|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:51, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
KasiaJ napisał: | niestety i tak musiałam ją wnieść (muszę wzmocnić jakoś kręgosłup |
Kasiu, nie przyzwyczajaj jej do noszenia, bo się panienka rozochoci w tym noszeniu, a Ty dostaniesz przepukliny
Musicie cierpliwie, wspólnie pokonywać strachy Bajeczki.
Kasiu, na forum Jacka Gałuszki www.szkoleniepsow.fora.pl jest cały dział na temat psich lęków i ich odwrażliwiania. Poczytaj koniecznie.
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pon 10:52, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 12:57, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
KasiaJ napisał: | Sterylizacja za ok. półtora miesiąca. |
A czy my w ogóle wiemy, kiedy Bajka miała ostatnią cieczkę? Kasiu? Czy Piotr coś o tym mówił? Żeby udało się zrobić tą sterylkę przed cieczką a nie tak, Jak u Joli - Sarinka dostała cieczkę po tygodniu pobytu u niej...
Cytat: | Zakupiona została nast. porcja przekupstwa (smaczków), i pucha jedzonka (dla sprawdzenia). |
Kasiu, w związku z tym, że cały czas się poznajecie i tych smaczków pewnie trochę idzie proponowałabym podawać Bajce coś naturalnego (kawałki parówki, kabanoska, sera żółtego)... Tymi ze sklepu Bajka też pewnie nie gardzi, ale pamiętaj, że to jednak jest sztuczne, sama chemia...
No, i czekamy na nowe foty!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pon 14:33, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Asiu właśnie dziś dzwoniłam do tego pana z zapytaniem o cieczkę. Powiedział że w tym roku na pewno już miałą, ale zadzwoni do mnie wieczorem i powie dokłądnie kiedy. Co do ciasteczek to zgadzam się że idą tego tony, więc później pójdę do sklepu po parówki cielęce. Chyba jej posmakują Poza tym jesteśmy umówione na dzisiejszy wieczór na "strzyżenie, golenie" do pani fryzjer. Może strzelę jej balejaż (żartowałam). Pozdrawiam i postaram się dziś wkleić jakieś fotki.
P.S. W weekend jestem umówiona z Benią, przyjedzie zobaczyć Bajeczkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:55, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
KasiaJ napisał: | Co do ciasteczek to zgadzam się że idą tego tony, więc później pójdę do sklepu po parówki cielęce. Chyba jej posmakują |
Kasiu, pamiętaj tylko, że smaczki to też jedzienie i dlatego, jeśli dajesz Bajce spore ilości smakołyków, musisz pamiętać o zredukowaniu wielkości posiłków zasadniczych. Możesz też wręcz zrezygnować z karmienia z miski i karmić Bajeczkę wyłącznie z ręki na zasadzie smakołyków za pozytywne zachowania. W ten sposób buduje się więź i tworzy obraz człowieka jako źródła jedzenia (czyli czegoś bardzo ważnego i cennego dla psa).
KasiaJ napisał: | Poza tym jesteśmy umówione na dzisiejszy wieczór na "strzyżenie, golenie" do pani fryzjer. |
mam nadzieję, że dla Bajeczki to nie będzie stresujące przeżycie, bo przyznam, że serwujecie jej trochę dużo mocnych wrażeń jak na pierwsze dni pobytu (kąpanie, fryzjer).
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi_Lili dnia Pon 14:56, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benia
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:22, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie mogę się doczekać soboty:)
Tak bardzo chciałabym zobaczyć Bajkę...
Cieszę się, Kasia, że jesteście już razem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pon 16:51, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Agatko myślę że Bajeczka lubi takie zabiegi pielęgnacyjne Sama pokazuje nam brzuszek wtedy i jest bardzo zadowolona Zobaczymy, najpierw trzeba zapoznać Bajeczkę z tą panią fryzjer Jednak wizyta z nią jest przełożona na jutro:) Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pon 17:10, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Beniu ja też nie mogę się doczekać aż się zobaczymy i nasze sunie się poznają A i ze smaczkami wiem że muszę troszkę ograniczyć jedzonko, na razie robię jak mi doradzono w małych ilościach 3 razy dziennie. Po prostu dzielę dzienną porcję na trzy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zorkowa
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:26, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kasia super ,fajnie że Bajka ma Was a Wy ją Mnie zawsze łzy się cisną do oczu że tyle szczęścia.Ja mam to nieszczęście odbierać je ( Sari ,Bajka) jak są kupą nieszczęścia ,przerazone i przestarszone.U Sarinki zmianę już widziałam i jest nie dopoznania ,mam nadzieję że kiedyś spotkam Bajkę.Całuję i pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 23:23, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kasiu jak przywiozlam Abre od Asi Akxelowej to tez bala sie wchodzic do domu.Poradzilam sobie w ten sposob ze wchodzilam do srodka pierwsza trzymajac w reku smycz /obroza byla oczywiscie na szi Abry/. Bedac juz w srodku w odleglosci ok 2 metrow od drzwi przydeptywalam smycz noga. Dzieki temu mialam wolne rece i moglam wykonac gesty,ktorymi przywolywalam ja w mieszkaniu do poglaskania i ktore zachecaly ja teraz do wejscia. Jak byla w srodku to przytrzymywalam obroze, zeby sie nie cofnela i zamykalam drzwi. Na pewno masz jakies gesty zachecajece Bajke aby do Ciebie podbiegla jak jest w mieszkaniu .Gdy wracalismy z ostatniego wieczornego spacaru i na zewnatrz bylo juz ciemno to nie zapalalam swiatla w srodku. Dzialalo to na Abre rowniez uspakajajaco. Pomocny tez byl Pinki, ktory wchodzil do srodka oczywiscie bez oporow. Moze pomoze. Halina.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pon 23:25, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Zorka zapraszamy Miło byłoby się spotkać. W sumie to mieszkam po drodze nad Solinę lub w Bieszczady więc będzie nam baaaardzo miło gościć Cię u Nas:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pon 23:30, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Halinko próbowałam już wszystkiego. Na razie Bajka ma swoje myślenie, raz wejdzie bez problemu, a nast. trzeba jej pomóc bo innaczej mogłabym z nią spać na trawie przed blokiem. Jestem dobrej nadzieji i myślę że powolutku i z cierpliwością można zdziałać cuda Musi się jednak przyzwyczaić do nowej sytuacji tak na 100 % chyba Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 11:27, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kasiu na pewno bedzie dobrze. Trzeba uzbroic sie w cierpliwosc. My nie moglismy wnosic Abry na rekach bo nie bylo takiego, ktory by ja uniosl. Maz ma problemy z kregoslupem . I rzeczywiscie jak nie dalaby sie jej uprosic to musialabym zostac z nia na zewnatrz. Dorosle psy adoptowane to nie szczeniaczki zabierane bezposredni od matki. Maja swoje przezycia, doswiadczenia, zaszlosci,ktore decyduja o obecnym zachowaniu. Abra zaaklimatyzowala sie u nas szybko, ale mysle ze bylo to spowodowane tym,ze jest u nas pies. Zawierzyla w pelni temu ze nasz zwierzak wie wszystko lepiej, ze trzeba sie go pilnowac i robic to co on. Najbardziej widac bylo to na spacerach. Jak zachwywala sie jak wychodzily psy razem i jak byla zmina w zachowaniu kiedy wychodzilam tylko z nia. Na spacerach z Pinkim byla tak swobodna jakby byla u nas od lat. Kiedy wychodzila sama stawala sie lekliwa, kadzy odglos jak niepokoil i wlasciwie chciala jak najpredzej do domu. Badz cierpliwa. Kiedy Bajka zaakceptuje nowe otoczenie i was bedzie wspaniala towarzyszka zycia i odda wam cale swe psie serce.Pozdrowienia znad morza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaJ
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Wto 21:28, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dziś jak zawsze zaczęłam dzień od godz. 6,30. Bajeczka obudziła mnie na siusiu Ponieważ z Olą byłam umówiona do lekarza trzeba było zostawić Bajkę samą na 45 min. Gdy wychodziłyśmy bałam się że będzie piszczeć, ujadać... Spała, wróciłyśmy po ok. godz. wchodzę spodziewając się najgorszego i tu moje niewyobrażalne zdziwienie. Bajka jak leżała przed wyjściem tak leżała nadal Damian dziś wrócił wcześniej z pracy więc wybraliśmy się do pani fryzjer Nie mamy balejażu, ale za to pięknie przycięte włoski, i co najważniejsze cudownie wyczesane. Bajka nie ma już łapek zarośniętych jak gołąbek Muszę napisać pare słów o tejże pani. Jest świetna, bardzo miła, profesjonalna, po prostu jest rewelacyjna. Sama działała w zw. kynologicznym przez 10 lat, ma hodowlę (taką prawdziwą widziałam) piesków, które są traktowane baaaaaardzo dobrze, poza tym ma pięknego kucyka który zawdzięcza jej chyba życie. Pani Beata (tak ma na imię) Bajkę najpierw wygłaskała, i zabrała się za czesanie i strzyżenie. Szybciutko poszło, przy okazji stwierdziła że Bajka ma jednak zanik mięśni przednich łapek:( Na szczęście do rozchodzenia. Chwilę także rozmawialiśmy o fundacji, obiecała że poczyta. A nóż, widelec się zaloguje:) Widać na pierwszy rzut oka że kocha zwierzęta:) Bajeczka ma bajeczną fryzurę i w końcu wygląda bardziej goldenowato, a nie podhalańsko (strasznie przypomina mi moją Ledę). Wyślę fotki chyba do Asi, jeszcze się nie nauczyłam wrzucać :/ Jeszcze parę prób i bedzie gitara Pozdrawiam gorąco Kaśka & family & Bajka D:D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 21:31, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Halina napisał: | Abra zaaklimatyzowala sie u nas szybko, ale mysle ze bylo to spowodowane tym,ze jest u nas pies. Zawierzyla w pelni temu ze nasz zwierzak wie wszystko lepiej, ze trzeba sie go pilnowac i robic to co on. |
Hehehe... Czy Ty Kaśka widzisz, co Ci Halina sugeruje...? Drugiego psiaka! Także co, szukamy? :hyhy:
A tak poważnie, to przecież wiesz, że to kwestia czasu... Bajeczka, to bystra dziewczynka i szybko załapie, gdzie jej dom i gdzie musi się dostać...
Czy ćwiczycie już powoli zostawanie Bajki samej w domu? Może już tak po 5, 10 minut trzeba by było? Bo Twój urlop skończy się niebawem...
PS. Dzięki za MMS-ika!
Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Wto 21:39, 13 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|