|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:51, 19 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dzięki pomocy Justynki od Dandiego oraz uprzejmości Tomka, Patrycji i Rubi - Aron od dzisiaj zamieszkał u Rubisiowych na tymczasie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tomek_Rubi
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:37, 19 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dojechaliśmy do Gdańska bez przeszkód. Arona interesują każde otwarte drzwi samochodowe. Po drodze trochę poleżał, trochę posiedział, poprzekręcał się tyłkiem w lewo i prawo, a chwilami próbował przyjąć pozycję półkłębuszka. Nawet nie dyszał za bardzo i czasem można było o psie zapomnieć (dopóki nie pojawiał mi się łeb w lusterku wstecznym ). Kiedy wjechaliśmy do miasta, zaczął się interesować światem za oknem. Tak jak już pisała Justyna - po przyjeździe na miejsce nie usiłuje staranować człowieka przy wysiadaniu, tylko daje sobie np. zapiąć smycz.
Po przyjeździe pozwiedzał mieszkanie, trochę podjadł (nie wciągnął całego kubka) i teraz odsypia podróż.
Ostatnio zmieniony przez Tomek_Rubi dnia Pon 0:03, 20 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna&Dandi
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 18:16, 19 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
A jak zapoznanie z Rubi? Fajne psisko to jest bardzo, cieszę się ogromnie, że ma taki fajny tymczas, myślę, że u Was się szybko zsocjalizuje I mam nadzieję, że się z Wami i nim zobaczymy na zlocie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek_Rubi
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:03, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Z Rubi, póki co, bez ekscesów. Nie wchodzą sobie w drogę. Tzn. Aron schodzi Rubi z drogi, mimo, że ta jeszcze nawet nie zadarła na niego ogona. Do tego stopnia, że kiedy Rubi leży w drzwiach, to Aron nie ma za bardzo odwagi żeby przejść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek_Rubi
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:10, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Aronowi coś się nie podoba na klatce schodowej. Przy schodzeniu, tam gdzie są po 3 mieszkania na piętrze, przemieszcza się przy ścianach, z tyłkiem przy ziemi. Mam wrażenie, że chodzi o te środkowe drzwi, na przeciwko schodów. Wczoraj tak spod jednych wystartował, że aż poleciała wycieraczka. Na półpiętrach, gdzie jest tylko jedno mieszkanie z boku, idzie lepiej. Dzisiaj rano, kiedy dwa piętra niżej pracowała sprzątaczka (która jest wielbicielką Rubi), ciężko go było wyciągnąć z domu - wracał. W końcu go wywabiłem i szybko zamknąłem drzwi z tyłu, tak żeby już nie miał drogi powrotu, bo nie chciałem go na siłę wyciągać na smyczy.
Jest grzeczniutki. Przed spacerem siada i czeka na założenie obroży. Po spacerze też siada i czeka na wytarcie łapek. Nawet, żeby nie zapeszyć, sygnalizuje potrzebę wyjścia. Wczoraj zrobił się niespokojny i zaczął popiskiwać. Pomogło wyprowadzenie i wielka kupa.
Trochę żebrze. Dzisiaj rano przy śniadaniu pysk towarzyszył mi raz z prawej, raz z lewej strony, ale przynajmniej nie pchał się do talerza, stojącego blisko krawędzi biurka. W pewnym momencie tylko delikatnie wspiął się na oparcie pod moim łokciem. Najpierw jedną łapką, potem drugą, więc mu równie delikatnie te łapki zdjąłem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek_Rubi
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:49, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Aron jest cudowny. Bardzo miło wraca się do domu, wiedząc, że czeka takie futro. Nie skacze przy powitaniu, siada i czeka na głaski albo przytula się bokiem tak intensywnie, że aż trzeba mieć się na baczności, aby się nie obalić.
Wielki pieszczoch. Regularnie przychodzi po głaski. Kładzie łeb na udzie albo wpycha między kolana, podrzucając rękę. Odkrył uroki kanapy i raz nawet władował się za mnie, kiedy siedziałem na krawędzi. Chociaż zwykle czeka na zaproszenie.
Kolejne przejścia po klatce schodowej były już coraz spokojniejsze. Aron ogólnie nie jest płochliwy. Nie stresuje się ruchem ulicznym, nawet jeżeli jakiemuś samochodowi strzeli coś akurat z wydechu.
W domu miewa chwile jakby nieśmiałości. Np. kiedy wychodzę z kuchni niosąc coś w rękach, to się wycofuje.
Stosunki z Rubi w dalszym ciągu neutralne (chociaż Rubi trochę go zaczepia). Z innymi psami zresztą też.
Aron nie jest zainteresowany zabawkami (niektóre tylko obwąchuje), chociaż jak rzuciłem piłeczkę, to bardzo mu się spodobała. Tylko jeszcze nie wie, że aby piłka poleciała jeszcze raz, to trzeba ją najpierw wypluć, a nie miętosić w paszczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek_Rubi
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:57, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Aron nie rzuca się na jedzenie. Grzecznie czeka aż mu się nasypie do miski, a kiedy mu się zagrodzi drogę, to siada.
W domu ma opory przed wejściem do łazienki. Trzeba to w miarę szybko opanować, bo nie wątpię, że niedługo nastanie taki moment, kiedy Aron urobi się w jakimś błotku i będzie go trzeba spłukać.
Kanapa podoba mu się coraz bardziej. Dzisiaj w nocy nawet poszedł tam spać.
On nie umie szczekać. Chyba parę razy próbował, ale wychodziło tylko takie "khy, khy".
Pojawia się jakiś refluks. Nawet wiele godzin po jedzeniu. Dotychczas nie było żadnego zwrotu, ale wczoraj już otwierałem balkon, żeby w razie czego Aron miał gdzie dokonać zrzutu.
Nie lubi przyjmować tabletek. Zaciska pysk chyba dla zasady. Jako że jeden z suplementów jest ludzki, to z ciekawości sam wziąłem na język - jest bez smaku. Przemycenie w karmie się nie udało, a przedwczoraj zeszło pół kabanosa zanim udało się skutecznie umieścić tabletki we właściwym miejscu.
Wyczesywanie to jeszcze syzyfowa praca. Owszem, sierść ma gładką i nic się nie kudli, ale po dwóch przeciągnięciach szczotka jest już zatkana. Aronowi to wcale nie przeszkadza i wczoraj, podczas czesania na leżąco, prawie mi zasnął.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:15, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Może pomoże rozkruszanie tabletek i mieszanie ich z karmą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek_Rubi
DOM ADOPCYJNY, DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:33, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Jeden rodzaj tabletek możemy spróbować (a nawet wstępnie rozmoczyć w wodzie po parówkach ), ale drugi to jest kapsułka, którą trzeba łyknąć w całości, bo pewnie w środku jest jakieś obrzydliwe świństwo, które ma się uwalniać dopiero w żołądku, a nie w przełyku. Może jednak też zbadam zawartość organoleptycznie i, jeżeli nie będzie odrzucała, to się wsypie do jedzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:40, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Tomek, śmiało Na pewno Ci nie zaszkodzą, bo to tylko falvit i essentiale forte
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:07, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Tabletki najłatwiej (moim zdaniem) ukryć w parówce albo bananie. Trzeba tylko ukroić plaster na tyle szeroki aby można było pigułę głęboko wepchnąć, tak, żeby nic nie wystawało. Najpierw idzie wsad faszerowany a przed nosem już drugi (bez chemii) zachęca do szybkiego połknięcia pierwszego. U mnie działa 10/10, polecam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muchosia
Dołączył: 13 Paź 2014
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa okolice Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:11, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam. U mnie metoda parówkowa też działa wyśmienicie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:16, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Taaaak . 10/10 owszem, ale jak ma się Prawdziwie Zarłocznego i Jedzącego Wszystko co Podetkną Pod Nos Psa.
Jak się ma KONESERA jedzenia (a najwyraźniej Aron do nich się zalicza) to taki numer przejdzie, albo nie, czyli na dwoje babka wróżyła, czyli 5/5
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trafficowy kocyk
GRUPA ORGANIZACYJNA
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszków-Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:02, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi_Lili napisał: | Tomek, śmiało Na pewno Ci nie zaszkodzą, bo to tylko falvit i essentiale forte |
Raczej essentiale wysypać się nie da...można ewentualnie rozsmarować tam w środku kapsułki jest taki tłustawy glut...
Ostatnio zmieniony przez Trafficowy kocyk dnia Wto 14:02, 21 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi_Lili
FUNDACJA AUREA
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 13132
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:06, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Trafficowy kocyk napisał: |
Raczej essentiale wysypać się nie da...można ewentualnie rozsmarować tam w środku kapsułki jest taki tłustawy glut... |
ale można gluta wycisnąć
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|