ZŁOTKO

Agata_Emi_Lili

Złotko jest 2-miesięcznym goldenkiem, który został przyniesiony do schroniska w Bielsku-Białej do uśpienia z powodu nieznanej choroby. "Hodowca" bez próby leczenia odebrał mu szansę na życie. Na szczęście weterynarz odmówił i piesek trafił pod opiekę Stowarzyszenia Dla Braci Mniejszych.
Złotko prawdopodobnie cierpi na zaburzenia neurologiczne. Przyczyna jest narazie nieznana. Maluch jest wesoły, rozbrykany, rozrabia, jak to szczeniak. Niestety ma częste ataki - nie może wtedy chodzić, łapki sztywnieją, ma jakby paraliż. ataki czasami są słabsze, czasami mocniejsze. trwają po około pół godziny. Maluch ma też dziwny chód -wyrzuca łapki do przodu, łatwo traci równowagę.

Dzisiaj Złotko był na konsultacji we Wrocławiu u jednego z najlepszych neurologów w Polsce - doktora Marcina Wrzoska. Pan doktor zbadał malucha, ale nie mógł postawić pełnej diagnozy bez zrobienia rezonansu magnetycznego. Wstępnie badanie to zostało umówione za tydzień.

Obecnie Złotko przebywa w domu tymczasowym w Bielsku-Białej u jednej z osób ze Stowarzyszenia, ale nie może tam długo pzoostać. Chcemy jednocześnie, aby piesek trafił bezpośrednio pod opiekę naszej Fundacji więc szukamy dla niego DOMU TYMCZASOWEGO.
Najlepiej, gdyby znalazł się dom blisko Wrocławia, żeby Złotko mógł pojechać na badanie za tydzień, ewentulanie rozważamy też Warszawę i jej okolice i badanie maluszka na SGGW. Dodatkowo idealnie byłoby, gdyby Złotko nie zostawał długo sam z dwóch powodów:
- trzeba go dokładnie obserwować, aby móc powiedzieć jak często, w jakich okolicznościach pojawiają się ataki
- trzeba pilnować, żeby mały nie zrobił sobie krzywdy.

Nasza Fundacja zaoferowała już od teraz pomoc finansową w diagnozowaniu Złotka. Koszt dzisiejszej wizyty to 190 zł, a koszt rezonansu magnetycznego to 600 zł.

Bardzo prosimy wszystkich o wsparcie finansowe i pomoc temu przesłodkiemu maleństwu. Pieniądze można wpłacać na nasze konto.

Ela Lorikowa

Że też ja na takim zad...u muszę mieszkać......

Mamaczesia

Pewnie nie pamiętacie że w styczniu przybłąkał się do mnie szczeniaczek, który teraz jest pod opieką Szarej Przystani - maleńka ma dokładnie te same objawy - nagłe napady takiego właśnie "paraliżu" łapek, wiem że była konsultowana we Wrocławiu pod kątem neurologicznym i jest leczona.... Zaraz wyskrobię jakieś zaskórniaki, co za słodziak.....

Mariola Kora

Skarb maleńki. Do 10 daleko, ale na takie "złotko" przelewam. Kurcze, że też człowiek musi pracować i nie może z taką ślicznością posiedzieć w domciu Twisted Evil

Malina

O rany serce się kraja. Te szczeniaczek pochodzi z zarejestrowanej czy pseudo hodowli?
Moje wsparcie finansowe właśnie poszło. Trzymam kciuki!

Agata_Emi_Lili

Złotko jest z pseudohodowli.

Kasia i Andrzej

Jakie piękne złotko Smile

Że też muszę mieszkać tak daleko od Wrocławia to bym zaoferowała dom tymczasowy ale niestety to prawie drugi koniec polski Sad

Agata_Emi_Lili

To opis wczorajszej wizyty:

[link widoczny dla zalogowanych]

Malina

Nie znam się na odczytywaniu wyników badań tym bardziej na chorobach. Jeśli ktoś może proszę o wytłumaczenie na chłopski rozum co oznaczają te wyniki.

Jolanta

To nie tak łatwo wytłumaczyć, ale dla mnie znaczy to tyle:
Dr Wrzosek jest bardzo dobrym weterynarzem, specjalizuje się w neurologii,
ale nie może postawić diagnozy bez dodatkowych badań.
Zlecił badanie krwi, żeby oznaczyć poziom amoniaku.
Amoniak powinien być wydalany z moczem, ale jest możliwe, że poziom amoniaku we krwi rośnie
i wtedy amoniak przechodzi przez barierę krew-mózg.
Z regóły wtedy występują zmiany neurologiczne, ale generalnie jest to wtedy problem metaboliczny (i oby tak było!).
Jeżeli to zostanie wykluczone, to należy zrobić rezonans magnetyczny głowy i badanie płynu mózgowo rdzeniowego.
Bez tych badań nie można prawidłowo zdiagnozować Złotka.

Jeżeli mylę się, to może ktoś mnie poprawi.

Pawel

chyba najważniejsza z tego jest końcówka czyli zalecane badania krwi pod kątem obecności amoniaku i rezonans mag. głowy(MRI) oraz badanie płynu mózgowego (PMR)

wstępne rozpoznanie skupia się na wadach rozwojowych mózgu

kilka ciekawych linków:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ciekawe jest określenie mało kooperatywny w badaniu ... Smile

wyobrażam sobie szczeniaka, który zamiast, kiedy trzeba iść siedzi, a kiedy zamiast leżeć wierci się i wierzga łapkami.
aaa i niezborność... w przypadku 8 tyg szczeniaka Smile

żarty żartami, ale wstępna diagnoza i objawy są bardzo poważne i będzie trzeba wykonać wszystkie zalecone badania.

marta.bajowa

Jeśli okaże się, że nie jest to wada rozwojowa, a choroba genetyczna to czy mamy możliwość jakiegokolwiek kontaktu z "hodowcą"? Przecież jeśli rodzice są nosicielami lub mają genotyp popychający w stronę powstawanie chorób autosomalnych recesywnych to kolejne krzyżowania dadzą kolejne bardziej lub mniej chore szczenięta... Sad

Pawel

marta.bajowa

To wiem, ale myślałam, że może schronisko, do którego został oddany posiada jakieś namiary, może ktoś wie kim jest "hodowca", może chociażby diagnoza i świadomość tego, że urodzą się kolejne chore maluchy (co w przypadku takiego "hodowcy" jest równe z brakiem zbytu, a więc utratą dochodu) dadzą tej osobie coś do myślenia...

Pawel

zastanawiam się czy w tym przypadku wada rozwojowa nie wynika z wady genetycznej... ale to już jakaś mądra głowa by coś musiała na ten temat powiedzieć.