Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

NERO
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Pomogliśmy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
uMA
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Elblag

PostWysłany: Wto 22:47, 28 Lip 2009    Temat postu:

Guz Bezy był na wierzchu czy tylko wyczuwalny przy głaskaniu?
Faktycznie, Agata ma w sobie jakiś dar, mnie też kilka razy podtrzymywała na duchu- oczywiście niepotrzebnie panikowałam (kastracje, pazur Kamy,itd.).
Warna, Twoje psiaki są silne, wiele już przeszły, i nawet po nich tych chorób nie widać. Ponoć psy upodabniają się do właścicieli... Będzie dobrze, zobaczysz. Pozdrawiam Waszą czwórkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:33, 29 Lip 2009    Temat postu:

uMA napisał:
Guz Bezy był na wierzchu czy tylko wyczuwalny przy głaskaniu?


Guz był na wierzchu - wyglądał, jak spora kurzajka, był koloru skóry, taka narośl właściwie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:06, 31 Lip 2009    Temat postu:

Nercio przed fryzjerem:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nercio po fryzjerze:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie mówcie, że nie widać różnicy, bo widać i na głowie i na łapkach i na ogonie (który jest mniej widoczny na tych zdjęciach!)

[link widoczny dla zalogowanych]

No i widać ten piękny ogon!


Ostatnio zmieniony przez Warna. dnia Pią 20:03, 31 Lip 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasiasta Alicja
GRUPA ORGANIZACYJNA



Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 3019
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bielsko-Biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:27, 31 Lip 2009    Temat postu:

Widać, widać Wink, na uszach też. I ogonek piękny i tyłeczek śliczniutki ... Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:09, 03 Sie 2009    Temat postu:

Beza przed fryzjerem:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

No i nasza piękność po zabiegach pielęgnacyjnych:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Warna. dnia Pon 20:51, 03 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna_Margo
FUNDACJA AUREA
FUNDACJA AUREA



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:31, 03 Sie 2009    Temat postu:

Beza jak prawdziwa blondynka - po fryzjerze wyraźnie radośniejsza Wink
I nowy naszyjnik widzę czy mnie oczy mylą?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:52, 03 Sie 2009    Temat postu:

Naszyjnik mamy już 2 lata, ale zakładamy go latem, bo jest w typowo letnie kolorki. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nowak(i)Lanka




Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 23:22, 03 Sie 2009    Temat postu:

Warna napisał:

Nie mówcie, że nie widać różnicy, bo widać i na głowie i na łapkach i na ogonie (który jest mniej widoczny na tych zdjęciach!)


Pewnie, że widać, a jak fajnie się je głaszcze. Oba psiaki mięciutkie jak kaczuszki Smile


Ostatnio zmieniony przez Nowak(i)Lanka dnia Pon 23:28, 03 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnes&nelly&schad




Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bydgoszcz/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:52, 04 Sie 2009    Temat postu:

Noo widać ze psiaki szukują się na wyjazd wakacyjny .
Pancia im fryzurki zrobiła .
ACHCHCHCHCH!! CUDO !!!!

P.S> Pancia nie zapomni zapakować teraz suszarki do psiej torby, bo futro trzeba będzie modelować po kąpieli. hihih
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:57, 04 Sie 2009    Temat postu:

agnes&nelly&schad napisał:
P.S> Pancia nie zapomni zapakować teraz suszarki do psiej torby, bo futro trzeba będzie modelować po kąpieli. hihih


Niestety, nie jest to możliwe. Moje psy boją się suszarki. A ścięłam im trochę futro, żeby właśnie szybciej schły między kolejnymi kąpielami w morzu i w zatoce. Ale właściwie nigdy przez 2 tygodnie nie są suche. Muszą zostać wyprane po powrocie, bo straszliwie cuchną. Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:18, 27 Sie 2009    Temat postu:

Uprzejmie informuję, że Nero pomimo długich spacerów nad morzem NIE kuleje. Przeszło mu. Mam nadzieję, że dr Bissenik się ucieszy.

Natomiast jeśli chodzi o Bezę, to pojawił się nowy guzek, bardzo mały na razie. Umówiłam się na wizytę do psiego onkologa w dniu 3 września. Zobaczymy, co powie.

Wczoraj natomiast będąc na spacerze w lesie Kabackim, Bezę potrącił rowerzysta (wjechał na nią po prostu i ją trochę przesunęło). Jeszcze potem na mnie wrzeszczał, że pies nie na smyczy (bo niby, gdyby był na smyczy, to by w psa nie wjechał). Facet jechał bardzo szybko i nawet się nie chciał zatrzymać, żeby zobaczyć, czy psu nie zrobił krzywdy. Dziś jak dotknęłam Bezę w uderzone miejsce, to zaskomlała (słyszałam takie skomlenie, jak miała 6 miesięcy i nie mogła stanąć na jedna nogę). Okazało się wtedy, że ma poważną dysplazję. Są ludzie i taborety, naprawdę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariola Kora
DOM ADOPCYJNY



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Komorów k/Pruszkowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:43, 27 Sie 2009    Temat postu:

To zamiast jeździć do lasku Kabackiego, wpadaj do Komorowa. Tu ludzie raczej myślący, rowerzyści zwalniaja, ludzie z psami mijają sie miło usmiechnieci. No tylko czasami trzeba uważać na quady (w ciagu 2 miesięcy 2 razy styczność, więc statystka w miarę). A i uśiąść i pogadać można, zjeść grilika, doradzić, poplotkować Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta Duszenko




Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: WROCŁAW

PostWysłany: Czw 12:46, 27 Sie 2009    Temat postu:

ot skur..., my na naszej trasie spacerowej w stronę lotniskowych łąk też mamy takich palantów! A Bezunia pewnie ma tylko siniaka i boli przy ucisku, trzymam kciuki za zdrówko obojga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:16, 07 Wrz 2009    Temat postu:

W czwartek mieliśmy umówioną wizytę u dr Jagielskiego - onkologa. Byłyśmy na wizycie (z Bezą). Pan doktor powiedział, że nie ma co się przejmować guzem, nowy, który zauważyłam - zostawić w spokoju, tłuszczak, który Beza ma na mostku - zostawić w spokoju, a to, co ma na łokciu - to modzele i należy je smarować linomagiem.
Pan doktor nie słyszał o nowym leku na komórki tuczne. Nie zalecił też żadnych leków wspomagających odporność mówiąc, że to bez sensu. A propos rokowań, powiedział, że o rokowaniach nigdy nie mówi.

Wróciłam do domu z receptą dla Defi, bo Pan doktor poradził kupić lek, który jako jedyny może pomóc Defi, który jest do dostania jedynie we Francji. Pomyślałam, że nie mam z tym większego problemu i już zadzwoniłam z samochodu do znajomych, którzy mogliby mi ten lek szybko kupić i przesłać. Po przyjeździe do domu spieszyłam wszystko przekazać Agacie i wtedy ... zobaczyłam na recepcie inne nazwisko. Nie był to dr Jagielski (nazwiska podawać nie będę, bo chcę tu opisać różnicę między lekarzem ogólnym a specjalistą). Zadzwoniłam na SGGW i rzeczywiście - recepcjonistka pomyliła się wskazując mi inny nr pokoju, a ja lekarza w życiu nie widziałam, więc skąd miałam wiedzieć, czy trafiłam do odpowiedniego. Tak czy siak przepisano mnie dziś do dr Micunia.

Pan doktor na dzisiejszej wizycie powiedział, że to na łokciu to brodawczak i że sam odpadnie i może jeszcze odrastać, że tłuszczaka i guzek na piersi należy wyciąć przy okazji odnerwiania stawów i zapisał Bezie kilka leków do brania w celu wzmocnienia organizmu.
Powiedział, że mastocytoma jest guzem, który rzadko odrasta w tym samym miejscu, a jeśli pojawi się w innym miejscu, to najlepiej od razu wyciąć i jest to najlepsza metoda leczenia go. Nowy lek, o którym przeczytałam podaje się wtedy, gdy usunięcie całego guza nie jest możliwe ze względu an jego rozmiary. Wtedy też dodatkowo podawana jest chemia.

Co do Defi - przedstawił dokładny plan działania w zależności od wyników badań.

Gdybym poprzestała na lekarzu ogólnym, to ... sami sobie dopowiedzcie. I dlatego dobrze jest konsultować wyniki naszych psów ze specjalistami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Warna.




Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 3005
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:38, 01 Paź 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

LENIWIEC
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum robocze Fundacji AUREA Strona Główna -> Pomogliśmy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 11 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin