanawiałaś się Gosiu, że może jednak niekoniecznie o drugiego psa chodzi? Ze nie w tym rzecz? Kiedy czytam Twoje posty, to wyczuwam w nich mnóstwo lęku "w imieniu Belci". I takie jakby z góry przyjęte założenie "tego Belcia będzie się bała".
Może jest tak, że tak bardzo chcesz chronic Bellę przed wszelakimi "niebezpieczeństwami", że nie dajesz jej szansy na wyzwolenie się z lęków?
To są tylko moje subiektywne odczucia na podstawie lektury. |
to by trzeba było w konkretnych sytuachach ocenić ( i zobaczyć na własne oczy, jak np. do tej pory wyglada nasze wchodzenie na klatkę schodowa, ktora jest najgorsza z najgorszych - Belka robi kilka podejść, ja cały czas ją entuzjastycznie zachęcam, a ona w ostatniech chwili zwiewa i próbujemy znowu. Wystarczy, że coś na klatce zaszumi, nie mówiąc już o krokach.) Natomiast z całą pewnością nie jest tak, że Belka nie ma swobody - od miesięcy biega na lince, ostatnio na "sznurówce" 6 m, bo jest lżejsza, oddala się na pół parku i nie ma problemu. Bo w parku czuje się dobrze. Na ulicy też się czuje dobrze, ale wieczorem, gdy nie ma ludzi i samochodów - wtedy zachowuje się jak każdy inny pies. W dzień wygląda to zupełnie inaczej, choć ja zachowuję się tak samo. Bela nie jest moim pierwszym psem, Diunie jakoś moich lęków nie "sprzedałam", bo leków nie było w Diunie i tu jest właśnie różnica. Zresztą Agata, która Belkę zna od samego początku i może ją porównać do dziesiątek psów fundacyjnych, mogłaby pewnie najwięcej o niej powiedzieć. |
Doskonale Gosiu rozumiem. Belka jest psem lękliwym i taka była jak do Ciebie przyszła. Mówiąc o "sprzedawaniu lęków" miałam na myśli to, że niechcący dołożyłaś Belce lęków, chcąc ją chronić przed całym światem.
A jeżeli mówisz o braku swobody - jeżeli już, to raczej nie mówmy o lince, tylko psychicznej więzi niejako "zniewalającej" lękliwego psa.
Czy nie zastanawiałaś się nad taką ewentualnością? Może dobrze byłoby, żebyś poprosiła o opinię kogoś, kto was na co dzień widzi i chciałby podzielić się swoimi spostrzeżeniami?
Czasem najciemniej jest pod latarnią i nie widzimy czegoś, co postronne osoby z boku widzą jak na dłoni.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:41, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ci którzy nas widzą na codzień nie mogą się nachwalić, że Bela tak się zmienia przy mnie, Alu. A to co ja sama widzę nie jest dla innych dostrzegalne, bo nikt Belki nie obserwuje tak jak ja. Pewnie uznasz, że obserwuję ją zanadto
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:43, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Gośka&Bella napisał: | Pewnie uznasz, że obserwuję ją zanadto  |
A całkiem niewykluczone .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gośka&Bella
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:47, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Pasiasta Alicja napisał: | Gośka&Bella napisał: | Pewnie uznasz, że obserwuję ją zanadto  |
A całkiem niewykluczone . |
Tak właśnie myślałam - jak widać obie świetnie się znamy na ludziach, których zupełnie nie znamy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asia&Bella&Luna
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dziwnów Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:59, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Bella zrobiła przy Was Gosiu ogromne postępy, ale faktycznie to widać ze zdjęć, że Bellutkowi dobrze zrobiłoby psie towarzystwo na stałe.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|