Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Warna.
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:10, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nie umiem nawet opisać mojej radości z faktu, że Bary jest tak fantastycznym psem i że znalazł swoich ludzi oraz miłość i spokój u ich boku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:25, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Warna napisał: | Nie umiem nawet opisać mojej radości z faktu, że Bary jest tak fantastycznym psem i że znalazł swoich ludzi oraz miłość i spokój u ich boku. |
Odczuwam dokładnie to samo. W dodatku za każdym razem jestem wdzięczna Kasi i Markowi za ogrom pracy jaki włożyli w to, by Bary miał u Nich tak wspaniale.
A tak Rudasek pięknie daje się czesać (i to wcale w niemałych rozproszeniach, bo i kotecek sobie chodzi i jacyś obcy przyleźli)
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:24, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
U nas wszystko ok Barusiowy ma czasem lepsze czasem gorsze dni, ale generalnie już "należymy" do siebie A! powinnam dostać jakiś medal za kupno smyczy automatycznej 8 metrowej - zupełnie inaczej wyglądają teraz nasze spacery - Bary jest dużo bardziej "wyluzowany" nie odczuwa prawie w ogóle "spięcia" człowieka na drugim końcu czasem przechodzi obok naprawdę dużego psa i nic.... nawet się nie zastanawia czy warknąć Paprochów też jakby mniej zajada..... normalnieje nam pies
A poniżej skromne, ale na prośbę Marty - foto z porannego miziania w łóżku
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:28, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
KasiaBarowa napisał: | A! powinnam dostać jakiś medal za kupno smyczy automatycznej 8 metrowej - zupełnie inaczej wyglądają teraz nasze spacery - Bary jest dużo bardziej "wyluzowany" nie odczuwa prawie w ogóle "spięcia" człowieka na drugim końcu |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:40, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Aale fajne dwa cudaki
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:08, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No są trochę cudaczne te nasze stworzenia Na hasło "chodź Bary budzimy Baldka" (to Marek, tylko w innej formie, którą nasz Piesio pojął w mig ) Bary leci przez cały dom i wskakuje na Marka/Baldka z całym 34 kilogramowym impetem (dodam, że NA HASŁO a nie samowolka.... ), a zaraz za nim słychać "patataj" Maniusia, który waży niewiele mniej a za nimi lecę ja (no, wagą przebijam ten duet, ale rozwagi trochę więcej mam, więc nie wskakuje z rozpędem ) i tak się urlopujemy.....ale takie mizianki są co weekend pozdrowienia od Gucwińskich taki mamy przydomek ostatnio ..... a i jeszcze "schronisko dla zwierząt"....
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:09, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Agatko za brawa - to mój wymarzony medal
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:49, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
KasiaBarowa napisał: |
Dziękuję Agatko za brawa - to mój wymarzony medal |
nie było ikonki z medalem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania i Raffa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:42, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Na każego rudzielca jest jakiś sposób Gratulacje z postępów
PS: to kiedy się spacerujemy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:36, 14 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze wczoraj mizianki o poranku.......
[link widoczny dla zalogowanych]
A dzisiaj mieliśmy niesamowicie intensywny dzień Barusiowy odwiedził Krynicę Tam nas jeszcze z Rudasem nie było.....
Rudy bardzo nas zaskoczył.... był niesamowicie grzeczny
Byliśmy na dobrym obiadku,a Barusiowy grzecznie czekał pod stołem
[link widoczny dla zalogowanych]
A potem był spacer na Górę Parkową - zwiedzanie, niuchanie i inne takie psie sprawy
[link widoczny dla zalogowanych]
Jęzorek Misio-Patysio miał strasznie zmęczony
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale pysio uśmiechnięte
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale na sam koniec Rudy miał "opad szczęki" zobaczył wieeelką wodę
[link widoczny dla zalogowanych]
Naprawdę mogę wejść
[link widoczny dla zalogowanych]
No to pływam
[link widoczny dla zalogowanych]
I mam patyczka
[link widoczny dla zalogowanych]
A teraz mnie wycieraj
[link widoczny dla zalogowanych]
Taki jestem szczęśliwy
[link widoczny dla zalogowanych]
No dobra jedźmy do domu
[link widoczny dla zalogowanych]
A teraz Misio leży i śpi to chyba jeden z bardziej wyczerpujących i zarazem superfajnych dni dla naszego Rudzielca
Pozdrawiamy wszystkich rudo
PS. Aniu, wysłałam Ci na PW zapytanie w sprawie spacerowania
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:56, 14 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ale mi zrobiliście niespodziewankę takimi pięknymi zdjęciami To się Rudzina wyszalała dzisiaj
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:50, 14 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Śpi snem sprawiedliwego Cieszę się, że w końcu mieliśmy tyle zdjęć, że mogliśmy Ci zrobić taką niespodziewankę
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:33, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Baruś ma nowe łóżeczko Bałam się trochę, bo wiem jak uwielbiał poprzednie - nawet koc nie mógł leżeć w środku bo się Rudy denerwował i go wynosił Ale niespodzianek - nowa baza została zaakceptowana i nie tylko przez psa......
Najpierw Bary sprawdzał czy się zmieści....hmmmm
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem musiał sprawdzić organoleptycznie czy na pewno jest ok
[link widoczny dla zalogowanych]
Wieczorem spał z Mańkiem.......
[link widoczny dla zalogowanych]
Bo jeden mały gagatek również sprawdzał czy się mieści w nowym łóżeczku
[link widoczny dla zalogowanych]
W końcu udało się "przepędzić" intruza i Baruś śpi u siebie
[link widoczny dla zalogowanych]
Czasem nawet tak, że Go nie widać
[link widoczny dla zalogowanych]
Agatko, dziękujemy za mega szybką przesyłkę
Dobranoc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13129
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:35, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
KasiaBarowa napisał: | Agatko, dziękujemy za mega szybką przesyłkę |
To my dziękujemy za zasilenie fundacyjnego konta w zamian za cudne legowisko (które podarowała nam Renatka od Zurki , a więc wróciło do Krakowa).
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaBarowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:17, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno nas nie było, bo i pisać nie ma specjalnie o czym.....znowu zostaliśmy sami z Rudym i jest nam ciężko, oboje tęsknimy za naszym panem (no dobra to pan Rudzielca, nie mój ) wstajemy o 5 rano żeby trochę się zmęczyć na długi dzień rozłąki, popołudniu przeklinam wszystkich zmotoryzowanych w Krakowie, bo "lecę" na złamanie karku, żeby się Rudzielcowi siqi oczami nie wylewały, a wieczorem szybki spacer bo ciemno i niezbyt przyjemnie a tym bardziej bezpiecznie...żeby tak Baruś straszył ludzi jak straszy psiaki to miałabym mniejsze obawy przed wieczornymi spacerami.... biceps mi się w prawej ręce wyrobił (lewą nie mam siły Go utrzymać )..... opanowałam do perfekcji sztukę gotowania i jednoczesnego podrzucania dwiema piłkami tenisowymi co by Barusia zabawiać (swoją drogą sąsiedzi pewnie zastanawiają się dlaczego ciągle zadaję pytanie "gdzie jest piłeczka?" jakbym nie mogła sama jej poszukać....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|