|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MagdaL
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:25, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Witajcie
U nas jak zwykle wszystko dobrze Dziś spróbowałam,czy Andzia boi się spryskiwacza- NIE BOI SIĘ   A w sumie jak na moje oko to jej sie podoba taka zabawa w psikanie,no i oczywiście Maja bardzo chętna Andzia każdy swój "wolny" czas spędza na balkoniei zauważyłam,że baaaaaaardzo nie lubi kotów,które chodzą pod balkonami,dzisiaj to się aż przestraszyłam,bo Andzia zaczęła strasznie szczekać i normalnie się "zjeżyła"- jej reakcja na uliczne koty jest taka sama.. Reszta bez zmian,wszyscy szczęśliwi
Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
MagdaL
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:33, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MagdaL
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:47, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak oto spędziliśmy 1-szy dzień maja Andzia biegała,biegała i biegała a końca nie było widać Zauważyłam,że zdecydowanie bardziej lubi biegać po zielonej trawce niż po plaży Andzia z tej "rzeczki" wydobyła patyk,a w sumie ogromny badyl Ledwo go ciągęła,aż w końcu położyła się i obgryzła go z każdej strony
Ostatnio zmieniony przez MagdaL dnia Pią 16:45, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MagdaL
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:48, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A to zdjęcia z sesji "łóżkowej" Chciałam się pochwalić,że Andzia SAMA po raz pierwszy odkąd jest u Nas wskoczyła na łóżko,no i musiałam to opublikować
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rena_Cherie
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Pruszcz Gdański Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:50, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No i masz ci los...kolejnego "łóżkowca" mamy na forum. Magdo...piękna jest Andzia.
PS. Moja sierciucha też woli łaki, lasy, rzeczki od plaży...tak to już jest, że mając morze pod "ręką" spacerujemy po zagajnikach i bagienkach..ech:)Pozdrawiamy majowo
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MagdaL
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:08, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzisiejszy spacerek po niby "łąkach",które kiedyś były,ale się zmyły trzeba poszukać nowych Dzisiaj już miesiąc jak Andzia jest u nas,ależ ten czas szybko leci
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MagdaL
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:58, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Melduje,że dzisiaj Andzia była puszczona bez smyczy W kieszeni kiełbacha,ale Andzia niekoniecznie chciała się oddalić od nas Nie wiem czemu,dopiero kiedy ja wyszłam do przodu,a mąż był kawałek za mną to Andzia biegała raz do mnie raz do Łukasza.Ale tak w pojedynke to średnio jej się widziało. Poza tym kiedy ja odbiegłam i wołałam Andzie do siebie to kiedy przybiegała do mnie zaczynała szczekać. heh nie wiem co to znaczy,ale nie odbieram tego negatywnie,bo to tak nie brzmiało Reszta bez zmian
Pozdrawiamy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta.bajowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 2358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Dzierżoniów Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:07, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Magda, to czy Andzia będzie do Was przychodzić na zawołanie niekoniecznie jest wypadkową długością pobytu u Was i tego co jest w kieszeni. Fakt, że te rzeczy wiele znaczą, ale jednak to nie wszystko. Podstawą jest nauka przywołania by pies ROZUMIAŁ, że np "do mnie"= przyjście do człowieka. I to komenda, którą trzeba ćwiczyć zawsze i wszędzie, na smyczy, lince i biegając luźno, bo jest przydatna jak nie wiem co To taka Wasza niewidzialna smycz.
Ostatnio zmieniony przez marta.bajowa dnia Pon 20:07, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 20:49, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Magda&Andzia napisał: | Poza tym kiedy ja odbiegłam i wołałam Andzie do siebie to kiedy przybiegała do mnie zaczynała szczekać. heh nie wiem co to znaczy... |
Hmmm... Krzyczała na Ciebie Mówiła: "Magdaleno, Ty sobie uważaj, Ty mi tutaj nie uciekaj! I nie stawiaj mnie w takiej sytuacji, że każesz mi wybierać - lecieć za Tobą czy zostać z Łukaszem... Nie rób tak więcej, ba ja się nie rozdwoję... " Hi, hi, hi...
Ostatnio zmieniony przez Aśka Axelowa dnia Pon 20:50, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MagdaL
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:06, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ach,Asiu,Ty mi zawsze dasz popalić Chodziło mi tylko o to,żeby Andzia się poruszała trochę ale spoko ZROZUMIALAM 
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia&Astra&Lara
DOM TYMCZASOWY
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Puck Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:36, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
U nas na spacerze nad wodą zdarza się , że Larusia zapomni się w swoim np. poszukiwaniu kamyczka w wodzie. My idziemy do przodu, ona zostaje w tyle. Wtedy Astra zawsze biega od nas do Larusi i przypomina jej szczekaniem , że ma "ruszyć tyłek". I to działa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MagdaL
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:09, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Witam.
Prezpraszam,że się kilka dni nie odzywałam,ale miałam kłopot,by usiąść do komputera.Tak więc u nas wszystko dobrze,mamy za sobą kilka deszczowych dni,w środę padało prawie cały dzień,kiedy wyszłam z Andzia na wieczorny spacer i padało naprawde mocno Ona chowała się gdzie mogła,w ogóle nie było jej w głowie by się załatwić,tylko jak najszybciej wrócić do domu,ciągnęłą strasznie. Andzia chyba nie przepada za deszczową pogodą,aż się boję co będzie jesienią.. Poza tym byliśmy z Andzią u wterynarza i waży 35,5 kg,powiedział,że całkiem nieźle wychodzi jej "chudnięcie" i że musimy Ją jeszcze troszkę przemęczyć,bo mimo spadku,Jej waga jest ciut za duża. Ponadto weterynarz oglądał Andzi łapki,tzn pazurki i poduszki i kazał wazeliną smarować poduszeczki,ponieważ stwierdził,że są "szorstkie"- i tu się zgodzę,bo odczuwam tą szorstkość poduszek,kiedy Andzia daje łapke Uszka i cała reszta w najlepszym porządku   Nasze relacje z Andzia też super,także wszystko chyba bez zmian
Pozdrawiamy serdecznie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MagdaL
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:48, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MagdaL
DOM ADOPCYJNY
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:56, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Byłyśmy dzisiaj z Kasią i jej dziewczynkami na spacerku Z ręką na sercu przyznaję,że Andzia w duecie to zupełnie inny pies! Jest żywa,uśmiechnięta i bardzo szczęśliwa,biegały z Agnes tak bardzo,że w którymś momencie pomyślałam, "hm,Andzia czy to ty?". Andzia sukcesywnie powtarzała zachowania Agnes i bardzo się Jej to podobało.Andzia biegała bez linki Dwa razy straciłam Ją z pola widzenia i mocno sie przestraszyłam,bo gdy Ją wołałam przyszła po czasie.Dziewczynki wymoczyły się w błocie,Andzia jeszcze wyglądała,ale Agnes? Taki czarny golden to cud,miód,malina hihi W trakcie spacerku widac było,że Andzia to już "babunia" Co jakiś czas kładła się i robiła krótkie odpoczynki Po czym wracała do biegania.Teraz również odpoczywa,wykąpana,pachnąca i padnięta
Pozdrawiamy serdecznie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
FUNDACJA AUREA

Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 21:29, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
FUNDACJO! Zabrać im te psy!!! Co one z nimi robią??? Te goldeny (czy to goldeny???) wyglądają, jak jakieś bezpańskie sierotki! :szok:
PS. Boooooooooski widok
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|