MELKA ma już dom

Agata_Emi_Lili

Przepraszam za OT, ale nie mogę się powtrzymać - Zula jest przepięknie umaszczona, ehhhh te amerykańskie goldeny ....

joanna_i_bohdan

Tak pieknie, ze niektorzy mowia ze to spasiony seter Laughing

Beatrycze

Mili nowi właściciele Melki
Nie zmierzam do Was, nie starałam się o adopcję suni ani innego psa z fundacji.
Nie mam jeszcze zgody męża na adopcję drugiego psa.
Sorry Agata, ale tyle czytam tych wątków, że wszystkiego nie pamiętam
Dobranoc

Agata_Emi_Lili

Beatrycze

Teraz już czytam bez zrozumienia, więc idę spać :spi:
Beata

Bogusia

Marzena&Taba

Gratulujemy Smile

Melka trafia do wspaniałego kochającego domu Smile

a ja znalazłam jeszcze kilka zdjęć, zrobionych przez pewnego paparazzi... Smile

:)podczas wizyty u Joanny i Bohdana

A teraz czekamy na relacje Smile

i jeśli Joanno będziesz miała problemy ze wstawianiem zdjęć możesz je zawsze przesłać do mnie na maila a ja chętnie je wstawie Smile

(marzena.smoch@pharmatrials.pl)

Buziaki dla waszej całej "ferajny" Smile

P.S. Taba od wczoraj ciągle odsypia Razz

na chwilę obecną brzuchem do góry Smile

Ania i Raffa

Gratulujemy nowego czlonka rodziny Smile

Agunda

i My Gratulujemy tej słodkiej kruszynki

Katarzyna_Margo

Agata_Emi_Lili

Joasia i Bohdan już odebrali Melkę z Zaborza (gdzie mała przyjechała z Olą na kurs trenerski).

Bogusia

To czekamy na pierwszą relację Very Happy

Ela Lorikowa

My też czekamy.
Przyznaję, że Melka zrobiła na nas niesamowite wrażenie.

Jola Gajkowa

Ja również gratuluję ślicznej suńki i podobnie jak Agata nie moge się opanować, zeby nie napisać, że Wasza Zulka ma pześliczne umaszczenie:)

joanna_i_bohdan

Dzis tylko dwa slowa, bo padnieci jestesmy wszyscy oprocz Melki, ktora przez prawie cala droge spala jak aniol, a teraz po kolacji zbiera sily do zabawy. Zula traktuje Melke z troche ze zdziwieniem starszej siostry, Dunia zaczyna sie z nia bawic, ale jak ktos spoza rodzinnego stada (mysle o stadzie czworonoznym) smie podchodzic to Melki broni. Furore zrobil rowniez kot, ktory zostal w detalu obwachany, lizniety i obszczekany. Siusiu popelniono w ogrodku - pelna kultura! Oli Bog zaplac w dolarach za fantastyczna, czula opieke jak i trud pedagogiczny, bo malenstwo siada bez pudla, przychodzi na wolanie i zachowuje sie jak angielska lady.
A jesli Melke cos chwilowo przestraszy/zaskoczy, chowa sie pod moja spodnice i lypie. Cudne!
Poniewaz chwilowo jestesmy analfabetami w zakresie wklejania zdjec na forum pozwolimy sobie moze skorzystac z uprzejmosci Marzeny, ktora jako osoba jasnie oswiecona w tej materii proponowala swoj mail. To juz jutro bo dzis bateria w aparacie padla. Zaraz wiec szykujemy nasz podrozny kocyk, krowe od Oli i idziemy lulu na dobre

W srode odwiedzi nas nasz przyjaciel i domowy weterynarz, ktory bardzo sie ucieszyl slyszac o nowym czlonku rodziny. Przy herbatce poplanujemu co i jak.